Kategoria artykułu: Biznes

Budzi obawy i optymizm, dla części przedsiębiorców to „biurokratyczne absurdy”. Co zmieni dyrektywa platformowa?

Szykują się zmiany w zasadach zatrudniania osób świadczących usługi za pośrednictwem aplikacji i portali cyfrowych. – Po co tworzyć martwe przepisy, których nikt nie jest w stanie stosować? – pytają przedsiębiorcy. – Stabilniejsze zatrudnienie kurierów powinno przełożyć się na mniejszą rotację i wyższą jakość świadczonej logistyki – oceniają inni.

Dyrektywa platformowa zawiera wiele punktów regulujących funkcjonowanie aplikacji oraz osób, które wykonują za ich pośrednictwem pracę. Jednym z głównych postanowień jest wprowadzenie domniemania stosunku pracy między platformą cyfrową a osobą świadczącą pracę za jej pośrednictwem. W praktyce może to oznaczać konieczność zatrudniania przez aplikacje (albo partnerów, którzy z nimi współpracują) dostawców, kurierów i kierowców właśnie na podstawie umowy o pracę. Dziś najczęściej są to współprace oparte na relacjach B2B./fot. gettyimages
Dyrektywa platformowa zawiera wiele punktów regulujących funkcjonowanie aplikacji oraz osób, które wykonują za ich pośrednictwem pracę. Jednym z głównych postanowień jest wprowadzenie domniemania stosunku pracy między platformą cyfrową a osobą świadczącą pracę za jej pośrednictwem. W praktyce może to oznaczać konieczność zatrudniania przez aplikacje (albo partnerów, którzy z nimi współpracują) dostawców, kurierów i kierowców właśnie na podstawie umowy o pracę. Dziś najczęściej są to współprace oparte na relacjach B2B. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Czym jest dyrektywa platformowa i kiedy wejdzie w życie.
  2. Co implementacja dyrektywy oznacza dla restauratorów, branży dostaw jedzenia, kurierów i konsumentów.
  3. Jaki jest apel przedsiębiorców do rządu w związku z kolejną dyrektywą.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Tzw. dyrektywa platformowa, czyli Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie poprawy warunków pracy za pośrednictwem platform, weszła w życie 1 grudnia 2024 r. Państwa członkowskie, w tym Polska, mają obowiązek wdrożyć jej przepisy do prawa krajowego do 2 grudnia 2026 r. Na jakim etapie jesteśmy dziś i czego obawiają się przedsiębiorcy związani z branżą gastronomiczną oraz dostawami jedzenia?

Dyrektywa platformowa – gdzie jesteśmy

Aktualnie w MRPiPS trwają zaawansowane prace analityczne oraz legislacyjne mające na celu wdrożenie ww. dyrektywy do polskiego porządku prawnego.

– Głównymi celami dyrektywy są: poprawa warunków pracy oraz ochrona danych osobowych w odniesieniu do pracy wykonywanej za pośrednictwem platform. Cele te mają zostać zrealizowane poprzez: wprowadzenie środków ułatwiających określanie prawidłowego statusu zatrudnienia osób pracujących za pośrednictwem platform; promowanie przejrzystości, sprawiedliwości, nadzoru ludzkiego, bezpieczeństwa i rozliczalności w zarządzaniu algorytmicznym oraz zwiększenie przejrzystości w ramach pracy platformowej, także w sytuacjach transgranicznych – informuje Wydział Prasowy i Wsparcia Rzecznika Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Przygotowywana jest odrębna ustawa, która kompleksowo ureguluje kwestie wchodzące w zakres dyrektywy.

– Resort zapowiedział, że regulacje dotyczące pracy platformowej zostaną ujęte w odrębnym akcie prawnym, a nie w ramach nowelizacji Kodeksu pracy. Ustawa ma kompleksowo określać zasady zatrudniania osób świadczących usługi za pośrednictwem aplikacji i portali cyfrowych. Równocześnie przewiduje się nowelizację innych aktów, m.in. Kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, która miałaby otrzymać nowe uprawnienia kontrolne wobec platform cyfrowych – wyjaśnia Anna Szajgicka, radca prawny w  zespole ds. podatku dochodowego od osób prawnych w KPMG w Polsce.

Obecnie Polska znajduje się na etapie analiz eksperckich oraz dialogu społecznego prowadzonego w ramach Rady Dialogu Społecznego, podczas którego omawiane są założenia przyszłych rozwiązań legislacyjnych.

– Komisja Europejska powołała również grupę ekspertów z przedstawicielami państw członkowskich. Do końca 2025 r. zaplanowano dziesięć posiedzeń tego gremium. W praktyce przyjęcie dyrektywy będzie miało istotne znaczenie dla rynku dostaw jedzenia, branży gastronomicznej oraz podmiotów współpracujących z platformami cyfrowymi. Nowe przepisy mają ułatwić ustalanie statusu zatrudnienia osób wykonujących pracę za pośrednictwem platform oraz zwiększyć przejrzystość algorytmicznego zarządzania – poprzez wprowadzenie nadzoru ludzkiego nad decyzjami podejmowanymi przez algorytmy – wylicza Wojciech Majkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w zespole ds. podatku dochodowego od osób prawnych w KPMG w Polsce.

W efekcie część obecnych współpracowników (np. kurierów) może zostać uznana za pracowników w rozumieniu prawa pracy, co zapewni im stabilniejsze warunki zatrudnienia, dostęp do świadczeń socjalnych i ubezpieczeń, ale jednocześnie może przełożyć się na wyższe koszty operacyjne po stronie platform.

– Dla restauratorów współpracujących z platformami może to oznaczać wyższe prowizje lub zmianę modeli współpracy. Dla samych platform – konieczność dostosowania procesów kadrowych oraz systemów zarządzania danymi. Dla dostawców – większą ochronę prawną, przewidywalność wynagrodzenia i łatwiejsze egzekwowanie praw – dodaje Wojciech Majkowski.

– Harmonogram prac nad wdrożeniem przepisów dyrektywy jest częściowo uzależniony od postępu prac w Radzie Dialogu Społecznego. Zgodnie z zapowiedziami partnerów społecznych wyniki dialogu autonomicznego powinny zostać przedstawione w grudniu. Na obecnym etapie nie jest zatem jeszcze możliwe przedstawienie szczegółowego harmonogramu prac legislacyjnych –informuje Wydział Prasowy i Wsparcia Rzecznika Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Co na to restauratorzy, firmy z branży food delivery czyli dostaw jedzenia  i konsumenci?

Apel o kompromis

Zdaniem ekspertów Pyszne.pl potencjalne odgórne wprowadzenie umowy o pracę dla kurierów może oznaczać w praktyce odejście od elastyczności i może zniechęcić wielu kurierów do rezygnacji z zawodu. Znaczące obniżenie liczby kurierów nie tylko przełoży się na zwiększenie czasu oczekiwania na posiłki, ale jak ostrzegają ekonomiści, również na przeniesienie kosztów na konsumenta i tym samym zwiększenie kosztów dostawy – alarmują przedstawiciele Pyszne.pl.

– Prace nad implementacją unijnej dyrektywy o pracy platformowej w Polsce trwają od grudnia zeszłego r., lecz nadal nie poznaliśmy oficjalnego projektu zmian. Choć celem dyrektywy jest stworzenie nowoczesnych i przejrzystych ram prawnych, zbyt radykalna implementacja, zakładająca odgórne i bezwarunkowe zatrudnienie kurierek i kurierów na umowy o pracę – bez uwzględnienia specyfiki tego sektora – może wywołać efekt domina. Zapłacą za niego wszyscy: konsumenci, restauratorzy, platformy oraz sami kurierzy. Analizy Pyszne.pl wskazują, że koszt dostawy może wzrosnąć nawet o dodatkowe 15 zł. Oznacza to, że Polacy zapłacą blisko 250 proc. więcej za pojedynczą dostawę ulubionej pizzy – wylicza Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pyszne.pl.

Pyszne.pl sprawdziło, jak na taką zmianę zareagują konsumenci. W badaniu przeprowadzonym w pierwszych dniach październiku 2025 r. na panelu Ariadna zapytano Polaków o ich gotowość do ponoszenia wyższych kosztów zamówienia. Wyniki są jednoznaczne.

– 84 proc. respondentów, którzy zamawiają jedzenie z dostawą, zadeklarowało, że nie zaakceptuje kosztu dostawy przekraczającego 15 zł. Dlatego jako branża apelujemy o dialog i wypracowanie rozwiązań, które będą chronić pracowników, nie niszcząc przy tym rynku. Potrzebny jest kompromis, który umożliwi dalszy rozwój branży dostaw w Polsce – z korzyścią dla kurierów, konsumentów, gastronomii i platform. Kluczowa jest elastyczność, bo to ona jest głównym czynnikiem przyciągającym kurierów do pracy na platformach – dodaje Arkadiusz Krupicz.

Jako branża apelujemy o dialog i wypracowanie rozwiązań, które będą chronić pracowników, nie niszcząc przy tym rynku. Potrzebny jest kompromis, który umożliwi dalszy rozwój branży dostaw w Polsce – z korzyścią dla kurierów, konsumentów, gastronomii i platform.

Z analizy Pragmatic Policy Group (PPG), amerykańskiej firmy badawczej, wynika, że straty dla sprzedawców mogą sięgnąć nawet 534 mln zł rocznie.

– Wzrost kosztów w ostatnich latach bardzo mocno dotknął branżę gastronomiczną, co widać choćby po zmianie cen dań gotowych. Nie jest możliwe, by i wzrost kosztów dostaw nie został przynajmniej częściowo przeniesiony na klienta. Czas pokaże, ile osób zrezygnuje z dostaw, ale pewne jest, że restauracje i ich obroty ucierpią. Nie sposób zakładać, że każdy klient, który zrezygnuje z dowozu, osobiście pofatyguje się do restauracji – mówi Marek Zuber, ekonomista i analityk rynków finansowych Akademii WSB.

Zdaniem eksperta

Żadne nowe regulacje nie są kosztowo neutralne

Na ten moment nie znamy projektowanego kształtu przepisów dyrektywy PWD (Platform Work Directive) – to złożona regulacja, która dotyka nie tylko kwestii stosunków pracy, ale również zarządzania algorytmicznego. Warto pamiętać, że dyrektywa nie dotyczy wyłącznie branży dostaw czy przewozów osób, lecz obejmuje całość pracy wykonywanej za pośrednictwem aplikacji.

W Glovo przygotowujemy się do wprowadzenia przepisów na poziomie krajów UE, angażując się w dialog z przedstawicielami strony publicznej, ministerstwami, związkami zawodowymi oraz organizacjami branżowymi. Liczymy, że efektem tych rozmów będą regulacje, które pozwolą zachować elastyczność zarobkowania, a jednocześnie wprowadzą brakujące dziś zabezpieczenia socjalne. W innych krajach europejskich – np. w Skandynawii – z powodzeniem funkcjonują rozwiązania hybrydowe, które odpowiadają na potrzeby obu stron: kurierów oraz platform.

Oczywiście żadne nowe regulacje nie są kosztowo neutralne, dlatego można spodziewać się wzrostu cen usług delivery, co odczują konsumenci, ale także wszyscy uczestnicy rynku – w tym restauratorzy i detaliści.

Druga strona medalu

Jednak – co ciekawe – nie wszyscy obawiają się zmiany przepisów.

– Rebel Tang, jako operator wirtualnych restauracji w 100 proc. zależny od platform, z uwagą śledzi kwestię implementacji unijnej dyrektywy platformowej. Choć zmiany te budzą naturalne obawy o wzrost kosztów, postrzegamy je przede wszystkim jako szansę na dojrzałość i stabilizację całego sektora food delivery, który jest dla nas fundamentem. Kluczowe implikacje dotyczą statusu zatrudnienia kurierów oraz transparentności algorytmów. Przesunięcie współpracy w stronę bardziej sformalizowanych stosunków pracy oznacza dla platform wzrost kosztów operacyjnych. Wiemy, że to ryzyko, które prawdopodobnie przełoży się na wyższe prowizje dla nas, restauratorów, i podniesie ceny dla konsumentów. Musimy być gotowi na ponowną analizę marż i optymalizację – mówi Marek Cynowski, prezes zarządu i współzałożyciel Rebel Tang.

Jego zdaniem taka inwestycja ma również korzyści. Jakie?

– Stabilniejsze zatrudnienie kurierów może przełożyć się na mniejszą rotację i wyższą jakość logistyki. Dla Rebel Tang oznacza to bardziej przewidywalną i rzetelną usługę dostawy (mniej opóźnień, rzadziej anulowane kursy), co bezpośrednio wpływa na zadowolenie naszych klientów. Dodatkowo, obowiązek transparentności i nadzoru ludzkiego nad algorytmami to krok w stronę sprawiedliwszych reguł gry i bardziej przejrzystych procesów operacyjnych po stronie platform. W tym uporządkowaniu rynku widzimy klucz do długoterminowego rozwoju naszego modelu – zapewnia Marek Cynowski.

Dodatkowo, obowiązek transparentności i nadzoru ludzkiego nad algorytmami to krok w stronę sprawiedliwszych reguł gry i bardziej przejrzystych procesów operacyjnych po stronie platform. W tym uporządkowaniu rynku widzimy klucz do długoterminowego rozwoju naszego modelu.

Restauratorzy vs. „dyrektywa platformowa”

Część restauratorów jest pełna obaw w związku z rosnącymi kosztami. Inni traktują dyrektywę jako kolejny element „papierologii”, która – ich zdaniem – i tak nie jest skutecznie kontrolowana.

– My, restauratorzy, mamy już naprawdę dość kolejnych dyrektyw, zwłaszcza tych, które pozornie mają poprawiać warunki pracy, a w praktyce oznaczają wyższe koszty dowozów. Dlatego nie zamierzam się tym zajmować. Gościnność i kontakt z klientem są dla nas ważniejsze niż kolejne regulacje. Proszę zwrócić uwagę – mamy tzw. „ustawę plastikową”, a ilu restauratorów jej przestrzega? Restauratorzy nadal stosują plastikowe sztućce i nikt ich za to nie ukarał. Dlaczego? Bo nie ma tylu urzędników, by to wszystko kontrolować – komentuje Jacek Czauderna, restaurator, prezes Krajowej Rady Gastronomii i Cateringu.

Jak zauważa nasz rozmówca, nawet jeśli przepisy mówią, że trzeba odprowadzać opłatę plastikową, to nikt tego potem nie weryfikuje. Unia Europejska sama zaczyna wycofywać się z części przepisów, np. dot. Zielonego Ładu, a my w Polsce dalej produkujemy kolejne biurokratyczne absurdy. Po co tworzyć martwe przepisy, których nikt nie jest w stanie stosować? – pyta.

W praktyce nic się nie wydarzy ani w styczniu 2027 r., gdy dyrektywa platformowa zacznie obowiązywać, ani później – tak jak w przypadku wielu innych ustaw. A jeśli coś się zmieni, to tylko w portfelach klientów, bo za wszystkie te koszty dowozów, podatków i regulacji zapłaci konsument – dodaje Jacek Czauderna.

Zdaniem przedstawicieli Pyszne.pl skutki regulacji najmocniej odczują małe i średnie przedsiębiorstwa, stanowiące trzon polskiej gastronomii. Na platformie Pyszne.pl to właśnie one odpowiadają za blisko 70 proc. z ponad 17 500 partnerów.

– Dostawy to rosnący element naszej sprzedaży. Ich spadek może negatywnie odbić się na obrotach firmy. W pandemii dowóz bardzo często ratował branżę gastronomiczną. Wzrost kosztów dostaw, a w konsekwencji spadek ich liczby, to byłaby niemiła niespodzianka, ograniczająca konkurencyjność i zmniejszająca szansę na dodatkowy przychód dla restauracji – mówi Jacek Dojnikowski, warszawski restaurator, współwłaściciel Bułkę Przez Bibułkę.

Zdaniem eksperta

Dyrektywa platformowa w praktyce

Dyrektywa platformowa zmieni zasady gry dla platform cyfrowych i branży gastronomicznej. Wprowadza domniemanie stosunku pracy, co oznacza nowe obowiązki dla platform i większą ochronę dla osób wykonujących pracę. Przełoży się to na koszty, modele współpracy oraz konieczność dostosowania do nowych regulacji w całej Europie.

Warto już teraz przygotować się na nadchodzące zmiany – zwłaszcza w zakresie zabezpieczenia modelu współpracy opartego na umowach cywilnoprawnych.

Implementacja dyrektywy dotyczącej pracy platformowej będzie miała dla branży gastronomicznej w Polsce istotne skutki prawne, finansowe i operacyjne. Do kluczowych obszarów należą:

1. Zmianę statusu zatrudnienia kurierów i dostawców
Dyrektywa wprowadza domniemanie stosunku pracy, jeśli platforma kontroluje lub kieruje pracą (np. ustala godziny, narzuca stawki, monitoruje realizację zleceń). W praktyce oznacza to, że osoby dotychczas działające jako samozatrudnieni (B2B) mogą zostać uznane za pracowników. Platformy będą musiały zapewnić świadczenia pracownicze (ZUS, urlopy, ubezpieczenia), co zwiększy koszty operacyjne.

2. Wzrost kosztów dla platform i restauratorów
Platformy dostawcze będą musiały dostosować modele biznesowe, co najprawdopodobniej przełoży się na wyższe prowizje dla restauracji. Restauratorzy powinni przygotować się na renegocjacje umów oraz zmiany w strukturze opłat.

3. Nowe obowiązki w zakresie algorytmicznego zarządzania
Dyrektywa wprowadza regulacje dotyczące transparentności algorytmów wykorzystywanych do przydzielania zleceń, oceny pracy czy blokowania kont. Platformy będą musiały ujawniać zasady działania systemów i zapewnić mechanizmy kontroli, co oznacza dodatkowe koszty compliance.

4. Ryzyko prawne i kontrolne
Państwowe organy otrzymają narzędzia umożliwiające weryfikację klasyfikacji zatrudnienia.
Restauratorzy współpracujący z platformami powinni monitorować, czy sposób zawarcia umów nie naraża ich na zarzut współodpowiedzialności za nieprawidłową klasyfikację.

Rekomendacje dla branży gastronomicznej

Dla restauratorów:
– Analiza umów z platformami pod kątem nowych regulacji.
– Dywersyfikacja kanałów sprzedaży (m.in. własne aplikacje, odbiór osobisty).
– Przygotowanie się na wzrost kosztów prowizji oraz renegocjacje warunków współpracy.

Dla platform:
– Audyt modeli zatrudnienia – zwłaszcza w kontekście nowych uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy – oraz stosowanych algorytmów.
– Zaplanowanie budżetu na dodatkowe koszty (świadczenia, compliance).
– Wdrożenie transparentnych procedur zarządzania algorytmicznego.

Główne wnioski

  1. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie poprawy warunków pracy za pośrednictwem platform weszła w życie 1 grudnia 2024 r. Państwa członkowskie, w tym Polska, mają obowiązek wdrożyć jej przepisy do prawa krajowego do 2 grudnia 2026 r. W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trwają prace przygotowawcze nad projektem ustawy wdrażającej.
  2. Celem dyrektywy jest stworzenie nowoczesnych i przejrzystych ram prawnych. Przedsiębiorcy obawiają się jednak, że zbyt radykalna implementacja – zakładająca odgórne i bezwarunkowe zatrudnianie kurierek i kurierów na umowy o pracę, bez uwzględnienia specyfiki sektora – może wywołać efekt domina.
  3. Część firm wskazuje, że koszt dostawy mógłby wzrosnąć nawet o dodatkowe 15 zł, co oznaczałoby, że Polacy zapłacą blisko 250 proc. więcej za pojedynczą dostawę. Inni są zdania, że stabilniejsze zatrudnienie kurierów może przełożyć się na mniejszą rotację i wyższą jakość świadczonej logistyki.