Dlaczego w sporcie działa mało kobiet?
Czy łatwiej zdobyć mistrzostwo Europy na boisku, czy zbudować stabilny klub siatkarski z gabinetu prezesa? Aleksandra Jagieło, dwukrotna mistrzyni Europy i obecna prezeska BKS-u Bielsko-Biała, w podcaście „Sport to pieniądz” opowiada o trudach zarządzania sportem, zmianach w kobiecej siatkówce oraz o wyzwaniach, jakie napotykają kobiety w zarządach sportowych organizacji.
Z tego odcinka dowiesz się…
- Jak wyglądała droga Aleksandry Jagieło od boiska do gabinetu prezesa klubu siatkarskiego.
- Jak udało się jej wyprowadzić BKS Bielsko-Biała z problemów finansowych i osiągnąć sukcesy sportowe.
- Jakie zmiany wprowadziłaby w polskiej siatkówce kobiet, w tym jej pogląd na zmniejszenie liczby drużyn.
- Jakie są realia funkcjonowania kobiet w zarządach sportowych w Polsce i co mogą zmienić zapowiadane regulacje.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
„Gdybym wiedziała na co się pisze, nie zgodziłabym się na bycie prezesem”
Z reprezentacją Polski dwukrotnie sięgnęła po mistrzostwo Europy. W karierze klubowej osiem razy cieszyła się z mistrzostwa kraju. Teraz nadal z sukcesami walczy o trofea, ale już nie na parkiecie, a z wysokości gabinetu.
W podcaście „Sport to pieniądz” Michał Banasiak rozmawia z Aleksandrą Jagieło – byłą reprezentantką Polski w siatkówce, dwukrotną mistrzynią Europy. Obecnie prezeską BKS-u Bielsko-Biała i członkinią zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Z boiska do gabinetu
Aleksandra Jagieło pracę w gabinetach BKS-u Bielsko-Biała rozpoczęła zaraz po zakończeniu kariery. Najpierw sprawowała funkcję dyrektora sportowego, a od 2020 roku jest prezeską klubu.
Zaczynała w trudnym dla klubu okresie, gdy trawiły go problemy finansowe. Udało się jednak wyjść na prostą – również sportowo. W ubiegłym sezonie BKS zdobył Puchar i Superpuchar Polski. W lidze zajął trzecie miejsce.
Pytana o zmianę swojej roli w klubie, Aleksandra Jagieło mówi, że dopiero z gabinetu widać, jak dużym organizmem jest klub siatkarski i ile elementów trzeba zgrać, by odnieść sukces. W budowaniu pozycji i nawiązywaniu kontaktów ze sponsorami pomogły jej rozpoznawalność i kibicowskie sympatie, nieobce również biznesowym kontrahentom.
„Czasami kobiety się boją”
Nowelizacja ustawy o sporcie przewiduje zwiększenie liczby kobiet, zasiadających w zarządach polskich związków sportowych. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy ustawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego – zmiany są więc zamrożone. Dyskusja o zwiększeniu liczby kobiet w zarządach jednak trwa.
W zarządzie Polskiego Związku Piłki Siatkowej jest jedna kobieta – Aleksandra Jagieło. Gdyby zapisane w noweli rozwiązania weszły w życie, ta liczba powinna wzrosnąć do siedmiu.
Rozmówczyni Michała Banasiaka mówi, że z uwagi na zmęczenie karierą sportową i plany rodzinne, niewiele byłych zawodniczek decyduje się dalej działać w sporcie. Niektóre z nich boją się, że sobie nie poradzą – wspomina, że sama miała związane ze sprawowaniem obcej sobie funkcji obawy.
Aleksandra Jagieło pytana jest także o obecny poziom kobiecej siatkówki w Polsce i pomysły zmniejszenia liczby grających w niej drużyn.