Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

MFW: niepewność kładzie się cieniem na gospodarkach Europy

Najnowszy raport MFW dotyczący perspektyw europejskich gospodarek nie napawa optymizmem.  Sytuacja gospodarcza jest zróżnicowana. Dobrze radzą sobie kraje południa wspierane wysokim popytem na usługi, gorzej Niemcy, Francja i Holandia.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Z czego wynika obecna słabość gospodarek europejskich.
  2. Jak zmieniły się prognozy MFW względem zeszłego roku.
  3. Jak MFW różnicuje rekomendacje w zakresie polityki fiskalnej i monetarnej dla rozwiniętych i doganiających krajów Europy.

Opublikowany dziś raport Regional Economic Outlook: Europe Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) stanowi cenne źródło informacji na temat perspektyw gospodarczych Europy, choć zarysowany obraz jest raczej pesymistyczny.

Europa powoli wychodzi z kryzysu pandemicznego – z naciskiem na „powoli”. Konsumpcja odbija umiarkowanie, co wiąże się z wolnym wzrostem dochodów realnych gospodarstw domowych. W obliczu niepewności konsumenci zwiększyli zapobiegawcze oszczędności, które w pierwszym kwartale 2024 r. utrzymywały się kilka punktów procentowych powyżej średniej z lat 2015-2019.  Co więcej, wysoki poziom stóp procentowych dodatkowo ogranicza aktywność konsumentów oraz inwestycje. Opóźnione ożywienie w globalnym przemyśle negatywnie wpływa na gospodarki, takie jak niemiecka, które są silnie zależne od eksportu. Z kolei część krajów, takich jak Hiszpania, Polska i Francja korzysta na wzroście popytu na usługi.

MFW widzi główną przyczynę słabych wyników gospodarek europejskich w utrzymującej się niepewności. Raport podkreśla, że niepewność związana jest m.in. z inflacją, polityką fiskalną, ryzykiem geopolitycznym (sytuacja na Bliskim Wschodzie, możliwa eskalacja konfliktu na Ukrainie) oraz kierunkiem zmian w USA po nadchodzących wyborach. Indeks niepewności politycznej w Europie nadal znajduje się na poziomie znacznie powyżej średniej z lat 2010-2019.

Ciekawym tropem wyjaśniającym obniżone nastroje konsumentów jest niedawne badanie autorstwa m.in. Joao Guerreiro. Mówi o trudnych krokach, które zwiększają niepewność w relacjach pracodawca-pracownik. Te kroki to oczywiście – często konfliktowe – negocjacje płacowe, które mogą nadwyrężyć relacje między pracodawcami a pracownikami, a w konsekwencji wzmocnić niepewność co do przyszłości.

Jak zmieniły się prognozy MFW dla poszczególnych krajów? W porównaniu do poprzedniej prognozy (kwiecień 2024 r.) nie uległy większym zmianom: rozwinięte gospodarki europejskie mają wzrosnąć o 1 proc. w 2024 r. oraz 2,3 proc. w 2025 r., podczas gdy kraje CESEE (Europa Środkowa, Wschodnia i Południowo-Wschodnia) o odpowiednio 1,4 i 3,1 proc. Interesujące jest porównanie z prognozami sprzed roku, które oferują szerszą perspektywę. Dla krajów UE prognozy obniżono o 0,5 pkt proc. z dużym zróżnicowaniem. Wysoki wzrost przewiduje się dla krajów południa (Hiszpania, Grecja, Portugalia) z wyjątkiem Włoch, gdzie prognozy są słabsze.

Z kolei gospodarki z tzw. rdzenia Europy (Niemcy, Francja, Holandia) mają niższe prognozy wzrostu, a perspektywy gospodarcze uległy pogorszeniu. Szczególnie widoczne jest to w przypadku Niemiec, które w październiku 2023 r. miały prognozę wzrostu jedynie o 0,6 pkt proc. w stosunku do USA. Z kolei w 2024 r. prognoza wzrostu dla USA wynosi 2,8 proc., podczas gdy dla Niemiec spadła do zera. Różnica wzrosła do 2,8 pkt proc. Nowe kraje UE (Bułgaria, Słowacja, Węgry, Czechy, Rumunia) generalnie mają niższe prognozy wzrostu niż rok temu, z wyjątkiem Polski i Chorwacji.

Warto wiedzieć

W jaki sposób MFW klasyfikuje państwa Europy?

MFW dzieli kraje europejskie na dwie główne grupy: rozwinięte gospodarki europejskie (AEE) i rozwijające się gospodarki europejskie (EEME). Do AEE należą kraje strefy euro, nordyckie (Szwecja, Dania) oraz inne rozwinięte kraje, jak Wielka Brytania i Szwajcaria. Z kolei do EEME zaliczają się państwa Europy Środkowej (Polska, Węgry), Wschodniej (Rosja) oraz Południowo-Wschodniej (Bułgaria, Rumunia) i Turcja.

Często stosowane jest również pojęcie państwa CESEE (Europa Środkowa, Wschodnia i Południowo-Wschodnia), obejmujące kraje EEME oraz Chorwację, Czechy, Słowację, Słowenię i kraje bałtyckie. Dla zachowania spójności, MFW w raporcie używa także kategorii rozwinięte gospodarki europejskie bez CESEE.

MFW podkreśla znaczenie nadchodzącego punktu zwrotnego w polityce fiskalnej, szczególnie w kontekście nowych ram fiskalnych UE. Relacja długu do PKB w rozwiniętych gospodarkach europejskich (AEE) wzrosła o 6 pkt proc. od 2019 r., osiągając 92 proc., natomiast w krajach CESEE wzrost wyniósł 7 pkt proc. Spadający nominalny wzrost PKB stanowi zagrożenie dla stabilności zadłużenia. Fundusz prognozuje poprawę deficytu strukturalnego pierwotnego w AEE o 1 pkt proc., podczas gdy w CESEE przewiduje jego pogorszenie o 0,2 pkt proc.

MFW rekomenduje krajom o wysokim zadłużeniu i niskiej luce produktowej znaczące ograniczenie deficytu w pierwszych latach konsolidacji, aby zapewnić zaufanie rynków finansowych i stworzyć przestrzeń na przyszłe wydatki. Wydatki związane z obronnością i transformacją energetyczną (szacowane na 5,5 proc. PKB dla AEE i 8,5 proc. dla CESEE) nie są w pełni ujęte w unijnych ramach fiskalnych.

Zgodnie z zaleceniami raportu banki centralne krajów CESEE, gdzie inflacja odbiega bardziej od celu i jest bardziej uporczywa, powinny unikać przedwczesnego obniżania stóp procentowych. W krajach rozwiniętych ścieżka łagodzenia polityki pieniężnej powinna być elastyczna, a ryzyko związane z inflacją i wzrostem gospodarczym jest bardziej symetryczne.

Główne wnioski

  1. Niepewność jest jednym z głównych czynników hamujących obecnie wzrost gospodarczy wg MFW.
  2. Sytuacja gospodarcza w krajach Europy jest zróżnicowana. Dobrze radzą sobie kraje południa wspierane wysokim popytem na usługi, gorzej kraje tzw. rdzenia Europy (Niemcy, Francja i Holandia).
  3. Zgodnie z rekomendacjami MFW kraje o wysokim zadłużeniu powinny znacząco i szybko redukować deficyty.