Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy

Samsung rozbudowuje Wronki, ale woli Chiny. Inni nie inwestują lub zwalniają

Choć firma w dwa lata zainwestuje w polską fabrykę ponad 1,2 mld zł, zmniejsza produkcję sprzętu AGD i sprzedaż – także RTV, IT i telefonów. Jednocześnie rosną zyski oraz rozwija się centrum B+R. 

budynek Samsunga w Paryżu, z widocznym logo firmy

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Samsung Electronics Poland Manufacturing ogranicza produkcję w Polsce
  2. Jak z mniejszym popytem radzą sobie inni producenci AGD
  3. Ile koreański producent zainwestował we Wronkach.

Sankcje nałożone na Rosję rykoszetem uderzają w polską fabrykę Samsunga. W drugiej połowie 2023 r. centrala Grupy Samsung Electronics przeprowadziła analizę konkurencyjności spółek produkcyjnych sektora AGD, w wyniku której doszła do wniosku, że produkcja wyrobów w Chinach jest bardziej opłacalna niż w polskiej fabryce mimo konieczności ich transportu z Azji do Europy.  

„Wynikało to ze spadających cen frachtu oraz relatywnie coraz niższych kosztów produkcji w Państwie Środka, mogącym korzystać z tanich surowców rosyjskich” – czytamy w raporcie Samsung Electronics Poland Manufacturing (SEPM). 

Wynikało to ze spadających cen frachtu oraz relatywnie coraz niższych kosztów produkcji w Państwie Środka, mogącym korzystać z tanich surowców rosyjskich.

Konkurencyjność polskiej fabryki osłabiła podwyżka minimalnego wynagrodzenia, która spowodowała wzrost kosztów pracy o 12 proc., a kosztów ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń o 14 proc. W 2023 r. media podrożały aż o 82 proc., ponieważ mimo spadku cen, spółka zakontraktowała energię i gaz na wyższych poziomach.  

Podjęto decyzję o zmniejszeniu zamówień na lodówki i pralki produkowane we Wronkach, a podobny trend miał się utrzymać w kolejnym roku. Wolumen produkcji i sprzedaży spadł w 2023 r. o prawie 6 proc., w tym ponad 3 proc. w przypadku lodówek i prawie 9 proc. dla pralek. 

Inwestycje nie ustają 

Mimo trudności, SEPM, który w 2009 r. kupił od Amiki za 204,5 mln zł zakłady produkcji pralek i lodówek we Wronkach, kontynuuje inwestycje w Polsce. W 2023 r. firma wydała 810 mln zł prowadząc budowę hali produkcyjno-magazynowej, w której na początku tego roku uruchomiono trzecia linię lodówek, oraz kupiła za 6,5 mln zł trzy działki.

Warto wiedzieć

Skąd się wzięli Koreańczycy we Wronkach 

Samsung Electronics, będący w 100 proc. własnością koreańskiego Samsunga, kupił zakłady produkcji pralek i lodówek Amiki Wronki pod koniec 2009 r. za 204,5 mln zł. Już rok później ogłosił inwestycje w rozbudowę i centrum dystrybucji na Europę na kwotę 282 mln zł, a do 600 etatów dodał 250. W 2012 r. rozpoczął produkcję lodówek side-by-side (dwudrzwiowych), a w 2014 r. zainwestował kolejne 80 mln zł w rozwój zakładu, uruchamiając produkcję nowych modeli lodówek i pralek. a Do 2016 r. wydano jeszcze 300 mln zł. Firma otrzymała wówczas 17,7 mln zł grantu z programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki. W ubiegłym roku zainwestowała 170,2 mln zł, uruchamiając produkcję nowych modeli pralek i lodówek. W 2021 r. otrzymała 85,9 mln zł pomocy publicznej – w tym 23,6 mln zł grantu i zwolnienie z CIT w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. W kolejnych latach Samsung planuje stworzyć w pobliżu zakładu klaster AGD, gdzie będą działać jego poddostawcy.

Plany na ten rok zakładały – zgodnie z raportem finansowym – wydatki rzędu 488,1 mln zł, które miały być przeznaczone na wdrożenie nowej linii. W drugiej połowie roku miała zapaść decyzja dotycząca dalszej rozbudowy fabryki i kolejnych inwestycji, tym razem w nową linię pralek. Nie udało się jednak uzyskać informacji od spółki, na jakim etapie jest ten projekt. – Nie wiem, kto mógłby odpowiedzieć na te pytania, ponieważ SEPM nie ma rzecznika – mówi Olaf Krynicki, rzecznik Samsung Electronics Polska.  

Na pewno 2023 r. był dla spółki rozczarowaniem. Planowała wyprodukować 3,8 mln pralek i lodówek oraz osiągnąć 13-procentowy wzrost przychodów, a w ciągu dwóch lat produkcja miała wzrosnąć o ponad 30 proc. Tymczasem w zeszłym roku produkcja i sprzedaż spadły. Zatrudnienie natomiast wzrosło – o prawie 4 proc. do 2454 pracowników, z czego 1830 stanowili pracownicy produkcyjni. W ramach outsourcingu firma zatrudniała 1352 osoby (rok wcześniej 1364).  

Warto wiedzieć

Amice też ciężko

 Polski producent i dystrybutor AGD, w którym 34,93 proc. udziałów ma Holding Wronki zależny od prezesa Jacka Rutkowskiego, w ostatniej dekadzie zwiększył import towarów od dostawców z Dalekiego Wschodu i Turcji, które obecnie odpowiadają za ponad połowę jego obrotu. Spółka wycofała się z rynku rosyjskiego i zmniejszyła udział rynków wschodnich w sprzedaży z 26 proc. w 2014 r. do 13 proc. w 2023 r., jednocześnie zwiększając sprzedaż w Europie Zachodniej z 27 do 43 proc. Znaczenie polskiego rynku spadło z 36 do 29 proc.  

W pierwszym półroczu 2024 Amica odnotowała 13-procentowy spadek przychodów do 1,2 mld zł, zmniejszyła stratę netto z 4,2 do 1,2 mld zł, a marża EBITDA spadła o 1 pkt proc. do 3,5 proc.  

W strategii 2024-2030+ spółka planuje powrót do wzrostu sprzedaży na poziomie 7 proc. od 2030 r. oraz osiągnięcie rentowności EBITDA na poziomie 5 proc. w 2027 r. i 7 proc. po 2030 r. Spółka zamierza utrzymać status spółki dywidendowej z niskim poziomem zadłużenia. Amica skupi się na produkcji sprzętu grzejnego w fabryce we Wronkach, choć rozważała budowę fabryki zmywarek, a w 2017 r. przymierzała się nawet do zakupu fabryki lodówek w Mińsku na Białorusi. 

W 2023 r. produkcja kuchenek i piekarników spadła do 916 tys. sztuk, mimo planów wyprodukowania 1,7 mln. Wstrzymano więc inwestycje mające na celu zwiększenie mocy produkcyjnych do 2 mln sztuk. Firma dąży jednak do osiągnięcia sprzedaży 2 mln sztuk sprzedaży sprzętu z kategorii cooking (czyli także okapów, których sama nie produkuje). Amica zamierza wprowadzić tzw. dualną produkcję – kupować komponenty z zewnątrz, np. z Turcji czy Chin, jeśli okażą się tańsze, a także zagospodarować nisze rynkowe, np. w produkcji węższych lodówek.  

Warto wiedzieć

Beko zwalnia w Polsce

 W 2023 r. turecki koncern Arçelik, właściciel marki Beko, i amerykański Whirlpool ogłosili, stworzenie wspólnej firmy w Europie, w której 75 proc. ma należący Arçelik, a resztę Whirlpool. W skład nowej firmy weszło dziewięć fabryk Whirlpoola we Włoszech, Polsce, Słowacji i Wielkiej Brytanii oraz dwie fabryki Arçelika w Rumunii. Produkcja połączonych firm wynosi 24 mln sztuk, a zatrudnienie przekracza 20 tys. osób. Roczne przychody wynoszą 6 mld EUR.  

W 2023 r. dawny Whirlpool Company Polska, obecnie Beko Poland Manufacturing, odnotował zysk netto w wysokości 211,6 mln zł (wobec 126,5 mln zł rok wcześniej) i przychody na poziomie 5,2 mld zł przychodów (wobec 5,9 mld zł rok wcześniej). Produkcja spadła o 11 proc., a marża wyniosła 4 proc.  

5 września 2024 r. Beko ogłosiło zamknięcie czterech fabryk w Polsce: kuchenek, suszarek i plastikowych elementów w Łodzi oraz lodówek we Wrocławiu. Firma zapowiedziała również likwidację części stanowisk biurowych. Pracę straci łącznie 1,8 tys. osób. Produkcja ma zakończyć się do kwietnia 2025 r. Fabryki pralek i zmywarek w Radomsku, fabryka kuchenek we Wrocławiu oraz centrum usług wspólnych w Łodzi będą funkcjonować bez zmian.  

Tajemnice badań i rozwoju 

Zatrudnienie wzrosło także w warszawskim centrum R&D Samsunga. Oddział zajmuje się tworzeniem i testowaniem oprogramowania stosowanego w smartfonach, dekoderach cyfrowych, telewizorach i nośnikach pamięci przenośnej. Centrum działa na zlecenie macierzystej firmy. Na koniec 2023 r. zatrudniało 1518 osób, głównie programistów (rok wcześniej 1414). Sprzedaż usług działu tworzącego oprogramowanie wzrosła w 2023 r. o 22,65 proc. do 641 mln zł. Samsung Electronics Poland skorzystał z ulgi badawczo-rozwojowej w wysokości 57,9 mln zł i zapłacił 16,9 mln zł podatku CIT, który w 2022 r. wyniósł 70,3 mln zł.  

– To informacje poufne, więc z przyczyn obiektywnych nie mogę udzielić odpowiedzi – tak Olaf Krynicki odpowiada na pytania o liczbę pracowników i plany rozwojowe centrum R&D.  

AGD ciągnie w dół 

Samsung Electronics Polska, będący od 1996 r. generalnym przedstawicielem koreańskiego koncernu w Polsce, odpowiedzialnym za import i sprzedaż sprzętu RTV, AGD, IT i telekomunikacyjnego, odnotował w ubiegłym roku 8,7 mld zł przychodów, w porównaniu do 9,5 mld zł rok wcześniej. Mimo to zwiększył zysk netto z 287,1 do 361,3 mln zł. Największy spadek zanotował w sprzedaży sprzętu AGD – o 19,35 proc. Sprzedaż sprzętu RTV spadła o 11,67 proc., a telekomunikacyjnego i komputerowego o 7,44 proc. Liczba pracowników części dystrybucyjnej pozostała na niemal niezmienionym poziomie i wynosi 234 osoby.  

Zdaniem konkurencji

Popyt będzie mały 

Rynek AGD w Europie od ponad dwóch lat znajduje się w dekoniunkturze. Dodatkowo, bezpośrednio odczuliśmy załamanie rynku ukraińskiego z powodu wojny, oraz wycofanie się z Rosji co oznaczało dla nas utratę sprzedaży 300 tys. sztuk sprzętu grzejnego rocznie. Wielu ekspertów rynkowych zapowiadało powrót do tendencji wzrostowych w Europie Zachodniej oraz regionie CEE, jednak prognozy te się nie sprawdziły.  W naszej strategii Back to Profitability na lata 2024-2030+ zakładamy kontynuację trudnej sytuacji popytowej. Szansę widzimy raczej w zwiększeniu udziałów rynkowych niż we wzroście całego rynku. Zauważamy też zmiany na rynku, takie jak wzrost popularności sprzętu do zabudowy, i też podążamy w tym kierunku. Chcemy wyróżniać się całościową ofertą i wysoką jakością, a jednocześnie w pełni wykorzystać potencjał naszych marek. Mamy jednak świadomość, że po dwucyfrowym spadku rynek AGD w Europie w końcu powinien odbić.  

Zdaniem eksperta

Gwiazda traci blask 

Przez ostatnie lata nasza branża AGD była liderem europejskiego rynku produkcyjnego. Polska była wzorem skutecznego ściągania inwestycji, i wciąż pozostaje liderem, choć już tylko w Unii Europejskiej. Musimy się bowiem liczyć z rosnącą konkurencją gospodarki tureckiej, która przejęła palmę pierwszeństwa na naszym kontynencie. Co prawda, fabryki znajdują się w azjatyckiej części Turcji, co może być pewnym pocieszeniem. Polska jako centrum produkcji AGD odczuwa już presję nie tylko ze strony państw azjatyckich, ale również szybko rozwijającej się Rumunii. Konieczna jest zatem weryfikacja systemów zachęt inwestycyjnych, ponieważ obecne trendy są bardzo niepokojące. Problem ten dotyczy nie tylko branży AGD, ale również innych sektorów przemysłowych. Raport Draghiego powinien zostać wnikliwie przeanalizowany i wzięty pod uwagę. Produkcja AGD w Polsce spadała przez prawie 30 miesięcy. Początkowo tłumaczono to odreagowaniem po korzystnym dla branży okresie pandemii, jednak obecnie wyniki są gorsze niż w 2019 r., a w niektórych kategoriach nawet niższe niż w 2014 r. Działo się to mimo rosnących mocy produkcyjnych. Obecnie sytuacja wydaje się odrobinę bardziej optymistyczna, choć zamknięcie czterech fabryk wpłynie negatywnie na wyniki w nadchodzących latach. 

Główne wnioski

  1. W latach 2023-2024 Samsung planował wzrost produkcji w fabryce we Wronkach o 30 proc., ale w 2023 r. zmniejszył ją o 6 proc., a na ten rok przewidział przeniesienie części produkcji do Chin. 
  2. Zatrudnienie w centrum R&D urosło z 1414 do 1518 osób na koniec 2023 r., a sprzedaż usług działu tworzącego oprogramowanie zwiększyła się o 22,65 proc. Do 641 mln zł. 
  3. Branża AGD w Polsce od 30 miesięcy odnotowuje spadek produkcji i obecnie wyniki są gorsze niż w 2019 r., a w niektórych kategoriach gorsze niż w 2014 r. Beko zamyka cztery fabryki w Polsce, a Amika zrezygnowała z planów zwiększenia produkcji.