Co znaczy „sigma”? Poznaliśmy młodzieżowe słowo roku
Sigma – to młodzieżowe słowo roku. Tak zdecydowali internauci w dziewiątej edycji plebiscytu PWN. Tłumaczymy, co dokładnie oznacza słowo, które wygrało w 2024 r. i z jakimi hasłami konkurowało.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie słowa zostały wyróżnione w plebiscycie Młodzieżowe Słowo Roku 2024.
- Jaki jest cel plebiscytu.
- Co oznaczają, zdaniem specjalistów PWN, wszystkie słowa z finałowej dwudziestki.
„Sigma” – to Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Zwycięzcę plebiscytu ogłosili na gali Magda Gessler i Krzysztof Zalewski.
Jak podaje PWN, sigma to określenie osoby odnoszącej sukcesy, pewnej siebie, wybitnej, takiej, którą można podziwiać. „Sigma jest samotnym wilkiem, przekonanym o swej nieprzeciętności, ale się z tym nie afiszuje. Ustala zasady, których bezwzględnie przestrzega” – precyzuje PWN.
Sigma, brain rot, cringe. Te słowa trzeba znać, żeby rozumieć dzisiejszą młodzież
Poznaliśmy wyniki tegorocznego, już 9. plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku. Inicjatywa PWN ma na celu między innymi przybliżenie szerszemu gronu języka, jakim mówi współczesna młodzież.
Takie plebiscyty to też dobra okazja do zorientowania się, co zajmuje dzisiejszą młodzież, co ocenia ona krytycznie, a co zyskuje jej aprobatę. Z punktu widzenia marketingowego podobne konkursy są oczywiście okazją dla firm, organizacji i polityków – w nadchodzących dniach z pewnością czeka nas zalew reklam i wypowiedzi osób bynajmniej niezaliczających się do młodzieży, ale opowiadających o tym, co jest GOAT, co delulu, a co brat.
Podobne plebiscyty urządzane są także za granicą. Słowo roku ogłasza m. in. Oxford Dictionary, jedno z największych i najbardziej uznanych wydawnictw słownika języka angielskiego. W tym roku zwyciężyło nominowane także w polskiej edycji wyrażenie brainrot.
W 2024 r. plebiscyt przebiegał w dwuetapowej formule. W pierwszym etapie można było zgłaszać propozycje słów konkursowych wraz z ich znaczeniami i przykładami użycia. Spośród słów zgłaszanych najczęściej, jury wyłoniło finałową dwudziestkę, konsultując swoją decyzję z młodzieżowym zespołem doradczym. W drugim etapie plebiscytu głosowali internauci.
Przypomnijmy, że w Polsce w 2023 r. zwyciężyło słowo ’rel’. Nagrodę Jury otrzymało ’oddaje’. A teraz przedstawiamy cała tegoroczną finałową dwudziestkę wraz z definicjami prezentowanym przez PWN.
Mini wywiad
Wygrały neosemantyzmy, czyli stare słowa, którym młodzi ludzie nadali nowe znaczenie
Czy czuje się pan sigmą?
Nie, to byłoby zarozumialstwo. Natomiast jest dla mnie pewnym zaskoczeniem, że ostatecznie wygrało słowo, z którym jestem oswojony od lat, bo trudno, żebym na przestrzeni swojego życia nie używał słowa: sigma, podobnie jak azbest czy formy pytającej czemó. Natomiast cudownym zaskoczeniem są dla mnie nowe znaczenia tych słów. Wygrały dzisiaj neosemantyzmy, czyli stare słowa, którym młodzi ludzie nadali nowe znaczenie. Poza tym, mam do tego słowa sentyment, bo pierwszy wywiad, którego w życiu udzieliłem, był dla czasopisma popularno-naukowego Politechniki Wrocławskiej, które nazywało się właśnie Sigma, od litery alfabetu. Dzisiaj młodzi ludzie wpadli na pomysł, aby sigmą nazwać kogoś, kto zasługuje na szacunek, jest mądry, świetny, dający się lubić. Sigma to gość.
Cieszy pana ewolucja języka?
Już Katon Starszy zauważył w starożytnym Rzymie, że „za rzeczą postępują słowa”. W ciągu mojego długiego życia z radością obserwuję, jak język ewoluuje, podążając za nowymi zjawiskami. Tym większa jest moja satysfakcja, gdy młodzi ludzie są twórcami tych zmian, bo świadczy to o ich intelektualnej aktywności, a to starszego człowieka może tylko cieszyć.
Czy starsi ludzie, np. politycy, używając młodzieżowych słów, są „cringe’owi”?
Sam z przyjemnością poznaję młodzieżowe słowa, ale byłbym śmieszny, gdybym nagle zaczął mówić: „dozo”, „nara” czy „spoko”. Cenię kreatywność młodych, ale uważam, że nic nie jest bardziej żenujące niż starszy człowiek, który na siłę próbuje udawać młodego, posługując się takimi wyrażeniami na co dzień. Zdarza się jednak, że takie słowa tworzą most językowy między pokoleniami, co ma swoją wartość. Młodzi ludzie uczą się pewnej obyczajności. Pozwolę sobie na anegdotę z mojego instytutu: jedna ze studentek przyszła do mojego kolegi i powiedziała: „Przyszłam na koło”. On doskonale wiedział, co miała na myśli, ale zagrał w nim ciepły belfer i udał, że nie rozumie tego słowa. Po trzecim powtórzeniu, dziewczyna powiedziała: „Przyszłam na kolokwium, Panie Profesorze”. Wtedy szarmancko odsunął jej krzesło i zaprosił na kolokwium. Kluczowe jest wyczucie – kiedy można użyć luźniejszego słowa jak „koło”, a kiedy bardziej formalnego „kolokwium”; kiedy pasuje powiedzieć: „super”, „spoko” czy nawet „epicko”.
Na które młodzieżowe słowo z finałowej dwudziestki pan głosował?
Społecznie najbardziej istotnym słowem z finałowej listy uważam „brain rot” – określenie odnoszące się do smutnego i niebezpiecznego zjawiska gnicia mózgu, spowodowanego nieustannym korzystaniem ze smartfonów. Ta „sieczka” ikoniczno-słowna bombarduje młode umysły, które bezrefleksyjnie wchłaniają treści – w tramwaju, autobusie czy pociągu. To słowo pewnie nie miało szans na zwycięstwo w plebiscycie, bo jest zbyt poważne, a jego metafora – bardzo ostra. Z drugiej strony kibicowałem moim wnukom i ich ulubionym hasłom jak „skibidi” czy „oi oi oi baka”. Ciągnie ich do absurdu i zgrywy, co w pełni rozumiem.
Aura
Zgodnie z definicją PWN to „zespół cech, jakości towarzyszących danej osobie i wpływających na jej odbiór przez otoczenie”. Zwrot 'mieć aurę’ wiąże się z pozytywną oceną.
Dodatnie punkty aury gromadzi się za pozytywne doświadczenia, ujemne zaś – za wpadki lub zachowania postrzegane negatywnie” – podaje PWN.
Azbest (2. miejsce w plebiscycie)
Nie chodzi tu o rakotwórczy materiał używany dawniej w budownictwie, a „nieokreślone semantycznie, ale intencjonalnie humorystyczne nawiązanie do filmów i memów o wylewaniu azbestu” – wskazuje PWN.
„Zalewanie azbestem” może być też aluzją do patodeweloperki oferującej niską jakość za duże pieniądze oraz niszczącej środowisko naturalne – tłumaczy PWN.
Brainrot
Jak podaje PWN, to „pejoratywne określenie treści kulturowych i stylu komunikacyjnego, tworzonych przez młodych użytkowników TikToka, którzy należą głównie do pokolenia Alfa i są nieustannie 'podłączeni’ do mediów społecznościowych”.
Słowo wywodzi się z języka angielskiego, w którym oznacza 'gnicie mózgu’ i określa praktykę tworzenia i pochłaniania treści „wyłącznie rozrywkowych, wiralowych, memicznych, niemających określonego znaczenia i celu”.
Bambik
Tak, według PWN, można pogardliwie bądź pobłażliwie o kimś, kto nic nie wie, jest w czymś słaby, niedoświadczony, niedojrzały, wyśmiewany. Synonimami będą – niezdara, nieudacznik, słabeusz, naiwniak. Pierwotnie łączony z bambikiem, czyli nowicjuszem w popularnej grze „Fortnite”. Jest aluzją do imienia Bambi z filmu animowanego oraz określenia nowego uczestnika w grze DaZ.
Brat
To słowo w języku angielskim oznaczające 'bachora’, czyli, jak definiuje to PWN, 'niegrzeczne, niesforne, bezczelne dziecko’.
Jego współczesne znaczenie wywodzi się od tytułu albumu piosenkarki Charli XCX. Brat to „osoba charakteryzująca się buntowniczą, pewną siebie, niezależną i hedonistyczną postawą oraz stan wymykania się ustalonym konwencjom i oczekiwaniom społecznym”, czego symbolem jest także jaskrawy zielono-limonkowy kolor, użyty na okładce albumu Charli XCX.
Dla wielu osób to wyrażenie o charakterze pozytywnym. Było bardzo popularne latem 2024 r., które zresztą twórcy, influencerzy i firmy marketingowe ogłosili mianem „brat summer”. ’Brat’ miała być także Kamala Harris – a przynajmniej tak w swoich mediach społecznościowych ogłosiła Charli XCX.
Cringe
„Ale cringe” to określenie na coś żenującego, obciachowego, wywołującego wstyd lub niesmak. Jak podaje PWN, jest też wersja przymiotnikowa: cringe’owy (krindżowy) oraz czasownikowa: krindżować (np. to mnie krindżuje, ew. krindżuję, kiedy to widzę).
Czemó (3. miejsce w plebiscycie)
To słowo oznacza dokładnie to samo, co w języku ogólnym „czemu”.
Wydaje się jedynie mocniej podszyte zdziwieniem oraz przypomina wymowę bliską czemo” – wskazuje PWN.
Słowo wzięło się z powielanej na TikToku rozmowy dwóch młodych graczy w „Fortnite’a”.
Delulu
Słowo to pochodzi od angielskiego słowa delusional, czyli 'cierpiący na urojenia’. Może być nazwą osoby ogarniętej obsesją na jakimś bądź czyimś punkcie, może określać stan psychiczny osoby oderwanej od rzeczywistości, może też być przymiotnikiem zastępującym określenia: niepoważny, niewiarygodny, szalony – podaje PEWN.
Fe!n / fein / fin
Fein to soba uzależniona (np. od narkotyków, ale nie tylko) lub obsesyjnie czegoś pragnąca. Zdaniem autorów PWN to słowo z tytułu i refrenu popularnego utworu rapera Travisa Scotta z 2023 r., nawiązujące do angielskiego „fiend”, co oznacza demona, złego ducha, a potocznie – kogoś owładniętego jakąś obsesją lub uzależnieniem. Refren (interpretowany jako fin) stał się kanwą do wielu tiktokowych przeróbek) – wskazuje PWN.
FR/fr
To skrót od angielskiego wyrażenia 'for real’, czyli ‘naprawdę’. Jest używane także wyraz aprobaty najczęściej w komunikacji pisanej, ale niekiedy także w ustnej.
Glamur / glamour
W języku ogólnym słowo jest kojarzone z modą lub stylem życia pełnym przepychu, blasku i elegancji – podaje PWN.
Ostatnio wyraz ten, pisany także jako glamur, odnosi się do ubrań w cętki, kiedyś zwanych panterką, i tiktokowego trendu do stylizacji z użyciem tego wzoru przy dźwiękach utworu Glamour.
W pierwszym znaczeniu jest to słowo międzynarodowe, pochodzi z języka szkockiego, gdzie oznaczało magiczne zaklęcie – czytamy.
GOAT
To akronim pochodzący od wyrażenia Greatest of All Time, czyli ‘najlepszy w historii’. Jak podaje PWN, akronim używany jest często w slangu, także w języku mediów, np. w kontekstach sportowych na określenie osób wybitnych w swojej dyscyplinie.
W języku angielskim GOAT zaczęło występować także w formie 'goated’.
Oi oi oi baka
To z kolei zawołanie wzięte ze świata anime, tłumaczy PWN. 'Baka’ po japońsku odznacza idiotę lub głupca. Zawołanie jest wykorzystywane na całym świecie, w tym w Polsce, jako rodzaj wyzwania, w ramach którego należy „w miejscu publicznym (np. szkoła, fast food w galerii handlowej) stanąć na krześle lub stole i z odpowiednią intonacją krzyczeć: Oi oi oi baka!, robiąc przy tym głupie miny” – podaje PWN.
Filmiki uwieczniające zabawę wrzucają na swoje kanały użytkownicy TikToka. Zabawa przypomina wcześniejszą, czyli „Moment, w którym zdałem sobie sprawę, że potrafię śpiewać” – tłumaczy PWN. Tamta polegała na nieudolnym występie wokalnym w podobnych okolicznościach.
Oporowo
Robić coś oporowo to robić coś bardzo intensywnie, z zaangażowaniem, najmocniej, najlepiej, całym sobą, do końca – wskazuje PWN. Synonim wyrażeń do oporu, w opór.
Riz / rizzler / rizz
Riz to zespół zalet decydujących o atrakcyjności (także seksualnej) w oczach innych; urok, czar, charyzma. Słowo wzięło się od angielskiego słowa charisma (charyzma), a upowszechnione zostało jako skrót przez influencera i rapera Kaia Cenata – podaje PWN. Rizzlerem jest mężczyzna o wysokiej charyzmie, może oznaczać także podrywacza lub uwodziciela.
Skibidi
To, podobnie jak azbest, pozbawiony wyraźnego znaczenia, niemal nonsensowny termin pojawiający się często w związkach z innymi słowami i w zależności od kontekstu sugerujący coś fajnego, dziwnego, złego lub zaskakującego.
„Najpopularniejsze jest skibidi toilet opisujące serię wiralowych filmów o toaletach z ludzkimi głowami. Samo słowo skibidi wywodzi się od tytułu singla zespołu Little Big, a zostało spopularyzowane m.in. przez piosenkę (często wykorzystywaną na TikToku) Dom dom yes yes bułgarskiego artysty Biser Kinga” – precyzują eksperci PWN.
Slay
Po angielsku slay oznacza niszczyć, gromić. Jako przymiotnik, na które zostało zaadaptowane, słowo to oznacza „świetny, znakomity, doskonały”. Jest to „określenie czegoś, co robi wrażenie, albo wyrażenie podziwu dla kogoś, kto imponuje, poraża, np. atrakcyjnym wyglądem lub jakąś umiejętnością” – wskazuje PWN.
Womp womp
Przedostanie wyrażenie w finale jest używane do zasygnalizowania negatywnych emocji, najczęściej braku zainteresowania rozmową lub chęci jej zakończenia. „Pierwotnie onomatopeja naśladująca łomot, trzask” – wskazują specjaliści PWN.
Yapping
To z kolei w slangowym znaczeniu to ględzenie, paplanie, zbyt długa mowa na jeden temat. Wiąże się z ang. czasownikiem yap, czyli szczekać, ujadać, jazgotać. Słowo znane od dawna, ale spopularyzowane na nowo w mediach społecznościowych jako żartobliwe określenie przedłużających się wypowiedzi.