Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Nowe strategie spółek energetycznych. Tauron i Enea zainwestują 200 mld zł

Nowe zarządy Enei i Tauronu przygotowały strategie na dekadę, musząc pogodzić z tym, że państwo nie odkupi elektrowni węglowych. Gigantyczne pieniądze wydadzą przede wszystkim na rozwój sieci dystrybucyjnej i rozwój odnawialnych źródeł energii.

Dużą część planowanych wydatków inwestycyjnych spółki energetyczne przeznaczą na rozwój sieci dystrybucji. Fot.: Tauron

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Co planują w najbliższym czasie wybudować Enea i Tauron.
  2. Jakie plany mają koncerny energetyczne wobec swoich elektrowni węglowych.
  3. Dlaczego Tauron nie szczędził pieniędzy na imprezę z okazji ogłoszenia nowej strategii.

Po zmianie władzy w kraju zmieniły się składy zarządów koncernów energetycznych kontrolowanych przez Skarb Państwa. Po miesiącach intensywnych prac nadszedł czas na prezentację odświeżonych strategii spółek na kolejne lata. Swoje plany do 2035 r. ogłosiły niedawno Enea i Tauron. Zarządy firm musiały pogodzić się z faktem, że planowanej reformy polegającej na przejęciu przez państwo elektrowni węglowych w najbliższym czasie nie będzie. Oznacza to konieczność uwzględnienia w strategiach również „brudnych” aktywów. W najbliższej dekadzie oba koncerny zaplanowały gigantyczne inwestycje.

Enea postawi instalacje OZE i bloki gazowe

Enea zamierza wydać na realizację swojej strategii około 107,5 mld zł. Największa część tej kwoty – 40,9 mld zł – zostanie przeznaczona na rozwój sieci dystrybucyjnej, za pośrednictwem której energia trafia do polskich domów. Kolejne 36,2 mld zł pochłoną inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE). Na budowę bloków gazowych firma wyda 15,2 mld zł, a na rozwój magazynów energii 2,3 mld zł. Utrzymanie efektywności w elektrowniach węglowych pochłonie 10,3 mld zł, a rozwój ciepłownictwa – 1,1 mld zł.

– Do 2030 r. moc zainstalowana w odnawialnych źródłach energii wyniesie 2,1 GW, a w 2035 r. nawet 4,9 GW. Dominujący udział w produkcji energii z OZE będą miały instalacje fotowoltaiczne oraz farmy wiatrowe na lądzie i morzu. Prace tych instalacji wspierać będą rozwijane magazyny energii, które odegrają kluczową rolę w stabilizowaniu funkcjonowania naszych sieci dystrybucyjnych. Chcemy, aby były one w pełni gotowe na wykorzystanie potencjału dynamicznie rozwijających się OZE. Przewidywana moc magazynów w 2035 r. wyniesie ponad 1,3 GW – zapowiada Grzegorz Kinelski, prezes Enei.

Enea prognozuje, że w 2035 r. ponad 40 proc. energii będzie pochodzić z OZE. Obecnie udział ten wynosi zaledwie 11 proc. Obecnie koncern opiera się głównie na elektrowniach węglowych, które odpowiadają za 89 proc. produkcji energii. W 2030 r. udział ten spadnie do 40 proc., a w 2035 r. do 18 proc. Część węglowych aktywów ma trafić do rezerwy i być uruchamiana jedynie w razie potrzeby. Enea planuje zmniejszyć zużycie węgla z 8,5 mln ton w 2024 r. do 4,5 mln ton w 2030 r. i 2,3 mln ton w 2035 r. Grupa podtrzymuje wcześniejsze deklaracje, że do 2050 r. stanie się w pełni neutralna klimatycznie.

Tauron sam wydzieli swoje bloki węglowe

Jeszcze szybciej niż Enea, bo już do 2040 r., zerowy poziom emisji planuje osiągnąć Tauron. Celem koncernu jest zwiększenie mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii do ponad 2,7 GW w 2030 r. i 4,3 GW w 2035 r.. W rozbiciu na technologie firma planuje zrealizować następujące inwestycje do 2035 r.: 1,5 GW w farmach wiatrowych na lądzie, 0,4 GW w farmach wiatrowych na morzu, 1,7 GW w farmach fotowoltaicznych oraz 1,4 GW w magazynach energii bateryjnych i elektrowniach wodnych szczytowo-pompowych. Obecnie Tauron dysponuje instalacjami OZE o łącznej mocy zaledwie 0,9 GW.

W sektorze ciepłowniczym Tauron zamierza odejść od węgla już do 2030 r., zastępując go gazem i technologiami neutralnymi pod względem emisji CO2. Jeśli chodzi o bloki węglowe produkujące energię elektryczną, koncern wciąż liczy na to, że w ciągu najbliższych pięciu lat zostaną one przejęte przez Skarb Państwa. Jednak w przypadku braku realizacji tego scenariusza Tauron planuje samodzielnie wydzielić je wewnątrz grupy, a następnie stopniowo wygaszać najstarsze bloki w latach 2025-2030, zapewniając im wsparcie w ramach rynku mocy.

Największy i najnowszy blok węglowy o mocy 910 MW, zlokalizowany w Jaworznie, ma działać dłużej – aż do 2035 r..

– Już w 2040 r. 100 proc. energii pochodzić będzie z czystych źródeł. Budujemy organizację zorientowaną na klienta i tworzenie wartości. Jednocześnie kładziemy duży nacisk na doświadczenie klientów, udoskonalając obsługę tak, by wkrótce 80 proc. spraw można było załatwić w pełni zdalnie, przy pomocy kilku kliknięć – zapowiada Grzegorz Lot, prezes Tauronu.

Łączne nakłady inwestycyjne do 2035 r. wyniosą 100 mld zł. Z tej kwoty 60 proc. zostanie przeznaczone na rozwój sieci dystrybucyjnej, a 30 proc. na rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE).

W perspektywie 2035 r. koncern planuje podwoić wskaźnik EBITDA (wynik finansowy powiększony o amortyzację), osiągając poziom ponad 13 mld zł.

Strategia ta została dobrze przyjęta przez analityków.

– W mojej ocenie to słuszna strategia, która buduje wartość spółki. Trzeba jednak pamiętać, że jest skrojona pod dostępne środki, w tym kilkanaście miliardów złotych nisko oprocentowanych funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Naturalne jest, że spółka chce wykorzystać jak najwięcej taniego kapitału, inwestując jednocześnie zgodnie z krajowymi celami transformacji energetycznej. Tauron jest obecnie jedyną spółką energetyczną bez segmentu wydobycia węgla. Co ważniejsze, otwarcie zapowiada zamykanie kolejnych bloków węglowych. Po 2030 r. pozostanie tylko blok o mocy 910 MW, który ma zapewnione państwowe wsparcie do 2035 r.. Bloku tego jednak nie będzie widać w prezentacjach spółki, gdyż zostanie on wydzielony w ramach tzw. ringfencing [oddzielenie finansowe aktywów od reszty grupy bez zmiany struktury właścicielskiej – red.]. Podobną formułę Tauron zastosował wcześniej wobec kopalń, które później zostały sprzedane – wyjaśnia Paweł Puchalski, analityk Santander BM.

Ekspert pozytywnie ocenia również zapowiedź powrotu Tauronu do wypłaty dywidendy akcjonariuszom.

– Z jednej strony można narzekać, że planowana jest ona dopiero w 2029 r., ale z drugiej proponowana stopa dywidendy wynosi aż 13 proc. – podkreśla Paweł Puchalski.

W Tauronie koszty ogłoszenia strategii „adekwatne do rangi wydarzenia”

Różnice w sposobie prezentacji strategii między koncernami energetycznymi były wyraźne. Enea postawiła na kameralne spotkanie z dziennikarzami, które odbyło się dopiero dwa tygodnie po publikacji dokumentu. Tauron zorganizował natomiast spektakularne wydarzenie w hali widowiskowo-sportowej Tauron Arena Kraków, której jest sponsorem.

Na uroczystość zaproszono 700 gości, w tym pracowników, przedstawicieli rządu i polityków. Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że wynagrodzenie dla agencji organizującej wydarzenie wyniosło niemal 1,2 mln zł netto. Według ekspertów z branży całkowity koszt imprezy mógł sięgnąć nawet około 3 mln zł, co stanowi kwotę kilkukrotnie wyższą niż dotychczasowe wydatki koncernów na podobne wydarzenia.

W odpowiedzi na nasze pytania Tauron zapewnia, że łączny koszt wyniósł „znacznie mniej” niż 3 mln zł, ale nie podaje dokładnej kwoty.

– Biorąc pod uwagę m.in. liczbę gości (700 osób), czas trwania wydarzenia (cały dzień) oraz jego profesjonalny i multimedialny charakter (m.in. transmisja online i specjalnie zbudowana scena), łączne koszty organizacyjne uznajemy za rynkowe i adekwatne do rangi wydarzenia, jakim jest prezentacja nowej strategii grupy Tauron – przekonuje biuro prasowe Tauronu.

Katowicki koncern nie ujawnia, ile kosztowały organizacje ogłoszenia wcześniejszych strategii.

Spółka zapewnia, że wypracowanie nowej strategii było jednym z głównych zadań nowego zarządu, na czele którego stoi Grzegorz Lot. Prace nad dokumentem trwały pół roku.

– Komunikacja tak wypracowanej strategii jest krokiem milowym w rozwoju spółki, dlatego oprawa musiała być adekwatna do rangi wydarzenia. Nie traktujemy kosztów tego wydarzenia jako zwykłego wydatku marketingowego, ale jako inwestycję w budowę marki firmy, która ma ambicje i realne możliwości bycia liderem transformacji energetycznej w Polsce. Prezentacja strategii to element kompleksowej komunikacji z rynkiem, skierowanej do pracowników, klientów, akcjonariuszy i pozostałych interesariuszy. Takie podejście stosuje wiele dużych firm, uznając je za ważną inwestycję w wizerunek i zaufanie. W przypadku spółek pozyskujących środki z rynków kapitałowych, takich jak fundusze inwestycyjne, instytucje finansowe czy banki, transparentna i atrakcyjna komunikacja strategiczna odgrywa kluczową rolę. Nie jest to wyłącznie kreowanie wizerunku, ale dostarczanie kluczowym interesariuszom pełnego obrazu wizji rozwoju spółki – podkreśla biuro prasowe Tauronu.

Główne wnioski

  1. W najbliższej dekadzie Enea i Tauron wydadzą na rozwój w sumie ponad 200 mld zł. Większość tej kwoty popłynie na rozbudowę i modernizację sieci dystrybucyjnej. Duża część przeznaczona zostanie też na rozwój odnawialnych źródeł energii.
  2. Enea zakłada, że do 2050 r. będzie już w pełni neutralna klimatycznie. Tauron chce osiągnąć ten cel o 10 lat szybciej.
  3. Tauron zaprosił na uroczystość z okazji ogłoszenia strategii 700 gości, w tym głównie pracowników koncernu, ale też przedstawicieli rządu i polityków. Samo wynagrodzenie dla agencji organizującej wydarzenie sięgnęło niemal 1,2 mln zł netto. „Nie traktujemy kosztów tego wydarzenia jak zwykłego wydatku marketingowego, a jako inwestycję w budowę marki firmy, która ma ambicje i realne możliwości bycia liderem transformacji energetycznej w Polsce” – wyjaśnia biuro prasowe Tauronu.