Kategorie artykułu: Polityka Społeczeństwo

Polska uzna małżeństwa jednopłciowe po wyroku TSUE? Nie od razu. Rząd ma czas

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska ma respektować związki małżeńskie zawarte przez pary jednopłciowe w innych krajach należących do UE. Wyrok nie oznacza, że Polska musi dać jednopłciowym parom prawo do zawierania takich małżeństw. Urzędy stanu cywilnego będą musiały odnaleźć się w nowej rzeczywistości, choć ze strony rządu brak na razie jednoznacznych wytycznych.

Parada Równości w Warszawie 14.06.2025 r.
TSUE nakazał Polsce respektować jednopłciowe małżeństwa zawarte w innych państwach należących do Unii Europejskiej. Jakie będzie miało przełożenie na urzędy stanu cywilnego? Fot. PAP/Albert Zawada

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Czego dotyczy wtorkowy wyrok TSUE.
  2. Jak na jego ogłoszenie zareagowali polscy politycy.
  3. Co wyrok oznacza w praktyce.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Rozpatrywany przez TSUE przypadek dotyczył pary polskich mężczyzn. W 2018 r. zawarli oni w Berlinie związek małżeński. Przeprowadzając się z powrotem do Polski chcieli jednak, by państwo polskie traktowało ich jak małżonków. Para złożyła do polskiego rejestru cywilnego wniosek o transkrypcję wydanego w Niemczech aktu zawarcia małżeństwa. Odmówiono im tego tłumacząc, że polskie prawo nie dopuszcza małżeństw osób tej samej płci.

Wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych

Mężczyźni skierowali sprawę do sądu. Trafiła ona do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który następnie zwrócił się do TSUE. NSA zapytał, czy sprzeczne z prawem unijnym są przepisy krajowe, które nie pozwalają na uznanie ani wpisanie do rejestru cywilnego małżeństwa jednopłciowego, które zostało zawarte w innym kraju Unii Europejskiej.

TSUE uznał, że odmowa uznania takiego małżeństwa zawartego w innym kraju UE jest sprzeczna z prawem unijnym. Ustalanie norm dotyczących małżeństw należy do kompetencji państw członkowskich. Są one jednak zobowiązane do przestrzegania unijnego prawa gwarantującego obywatelom prawo do przemieszczania się, pobytu na terenie innych państw członkowskich oraz prowadzenia tam życia rodzinnego. TSUE podkreślił, że wyrok nie narusza tożsamości narodowej, nie zagraża porządkowi publicznemu w kraju.

Wyrok TSUE nie oznacza, że Polska ma obowiązek wprowadzania możliwości zawierania jednopłciowych małżeństw. Według TSUE, Polska nie może jednak odmówić transkrypcji aktu małżeństwa zawartego w innym państwie członkowskim.

TSUE zwrócił uwagę, że odmowa uznania związku małżeńskiego mógłby powodować niedogodności, jak choćby postrzeganie małżonków przez państwo jako osoby stanu wolnego.

TSUE: Polska ma uznawać małżeństwa jednopłciowe. Politycy reagują

Decyzja europejskiego Trybunału wywołała szereg politycznych reakcji. Głos zabrała m.in. Katarzyna Kotula, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera. Przyznała, że czekała na ten wyrok. Także z perspektywy koordynatorki praw nad rządowymi projektami ustaw o związkach partnerskich. Jej projekt - który ostatecznie ma być projektem ustawy o osobie najbliższej - ma wkrótce zostać przyjęty przez rząd, a następnie trafić do Sejmu.

"To ważny krok w drodze do równości małżeńskiej i Polska nie jest tu wyjątkowa, bo przed nami było wiele państw, które nie tylko realizowały wyroki międzynarodowych sądów, ale też zaczynały od związków partnerskich w pełnej drodze do równości. To sukces społeczności LGBT w Polsce, która od lat walczy o równe prawa, ale przed nami wszystkimi wciąż sporo pracy. Bo wszystkie rodziny w Polsce muszą być bezpieczne" – napisała polityczka Nowej Lewicy na platformie X.

Prawica krytycznie

Prawa strona polskiej sceny politycznej jest oburzona wyrokiem TSUE. Pojawiają się sugestie jakoby uderzał on w art. 18 Konstytucji. Mówi on o państwowej ochronie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.

Sebastian Kaleta, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości, twierdzi, że TSUE orzekał poza swoimi kompetencjami. Jego zdaniem TSUE nie może orzekać ws. Karty Praw Podstawowych wobec Polski. Twierdzi on, że instytucje unijne mogą ingerować w prawo unijne jedynie wtedy, gdy takie prawo zostanie ustanowione jednomyślnie.

"Zatem jeśli jakikolwiek urzędnik będzie uznawał za pełnoprawne małżeństwa w Polsce związki jednopłciowe zawarte jako małżeństwa poza Polską popełni przestępstwo przekroczenia uprawnień, a wszelkie czynności prawne dokonane z uznaniem takiego związku jako małżeństwa będą nieważne" – twierdzi polityk PiS.

Krytycznie wypowiedział się także Adam Andruszkiewicz, wiceszef Kancelarii Prezydenta. Na antenie TV Trwam stwierdził we wtorek, że orzeczenie TSUE ma doprowadzić do narzucenia Polsce "tęczowych małżeństw, (…) co zniszczy całkowicie rodzinę".

Polska uzna małżeństwa jednopłciowe zawarte za granicą? Reakcja premiera

Tego dnia w TVP do sprawy odniósł się minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. W programie "Trójkąt Polityczny" stwierdził, że Polska będzie musiała wdrożyć orzeczenie TSUE.

– Myślę, że jesteśmy nadal mocno konserwatywnym społeczeństwem, chociaż widać, że te poglądy się zmieniają. Będziemy musieli jednak przyjąć swoje ustawodawstwo i jakoś wdrożyć to orzeczenie. Wydaje się, że to pierwszy krok. Powinniśmy społeczeństwo edukować. Część prawników twierdzi, że rzeczywiście w konstytucji jest przewidziana ochrona rodziny mężczyzny i kobiety. Ale nie mówi nic konstytucja, nie zakazuje tak naprawdę małżeństw jednopłciowych –powiedział w TVP minister Waldemar Żurek.

Przed środowym posiedzeniem rządu głos w tej sprawie zabrał premier Donald Tusk. Stwierdził, że orzeczenie TSUE nie oznacza narzucania czegoś Polsce. Zwrócił się do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przygotowanie informacji na temat konsekwencji orzeczenia TSUE.

– Będziemy oczywiście respektować werdykty i wyroki trybunałów europejskich także w tej kwestii. Powtarzam, one dotyczą tych wszystkich, którzy mieszkają w innych państwach europejskich i kiedy przybędą do Polski, będziemy musieli i będziemy chcieli traktować ich z pełnym respektem, ale też zgodnie z przepisami polskimi – powiedział premier Donald Tusk.

Co wyrok TSUE może zmienić w Polsce?

Radczyni prawna Agata Bzdyń w rozmowie z XYZ tłumaczy, że po tym wyroku Polska będzie miała obowiązek uznawać małżeństwa jednopłciowe zawarte zgodnie z prawem w innych państwach członkowskich UE.

– Czyli te osoby, według polskiego prawa, powinny być uznane za małżonków i powinny im być wydane akty małżeństwa. Będą również mogły w Polsce się rozwieść, podzielić majątek. Jak małżeństwo – mówi mec. Agata Bdzyń.

Te osoby, według polskiego prawa, powinny być uznane za małżonków i powinny im być wydane akty małżeństwa. Będą również mogły w Polsce się rozwieść, podzielić majątek.

Radczyni prawna nie zgadza się również z twierdzeniami polityków prawicy, którzy mówią o ataku na art. 18 Konstytucji.

– Konstytucji nam to nie wywróci – uważa mec. Agata Bdzyń.

Według prawniczki wyrok TSUE nie oznacza, że Polska musi wprowadzać nowe ustawy. Jej zdaniem wystarczyć może zmiana w rozporządzeniu o wzorach aktów stanu cywilnego. Zmiany musiałoby dokonać Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. We wzorze aktu stanu cywilnego obecnie jest przestrzeń na podanie nazwisk kobiety i mężczyzny zawierających wspólnie małżeństwo.

– Pary jednopłciowe nadal nie będą mogły w Polsce zawrzeć małżeństwa. Będą mogły dostać zasiłek z ZUS na chorego członka rodziny lub rozwieść się. Bo będzie polskojęzyczny akt małżeństwa, ale zawartego za granicą – twierdzi prawniczka.

Zdaniem mec. Agaty Bzdyń nieuznawanie w Polsce małżeństw zawartych za granicą mogłoby prowadzić do wątpliwych prawnie sytuacji. Małżonkowie tej samej płci, którzy sformalizowali związek za granicą, na terenie Polski byliby traktowani przez państwo jako osoby sobie obce.

– To była schizofrenia prawna, gdy ludzie byli małżeństwem np. we Francji, a w Polsce nie byli. Tu byli osobami stanu wolnego. I co gdyby zawarli kolejny związek małżeński? Bo mogliby. Dostaliby zaświadczenie o stanie wolnym cywilnym. I wtedy np. osoba biseksualna mogłaby mieć i męża, i żonę jednocześnie – komentuje radczyni prawna.

To była schizofrenia prawna, gdy ludzie byli małżeństwem np. we Francji, a w Polsce nie byli. Tu byli osobami stanu wolnego.

W Unii Europejskiej pary jednopłciowe mogą zawrzeć małżeństwo m.in. w Niemczech, Hiszpanii, Holandii, Estonii, Słowenii, Finlandii i na Węgrzech.

Państwo ma pół roku

Przez ponad dobę od wydania przez TSUE wyroku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie odniosło się do niego. Nie odpowiedziało też na pytania o wykonywanie wyroku przez urzędy stanu cywilnego. Przy kilkukrotnych próbach kontaktu z MSWiA przekazano, że ministerstwo analizuje orzeczenie i jego wpływ na działanie urzędów stanu cywilnego.

Katarzyna Kotula, ministra w KPRM, w rozmowie z XYZ przekazała, że rząd ma pół roku na przedstawienie planu działania.

– Premier zobowiązał ministra Sikorskiego, któremu podlega pion europejski, by sprawą się zajął. Wypowiedzieć się muszą Ministerstwo Sprawiedliwości i MSWiA. Wyrok TSUE musi się uprawomocnić. Zdania w rządzie mogą być różne, ale moim zdaniem trzeba ten wyrok wdrożyć i respektować. On dotyczy tylko transkrypcji aktów wydanych za granicą. Niezależnie od tego pracujemy nad rządowym projektem ustawy o statusie osoby bliskiej. Chcemy, żeby w grudniu rząd ten projekt przyjął - powiedziała Katarzyna Kotula.

Rząd ma pół roku na przedstawienie planu działania. Wyrok TSUE musi się uprawomocnić. Zdania w rządzie mogą być różne, ale moim zdaniem trzeba ten wyrok wdrożyć i respektować.

Urzędnicy niepewni

Czy po wyroku TSUE para dwóch mężczyzn lub kobiet, która zawarła związek małżeński w innym państwie członkowskim UE, może już udać się po polską transkrypcję aktu małżeństwa? Zapytaliśmy w kilku miastach, jak miejscowe urzędy stanu cywilnego będą realizować orzeczenie TSUE. Jako pierwszy odpowiedział magistrat w Gdańsku.

– Uprzejmie informuję, że biorąc pod uwagę obecne regulacje prawne oraz dotychczasowe orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego w tego typu sprawach, usprawiedliwione byłoby oczekiwanie na prawomocne rozstrzygnięcie sprawy przed wyżej wskazanym sądem. Należy podkreślić, że wszelkie zmiany dotyczące rejestracji stanu cywilnego oraz projektów regulacji prawnych, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdańsku monitoruje na bieżąco – przekazała Izabela Kozicka-Prus, kierowniczka biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.  

Później odpowiedziały urzędy w Łodzi i w Poznaniu. Maciej Kopeć, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Urzędu Miasta Poznania, przekazał, że jest zbyt wcześnie, by jego urząd mógł realizować wyrok.

– Wykonanie wyroku TSUE w sprawie uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych legalnie w innych krajach UE będzie możliwe dopiero po dostosowaniu przepisów prawa krajowego. W obecnym stanie prawnym nie jest to możliwe. W Ministerstwie Sprawiedliwości oraz MSWiA trwają analizy, w jaki sposób dostosować przepisy prawa krajowego, aby była możliwa transkrypcja dokumentów potwierdzających zawarcie małżeństwa jednopłciowego. Konieczna będzie nie tylko zmiana przepisów ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego, ale również rozporządzeń wykonawczych. Ponadto, zmiany należy wprowadzać w systemach teleinformatycznych, w których prowadzona jest rejestracja stanu cywilnego - Rejestrze Stanu Cywilnego i Rejestrze PESEL, funkcjonujących w ramach Systemu Rejestrów Państwowych – przekazał Maciej Kopeć.

Wykonanie wyroku TSUE będzie możliwe dopiero po dostosowaniu przepisów prawa krajowego. W obecnym stanie prawnym nie jest to możliwe.

W podobny sposób odpowiedzieli urzędnicy z Łodzi.

– Wyrok TSUE z 25 listopada 2025 r. w sprawie C-713/23, dotyczący małżeństw jednopłciowych zawartych w innych krajach UE, wymaga najpierw działań ze strony rządu. Chodzi przede wszystkim o zmianę polskich przepisów i przygotowanie jasnych wytycznych dla urzędów stanu cywilnego, jak stosować to orzeczenie. Do czasu wprowadzenia takich zmian Urząd Stanu Cywilnego w Łodzi musi stosować obecnie obowiązujące przepisy ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego i inne regulacje krajowe. Wnioski o transkrypcję zagranicznych aktów małżeństwa – także tych dotyczących par jednopłciowych – są rozpatrywane indywidualnie, zgodnie z obowiązującą procedurą i z uwzględnieniem prawa Unii Europejskiej, które obowiązuje także Polskę – przekazał oddział prasowy Biura Promocji Urzędu Miasta Łodzi.

Główne wnioski

  1. Wyrok TSUE to reakcja na sprawę dwóch mężczyzn z Polski. Zawarli oni w Berlinie związek małżeński, a urząd stanu cywilnego w Polsce odmówił im wydania polskojęzycznej wersji aktu zawarcia małżeństwa. Decyzją TSUE Polska ma respektować jednopłciowe małżeństwa zawarte w innych krajach należących do Unii Europejskiej.
  2. Część polityków koalicji przyjęła wyrok TSUE z entuzjazmem i nadzieją. Prawicowa opozycja uważa, że TSUE przekracza kompetencje i próbuje narzucić Polsce nową definicję małżeństwa. Premier stara się uspokajać emocje i mówi, że TSUE nie narzuca niczego Polsce. Mówi również, że Polska będzie respektować wyroki TSUE.
  3. Ministra Katarzyna Kotula przekazała, że rząd ma pół roku na przedstawienie planu działania. Urzędy stanu cywilnego nie mają obecnie odgórnych wytycznych co do transkrybowania aktów małżeństwa par jednopłciowych zawartych w innych krajach UE. Mec. Agata Bzdyń uważa, że w myśl wyroku TSUE takie pary powinny być traktowane przez polskie państwo jak małżeństwa. Prawniczka zwraca uwagę, że nieuznawanie takich małżeństw oznaczałoby, że jednopłciowa para w jednym kraju mogłaby być traktowana jako małżeństwo, a w Polsce jak dwie osoby stanu wolnego.