Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Społeczeństwo Świat

Masowy odpływ z Islandii. Polska wyrasta na główny kierunek migracji

W 2024 r. Islandia odnotowała najwyższy w historii poziom emigracji – kraj opuściło aż 15,7 tys. osób. Wśród najczęściej wybieranych kierunków znalazła się Polska – zarówno dla wracających do ojczyzny Polaków, jak i niewielkiej liczby islandzkich obywateli. Czy to sygnał nadchodzącego kryzysu demograficznego na wyspie?

Odrzutowiec na pasie startowym lotniska Keflavík w Islandii.
Odrzutowiec na pasie startowym lotniska Keflavík w Islandii. Fot.: Arctic-Images / Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Islandia doświadcza rekordowej emigracji i jakie grupy społeczne najczęściej opuszczają kraj.
  2. Co sprawia, że Polska stała się jednym z głównych celów migracyjnych.
  3. Jakie konsekwencje może mieć masowa emigracja dla przyszłości Islandii i jakie działania podejmują władze.

Islandia to niewielki kraj o populacji niespełna 380 tys. osób. Jak informuje islandzki nadawca publiczny RÚV, w 2024 r. wyspę opuściło 15 745 osób – najwięcej w historii. Choć liczba imigrantów pozostaje wysoka (w tym samym roku przybyło 19 789 osób, co czyni 2024 r. trzecim pod względem napływu ludności), bilans migracyjny wskazuje na stały odpływ kapitału ludzkiego.

Wśród najczęściej wybieranych kierunków emigracji Polska wyróżnia się jako jeden z najpopularniejszych krajów docelowych – szczególnie dla cudzoziemców opuszczających Islandię, ale również dla części Islandczyków. Co napędza ten exodus? Dlaczego właśnie Polska staje się nowym domem dla mieszkańców wyspy?

Rekord z 2024 r. przewyższył nawet 14 771 wyjazdów odnotowanych w 2023 r. Spośród 15 745 emigrantów, 5 132 stanowili obywatele Islandii – większość z nich (3 615 osób) wybrała inne kraje nordyckie, takie jak Dania (2 037 osób), Norwegia czy Szwecja. Uwagę zwraca jednak Polska – główny kierunek dla cudzoziemców opuszczających Islandię. Aż 2 645 z 10 613 obcokrajowców wybrało właśnie ten kraj.

Główną grupą migracyjną są młodzi ludzie w wieku 20-29 lat, którzy stanowili 39 proc. wszystkich emigrantów i 37 proc. imigrantów w 2024 r. Szczególnie liczni wśród wyjeżdżających byli 25-latkowie (738 osób), co wskazuje na odpływ młodych, wykształconych osób, często poszukujących lepszych możliwości zawodowych i życiowych za granicą – piszą islandzcy eksperci na łamach portalu RUV.is.

Dlaczego Islandia pustoszeje?

Przyczyny tego zjawiska są złożone. Po pierwsze, ograniczony rynek pracy, zwłaszcza w specjalistycznych sektorach, takich jak technologie czy nauki ścisłe, skłania absolwentów uczelni do szukania kariery w większych gospodarkach. Po drugie, wysokie koszty życia – zwłaszcza ceny nieruchomości i usług – sprawiają, że młodzi Islandczycy czują się przytłoczeni perspektywą budowania przyszłości na wyspie. Reykjavik nie oferuje takiej różnorodności możliwości jak większe europejskie metropolie.

Dodatkowym czynnikiem jest izolacja geograficzna Islandii. Położenie na skraju Europy ogranicza dostęp do międzynarodowych rynków, wydarzeń kulturalnych oraz globalnych sieci zawodowych. Dla pokolenia wychowanego w erze globalizacji stanowi to istotną barierę.

Historycznie Islandia doświadczała fal emigracji – np. w XIX w., gdy 17 tys. osób wyemigrowało do Ameryki Północnej, głównie do Kanady. Współczesna emigracja wpisuje się w ten wzorzec, choć jej skala i kierunki są inne – zauważają dziennikarze RUV.is.

Polska magnesem dla emigrantów z Islandii

Polska stała się zaskakująco popularnym kierunkiem zarówno dla Islandczyków, jak i cudzoziemców mieszkających wcześniej na wyspie. Choć dane nie precyzują, ilu obywateli Islandii osiedliło się konkretnie w Polsce, trend jest wyraźny, zwłaszcza wśród młodych absolwentów uczelni.

Co przyciąga Islandczyków do Polski? Przede wszystkim dynamicznie rozwijająca się gospodarka. Polska w oczach Islandczyków staje się centrum Europy Środkowej dla sektorów takich jak IT, finanse czy energetyka wiatrowa. Miasta takie jak Warszawa, Kraków czy Wrocław oferują tysiące miejsc pracy w międzynarodowych korporacjach. Pracodawcy ci szukają wykwalifikowanych pracowników z dobrą znajomością języka angielskiego – co jest atutem wielu Islandczyków. W porównaniu z Islandią, gdzie rynek pracy jest ograniczony, Polska jawi się jako kraj pełen możliwości.

Niższe koszty życia to kolejny istotny czynnik. W Reykjaviku ceny wynajmu mieszkania sięgają średnio 1,8 tys. dolarów miesięcznie. W Polsce życie codzienne jest zdecydowanie tańsze. Polska oferuje także bogate życie kulturalne – festiwale, koncerty, muzea. Ważna jest też bliskość innych europejskich stolic, takich jak Berlin czy Praga, co wyraźnie kontrastuje z geograficzną izolacją Islandii.

Polska postrzegana jest również jako kraj bezpieczny i stabilny politycznie, co w czasach globalnych napięć zyskuje na znaczeniu. Dla Islandczyków, często wywodzących się z niewielkich, homogenicznych społeczności, Polska oferuje różnorodność kulturową i możliwość integracji w wielonarodowym środowisku dużych miast.

Islandczycy szukają sposobów, by zatrzymać emigrację

Narastający odpływ ludności stawia Islandię przed poważnymi wyzwaniami. Odpływ młodych, wykształconych osób może prowadzić do niedoborów siły roboczej, szczególnie w sektorach takich jak opieka zdrowotna czy edukacja. W dłuższej perspektywie wyludnianie może zagrozić stabilności demograficznej kraju, który już teraz zmaga się z niskim przyrostem naturalnym – ok. 1,5-1,7 dziecka na kobietę w ostatnich latach (dane z 2022 r.).

Jak zauważa historyk Gunnar Karlsson, migracje z Islandii zawsze miały unikalny charakter – w XIX w. Islandczycy wyjeżdżali głównie do Kanady, dziś natomiast coraz częściej wybierają Polskę. Jednak obecna skala emigracji wymaga zdecydowanych działań.

Władze Islandii są świadome problemu. Nowa koalicja rządowa pod wodzą premier Kristrún Frostadóttir, która objęła urząd w grudniu 2024 r., zapowiedziała działania na rzecz stabilizacji gospodarki i obniżenia inflacji, co ma poprawić warunki życia na wyspie. Rząd planuje także zwiększenie inwestycji w nowe sektory, takie jak zielone technologie, by tworzyć atrakcyjne miejsca pracy dla młodych. Rozważane są także programy wsparcia dla absolwentów – m.in. ulgi podatkowe i dotacje na startupy.

Główne wnioski

  1. Rekordowa emigracja zmusza władze Islandii do zdecydowanych działań – konieczny jest rozwój nowych sektorów gospodarki i poprawa jakości życia, by zatrzymać młode pokolenie.
  2. Dynamiczna gospodarka, niższe koszty życia oraz bogata oferta kulturalna czynią Polskę atrakcyjnym kierunkiem migracyjnym, wzmacniając jej pozycję jako hubu Europy Środkowej.
  3. Emigracja Islandczyków do Polski może przynieść korzyści obu krajom – pod warunkiem skutecznej integracji i współpracy w obszarze wymiany talentów oraz doświadczeń.