Rywalizacja i spory z ropą naftową i turystyką w tle
Polska i Francja walczą o siedzibę nowej unijnej agencji celnej, która zdecyduje o polityce celnej całej UE. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedza Paryż, a Władimir Putin – Nowe Delhi. Narasta napięcie między Japonią a Chinami oraz wewnętrzne spory pomiędzy kanadyjskimi prowincjami.
Z tego artykułu dowiesz się…
- O czym rosyjski dyktator Władimir Putin zamierza rozmawiać w Delhi z premierem Indii Narendrą Modim.
- Jak eskalacja napięć pomiędzy Tokio a Pekinem wpływa na chińską turystykę na wyspach japońskich.
- Jakie kontrowersje budzi planowany ropociąg z Alberty do Kolumbii Brytyjskiej i jakie są szanse na jego powstanie.
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
Polska i Francja rywalizują o nową unijną agencję
Polska i Francja to faworyci rywalizacji o lokalizację nowej unijnej agencji - Urzędu do Spraw Celnych. Nasz kraj zgłosił Warszawę, której atutami mają być prestiż, bezpieczeństwo i zaplecze komunikacyjne. Francuzi proponują Lille, miasto położone nieopodal granicy z Belgią, czyli bardzo blisko Brukseli. Nowy urząd będzie dużą agencją, zatrudniającą 220-250 osób, decydującą o całej unijnej polityce celnej.
– Nasze Ministerstwo Finansów podkreśla, że mamy już Frontex, a ponieważ ochrona granic w jakiś sposób łączy się również z siłami i chcemy mieć wpływ na tę politykę celną, politykę tego, co i w jaki sposób jest wwożone do Unii Europejskiej – relacjonuje Katarzyna Stańko.
Oba kraje prowadzą intensywny lobbing. O tym, jak skutecznie prowadzić tego typu kampanię, mówił niedawno w rozmowie z XYZ prof. Adriaan Schout z Instytutu Clingendaal w Hadze. Decyzja dotycząca lokalizacji nowej unijnej agencji powinna zapaść w ciągu sześciu najbliższych tygodni.
Zełenski ponownie w Paryżu
Francja żyje także kolejną wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Paryżu.
– To już dziesiąte odwiedziny prezydenta Ukrainy od początku wojny w 2022 r. i drugie w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Dodajmy jeszcze, że rozmów telefonicznych Zełenski-Macron było w tym czasie dziesiątki. Już samo to świadczy o intensywności wzajemnych kontaktów – mówi nasza korespondentka w Paryżu.
Prezydent Ukrainy przybył nad Sekwanę osłabiony skandalem korupcyjnym w swoim kraju. Wykorzystuje to zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone. Francja stoi jednak na stanowisku, że Wołodymyra Zełenskiego należy wspierać i dozbrajać. Dlatego jednym z tematów rozmów są możliwe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, zwłaszcza że ten tydzień może być kluczowy dla trwających rozmów pokojowych.
Putin wybiera się do Indii
Tymczasem w drugiej połowie tego tygodnia Władimir Putin – po raz pierwszy od 2021 r. – odwiedzi Indie. Spotka się tam z premierem Narendrą Modim, z którym ma rozmawiać m.in. o dostawach rosyjskiej ropy naftowej i gazu ziemnego. Wizyta ma duże znaczenie, ponieważ Indie są, obok Chin, jednym z kluczowych odbiorców węglowodorów z Rosji. A po inwazji na Ukrainę jeszcze zwiększyły import, który obecnie zaspokaja około 40 proc. całkowitego zapotrzebowania kraju (wcześniej było to raptem 0,2 proc.).
– Z perspektywy Zachodu oznacza to, że Indie pomagają finansować wojnę w Ukrainie. Ale Delhi patrzy na to inaczej i wciąż twierdzi, że konfliktu zbrojnego wcale nie popiera, bo to nie jest czas na wojny – mówi Tomasz Augustyniak.
Dlatego zapewne przy okazji tej wizyty premier Narendra Modi ponownie będzie wzywał do pokoju. Taka polityka to sposób na utrzymywanie przez Indie balansu pomiędzy relacjami z Rosją a współpracą z Zachodem.
Kanadyjski spór o kontrowersyjny rurociąg
Kwestie ropy naftowej są tematem również w Kanadzie. Chodzi o rurociąg, którym ten surowiec ma być transportowany z Alberty do Kolumbii Brytyjskiej, skąd miałby być eksportowany do Azji. Władze prowincji właśnie podpisały z rządem federalnym porozumienie w tej sprawie. Jednak to wcale nie oznacza, że rurociąg powstanie – projekt budzi bowiem ogromne kontrowersje. Sprzeciwia się mu stawiający na ochronę środowiska rząd Kolumbii Brytyjskiej oraz część Indian.
– Sprawa ma także wymiar polityczny. Premier Alberty Danielle Smith balansuje między różnymi frakcjami skrajnej prawicy w swojej partii – Zjednoczonej Partii Konserwatywnej. W sumie więc, jak twierdzą komentatorzy, porozumienie pomiędzy Ottawą a rządem Alberty wygląda na pusty gest bez realnych szans na realizację – opowiada Anna Lach.
Rosnące napięcia między Japonią a Chinami
Spory i tarcia obserwujemy również na linii Japonia-Chiny.
– Ta eskalacja dyplomatycznych i gospodarczych napięć pomiędzy Tokio i Pekinem to obecnie jeden z najważniejszych tematów w Azji. Trwa od kilku miesięcy, a nawet dłużej. Dokładniej od czasu, gdy premier Japonii Sanae Takaichi powiedziała w parlamencie, że gdyby doszło do militarnego sporu o Tajwan, Japonia czułaby się egzystencjalnie zagrożona. To uzasadniałoby więc użycie sił samoobrony, czyli japońskiej armii. Chiny zareagowały na to bardzo ostro, bo Pekin uważa Tajwan za swoją zbuntowaną prowincję – relacjonuje Tomasz Augustyniak.
W tle tego konfliktu jest turystyka. Japonia jest bowiem ostatnio bardzo popularnym kierunkiem wyjazdów Chińczyków. Tylko w tym roku odwiedziło ją już prawie 7 mln mieszkańców Państwa Środka. Tymczasem właśnie z powodu politycznych niesnasek Pekin zaczął ostrzegać swoich obywateli przed podróżami na japońskie wyspy. W tej sytuacji konflikt może Japonię zaboleć znacznie bardziej niż Chiny.
Główne wnioski
- Kolejna wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Paryżu. Odwiedziny prezydenta Ukrainy nad Sekwaną pokazują intensywność współpracy dyplomatycznej między oboma krajami. To ważne zwłaszcza wobec ostatniego skandalu korupcyjnego w Ukrainie. Tym razem rozmowy mają dotyczyć gwarancjach bezpieczeństwa dla Kijowa.
- Relacje gospodarcze i energetyczne między Rosją a Indiami umacniają pozycję Rosji na globalnym południu. Jednocześnie – wbrew oficjalnym deklaracjom Delhi – wspierają finansowo rosyjską agresję w Ukrainie. Indie stają się jednocześnie być dobrym partnerem dla Zachodu.
- Napięcia dyplomatyczne między Japonią a Chinami narastają. Spór dotyczy Tajwanu i wpływa na bezpieczeństwo regionalne. Ma jednak także inne skutki. Uderza bowiem w rozwijającą się turystykę i może ograniczyć odwiedziny obywateli Państwa Środka w Japonii.