Chiny rozważają zniesienie ceł na wybrane towary z USA

Pekin rozważa zwolnienie niektórych amerykańskich towarów ze 125-procentowych ceł. To najsilniejszy dotąd sygnał, że chińskie władze obawiają się o kondycję krajowej gospodarki.

Chińskie Ministerstwo Handlu uruchomiło specjalny zespół. Zbiera od firm listy towarów potencjalnie kwalifikujących się do zwolnienia z ceł. Przedsiębiorstwa mogą także składać własne wnioski. Rozważane są m.in. zwolnienia dla ośmiu kategorii produktów związanych z półprzewodnikami, z wyłączeniem pamięci – pisze Reuters.

Amerykańska Izba Handlowa w Chinach poinformowała, że niektórzy jej członkowie w ostatnim tygodniu sprowadzili towary ze Stanów Zjednoczonych bez naliczenia nowych ceł. Prezes Izby, Michael Hart, zaznaczył, że Pekin pytał firmy, które produkty z USA są niezastąpione i których brak sparaliżowałby łańcuchy dostaw.

W mediach społecznościowych i wśród firm krążyła w piątek lista 131 kategorii produktów możliwych do zwolnienia z ceł. Obejmuje ona m.in. szczepionki, chemikalia i silniki odrzutowe. Według analizy Huatai Securities, towary te odpowiadały w 2024 roku za import o wartości 45 miliardów dolarów.

Pekin deklaruje gotowość do dalszej walki handlowej, ale chińska gospodarka zmaga się z niskim popytem i deflacją. Wydatki konsumenckie i nastroje społeczne nie wróciły do poziomów sprzed pandemii.

Rząd zachęca eksporterów objętych cłami do przeniesienia działalności na rynek krajowy. Przedsiębiorstwa skarżą się jednak na niższe marże, słaby popyt i problemy z odbiorcami.

Zniesienie ceł może przynieść ulgę nie tylko chińskim firmom, ale również gospodarce USA, zmniejszając presję na Biały Dom. Dotyczy to zwłaszcza produktów, które trudno zastąpić, takich jak etan petrochemiczny czy leki produkowane wyłącznie w Stanach Zjednoczonych.

Według danych rządu chińskiego, firmy farmaceutyczne takie jak AstraZeneca i GSK posiadają co najmniej jedną fabrykę w USA, która wytwarza leki przeznaczone na chiński rynek. Główni przetwórcy etanu już wystąpili do Pekinu o zniesienie ceł, ponieważ Stany Zjednoczone są jedynym dostawcą tego surowca.