Kategoria artykułu: Biznes

Potrzebne zmiany w systemie wsparcia inwestycji. „Trzeba działać natychmiast"

Koniec specjalnych stref ekonomicznych, brak budżetu na granty, globalny podatek minimalny, który powoduje, że zwolnienia podatkowe oferowane w Polsce przestają być konkurencyjną ofertą. Czy przestaliśmy być atrakcyjnym krajem dla inwestorów? Instytut Sobieskiego alarmuje, ministerstwo uspokaja i informuje, nad jakimi zmianami pracuje, a eksperci są podzieleni.

Instytut Sobieskiego alarmuje, że przestają obowiązywać zwolnienia podatkowe dla firm, które weszły do specjalnych stref ekonomicznych przed 2018 rokiem. Ministerstwo Rozwoju i Technologii odpowiada: Polska Strefa Inwestycji działa bez zmian, trwają prace nad nowym programem grantów. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Czy po 31 grudnia 2026 roku przestaną działać zwolnienia podatkowe w specjalnych strefach ekonomicznych i czy firmy będą mogły się ubiegać o granty rządowe na inwestycje, skoro 31 grudnia br. kończy się program wsparcia.
  2. Co zrobić, żeby globalny podatek nie zmniejszył atrakcyjności Polski.
  3. Jak eksperci oceniają pomysł konsolidacji 14 spółek zarządzających strefami ekonomicznymi przedstawiony przez Instytut Sobieskiego.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Firmy, które dostały zezwolenia w specjalnych strefach ekonomicznych będą mogły korzystać ze zwolnień podatkowych tylko do końca 2026 roku. Program wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki działa tylko do końca tego roku. Po 31 grudnia 2025 roku przedsiębiorcy nie podpiszą już umowy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii (MRiT) na grant rządowy.

– W ustawie budżetowej na 2026 rok nie ma śladu informacji o przedłużeniu tego programu – alarmuje Jadwiga Emilewicz, była minister rozwoju, obecnie wiceprezeska Instytutu Sobieskiego i współautorka raportu „Włączmy silnik wzrostu. Nowy system wsparcia inwestycji po 2026”.

Cała Polska strefą

Sytuacja nie jest jednak aż tak dramatyczna. Rzeczywiście, powołane w 1994 roku specjalne strefy ekonomiczne wygasną 31 grudnia 2026 roku. Od 2018 roku obowiązuje jednak ustawa o wspieraniu nowych inwestycji i strefy działają jako Polska Strefa Inwestycji (PSI).

„I nie zmieni się to w najbliższym czasie. Ulga podatkowa na nową inwestycję w ramach PSI jest dostępna na terenie całego kraju. Cała Polska jest de facto jedną specjalną strefą ekonomiczną. Dla inwestorów chcących otrzymać wsparcie w ramach PSI po 2026 r. nic się nie zmieni – wsparcie nadal będzie dostępne. Pracujemy obecnie nad nowelizacją ustawy o wspieraniu nowych inwestycji, aby zmaksymalizować potencjał tego systemu” – informuje biuro prasowe MRiT.

– Nasza codzienna praktyka oraz bezpośrednie kontakty z setkami firm działających w zarządzanych przez nas strefach wskazują, że świadomość funkcjonowania Polskiej Strefy Inwestycji jest wśród inwestorów wysoka. PSI nie tylko zastąpiła system Specjalnych Stref Ekonomicznych (SSE), ale często oferuje korzystniejsze warunki, biorąc pod uwagę długoterminową perspektywę – mówi Katarzyna Frendl, rzeczniczka Agencji Rozwoju Przemysłu, która zarządza strefami mielecką i tarnobrzeską, w tym parkiem przemysłowym w Kobierzycach, jest także udziałowcem w strefach legnickiej i starachowickiej.

Wtóruje jej Andrzej Kulig, prezes Krakowskiego Parku Technologicznego (KPT), który zarządza krakowską strefą ekonomiczną.

– Program PSI jest łatwy, zrozumiały, uczciwy. Portfolio klientów stale się powiększa – mówi Andrzej Kulig.

Będą nowe granty

Ministerstwo rozwoju zapowiada też kolejny program, który zastąpi granty przyznawane w Programie wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki.

Trwają prace nad Programem Rozwoju Inwestycji w Polskiej Gospodarce do 2035 roku. Będzie następcą Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011-2030 i pozwoli na skuteczne przyciąganie najbardziej pożądanych projektów inwestycyjnych w ramach rozwoju technologii kluczowych. Działanie zostało wpisane na listę priorytetów MFiG” – informuje biuro prasowe resortu.

Jacek Zimoch, partner w Big Tree Consulting Group, uważa, że program, podobnie jak obecna wersja, powinien wspierać małe i średnie spółki oraz jakościowe inwestycje.

– Kluczowym elementem jest stworzenie nowego mechanizmu grantowego, który stanie się realną alternatywą dla zwolnień podatkowych w PSI. W większości krajów europejskich funkcjonują programy oparte na bezpośrednich dotacjach, oferujące znacznie wyższy poziom wsparcia niż obecny polski grant rządowy, który wynosi 5-15 proc. Aby nowy mechanizm był konkurencyjny, poziom dofinansowania powinien odpowiadać wartościom wynikającym z mapy pomocy regionalnej – dodaje dr Katarzyna Welzant, menedżer w PwC.

Jak ugryźć podatek globalny

Problemem dla inwestorów w Polsce może być wpływ Pillar 2 OECD. To wprowadzenie globalnego podatku minimalnego na poziomie 15 proc. dla firm o obrotach powyżej 750 mln euro. Zgodnie z tym przepisem, duzi przedsiębiorcy muszą zapłacić 15 proc. CIT-u, a to oznacza, że zwolnienia podatkowe w Polskiej Strefie Inwestycji nie będą dla nich zachętą. Może to dotyczyć nawet 8 tys. działających w Polsce przedsiębiorstw, podaje raport Instytutu Sobieskiego.

– Wielu przedsiębiorców z dużych grup kapitałowych żyje w niepewności, czy będą mogli skorzystać ze zwolnienia. A z drugiej strony takie regulacje mogą istotnie wpłynąć na atrakcyjność PSI jako instrumentu przyciągania inwestycji. Proste wpisanie do ustawy o CIT, że zwolnienie podatkowe nie ma wpływu na kalkulację minimalnego CIT-u, raczej nie przyniesie oczekiwanych skutków. Wiemy jednak, że to nie tylko polska bolączka. Ten temat jest dyskutowany na forum OECD – mówi Jacek Zimoch.

Justyna Korycka, partner w firmie doradczej Olesiński i Wspólnicy, która ma duże doświadczenie we współpracy z inwestorami, podpowiada rozwiązanie.

– W naszej ocenie można wyłączyć zwolnienie z CIT-u z przepisów Pillar 2. Globalny podatek minimalny ma na celu wyrównanie konkurencji podatkowej między krajami. Zwolnienia w PSI to element pomocy regionalnej mającej na celu wyrównanie poziomu rozwoju regionów – mówi Justyna Korycka, która jest też współautorką raportu.

Nie ma czasu

Eksperci podkreślają, że trzeba działać szybko.

– Niestety, obecnie wpadliśmy w lukę. Programy grantowe wygasły, a mechanizm zwolnienia z CIT-u traci na atrakcyjności przez globalny podatek minimalny (Pillar 2). Kluczowe jest zapewnienie przepisów przejściowych. Firmy, które tu i teraz rozważają Polskę, muszą mieć jasną ścieżkę uzyskania pomocy publicznej, by Polska nie wypadła z procesu decyzyjnego. Proces wyboru lokalizacji jest procesem przecież eliminacyjnym – mówi Jan Kamoji, dyrektor w dziale doradztwa z zakresu zachęt w firmie Colliers.

– Regulacja Pillar 2 wprowadza istotne konsekwencje dla podatników. Wymaga to szybkiej reakcji w celu utrzymania atrakcyjności Polski jako lokalizacji dla nowych inwestycji – mówi dr Katarzyna Welzant z PwC.

Podatek (jeszcze) nie szkodzi strefom

Przedstawiciele stref uspokajają.

– Pierwsze sygnały związane z wprowadzeniem regulacji Pillar 2 wprowadziły nieco obaw, szczególnie w dużych, międzynarodowych korporacjach prowadzących działalność na naszym obszarze. Jednak wiele rozwiązań, które są aktualnie analizowane, nie wskazuje bezpośrednio na zagrożenia z tym związane. Temat jest szeroko komentowany, ale również analizowany przez firmy doradcze. Oczekujemy również jasnego stanowiska OECD, które ma pojawić się w najbliższym czasie. Z pewnością, będziemy bacznie analizować przyszłe decyzje z tym związane – mówi Andrzej Kulig z KPT.

Katarzyna Frendl wskazuje na trzy kwestie.

– Pierwszy formalny obowiązek raportowy pojawi się dopiero w połowie 2027 roku, za rok podatkowy 2025. Regulacje są złożone i już dziś podlegają modyfikacjom – kolejna duża nowelizacja jest planowana na 2026 rok. Metoda kalkulacji efektywnej stawki w ramach Pillar 2 jest odmienna od klasycznego CIT-u. Utrudnia to jednoznaczną ocenę wpływu tego podatku – mówi rzecznik prasowa ARP.

CISAF we Francji, jeszcze nie w Polsce

Eksperci Instytutu Sobieskiego wskazują również, że Komisja Europejska (KE) przyjęła od 6 lipca br. nowe ramy pomocy publicznej: Clean Industrial State Aid Framework (CISAF), a polski rząd ich nie wdraża.

– Są korzystniejsze niż polskie prawo. Czechy, Słowacja i Węgry już adaptują te przepisy do swojego prawodawstwa. W ubiegłym tygodniu KE przyznała grant na budowę fabryki czipów w Czechach na podstawie nowych przepisów – mówi Jadwiga Emilewicz.

Warto jak najszybciej dostosować polskie przepisy do CISAF.

– To program na lata 2025-2030, więc nie ma dużo czasu. Program umożliwia do 350 mln euro dofinansowania bez konieczności notyfikacji. To instrument szczególny, przeznaczony dla sektorów strategicznych, jak magazynowanie energii, produkcja baterii. Dopuszcza nie tylko udzielanie grantów pieniężnych, ale też inne mechanizmy wsparcia, w tym zwolnienie z podatku dochodowego – mówi przedstawicielka kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

„Obecnie trwają analizy w zakresie możliwości utworzenia ewentualnego programu pomocowego dla przedsiębiorców w Polsce na podstawie regulacji CISAF” – informuje MRiT.

Specjalne branże

Eksperci Instytutu Sobieskiego proponują, by Polska uwzględniła osobną ścieżkę wsparcia dla projektów obronnych. Jak twierdzą, zgodnie z art. 246 Traktatu o funkcjonowaniu UE nie byłaby ograniczona limitami pomocy regionalnej. W ten sposób można wspierać inwestycje w produkcję amunicji czy materiałów wybuchowych, dla których warto tworzyć parki przemysłowe z poligonami. Drugi sektor szczególnie wart wsparcia to produkcja półprzewodników. Polski rząd przygotował program wsparcia w wysokości 1,8 mld dolarów (7,4 mld zł) dla Intela, który miał inwestować w Miękini pod Wrocławiem, ale Amerykanie zrezygnowali z projektu.

Warto wiedzieć

Jak rządy wspierają firmy

21 listopada 2025 roku Komisja Europejska wydała zgodę na 450 mln euro pomocy publicznej dla amerykańskiej firmy Onsemi na budowę fabryki półprzewodników w Czechach. To projekt za ok. 1,64 mld euro. Fabryka ma ruszyć z produkcją w 2027 roku. Będzie wytwarzać zaawansowane półprzewodniki mocy – kluczowe dla samochodów elektrycznych, stacji ładowania czy energetyki odnawialnej. We Włoszech powstaje nowa fabryka STMicroelectronics (wartość 5 mld euro, z czego ok. 2 mld euro dopłaca rząd), a w Niemczech rusza inwestycja tajwańskiego TSMC w Dreźnie (11 mld dolarów, przy wsparciu rządu do 5 mld euro).

„Aktualnie opracowywany Program Rozwoju Inwestycji w Polskiej Gospodarce do 2035 roku będzie jednym z narzędzi wspierających inwestycje w ramach kluczowych obszarów i technologii (w tym również obszaru obronności i półprzewodników). Informacje na temat celów programu będą przedstawione w momencie rozpoczęcia procesu legislacyjnego” – informuje ministerstwo.

Czy 14 spółek strefowych należy skonsolidować

Eksperci Instytutu Sobieskiego wskazują na jeszcze jedną słabość polskiego systemu wsparcia.

– To fragmentacja. Mamy 14 spółek zarządzających SSE, część podlega pod Agencję Rozwoju Przemysłu, pozostałe są spółkami z udziałem Skarbu Państwa, jest też inwestor – województwo. Nie ma dla nich jednego punktu kontaktowego – mówi Jadwiga Emilewicz.

Instytut Sobieskiego proponuje zachowanie specjalnych stref ekonomicznych, ale z centrum w Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) wspieranym przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu.

– Proponujemy skonsolidowanie 14 spółek zarządzających w pięć: północną, wschodnią, centralną, zachodnią i południową strefę inwestycji. Jednocześnie utworzenie 49 lokalnych biur w dawnych województwach – twierdzi Paweł Kolczyński, wiceprezes ARP w latach 2018-2022 i współautor raportu.

Ten pomysł podzielił ekspertów. Część z nich uważa, że konkurencja między strefowymi spółkami jest dobra, a Polska jest zbyt duża, by mieć scentralizowany system.

– Centralizacja systemu nie jest w naszej ocenie dobrym pomysłem. 14 wyspecjalizowanych instytucji zarządzających programem, z autonomią w wydawaniu decyzji o wsparciu sprawdziło się doskonale. Jeżeli ten system działa i się sprawdza, to nie widzimy potrzeby jego modyfikacji – mówi Andrzej Kulig, prezes KPT.

Innego zdania jest ekspertka PwC.

– Proponowana w raporcie zmiana polegająca na konsolidacji SSE może być pomocna w kontekście ujednolicenia zasad wydawania decyzji o wsparciu czy też procedur kontroli przedsiębiorców. Ważne jednak, by zmiana nie spowodowała wzrostu administracji oraz wydłużenia czasu uzyskania pomocy publicznej – mówi dr Katarzyna Welzant.

ARP też nie mówi „nie”.

– Mamy unikatowe, wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu największymi i najbardziej zróżnicowanymi obszarami strefowymi w Polsce. Należą do nich m.in. Euro-Park Mielec, TSSE Euro-Park Wisłosan, Euro-Park Kobierzyce. Jesteśmy gotowi do merytorycznego udziału w tej ważnej dyskusji – mówi Katarzyna Frendl.

Brakuje parków przemysłowych

Eksperci Instytutu Sobieskiego wskazują na kolejną dziurę w polskim systemie wsparcia inwestycji.

– Brakuje uzbrojonych terenów. Cztery lata temu przegraliśmy z Węgrami, bo nie mieliśmy 300 ha gotowych pod inwestycję. Wsparcie dla inwestycji strategicznych jest niewystarczające. Rosną wymogi dotyczące zielonych technologii – mówi Jadwiga Emilewicz.

Na terenie każdego województwa powinien powstać jeden strategiczny park o powierzchni 200-300 ha. Lokalne parki przemysłowe o powierzchni 100 ha są potrzebne wszędzie tam, gdzie ich nie ma. Do tego potrzebne jest poszerzenie lex izera [przepisy umożliwiające szybką zmianę terenów leśnych na inwestycyjne – red.]. Kolejna sprawa to przyspieszenie procesu przekształcania gruntów rolnych klasy IV i V na inwestycyjne. Potrzebna jest też liberalizacja przepisów dotyczących linii bezpośredniej [łączy źródło OZE z fabryką – red.] – dodaje Paweł Kolczyński, wiceprezes ARP w latach 2018-2022 i współautor raportu Instytutu Sobieskiego.

Ministerstwo nie widzi problemu.

„Dla przedsiębiorców rozważających inwestycję w Polsce dostępna jest m.in. baza terenów inwestycyjnych PAIH. Jednocześnie na bieżąco podejmowane są działania ukierunkowane na zwiększanie dostępnego wolumenu tych terenów. Działania w zakresie uzbrajania są realizowane również przez instytucje rozwojowe, m.in. specjalne strefy ekonomiczne” – informuje biuro prasowe MFiG.

Co zmienić w strefach ekonomicznych

Eksperci podpowiadają, co można zmienić w przepisach strefowych, by zwolnienia podatkowe były jeszcze atrakcyjniejsze dla inwestorów.

– Zgodnie z obecnymi przepisami przedsiębiorca może rozpocząć korzystanie ze zwolnienia dopiero po zakończeniu procesu inwestycyjnego. Okres 10-12 lat, na które dostaje zwolnienie, skraca się więc o trzy do pięciu lat. Warto wrócić do wcześniejszych rozwiązań, w których była możliwość korzystania ze zwolnień od rozpoczęcia inwestycji – mówi Justyna Korycka z kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

Proponuje też złagodzenie zasad dla wspierania reinwestycji dużych przedsiębiorstw. Dziś mogą otrzymać pomoc wyłącznie przy projektach rozbudowy zakładu, jeśli dotyczą one nowej działalności gospodarczej.

– Jest definiowana czterocyfrowym bardzo pojemnym kodem europejskim. Gdyby obowiązywało rozszerzenie sześciocyfrowe, firmom łatwiej byłoby wykazać, że rozpoczynają nową działalność – uważa Justyna Korycka z kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

Potrzebę zmian w PSI dostrzega też menedżerka PwC.

– Coraz częściej nowe inwestycje koncentrują się na automatyzacji i robotyzacji procesów produkcyjnych. Wymóg deklaracji tworzenia nowych miejsc pracy przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowego średniorocznego zatrudnienia staje się barierą w uzyskaniu pomocy publicznej. Jednocześnie kryteria jakościowe dla nowej inwestycji polegającej na utworzeniu centrum usług biznesowych są nieadekwatne do możliwości ich spełnienia – tak jak np. zakup robota przemysłowego lub inwestycja w odnawialne źródła energii. Dostosowanie zasad PSI do realiów nowoczesnej gospodarki jest niezbędne, aby Polska pozostała konkurencyjna na tle innych państw – mówi dr Katarzyna Welzant.

Główne wnioski

  1. Powołane w 1994 roku specjalne strefy ekonomiczne wygasną 31 grudnia 2026 roku. Od 2018 roku obowiązuje jednak ustawa o wspieraniu nowych inwestycji i strefy działają jako Polska Strefa Inwestycji (PSI). Dlatego inwestorzy nadal mogą się ubiegać o zwolnienia podatkowe. Choć skończył się budżet Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej, to ministerstwo rozwoju pracuje nad kolejnym.
  2. Pillar 2, wprowadzony przez OECD globalny podatek minimalny na poziomie 15 proc. dla firm o obrotach powyżej 750 mln euro, może spowodować, że zwolnienia podatkowe w Polskiej Strefie Inwestycji nie będą zachętą dla inwestorów. Sprawa może to dotyczyć nawet 8 tys. działających w Polsce przedsiębiorstw, podaje raport Instytutu Sobieskiego. Firma doradcza Olesińscy i Wspólnicy uważa, że zwolnienie w PSI można zwolnić z przepisów Pillar 2. Obowiązek raportowy pojawi się w 2027 roku (za 2025 rok), jednak regulacje są modyfikowane i kolejna duża nowelizacja jest planowana w 2026 roku.
  3. Instytut Sobieskiego proponuje konsolidację 14 spółek zarządzających specjalnymi strefami ekonomicznymi w pięć podmiotów zarządzanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Część ekspertów uważa, że to dobry pomysł, bo ujednolici proces wydawania decyzji o wsparciu. Inni sądzą, że konkurencja o inwestorów, do której dochodzi między strefami, jest korzystna, a Polska jest za duża, by centralizować obsługę inwestycyjną.