Były szef CBA z zarzutami w sprawie Pegasusa
Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest B. usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków – poinformowała Prokuratura Krajowa. Zarzut dotyczy użycia przez służby oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.
Prokuratura Krajowa postawiła w środę byłemu szefowi CBA Ernestowi B. zarzut niedopełnienia obowiązków w związku z dopuszczeniem i używaniem systemu Pegasus – poinformował rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.
Zarzut dotyczy okresu od września 2017 do lutego 2020 r. Według prokuratury wina Ernesta B. polega na „dopuszczeniu, a następnie wykorzystywaniu systemu” mimo braku wymaganej akredytacji bezpieczeństwa teleinformatycznego.
Według Prokuratury poskutkowało to wykorzystywaniem przez służby systemu „bez zapewnienia wymaganej przepisami [...] ochrony środków, form i metod prowadzonych kontroli operacyjnych oraz ochrony zgromadzonych podczas ich trwania informacji niejawnych”. W ocenie PK takie działanie „godziło w interes publiczny”, którym jest prawidłowe działanie CBA.
Były szef CBA nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Pegasus – co to za system?
Pegasus to izraelskie oprogramowanie szpiegowskie. Działa zarówno telefonach z systemami iOS, jak i z Androidem.
System został zakupiony przez Polskę z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości w czasach, gdy ministrem sprawiedliwości i dysponentem Funduszu był Zbigniew Ziobro. We wrześniu minister przyznał, że to on był inicjatorem zakupu oprogramowania. Nad politykiem ciąży 26 zarzutów w sprawie wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Największe wątpliwości dotyczą właśnie zakupu Pegasusa.
Obecna koalicja rządząca zarzuca Prawu i Sprawiedliwości szpiegowanie opozycji za pomocą oprogramowania. W kwietniu 2024 r. minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (Koalicja Obywatelska) oznajmił, że za pomocą Pegasusa inwigilowanych było ponad 500 osób.
Źródło: PAP, XYZ