Hochland Polska przekroczył próg 1 mld zł przychodów ze sprzedaży, chce rosnąć szybciej niż rynek. "Nie wykluczamy możliwości akwizycyjnych"
Hochland Polska zanotował w 2024 r. ponad 1 mld zł przychodów, a cały rynek serów w Polsce rozwija się w stabilnym tempie 5 proc. rocznie. Prezes Maciej Tomaszewski wskazuje, że przyszłość branży zależy od strategicznego wykorzystania nadwyżek surowca i umiejętnego reagowania na zmiany w eksporcie.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie wyniki wypracował Hochland Polska w 2024 r. oraz jak zamierza rosnąć w kolejnych latach.
- W jaki sposób struktura rynku mleczarskiego w Polsce wpływa na strategię Hochland Polska.
- Jakie są największe szanse i wyzwania polskiego rynku mleczarskiego według prezesa Hochland Polska.
W Polsce sery to rynek wart około 11,5 mld zł. W 2024 r. Hochland Polska przekroczył próg 1 mld zł przychodów ze sprzedaży, a całkowite obroty Grupy Hochland wzrosły globalnie o blisko 5 proc., sięgając niemal 2,4 mld euro.
Dla Hochland Polska nasz kraj pozostaje atrakcyjnym miejscem do rozwijania działalności – nie tylko ze względu na skalę rynku, ale także na rosnący potencjał konsumencki oraz siłę rozwijających się marek.
– Dostrzegamy olbrzymią wartość we współpracy z sieciami handlowymi oraz strategicznym dostępie do surowca, jakim jest mleko, co stwarza znaczące możliwości wzrostu. Perspektywy dla rynku serów w Polsce są bardzo obiecujące. Rynek stabilnie rośnie w tempie około 5 proc. rocznie, a naszym celem jest rozwijać się szybciej niż konkurencja. Obecnie jesteśmy drugim pod względem wielkości producentem markowych serów w Polsce, zaraz za OSM Piątnica, z udziałem na poziomie około 8,6 proc. To rynek mocno zdominowany przez marki własne i sieci dyskontowe – mówi Maciej Tomaszewski, prezes Hochland Polska.
Hochland Polska: długofalowa konkurencyjność sektora mleczarskiego istotnym wyzwaniem
Polska zajmuje czwarte miejsce wśród producentów mleka w Unii Europejskiej.
– Krajowy sektor mleczarski przeszedł imponującą transformację w ciągu ostatnich dwóch dekad. Dynamiczny rozwój branży był możliwy m.in. dzięki dostępowi do funduszy unijnych oraz szeroko zakrojonym reformom w polskim rolnictwie. Szczególną rolę odegrały spółdzielnie mleczarskie, które znacząco przyczyniły się do profesjonalizacji i wzrostu efektywności całego sektora – podkreśla Maciej Tomaszewski.
Zwraca uwagę, że dużym atutem polskiego mleczarstwa pozostaje stabilna nadwyżka surowca, z której ponad 30 proc. trafia na eksport.
– Kluczowym pytaniem na przyszłość jest to, w jaki sposób Polska zamierza strategicznie wykorzystać ten potencjał. Zapewnienie długofalowej konkurencyjności sektora mleczarskiego stanie się istotnym wyzwaniem, zwłaszcza w obliczu możliwych wahań eksportu, które mogą zagrozić stabilności całej branży – dodaje prezes Maciej Tomaszewski.
Przyznaje również, że rok 2024 był okresem pełnym wyzwań, szczególnie w kontekście wysokich cen surowca.
– Istotnym czynnikiem wpływającym na rentowność działalności są ceny skupu mleka, silnie uzależnione od rosnących kosztów operacyjnych w sektorze rolniczym. Wyższe ceny nawozów, pasz i energii przekładają się na koszt surowca, wpływając na cały łańcuch wartości. Utrzymujemy pozycję rynkową dzięki konsekwentnym inwestycjom w marki Hochland, Almette i Valbon oraz bliskiej współpracy z sieciami handlowymi, dystrybutorami i dostawcami mleka – wylicza prezes.
Jego zdaniem rok 2025 może przynieść branży serowej szereg wyzwań związanych z dynamicznie zmieniającą się sytuacją na rynku mleka, rosnącymi kosztami operacyjnymi oraz czynnikami zewnętrznymi wpływającymi na stabilność łańcucha dostaw.
Falowanie cen i migracje wirusów
– Polski rynek mleka w 2024 r. charakteryzował się wzrostem cen skupu i rosnącą produkcją, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej odnotowano spadek dostaw. Utrzymanie wysokiego poziomu produkcji w Polsce oraz stały eksport nieprzetworzonego mleka i jego pochodnych (np. śmietanki czy koncentratu mleka) poza granice kraju stabilizują ceny, co sprzyja inwestycjom rolników w rozwój hodowli. Jednak perspektywy na 2025 r. pozostają niejednoznaczne. Z jednej strony polscy producenci zwiększają podaż mleka, co może wspierać dalszy wzrost, z drugiej – spadki produkcji w Europie Zachodniej (na poziomie 7-9 proc. w Niemczech i Francji) mogą wywierać presję na dostępność surowca i jego ceny w dłuższej perspektywie – wylicza Maciej Tomaszewski.
Kolejnym wyzwaniem pozostają zagrożenia zdrowotne w hodowli bydła. Istotnym ryzykiem dla stabilności sektora mleczarskiego w 2025 r. są rozprzestrzeniające się choroby zwierząt, które mogą ograniczyć podaż mleka.
– Choroba niebieskiego języka, która dotarła już do Polski, powoduje poważne trudności w hodowli – od problemów z zacielaniem, przez poronienia, aż po osłabienie i niższą wydajność krów. Jeszcze większym zagrożeniem jest pryszczyca, której ogniska odnotowano w Niemczech, na Węgrzech i Słowacji. Ta wysoce zaraźliwa choroba może mieć bezpośredni wpływ na produkcję. Prawo unijne zabrania przetwarzania mleka pochodzącego ze stad dotkniętych pryszczycą, co w przypadku rozprzestrzenienia się choroby może prowadzić do znacznych strat surowca i zakłóceń w produkcji – dodaje prezes.
Zdaniem eksperta
Sektor mleczarski pracuje na bardzo niskiej marży, za to sieci handlowe stale podnoszą swoją
Jako przetwórcy oczekujemy stałej, wysokiej jakości surowca, bo tego oczekują od nas konsumenci. Dlatego płacimy rolnikom wyższą cenę. Oczekiwania rolników jednak stale rosną – pytanie, do jakiego poziomu, i czy nie przekroczymy granicy opłacalności naszej działalności
Dziś cena surowca to najważniejszy składnik kosztów każdego zakładu przetwórczego. Do tego dochodzą rosnące ceny energii – bez realnych perspektyw ich obniżki – oraz wzrost kosztów pracy, opakowań, dodatków i logistyki. Ale czy to przekłada się na cenę produktu finalnego? Nie. Jako konsumenci nie chcemy płacić więcej, a dodatkowo presję cenową nieustannie podbijają sieci handlowe, które wymuszają na przetwórcach obniżki cen. Dziś sektor mleczarski pracuje na bardzo niskiej marży, podczas gdy sieci handlowe systematycznie zwiększają swoją. Kto na tym wygra, a kto straci?
My, jako sektor, w całości utracimy naszą konkurencyjność – zarówno rolnicy, jak i przetwórcy. To system naczyń połączonych, szczególnie w polskim modelu sektora mleczarskiego, w którym dominują spółdzielnie będące własnością rolników. Dlatego rolnicy muszą mieć świadomość, że dobrze prosperująca spółdzielnia to gwarancja długoterminowej przyszłości ich gospodarstw. Dobrze zarządzana i rozwijająca się spółdzielnia to najlepsza lokata na przyszłość dla producenta mleka. Cena surowca musi być sprawiedliwa – fair – ale nie może prowadzić do finansowego wydrenowania spółdzielni.
Model spółdzielczy nie ogranicza rozwoju rynku – przeciwnie, daje mu impuls, pod warunkiem dobrej współpracy rady nadzorczej (rolników) z zarządem. A czy polski sektor mleczarski będzie łakomym kąskiem dla zagranicznej konkurencji? Oczywiście, już nim jest – i to bardzo wyraźnie widać.
Konsolidacja i innowacje w branży mleczarskiej
Maciej Tomaszewski zwraca uwagę na procesy konsolidacyjne zachodzące na rynku mleczarskim, odzwierciedlające globalne trendy.
– Fuzje i przejęcia umożliwiają podmiotom branżowym zwiększenie skali produkcji, co przekłada się na wyższą wydajność operacyjną. Dzięki temu możliwa jest również optymalizacja kosztów produkcji i logistyki oraz wzrost konkurencyjności polskich produktów na rynkach międzynarodowych. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), w ciągu ostatniej dekady liczba zakładów mleczarskich w Polsce znacznie się zmniejszyła, przy jednoczesnym wzroście wydajności największych graczy. Konsolidacja umożliwia firmom nie tylko redukcję kosztów operacyjnych. Pozwala także zwiększyć nakłady na badania i rozwój (R&D). Dzięki temu firmy mogą szybciej odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie na innowacyjne produkty mleczne i roślinne alternatywy. Polska pozostaje przede wszystkim silnym rynkiem w zakresie produkcji sera i w tym obszarze będziemy kontynuować działalność Hochland. Obecna struktura rynku, zdominowanego przez spółdzielnie, utrudnia rozwój firm o naszym profilu. Nie wykluczamy jednak możliwości akwizycyjnych, jeśli pojawią się atrakcyjne okazje – dodaje prezes Hochland Polska.
Grupa Hochland w ubiegłym roku nawiązała strategiczną współpracę z belgijsko-holenderskim startupem Those Vegan Cowboys. Celem współpracy było przetestowanie wegańskiej kazeiny w serach półtwardych i twardych na szeroką skalę.
– Byliśmy pierwszym producentem sera, który wdrożył ten innowacyjny składnik, otwierając tym samym nowe możliwości w segmencie roślinnych alternatyw dla nabiału. Tradycyjna produkcja sera z mleka pozostaje fundamentem naszej działalności. Jednak rozumiemy i odpowiadamy na zmieniające się potrzeby konsumentów o bardziej zróżnicowanych preferencjach żywieniowych – zapewnia prezes Tomaszewski.
Polska trzecim rynkiem dla Grupy Hochland
Polska jest trzecim co do wielkości rynkiem w Grupie Hochland, odpowiadającym za około 15 proc. całkowitego wolumenu produkcji.
– Nasza strategia koncentruje się na rentownym wzroście sprzedaży wszystkich marek. Ważnym elementem jest także dalsze umacnianie pozycji Hochland w segmencie serów, również w kanale gastronomicznym. Równocześnie stawiamy na zwiększanie mocy produkcyjnych w zakładach w Polsce – podkreśla Maciej Tomaszewski.
Perspektywy dla rynku serów w Polsce są bardzo obiecujące. Rynek stabilnie rośnie w tempie około 5 proc. rocznie, a naszym celem jest rozwijać się szybciej niż konkurencja.
W 2025 r. Hochland Polska planuje m.in. inwestycję w nową technologię do produkcji serów w plastrach przeznaczoną dla rynku gastronomicznego.
– Pozwoli to lepiej odpowiadać na potrzeby klientów w Europie Środkowej. Pozwoli także zaspokoić rosnący popyt na wysokiej jakości sery do burgerów i segmentu fast food – dodaje Prezes Hochland Polska.
Obecnie eksport stanowi około 15 proc. działalności Hochland Polska. Firma koncentruje się na rozwoju sprzedaży na rynkach takich jak Ukraina, Czechy, Słowacja i kraje bałtyckie.
Warto wiedzieć
Historia Grupy Hochland
Grupa Hochland to międzynarodowy producent sera, w 100 proc. rodzinna firma z niemieckim kapitałem. Posiada dwa zakłady w Niemczech oraz jedenaście fabryk zlokalizowanych w Europie i USA. W ramach struktur Grupy Hochland działa także Natec – firma inżynierska z siedzibą w Niemczech, która od 2015 r. posiada biuro serwisowe w USA oraz spółkę zależną w Australii, wspierając rozwój nowoczesnych technologii produkcji.
W Polsce Hochland jest obecny od 1994 r. i ma dwa zakłady produkcyjne, zatrudnia prawie 850 pracowników. Do portfela marek Hochland Polska należą: Hochland i Almette – produkowane w zakładach w Kaźmierzu i Węgrowie oraz Valbon – wytwarzany w specjalistycznej fabryce serów pleśniowych we Francji. Firma ma w portfolio sery zarówno dla klientów detalicznych, jak i dla segmentu HoReCa.
Wyzwania branży mleczarskiej
Zdaniem Macieja Tomaszewskiego członkostwo w Unii Europejskiej oraz dostęp do nowoczesnej infrastruktury sprzyjają rozwojowi gospodarczemu. W połączeniu z rosnącym sektorem nowych technologii tworzy to pozytywny klimat inwestycyjny w Polsce.
– Mamy świadomość trudności i wyzwań, przed jakimi stoi branża. Należą do nich bariery administracyjne i regulacyjne oraz wysokie koszty pracy i energii. Zmieniające się realia rynku mleczarskiego sprawiają, że precyzyjne dopasowanie oferty do potrzeb różnych grup konsumentów staje się kluczowe. Istotna jest ścisła współpraca pomiędzy działami wewnętrznymi, dostawcami oraz detalistami. Dzięki niej możliwe jest opracowywanie innowacyjnych koncepcji produktowych i dostosowywanie ich do specyficznych oczekiwań odbiorców – wylicza prezes Hochland Polska.
Według niego największy potencjał wzrostu wykazują kategorie, które odpowiadają aktualnym preferencjom konsumenckim.
Zdaniem eksperta
Zarządzanie przedsiębiorstwem mleczarskim wymaga szczególnego wyczucia i zdolności przewidywania
Kolejnym wyzwaniem jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej – Zielony Ład nie zniknął, a jego cele wciąż obowiązują, co oznacza konieczność ponoszenia określonych, często niemałych kosztów. Konieczne jest także zachowanie konkurencyjności mleczarstwa w Polsce, a to wymaga utrzymania kosztów w ryzach – co, wobec rosnących cen energii i pracy, staje się coraz trudniejsze. Stąd m.in. rosnące znaczenie zrównoważonej produkcji mleczarskiej oraz inwestycji w odnawialne źródła energii, które mogą umożliwić uniezależnienie się od wahań cen energii z sieci.
Dziś zarządzanie przedsiębiorstwem mleczarskim przypomina balansowanie na linie i wymaga szczególnego wyczucia oraz zdolności przewidywania.
– Sądzę, że w 2025 r. utrzyma się trend rosnących oczekiwań konsumentów wobec jakości, innowacyjności i zrównoważonego rozwoju. Rynek będą kształtować rozwój produktów funkcjonalnych, zmieniające się preferencje smakowe, dbałość o ekologię oraz poszukiwanie wygodnych rozwiązań konsumpcyjnych. Naszą odpowiedzią będą inwestycje w innowacje oraz działania na rzecz ochrony środowiska – zapewnia Maciej Tomaszewski.
Kierunek – zdrowie
Kolejnym wyraźnym kierunkiem, jego zdaniem, będzie silny trend w stronę zdrowia i dobrostanu.
Obecna struktura rynku, zdominowanego przez spółdzielnie, utrudnia rozwój firm o naszym profilu. Nie wykluczamy jednak możliwości akwizycyjnych, jeśli pojawią się atrakcyjne okazje.
– Widzimy wyraźny wzrost zainteresowania zdrowym odżywianiem i zdrowym stylem życia. Przez to rośnie popularność produktów bez laktozy, serów niskotłuszczowych oraz serów o zwiększonej zawartości białka. Dużym uznaniem cieszą się także produkty funkcjonalne o czystej etykiecie. Segment serów funkcjonalnych rośnie w odpowiedzi na rosnące oczekiwania zdrowotne konsumentów. Ten trend będzie się w 2025 r. tylko umacniać. – dodaje prezes Tomaszewski.
Prezes przyznaje, że wyzwaniem dla całej branży mleczarskiej od wielu lat pozostaje wzrost kosztów operacyjnych i regulacyjnych. Branża stoi w obliczu rosnących kosztów energii, pasz i nawozów, które bezpośrednio wpływają na cenę skupu mleka.
– Dodatkowo coraz bardziej rygorystyczne regulacje dotyczące zrównoważonego rolnictwa oraz redukcji emisji gazów cieplarnianych generują nowe obciążenia finansowe i operacyjne. Producentom niezbędna będzie adaptacja do nowych wymogów oraz inwestycje w technologie ograniczające wpływ na środowisko – wylicza prezes.
Hochland Polska – kierunek innowacje
Zdaniem Macieja Tomaszewskiego kluczowe dla utrzymania przewagi konkurencyjnej będzie zachowanie elastyczności operacyjnej oraz strategiczna współpraca z dostawcami. Równie ważne są inwestycje w innowacyjne technologie i umiejętność szybkiego reagowania na zmieniające się warunki rynkowe.
– Innowacyjność stanowi fundament naszej strategii.Dążymy do transformacji w kierunku organizacji opartej na danych. Dzięki temu możemy podejmować trafniejsze decyzje biznesowe i szybciej reagować na potrzeby rynku. W ubiegłym roku zakończyliśmy największą w historii firmy międzynarodową operację cyfryzacyjną. Wdrożenie systemu SAP S/4HANA usprawniło zarządzanie procesami biznesowymi oraz umożliwiło efektywniejsze wykorzystanie danych w całym łańcuchu produkcyjnym. Ten system stanowi także bazę do szerszej implementacji narzędzi AI w większości naszych procesów – zapewnia Maciej Tomaszewski.
Coraz bardziej rygorystyczne regulacje dotyczące zrównoważonego rolnictwa oraz redukcji emisji gazów cieplarnianych generują nowe obciążenia finansowe i operacyjne. Producentom niezbędna będzie adaptacja do nowych wymogów oraz inwestycje w technologie ograniczające wpływ na środowisko.
Zgodnie z globalnymi trendami firma kładzie coraz silniejszy nacisk na wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI) w kluczowych obszarach działalności.
– Technologie AI umożliwiają nam m.in. optymalizację łańcucha dostaw poprzez prognozowanie popytu i automatyzację procesów logistycznych. Ułatwiają także personalizację oferty dzięki analizie danych konsumenckich oraz dostosowywanie produktów do zmieniających się preferencji klientów. Pozwalają także na zwiększenie efektywności operacyjnej poprzez monitorowanie i predykcję pracy urządzeń produkcyjnych. To minimalizuje przestoje i obniża koszty utrzymania – wylicza prezes.
Główne wnioski
- Rynek serów w Polsce jest wart około 11,5 mld zł. W 2024 r. Hochland Polska przekroczył 1 mld zł przychodów ze sprzedaży, a całkowite obroty Grupy Hochland wzrosły globalnie o blisko 5 proc., osiągając prawie 2,4 mld euro.
- Zdaniem Macieja Tomaszewskiego, prezesa Hochland Polska, perspektywy dla rynku serów w Polsce są bardzo obiecujące. Rynek stabilnie rośnie w tempie około 5 proc. rocznie, a celem Hochland Polska jest rozwijać się szybciej niż rynek. Prezes nie wyklucza możliwości akwizycyjnych, jeśli pojawią się atrakcyjne okazje.
- Istotną przewagą polskiego sektora mleczarskiego pozostaje stabilna nadwyżka surowca, z której ponad 30 proc. trafia na eksport. Tomaszewski podkreśla, że kluczowym pytaniem na przyszłość jest to, w jaki sposób Polska zamierza strategicznie wykorzystać ten potencjał. Zapewnienie długofalowej konkurencyjności sektora mleczarskiego stanie się istotnym wyzwaniem, szczególnie biorąc pod uwagę możliwe wahania eksportu, które mogą wpłynąć na stabilność całej branży.

