AI pomaga szybciej pracować, ale polscy pracownicy czują, że oszukują pracodawcę (RAPORT)
Rewolucja AI w pracy ma swoją ciemną stronę. Choć technologia zwiększa efektywność, wielu pracowników zmaga się z poczuciem winy i lękiem o przyszłość. Ponad jedna trzecia doświadcza syndromu oszusta, a 28 proc. ukrywa korzystanie z AI przed szefem. Bez jasnych wytycznych w firmach presja rośnie – zwłaszcza w branży IT, gdzie specjaliści zakładają, że połowa ich kompetencji przestanie być potrzebna w ciągu kilku lat – stwierdza raport przygotowany przez portale pracy rocketjobs.pl i justjoin.it oraz Totalizator Sportowy.
Z tego artykułu dowiesz się…
- W jakim stopniu korzystanie z dużych modeli językowych (LLM) w rodzaju ChatGPT niesie za sobą dla pracowników także psychologiczny ciężar.
- Dlaczego część pracowników ukrywa korzystanie z narzędzi AI i jakie mogą być z tym związane zagrożenia.
- Dlaczego polscy pracownicy mogliby mieć lżej, gdyby ich organizacje lepiej zarządzały korzystaniem z LLM.
Badanie „Jak pracować, by nie żałować? W dobie rewolucji AI” przeprowadzone na próbie ponad 1 tys. pracowników umysłowych ujawnia dylemat etyczny towarzyszący rewolucji AI w miejscu pracy. Z jednej strony 59 proc. badanych potwierdza, że AI podnosi wydajność ich pracy, z drugiej – znaczna grupa odczuwa dyskomfort moralny związany z korzystaniem z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.
Jak czytamy w raporcie, ponad jedna trzecia pracowników czuje się, jakby oszukiwała, wykonując swoje zadania z pomocą sztucznej inteligencji, a 28 proc. ukrywa przed swoim przełożonym korzystanie w pracy z narzędzi AI.
Zjawisko to jest szczególnie wyraźne wśród specjalistów IT, którzy jednocześnie najczęściej używają narzędzi AI na poziomie zaawansowanym (34 proc.) oraz najbardziej obawiają się, że ich praca może zostać przez technologię zastąpiona.
AI uruchamia falę zawodowych wątpliwości
Autorzy raportu wskazują, że u podstaw epidemii syndromu oszusta (zjawiska psychologicznego polegającego na braku wiary we własne kompetencje i osiągnięcia, pomimo dowodów na zawodowy sukces) związanej z rozwojem AI leży fundamentalne pytanie o autorstwo pracy.
Pracownicy coraz częściej nie są w stanie jednoznacznie określić, kto właściwie jest autorem wykonanego zadania – czy to ich zasługa, czy AI. Ta rozmyta granica między ludzkim wkładem a maszynowym wsparciem prowadzi do poczucia, że własne umiejętności są deprecjonowane i niewystarczające.
Naturalną konsekwencją są obawy o przyszłość zawodową. Według raportu 28 proc. pracowników postrzega AI jako zagrożenie dla swojego miejsca na rynku pracy, a wśród specjalistów IT – najbardziej technologicznie zaawansowanej grupy – aż 68 proc. zakłada, że do 2030 r. nawet połowa obecnych kwalifikacji przestanie być użyteczna. To prowadzi do pytań nie tylko o stabilność zatrudnienia, ale także o własną wartość i użyteczność na rynku pracy.
– Rozwój sztucznej inteligencji obiecuje wzrost produktywności, ale towarzyszą mu także nowe wyzwania psychologiczne i społeczne. (…) W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera syndrom oszusta. Coraz więcej osób ma wrażenie, że ich sukces nie należy już w pełni do nich. W konsekwencji ponad jedna trzecia pracowników czuje, że „oszukuje”, korzystając z AI, a aż 28 proc. ukrywa ten fakt przed przełożonymi. Takie doświadczenia podważają poczucie sprawczości i tożsamość zawodową, zwłaszcza w profesjach opartych na wiedzy – mówi dr Zuzanna Staniszewska, adiunktka w Katedrze Zarządzania Akademii Leona Koźmińskiego.
Ukrywanie korzystania z AI może stworzyć zagrożenie dla bezpieczeństwa danych
Fakt, że niemal co trzeci pracownik ukrywa przed przełożonym korzystanie z narzędzi AI, może wynikać z braku jasnej strategii i wytycznych w organizacjach, ale – jak podkreślają autorzy badania – zjawisko to niesie również poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa danych. Pracownicy, którzy w tajemnicy korzystają z ogólnodostępnych narzędzi AI, mogą nieświadomie przyczynić się do wycieku wrażliwych informacji firmowych – danych klientów, strategicznych dokumentów czy kodu źródłowego – narażając organizację na problemy prawne.
Tymczasem tylko 49 proc. pracowników uważa, że ich firmy są przygotowane na rewolucję AI, a zaledwie 39 proc. otrzymało ofertę szkoleń w tym zakresie.
To właśnie brak transparentnej polityki wobec AI w organizacjach – jak wskazują autorzy badania – prowadzi do sytuacji, w której pracownicy działają w szarej strefie, i choć używają narzędzi, które zwiększają ich efektywność, robią to bez nadzoru i odpowiednich zabezpieczeń.
– Presja związana z nabywaniem nowych kompetencji nie zawsze działa mobilizująco. Gdy sztuczną inteligencję wprowadza się bez odpowiedniego wsparcia, może to prowadzić do poczucia niepewności, stresu i spadku zaangażowania. Kluczowe staje się budowanie kultury, w której AI jest narzędziem ułatwiającym i wspierającym pracę, a nie kolejnym obowiązkiem. Celem organizacji powinno być stworzenie takiej kultury, w której AI pełni funkcję partnera – ułatwia, wspiera i inspiruje – zauważa Weronika Cyrulik, partner ds. HR w ERLI.
Badanie sugeruje, że problem pogłębiają niejasne oczekiwania organizacji. Niemal tyle samo respondentów, którzy otrzymali wytyczne od firmy, czuje, że pracodawca oczekuje od nich zdobywania kompetencji związanych z AI we własnym zakresie.
Odpowiedzialność za korzystanie z AI przy braku wsparcia
Dane pokazują też, że pracownicy podchodzą do AI z dużą odpowiedzialnością. Aż 82 proc. starannie weryfikuje efekty pracy narzędzi, 60 proc. sprawdza fakty i źródła, a 52 proc. analizuje styl i język. Jednak ta skrupulatność nie łagodzi ich zagubienia. 42 proc. nie nadąża za nowinkami związanymi z AI, a 38 proc. czuje się przytłoczonych wszechobecnością tej technologii.
Najbardziej dotknięci tym zjawiskiem zdają się być pracujący z pokolenia X (46 proc. z nich nie nadąża za newsami o AI) oraz pokolenie millennialsów, którzy odczuwają największe przytłoczenie w związku z boomem na AI (41 proc.).
Pracownicy deklarują przy tym, że starają się działać etycznie i profesjonalnie, jednak przy braku jasnych wytycznych i szkoleń gubią się w nadmiarze możliwości, jakie dają narzędzia AI.
Główne wnioski
- Wzrost efektywności pracy dzięki AI generuje koszty psychologiczne. Jak wynika z badania, choć 59 proc. pracowników potwierdza, że sztuczna inteligencja zwiększa wydajność, ponad jedna trzecia odczuwa syndrom oszusta, a 28 proc. ukrywa korzystanie z AI przed przełożonymi. To pokazuje, że technologiczny postęp generuje silny dyskomfort moralny i osłabia poczucie sprawczości u pracowników.
- Brak jasnych wytycznych w firmach zdaje się te koszty powiększać, zwiększając ryzyko i niepewność. Jak sugerują autorzy badania, ukrywanie korzystania z AI przez pracowników wynika z niedostatecznej strategii organizacji – tylko 49 proc. uważa, że ich firma jest przygotowana na rewolucję AI, a 39 proc. miało szkolenia.
- Obawy o przyszłość zawodową są szczególnie silne wśród specjalistów IT. Aż 68 proc. ekspertów IT zakłada, że do 2030 r. połowa ich obecnych kompetencji straci wartość. W połączeniu z presją zdobywania nowych umiejętności bez wsparcia organizacji rodzi to stres, poczucie przytłoczenia i kryzys tożsamości zawodowej.

