Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

Sprzedaż detaliczna zaskakuje pozytywnie. Konsumenci bardziej skłonni do dokonywania poważnych decyzji

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w styczniu o 4,8 proc. w ujęciu r/r, wyraźniej powyżej oczekiwań analityków. Kategoriami towarów, które odnotowały największe wzrosty są samochody i części oraz wyposażenie domu.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Ile wyniosła dynamika sprzedaży detalicznej w styczniu.
  2. Jakie kategorie produktów zaliczyły największe wzrosty.
  3. Jaki jest obraz polskiej gospodarki po publikacji danych za styczeń.

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w styczniu br. o 4,8 proc. w ujęciu r/r, podał GUS. To duże i pozytywne zaskoczenie. Analitycy spodziewali się wzrostu rzędu 1,5 proc. Sprzedaż lekko nadrabia negatywne zaskoczenie z grudnia, kiedy wyniosła 1,9 proc. wobec oczekiwanych 3,8 proc.

Najmocniej wzrosła sprzedaż w kategoriach dóbr trwałych – samochodów i części (21,9 proc.) oraz mebli, RTV i AGD (13,6 proc.). Solidny wzrost nastąpił także w kategorii leków i kosmetyków oraz odzieży i obuwia. Mocno spadła natomiast sprzedaż prasy, książek oraz pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach (-11,3 proc.). Spadek odnotowano też w kategoriach "pozostałe" oraz paliw.

Wygląda na to, że początek roku przyniósł zwiększenie skłonności konsumentów do dokonywania bardziej poważnych decyzji. Już w poprzednich miesiącach było widoczne wyraźne ożywienie w kategorii samochodów i części. Dynamika w grudniu ub.r. wyniosła 25,1 proc. r/r w cenach stałych. Jednak sprzedaż dóbr wyposażenia domu była ujemna. W grudniu sprzedaż spadła o 4 proc. r/r. Teraz sytuacja się odmienia i jest to dobry wynik, nawet mimo słabej bazy z ubiegłego roku.

Interesujące zjawisko wydarzyło się także w przypadku sprzedaży internetowej. Według danych GUS w tym kanale wyraźnie wzrosła sprzedaż odzieży i obuwia (ponad 40 proc. w cenach bieżących). Jednocześnie udział internetu w całości sprzedaży detalicznej w styczniu wzrósł do najwyższego poziomu od 2021 r. do 9,1 proc., a więc był na zbliżonym poziomie, co przed rokiem.

Optyka XYZ

Konsumenci wyraźnie zwiększają wydatki i dokonują poważniejszych decyzji zakupowych. To główne wnioski, jakie można wyciągnąć z dzisiejszych danych. Przez większość ub.r. dane o sprzedaży detalicznej zaskakiwały in minus, znajdując się poniżej rynkowych prognoz. Apogeum tego był nieoczekiwany spadek sprzedaży we wrześniu ub.r. Na tym tle pozytywne zaskoczenie jest szczególnie dobrym sygnałem.

Decyzjom konsumpcyjnym sprzyja wzrost wynagrodzeń realnych, który utrzymywał się w ostatnich kwartałach na solidnym poziomie. Jednocześnie to może być sygnał, że gospodarstwa domowe w dużej mierze odbudowały oszczędności nadszarpnięte inflacją i wysokimi stopami procentowymi.

Nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków z tego jednego odczytu. Zwłaszcza, że konsumenci mogli wykorzystać początek roku, aby wymienić część wyposażenia domowego, wydając w tym celu premie świąteczne. To byłoby spójne z niskimi wydatkami w tej kategorii w poprzednich miesiącach, a także ze słabszą sytuacją na rynku nieruchomości. Zobaczymy, jak sprzedaż w tej kategorii będzie wyglądała w kolejnych miesiącach.

Realne wydaje się jednak, że odbicie konsumpcji w 2025 r. będzie mocniejsze od oczekiwań. Obecnie konsensus prognoz makroekonomicznych zakłada, że wzrost wyniesie 3,2 proc.

Dane o sprzedaży detalicznej zamykają publikację kluczowych danych makroekonomicznych po styczniu. Obraz polskiej gospodarki wygląda solidnie. Poza sprzedażą na plus zaskoczyła także produkcja budowalno-montażowa. Produkcja przemysłowa była zgodna z oczekiwaniami. Lekko niższa od oczekiwań była dynamika wynagrodzeń, co jednak można zinterpretować jako pozytywną informację, która może przełożyć się na niższą presję inflacją w kolejnych miesiącach. Niższy od oczekiwań był także deficyt na rachunku obrotów bieżących. Znacząco negatywnym zaskoczeniem ze stycznia był jedynie odczyt inflacji, która wyniosła 5,3 proc. r/r wobec prognoz na poziomie 5 proc.

Główne wnioski

  1. Sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 4,8 proc. r/r, przewyższając prognozy analityków na poziomie 1,5 proc., co jest pozytywnym zaskoczeniem. Największy wzrost odnotowano w sprzedaży samochodów i części (21,9 proc.) oraz mebli, RTV i AGD (13,6 proc.).
  2. Konsumenci zaczynają dokonywać większych zakupów dóbr trwałych, co zapewne jest związane ze wzrostem wynagrodzeń i odbudową oszczędności.
  3. Paczka danych za styczeń pokazuje, że polska gospodarka wygląda solidnie. Poza sprzedażą detaliczną na plus zaskoczyła też sprzedaż budowalno-montażowa. Jedynym wyraźnie negatywnym zaskoczeniem była odczyt inflacji.