Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Polacy wracają do biur. Króluje model hybrydowy

Najczęściej stosowanym systemem pracy hybrydowej są dwa dni w biurze i trzy zdalnie – wynika z raportu przygotowanego przez Deloitte i Ace of Space we współpracy z Globalworth. Pracę biurową wykonuje w Polsce 2,5-3 mln osób, czyli niecałe 20 proc. zatrudnionych – podkreśla Artur Apostoł, dyrektor zarządzający Globalworth.

Zdjęcie przedstawia biurowce w Warszawie
Aż 80 proc. firm pracuje w modelach hybrydowych. 12 proc. planuje sukcesywne zwiększanie udziału pracy stacjonarnej (fot. GettyImages)

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak firmy funkcjonujące w sektorze biurowym radzą sobie ze zmieniającymi się oczekiwaniami pracowników w postpandemicznej rzeczywistości.
  2. Jakie są największe wyzwania odnośnie modelu pracy i zachodzących w tym obszarze zmian z punktu widzenia zarządzających.
  3. Jak przedstawia się obecna sytuacja sektora biurowego i co może się zmienić w przyszłym roku.

Najpopularniejszym modelem pracy w polskich biurach jest praca hybrydowa. Model zakładający trzy dni pracy zdalnej najlepiej równoważy potrzeby organizacyjne i oczekiwania pracowników, wynika z raportu Deloitte i Ace of Space powered by Globalworth „Nie ma to jak w biurze”.

Zmiana perspektywy

Warto jednak cofnąć się w czasie i przeanalizować, z czym sektor biurowy musiał mierzyć się wiosną 2020 r.

Pandemia spowodowała, że pracownicy masowo i w jednym czasie odpłynęli z biur. Przystosowały się też do tego firmy. Była to przede wszystkim konieczność, trzeba było w krótkim czasie się zreorganizować, ale ta zmiana sprawdziła się w wielu firmach, zwłaszcza tych, które już przed pandemią mogły pracować hybrydowo – mówi Artur Apostoł, dyrektor zarządzający Globalworth.

Nie wszyscy byli jednak na taki rozwój wypadków przygotowani.

– Globalworth było jedną z takich młodych firm, w której ponad setka osób zabrała laptopy i kontynuowała projekty i zadania zdalnie, ponieważ technologia: hardware i software oraz procedury na to pozwoliły. Często pomagaliśmy naszym najemcom w organizacji pracy na przełomie marca i kwietnia 2020 r. oraz płynnej adaptacji do nowych warunków – dodaje Artur Apostoł.

Wiadomo było, że taki stan nie może trwać wiecznie. Wraz z ustępującym zagrożeniem, zmieniało się podejście . Jednak wiele firm nie miało pomysłu, jak zarządzać procesem powrotu do biur, aby nie przełożyło się to na efektywność i jakość pracy. O tym, jak trudny był to proces, przekonali się najwięksi światowi gracze.

– Na przełomie 2022 i 2023 r. wielkie firmy jak Meta, Google czy Microsoft zapowiedziały jednoznacznie od września wracamy do biur wyznaczając trend dla pozostałych pracodawców korporacyjnych. Spotkało się to z ogromnym oporem pracowników, proces pełnego “back to office” nie powiódł się. Znamy przykłady, gdzie wysłanie listu do pracowników z informacją o powrocie do pracy w modelu 4/1 (cztery dni pracy w biurze, jeden pracy zdalnej) z dotychczasowego modelu pozwalającego na 100 proc. pracy zdalnej, poskutkowało złożeniem wypowiedzenia przez 10 proc. kadry – relacjonuje Artur Apostoł.

Pandemia zrewolucjonizowała rynek pracy, wprowadzając model zdalny i hybrydowy

Powrót do biur był i jeszcze długo będzie wyzwaniem dla wielu firm. Wskazują one przede wszystkim na opór pracowników, trudności z egzekwowaniem obecności oraz konieczność inwestycji w dostosowaniu przestrzeni. W odpowiedzi na te problemy niektóre firmy stawiają na komunikację i edukację, inne organizują wydarzenia integracyjne lub wprowadzają benefity, takie jak dofinansowanie posiłków.

– Pandemia zrewolucjonizowała rynek pracy, wprowadzając model zdalny i hybrydowy. Choć praca z domu sprawdziła się w początkowym etapie, dla wielu firm stała się trudnym kompromisem. Pracodawcy coraz częściej starają się przywrócić pracowników do biur, zauważając, że kreatywność oraz praca zespołowa cierpią w modelu online. Dziś dominującym standardem staje się model hybrydowy (3/4 dni w biurze, 2/1 dni zdalnie), który z reguły zadowala zarówno firmy, jak i pracowników – twierdzi dyrektor zarządzający Globalworth Poland.

Relacje, współpraca zespołowa oraz przekazywanie wiedzy to kluczowe korzyści związane z obecnością w biurze. Stacjonarny onboarding pracowników sprzyja lepszej retencji i szybszej adaptacji. Spotkania twarzą w twarz w biurze są również bardziej efektywne, szczególnie w kontekście kreatywnej współpracy. W przeprowadzonym badaniu 71 proc. respondentów wskazuje poprawę relacji w firmie, jako główny cel zwiększania pracy stacjonarnej.

W 2025 roku rynek biurowy w Polsce będzie nadal ewoluował w kierunku modelu hybrydowego, który zyskał na popularności jako kompromis między elastycznością pracy zdalnej a potrzebą współpracy w biurze. Taka sytuacja istotnie wpływa także na oczekiwania wobec przestrzeni biurowej – prognozuje Dominik Stojek, Partner w Deloitte.

Niezwykle istotnym aspektem w przyszłym roku będzie też dostosowanie miejsc pracy do zmieniającej się rzeczywistości oraz przede wszystkim oczekiwań pracowników.

– Jak pokazało badanie, którego wyniki prezentujemy w naszym raporcie, zarówno pracodawcy jak i pracownicy chcą, aby biuro było nie tylko komfortową przestrzenią do pracy, ale też miejscem wspierającym kreatywność i budowanie relacji w zespołach. W związku z tym, możemy spodziewać się, że biura będą przechodziły dalszą metamorfozę w kierunku wygodnych, nowoczesnych przestrzeni wspierających dobrostan ich użytkowników – twierdzi Dominik Stojek.

Demografia a rynek biurowy

Problemy demograficzne są jednym z największych wyzwań dla pracodawców z tego sektora

– Problemy demograficzne są jednym z największych wyzwań dla pracodawców z tego sektora. Niż demograficzny dotyczy obecnie grupy w przedziale 20-35 lat, także zmiany w podejściu do poszukiwania i podejmowania zatrudnienia osób w tym wieku sprawiają, że firmy mają trudności ze znalezieniem pracowników na stanowiska początkowe (entry level). Pracownicy z tego pokolenia oczekują elastyczności i nie utożsamiają się z miejscem pracy w takim stopniu jak ich starsi koledzy. Jednocześnie firmy, które nie są w stanie konkurować o największe talenty, rozważają przeniesienie operacji do krajów o niższych kosztach pracy, np. do Indii – diagnozuje Artur Apostoł.

W przeprowadzonym badaniu dominowali liderzy z pokolenia X (66 proc.), którzy preferują bardziej tradycyjne modele pracy. Z kolei pokolenia Millenialsów i Gen Z są mniej reprezentowane w najwyższych strukturach zarządczych. Z czasem jednak ich rola rośnie. Zauważalne jest, że zróżnicowanie pokoleniowe wpływa na preferencje dotyczące miejsca i trybu pracy, jednak różnice są mniejsze niż przed pandemią. Znaczenie mają bardziej poziom stanowiska i rola w firmie​.

Powyższe dane pokazują zachodzące zmiany w sposobach zarządzania w polskich przedsiębiorstwach i trudności związane z integrowaniem młodszych pokoleń w strukturach kierowniczych. W perspektywie długoterminowej menadżerowie będą musieli więc dopasowywać swoje podejście do zarządzania, aby sprostać oczekiwaniom zespołów złożonych z przedstawicieli różnych generacji.

Sektor biurowy u progu 2025 r.

Polska posiada około 13 mln m kw. nowoczesnych powierzchni biurowych, z czego połowa znajduje się w Warszawie, a druga połowa w największych miastach regionalnych (Katowice Kraków, Łódź, Poznań, Trójmiasto i Wrocław). 

W miastach poza stolicą rynek biurowy w dużej mierze opiera się na sektorze nowoczesnych usług biznesowych (Business Service Sector, czyli BPO, SSC, R&D). Firmy te zatrudniają blisko 0,5 mln osób, jednak borykają się z wyzwaniami związanymi ze wspomnianą wcześniej demografią, specyfiką polskiego rynku pracy, ale też czynnikami zewnętrznymi oddziałującymi na sektor – podkreśla Artur Apostoł. 

Według danych JLL w głównych miastach regionalnych w okresie I-II kw. 2024 r. zawarto transakcje biurowe obejmujące ponad 509 tys. m kw. powierzchni, co jest wynikiem zbliżonym do poziomu z 2023 r.  

Do użytku oddano około 76,5 tys. m kw. biur, co stanowi spadek o 57 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. Aktywność deweloperów była znacząco ograniczona, a nowa podaż w 2024 r. szacowana jest na maksymalnie 110 tys. m kw. Niestety obecnie prognozy na przyszły rok nie napawają optymizmem rynek spodziewa się  zaledwie 53 tys. m kw. 

Współczynnik pustostanów w trzecim kwartale 2024 r. wyniósł 17,3 proc., wykazując umiarkowaną stabilizację.

Drugie życie budynków

Bardzo istotną rolę na komercyjnym rynku biurowym zaczyna odgrywać sektor publiczny. Co ważne zamiast budować nowe obiekty, korzysta z już istniejących

Wyzwaniami są opór i demografia. Powrót do biur napotyka opór pracowników, którzy preferują elastyczne modele pracy. Problemem są także trudności z rekrutacją młodych talentów z powodu niżu demograficznego oraz zmieniających się preferencji pokoleń Millenialsów i Gen Z.

– Bardzo istotną rolę na komercyjnym rynku biurowym zaczyna odgrywać sektor publiczny. Co ważne zamiast budować nowe obiekty, korzysta z już istniejących. Przykłady umów najmu z urzędami, sądami czy innymi instytucjami publicznymi pokazują, że jest to bardzo efektywne ekonomicznie dla tych podmiotów i pozwala im elastycznie reagować na zmieniające się potrzeby biurowe, nie wspominając już nawet o oczywistej zmianie jakościowej w komforcie pracy ich pracowników – zaznacza dyrektor zarządzający Globalworth.  

W miastach regionalnych ograniczeniem dla dalszego wzrostu rynku biurowego wydaje się niska różnorodność najemców, pewna niestabilność w generowanym przez nie popycie oraz relatywnie niskie czynsze, które oczywiście są magnesem dla zagranicznych inwestorów planujących przeniesienie operacji do Polski. Do tego potrzebny jest odpowiedni zasób wykształconych ludzi, a w tym aspekcie od wielu lat nie pomaga nam już demografia.

– Od początku jego kształtowania się, od lat 90. XX w., cierpimy na brak lokalnego kapitału (np. poprzez REIT-y czy fundusze emerytalne), co spowodowało, że ponad 90 proc. zasobu nieruchomości komercyjnych w Polsce należy do zagranicznych podmiotów – podkreśla Artur Apostoł. 

Główne wnioski

  1. Dominacja modelu hybrydowego. W Polsce najpopularniejszy system pracy biurowej to model hybrydowy, gdzie większość firm stosuje układ dwa dni pracy w biurze i trzy dni zdalnie. Pracodawcy zauważają, że taki model dobrze balansuje potrzeby firm i oczekiwania pracowników.
  2. Wyzwaniami są opór i demografia. Powrót do biur napotyka opór pracowników, którzy preferują elastyczne modele pracy. Problemem są także trudności z rekrutacją młodych talentów z powodu niżu demograficznego oraz zmieniających się preferencji pokoleń Millenialsów i Gen Z.
  3. Spadek nowej podaży biur. Aktywność deweloperów znacząco zmalała – w 2024 r. oddano do użytku o 57 proc. mniej powierzchni biurowych niż w analogicznym okresie 2023 r. Prognozy na 2025 rok przewidują dalszy spadek podaży.