ICEYE podpisuje kontrakt za kontraktem. Ścieżkę rozwoju wyznaczyła sytuacja geopolityczna
Tworząc satelity radarowe, spółka ICEYE zakładała raczej cywilne zastosowania pozyskiwanych przez nie obrazów i danych. Zmieniająca się sytuacja geopolityczna ujawniła jednak potencjał technologii do zastosowań podwójnych. Dziś do firmy napływają kontrakty rządowe z wielu państw świata – dane satelitarne stały się ogromnym wsparciem w zakresie obronności narodowej.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Co wpłynęło na umocnienie się spółki ICEYE w sektorze obronnym i na obecny napływ zamówień rządowych z różnych krajów i jak bardzo w ostatnich latach zyskały na znaczeniu tzw. technologie dual-use.
- Dlaczego dane satelitarne stanowią obecnie niezwykle cenny zasób i co spowodowało wzrost zainteresowania technologiami satelitarnymi na poziomie państwowym i administracyjnym.
- Jakie są dalsze plany rozwoju ICEYE – technologiczne, biznesowe i kapitałowe.
W ostatnich tygodniach spółka ICEYE poinformowała o zamówieniu jednego satelity dla Sił Powietrznych Portugalii (Força Aérea Portuguesa). Strony podjęły rozmowy dotyczące zakupu kolejnych urządzeń i systemów naziemnych. W zbliżonym czasie firma ogłosiła, że będzie przekazywać dane satelitarne Sojuszniczemu Dowództwu Operacji (ACO) NATO w ramach Alliance Persistent Surveillance from Space. ICEYE podpisała ponadto list intencyjny z fińskim ministerstwem obrony, który może zaowocować sprzedażą satelitów Siłom Obrony Finlandii (FDF). W innym komunikacie czytamy, że producent „satelitów obserwacyjnych wyposażonych w radary z syntetyczną aperturą (SAR) o wysokiej rozdzielczości” został wybrany jako dostawca systemów wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych (ISR) dla Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. To tylko część przedsięwzięć, w które niedawno zaangażowana została spółka technologiczna ICEYE.
ICEYE wpisał się w trend dual-use
Trudno nie odnieść wrażenia, że firma wiele zyskała właśnie na możliwościach podwójnego zastosowania swojej technologii – cywilnych i militarnych. Przy obecnej sytuacji geopolitycznej na świecie państwa intensywnie inwestują w obronność i poszukują nowoczesnych rozwiązań.
– W 2018 r., gdy wynieśliśmy pierwszego satelitę SAR, ale i wcześniej, realizując prace badawczo-rozwojowe, wiedzieliśmy, że jest to technologia dual-use, jednak nie zakładaliśmy, że głównym odbiorcą stanie się dla nas sektor obronny. Myśleliśmy raczej o cywilnych zastosowaniach. Jednak sytuacja geopolityczna znacząco się zmieniła, a nasze rozwiązania wpisały się w ten trend. Obecnie ok. 90 proc. naszych przychodów pochodzi z kontraktów dla sektora obronnego – mówi Witold Witkowicz, prezes spółki ICEYE Polska.

Satelity oparte na technologii radaru z syntetyczną aperturą (SAR) pozwalają na uzyskiwanie czytelnych zobrazowań zarówno w dzień, jak i w nocy, a także przy niesprzyjających warunkach pogodowych.
– Od czasu wyniesienia na niską orbitę okołoziemską naszego pierwszego mikrosatelity radarowego, ważącego poniżej 100 kg, wykonaliśmy ogrom pracy. Obecnie posiadamy już produkt, który plasuje się w światowej czołówce w swojej kategorii – stąd duże zainteresowanie i podpisywane kontrakty. Rozwojowi naszej spółki i produktów przyglądają się siły zbrojne oraz instytucje wywiadowcze, zwłaszcza w krajach-sygnatariuszach Traktatu Północnoatlantyckiego, a także samo NATO – wskazuje Witold Witkowicz.
Zdaniem współzałożyciela ICEYE
Chcemy wynosić na orbitę ok. 20 satelitów rocznie
Widzimy, że coraz więcej krajów chce posiadać własne satelitarne zdolności obserwacji Ziemi, ponieważ dane tego typu mają bardzo szerokie zastosowanie: od obronności i zarządzania kryzysowego po badania naukowe. Dajemy więc szerszemu gronu państw możliwość wejścia w posiadanie własnych systemów rozpoznania satelitarnego. Naszą ambicją jest stać się jednym z głównych dostawców takich rozwiązań dla państw UE, NATO i ich sojuszników.
Budowę suwerennych systemów dla klientów łączymy z systematyczną rozbudową naszej własnej konstelacji – obecnie największej na świecie tego typu. Dzięki niej możemy świadczyć usługi dostarczania danych lub kompleksowych rozwiązań analitycznych, zarówno dla wyspecjalizowanych służb, jak i sektora cywilnego.
W planach mamy dalszy wzrost produkcji, wynoszenie na orbitę ok. 20 satelitów rocznie, a także prace nad kolejnymi rozwiązaniami analitycznymi oraz nowymi konstrukcjami.
Szereg technologicznych kontraktów rządowych
Prezes ICEYE Polska zaznacza, że na świecie aktywnie działa wielu producentów satelitów optycznych, jednak rynek nie jest jeszcze nasycony w obszarze produkcji satelitów radarowych.
– ICEYE wyróżnia się zaawansowaniem technologicznym. Nasz radar wykonuje zdjęcia satelitarne o rozdzielczości 25 cm, w nocy, przy dużym zachmurzeniu. Taki standard był niedostępny jeszcze kilka lat temu. Aż w 99,9 proc. przypadków dostarczane zdjęcia są w pełni czytelne. ICEYE wpisuje się więc w zapotrzebowanie wojska i agencji wywiadowczych. Oczywiście analiza takich danych i obrazów wymaga większej wiedzy, bardziej wyszkolonych ekspertów oraz odpowiedniego oprogramowania. Jednak przynosi lepsze rezultaty niż tradycyjne systemy optyczne – podkreśla Witold Witkowicz.
Dodaje, że konstelacja ICEYE składa się z 54 satelitów SAR wyniesionych na orbitę – na potrzeby firmy oraz jej klientów.
– To największa konstelacja satelitów SAR na świecie – możemy dostarczać dane w skali globalnej. A co roku poszerzamy ją o kolejne urządzenia. Zakładamy, że rocznie będzie wynoszonych ponad 20 satelitów ICEYE. Co istotne, działamy bardzo efektywnie. Satelity są gotowe do odbioru i wyniesienia nawet w kilka miesięcy od podpisania kontraktu – zapewnia Witold Witkowicz.
Zdaniem eksperta
Dane satelitarne - ważna waluta współczesnego świata
CloudFerro codziennie świadczy usługi zarządzania danymi satelitarnymi dla największych europejskich agencji – Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) oraz Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR). Widać wyraźne wzmocnienie nacisku na wykorzystanie danych w kontekście bezpieczeństwa i autonomii strategicznej. Istotne jest budowanie zdolności opartych o niezależnych, krajowych i europejskich dostawców usług. Autonomiczne zdolności obserwacyjne są elementem przewagi – ich brak może być realnym zagrożeniem.
Dlatego dobrze, że Polska rozwija swoje programy cywilne (np. CAMILA, NSIS-Cloud) oraz wojskowe (np. Piast, Mikroglob) – ważne, aby korzystała z kompetencji lokalnych dostawców.
Niezwykle istotna jest również współpraca na poziomie europejskim. Przyszłość leży w interoperacyjności różnych systemów i konstelacji satelitarnych. Polski przemysł ma tu wiele do zaoferowania – zarówno na rynku krajowym, jak i europejskim. Biorąc pod uwagę strategiczne znaczenie danych, ten potencjał powinien być aktywnie wspierany i wykorzystywany.
Międzynarodowy zespół budował sukces ICEYE
Jakie czynniki wpłynęły na szybki rozwój spółki – od startupu pracującego w laboratorium do firmy podpisującej kontrakty rządowe?
– Za sukcesem ICEYE stoją przede wszystkim ludzie oraz kulturowa różnorodność, którą od początku pielęgnowaliśmy w firmie. To wiedza, doświadczenie oraz podejście do pracy i technologii naszych inżynierów i menedżerów – polskich, fińskich, amerykańskich i wielu innych. Na pokładzie mamy przedstawicieli około 70 narodowości. Myślę, że istotne było także finansowanie pozyskane z rynku venture capital. Przede wszystkim było ono wynikiem sukcesu naszego modelu rozwoju. Jesteśmy europejską firmą, mamy dość daleko do Doliny Krzemowej i największego kapitału VC. Inni pozyskiwali większe środki niż my – mówi Witold Witkowicz.
Dodaje, że na etapie sprzedażowym najważniejsze stają się zweryfikowana technologia i zaufanie odbiorców do samej firmy.
– W przypadku zamówień rządowych kluczowe znaczenie ma zaufanie do firmy, jej stabilność oraz jakość oferowanego produktu – wskazuje menedżer.
![Obraz radarowy portu w Aleksandrii, głównego portu w Egipcie, uzyskany za pomocą satelity ICEYE SAR w nocy. [Fot. materiały prasowe, ICEYE]](https://xyz.pl/wp-content/uploads/2025/07/alexandria-egypt-zoom-in-1600b-XYZ.jpg)
Ministerstwo Obrony Narodowej i satelity SAR
W maju 2025 r. konsorcjum ICEYE i Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 podpisało umowę z Ministerstwem Obrony Narodowej (MON) na dostarczenie Siłom Zbrojnym RP Satelitarnego Systemu Obserwacji Ziemi SAR (o kryptonimie MikroSAR). ICEYE ma dostarczyć trzy satelity, a Wojskowe Zakłady Łączności – segment naziemny wraz z anteną satelitarną. Istnieje szansa, że kontrakt zostanie w przyszłości rozszerzony o kolejne trzy satelity.
„Jesteśmy również pewni, że pozyskujemy zdolności absolutnie najlepsze na świecie. Wolność i niepodległość obroni tylko niezależność i innowacyjność, a zastosowania pozyskiwanej dziś technologii mają znaczenie nie tylko wojskowe, ale również gospodarcze” – skomentował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, cytowany w komunikacie.
„ICEYE jest europejskim dostawcą systemów rozpoznania, co czyni nas idealnym dostawcą suwerennych systemów ISR, choć architektura naszego systemu została zaprojektowana również z myślą o dzieleniu się zasobami i kolektywnym wykonywaniu zadań. Umożliwia to, w razie potrzeby, optymalne wykorzystanie potencjału połączonych konstelacji oraz szybsze wzmocnienie zbiorowych zdolności obronnych w domenie kosmicznej państw europejskich i ich sojuszników” - podkreślił Rafał Modrzewski, prezes i współzałożyciel ICEYE.
Witold Witkowicz wskazuje, że – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami MON – pierwszy z satelitów będzie gotowy już w 2025 r.
– Przyszły rok przyniesie duże zmiany. Polskie wojsko będzie w posiadaniu własnych radarowych satelitów rozpoznawczych umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej. Kompetencje i możliwości polskiej armii w tym zakresie się zwiększą. Już teraz, w ramach wymiany wiedzy, doświadczeń i danych w NATO, są one w Siłach Zbrojnych RP na wysokim poziomie – mówi Witold Witkowicz.
Finansowanie i dalsze plany spółki ICEYE
Zdaniem inwestora
ICEYE – podręcznikowy wzorzec rozwoju startupu
Myślę, że jeśli takie tempo wzrostu spółki będzie się utrzymywało, w ok. 1,5 roku będzie już w stanie zadebiutować na giełdzie przy wycenie ponad 5 mld euro. Z jednej strony ma unikatowy produkt i sprawnie się rozwija biznesowo, z drugiej działa w obszarze, który aktualnie jest „super hot”.
Już teraz można śmiało stwierdzić, że ICEYE odniósł największy dotychczas sukces w europejskim sektorze spacetech, wszedł także do ścisłej czołówki światowej. Technologia, którą opracowała firma, ma podwójne zastosowanie – z jednej strony dane z satelitów mogą być używane w sytuacjach kryzysowych, np. związanych z kataklizmami naturalnymi, z drugiej – ich odbiorcą może być wojsko i służby wywiadowcze. Nie da się ukryć, że aktualnie, w obecnej sytuacji geopolitycznej, to właśnie zaawansowane technologie informacyjne i obronne są najbardziej pożądane. Trudno wyobrazić dziś sobie nowoczesne państwo, niewykorzystujące tego typu informacji.
Spodziewam się, że wartość exit'u z samego ICEYE w przyszłości zwróci więcej niż wyniosła wielkość całego funduszu OTB Ventures, a nawet nie zdziwię się, jeśli będzie to 1,5x. Jestem przekonany, że w portfelu mamy jeszcze kilka spółek, które dadzą nam satysfakcjonujące zwroty z inwestycji.
Witold Witkowicz informuje, że mimo obecnej, dużej koncentracji na zamówieniach rządowych, ICEYE nie rezygnuje z cywilnej odnogi swojej działalności. Spółka nadal prowadzi prace badawczo-rozwojowe i sprzedażowe w tym obszarze. Dostrzega duży potencjał wykorzystania zobrazowań satelitarnych m.in. do usprawniania procesów zarządzania kryzysowego i reagowania na skutki klęsk żywiołowych – zwłaszcza powodzi i rozległych pożarów.
– W planach mamy również rozbudowę konstelacji o satelity wyposażone w inne sensory – np. optyczne – które uzupełnią naszą ofertę. Kolejnym kierunkiem rozwoju ICEYE jest budowa systemów analizy danych bazujących na sztucznej inteligencji. Zastosowanie AI może wspierać m.in. szybką interpretację zobrazowań czy predykcję zdarzeń w sytuacjach kryzysowych. Na podstawie warunków pogodowych, rodzaju podłoża czy ukształtowania terenu system będzie mógł np. przewidywać scenariusz rozprzestrzeniania się ognia – mówi Witold Witkowicz.
Przedstawiciele spółki nie ujawniają dokładnych danych dotyczących wyceny, jednak w ramach dotychczasowych rund finansowania ICEYE pozyskał ponad pół miliarda dolarów. Witkowicz podkreśla, że firma kieruje się amerykańską filozofią rozwoju. Dlatego zamierza kontynuować ekspansję przy wsparciu zewnętrznego kapitału, przede wszystkim z sektora venture capital.

Główne wnioski
- – W naszych planach jest dalszy wzrost produkcji, wynoszenie na orbitę ok. 20 satelitów rocznie, a także prace nad kolejnymi rozwiązaniami analitycznymi oraz nowymi konstrukcjami – zapowiada Rafał Modrzewski, prezes i współzałożyciel ICEYE.
- Spółka ICEYE stała się w pewnym sensie beneficjentem obecnej sytuacji geopolitycznej. Rządy państw coraz więcej inwestują w unowocześnianie własnych zasobów obrony narodowej. Systemy satelitarne i dane zaczęły być na wagę złota, a technologia ICEYE idealnie wpisała się w to zapotrzebowanie. Niemniej jednak spółka nadal planuje rozwijać systemy również z myślą o zastosowaniach cywilnych.
- – Dane satelitarne stanowią niezwykle cenny zasób. To dodatkowy „zmysł”, który możemy wykorzystywać na co dzień – np. w monitoringu rolnictwa czy zasobów naturalnych – a który okazuje się kluczowy w sytuacjach kryzysowych, takich jak powodzie i pożary. Jak pokazują ostatnie lata oraz obecna sytuacja geopolityczna, dane satelitarne są również niezbędne w obszarze obronności – wskazuje Michał Bylicki, dyrektor sprzedaży w sektorze publicznym, CloudFerro.
