Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy

Kilka słów, które zmienią polski leasing. Po 25 latach branża zrywa z papierowym zawieraniem umów

Z kodeksu cywilnego znika archaiczny zapis, który wymusza zawieranie umów o leasing w formie papierowej lub w postaci płatnego i mało dostępnego podpisu kwalifikowanego. Jak wynika z danych SuperAuto.pl, cztery firmy: VeloLeasing, Millennium Leasing, Vehis i Cofidis, są już gotowe, by udostępnić opcje swoim klientom już teraz. Reszta potrzebuje więcej czasu ze względu na konieczność przygotowania procedur, dokumentów i systemów IT.

Możliwość cyfrowego podpisywania umów leasingu skróci proces finansowania i pozwoli leasingodawcom np. mocniej współpracować z platformami e-commerce. (Fot. GettyImages).
Możliwość cyfrowego podpisywania umów leasingu skróci proces finansowania i pozwoli leasingodawcom np. mocniej współpracować z platformami e-commerce. (Fot. GettyImages).

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Co zmieni możliwość zawierania umów leasingu w postaci cyfrowej.
  2. Jak dotychczas wyglądało zawieranie umów z klientami.
  3. Które firmy udostępnią e-leasing już teraz, a które poczekają z wdrożeniem.

13 lipca w życie wejdą przepisy pakietu deregulacyjnego, w tym nowelizacja art. 709 (2) kodeksu cywilnego. Słowa "umowa leasingu powinna zostać zawarta na piśmie pod rygorem nieważności" zostaną zastąpione nowymi "umowa leasingu wymaga zachowania formy dokumentowej". Choć zmienia się tylko kilka słów, to mają one kluczowe znaczenie dla branży leasingowej, która tylko od stycznia do maja 2025 r. sfinansowała nabycie aktywów o wartości 45,7 mld zł.

Zapis, który ograniczał formę zawierania umowy

Pomimo postępującej cyfryzacji sektora finansowego leasing zatrzymał się na etapie podpisywania umów pisemnie lub przez płatny i niezbyt popularny w mniejszych firmach podpis kwalifikowany, np. za pośrednictwem Autenti (taką opcję miał np. Millennium Leasing i PKO Leasing). Trzecią opcją był podpis biometryczny (wdrożył go Santander Leasing i mLeasing). Dominuje pierwsza opcja. Według badania Związku Polskiego Leasingu (ZPL) z kwietnia i maja 2025 r., 60,5 proc. umów leasingowych jest podpisywanych w formie papierowej. Reszta to umowy cyfrowe.

Aleksander Mazan, dyrektor ds. partnerstw strategicznych w SuperAuto.pl, internetowej platformie zajmującej się m.in. sprzedażą produktów leasingowych wielu firm, zaznacza, że dominacja formy papierowej obowiązywała na rynku od 2000 r.

– Można powiedzieć, że obowiązek zawarcia umowy leasingu na papierze, tożsamy obecnie z podpisem kwalifikowanym, znika z ustawodawstwa po 25 latach. Cieszymy się z tej zmiany, ale nie sposób nie zauważyć, że zbyt długo na nią czekaliśmy – zaznacza menedżer.

Leasing nie mógł trafić na platformy e-commerce

Dla firm leasingowych taka praktyka oznaczała konieczność drukowania dokumentów, które z załącznikami i pełnomocnictwami miały kilkanaście, nawet 20 stron. Charakter pisemny (lub cyfrowy, za pośrednictwem podpisu kwalifikowanego) musiała mieć też korespondencja z klientami, np. aneksy, zgody, czy warunki użytkowania finansowanego aktywa.

– Gdyby wszystkie firmy leasingowe przez cały rok podpisywały z klientami wyłącznie umowy zdalnie, to w sumie zaoszczędzilibyśmy ok. 360 tys. kg papieru, co przekłada się na 8-9 tys. drzew. Te liczby robią wrażenie – wskazuje Monika Constant, prezes ZPL.

Tomasz Bogus, prezes PKO Leasing, wskazywał w marcu w XYZ, że papierowe zawieranie umów ogranicza leasingodawców w zawieraniu umów na platformach e-commerce. Leasing mógłby przecież finansować nabywanie sprzedawanych tam aktywów, jak samochody, telefony, sprzęt IT.

Warto przypomnieć, że klienci już od wielu lat mogą cyfrowo, bez posiadania podpisu kwalifikowanego, podpisywać umowę kredytu, pożyczki, ubezpieczenia, faktoringu, czy wynajmu długoterminowego auta. Leasing był zatem mniej dostępny, a zawieranie umów bywało problematyczne z powodu konieczności fizycznego podpisywania dokumentów w godzinach otwarcia placówki partnerskiej.

Będzie mniej formalności i większa dostępność

- Dla ponad miliona klientów korzystających z leasingu w Polsce, zwłaszcza mikro i małych przedsiębiorstw, to ogromne ułatwienie. Nowe przepisy oznaczają mniej formalności, szybsze procesy i większą dostępność finansowania - wskazuje Monika Constant.

- To krok milowy dla całej branży leasingowej. E-leasing zwiększy dostępność usług, szczególnie dla małych i średnich firm, przyspieszy obsługę klientów i wesprze cyfrową transformację rynku. To szansa na rozwój nowoczesnych, elastycznych modeli współpracy i dalszy wzrost całej branży - dodaje Andrzej Krzemiński, prezes Pekao Leasing.

- Leasing w końcu może wkroczyć na drogę, na której inne usługi, czy to w bankowości czy e-commerce, przetarły już szlaki - dodaje Marcin Balicki, prezes Millennium Leasing.

Podpisywanie umów możliwe przez e-mail i SMS

Wraz z wejściem w życie nowych przepisów klienci będą mogli zawierać umowy leasingu całkowicie zdalnie, a zatem przez e-mail, SMS lub kliknięcie w aplikacji. Podobnie będzie z aneksami, zgodami, czy zmianami warunków umowy. Zmiana ma dotyczyć nowych klientów, ale może objąć też obecnych leasingobiorców, o ile ci wyrażają na to zgodę.

Firmy leasingowe wskazują, że klienci są zainteresowani cyfrowym podpisywaniem umów. W Millennium Leasing w ten sposób umowy podpisuje 60-70 proc. leasingobiorców korporacyjnych (tacy klienci, częściej niż MŚP korzystają z podpisu kwalifikowanego). Europejski Fundusz Leasingowy (EFL) wskazuje, że w I kwartale 2025 r. blisko 40 proc. zawartych umów leasingowych było podpisywanych zdalnie (podpis kwalifikowany, e-podpis z jednoczesną wideorozmową).

- Zdecydowaną większość umów zawieramy zdalnie, dotychczas wykorzystując podpis kwalifikowany. Niedawno udostępniliśmy również możliwość weryfikacji tożsamości za pomocą selfie - dodaje Anna Wiśniewska, członkini zarządu VeloLeasing.

Powszechny e-leasing za kilka, kilkanaście tygodni

Według ZPL, wdrożenie e-leasingu będzie rozłożone w czasie. Firmy na razie będą pracować w modelu hybrydowym, łącząc tradycyjne i cyfrowe formy podpisywania umów w zależności od rodzaju klienta, kanału sprzedaży i przedmiotu finansowania. Monika Constant wskazuje, że leasingodawcy skupiają się na dostosowywaniu procedur, systemów IT, przeszkoleniu zespołów i zapewnieniu zgodności z przepisami o bezpieczeństwie danych.

SuperAuto.pl przeprowadziło ankietę wśród firm leasingowych sprawdzających, które z firm najszybciej wdrożą nowe rozwiązanie. Lider rynku, czyli PKO Leasing ma uruchomić e-leasing w ciągu kilku tygodni, Santander Leasing we wrześniu. Z kolei Pekao Leasing, Alior Leasing, EFL, ING Leasing i BNP Paribas Leasing Services wskazują na wewnętrzne prace i na razie nie podają konkretnej daty wdrożenia. Często firmy te zawierają już z klientami umowy elektroniczne, ale przy wykorzystaniu podpisu kwalifikowanego.

- Jesteśmy w pełni gotowi do uruchomienia systemu zarówno pod kątem formalnym, jak i narzędziowym wraz z dniem rozpoczęcia obowiązywania przepisów. Jedynie obszar umów leasingu na samochody zawieranych w sieciach partnerskich wkrótce zostanie uruchomiony, ponieważ wciąż dostosowujemy rozwiązania, które w pełni zabezpieczą ten proces - wyjaśnia nam Jarosław Magielski, prezes BNP Paribas Leasing Services.

- Z informacji, jakie uzyskaliśmy od naszych partnerów biznesowych wynika, że wielu z nich potrzebuje czasu, aby przygotować swoje systemy IT, procedury, regulaminy i wzorce umów do nowych przepisów. Uproszczona forma zawierania umowy leasingu będzie powszechnie dostępna na rynku za kilka lub kilkanaście tygodni - podkreśla Aleksander Mazan.

Najszybsze wdrożenia w spółkach dwóch banków i ...

SuperAuto wskazuje, że cztery instytucje są gotowe do podpisywania dokumentów online od razu. Oficjalnie już o Millennium Leasing, który rozesłał w tej sprawie informację prasową. W pierwszej kolejności z rozwiązania skorzystają osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą oraz spółki z jednoosobową reprezentacją. Rozwiązanie będzie polegać na kliknięciu w link do serwisu Autenti i potwierdzenia tożsamości w aplikacji mObywatel. Po weryfikacji, pojawi się opcja podpisania umowy.

- Rewolucja formalna związana ze zmianą przepisów kodeksu cywilnego stała się faktem. Teraz czas na promowanie tej formy wśród klientów - wskazuje Jerzy Strasz, radca prawny Millennium Leasing.

Drugim takim podmiotem jest VeloLeasing, jedna z mniejszych i młodszych instytucji na polskim rynku. Firma poinformowała o tym oficjalnie w piątek wieczorem.

- Od 13 lipca nasi klienci będą mogli zawierać umowy również z wykorzystaniem zaawansowanego podpisu elektronicznego. Nowe rozwiązanie planujemy wdrożyć nie tylko w procesie sprzedaży, ale także w obsłudze posprzedażowej, tak, aby uprościć procesy i obniżyć koszty operacyjne.
Spodziewamy się dalszego wzrostu udziału umów zawieranych zdalnie. Nowe przepisy i wdrażane przez nas technologie stanowią realne ułatwienie dla klientów, którzy dotąd nie posiadali lub nie chcieli korzystać z podpisu kwalifikowanego - tłumaczy Anna Wiśniewska z VeloLeasingu.

Kolejne dwie firmy to Vehis (należy do funduszu Enterprise Investors) i Cofidis (własność francuskiego banku Credit Mutuel), niepowiązane z żadnym polskim bankiem i specjalizujące się w leasingu aut. Ten ostatni wskazuje, że proces zawierania umów w formie cyfrowej będzie polegał na autoryzacji przez klienta dokumentu otrzymanego na adres e-mail. Wykorzysta rozwiązanie Autenti.

Główne wnioski

  1. 13 lipca w życie wchodzą przepisy, które umożliwią zawieranie umów o leasing w formie cyfrowej, np. poprzez e-mail, czy SMS. Pomimo postępującej cyfryzacji sektora finansowego leasing zatrzymał się na etapie podpisywania umów pisemnie lub przez płatny i niezbyt popularny w mniejszych firmach podpis kwalifikowany. Przepisy te obowiązują od 2000 r.
  2. Zmianę odczuje nawet 1 mln klientów korzystających z oferty leasingowej. Będą mogli zawierać szybciej i wygodniej umowy, a oferta będzie bardziej dostępna. Leasingodawcy będą mogli finansować np. zakupy na platformach e-commerce, tak jak dziś ze sklepami współpracują np. banki, czy instytucje pożyczkowe.
  3. Cztery firmy leasingowe są w stanie udostępnić cyfrowe zawieranie umów od razu w momencie wejścia w życie przepisów. Pozostałe banki potrzebują czasu, by dostosować do zmiany swoje procedury, systemy IT, dokumenty, a także przeszkolić pracowników - wynika z ankiety firmy SuperAuto.pl. Powszechne zawieranie umów w sposób cyfrowy to kwestia kilku, maksymalnie kilkunastu tygodni.