Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

ARP zainwestuje w zieloną transformację. Specjalny fundusz właśnie ruszył

Agencja Rozwoju Przemysłu utworzyła Polski Zielony Fundusz, który zainwestuje w transformację polskiej energetyki i przemysłu. Na start ARP wyłożyła 300 mln zł, a pierwsze projekty ogłosi jeszcze w tym kwartale.

Polski Zielony Fundusz na start otrzymał 300 mln zł od ARP. Docelowo kwota ta może wzrosnąć nawet do 1,5 mld zł. Na zdjęciu od lewej: wiceprezes ARP Radosław Niedzielski, prezes ARP Michał Dąbrowski i prezes ARP TFI Michał Gładyś. Fot.: ARP

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. W jakie projekty inwestować chce Polski Zielony Fundusz.
  2. Ile kosztować będzie transformacja polskiej energetyki i przemysłu.
  3. Jakie możliwości mają firmy na pozyskanie wsparcia na zielone inwestycje.

Prace nad utworzeniem Polskiego Zielonego Funduszu (PZF) trwały kilka lat. Ostatecznie fundusz inwestycyjny wystartował 13 stycznia 2025 r. z kapitałem 300 mln zł pozyskanym od Agencji Rozwoju Przemysłu. Pieniądze zostaną zainwestowane w projekty związane z zieloną transformacją.

– Polityka funduszu skupi się na trzech podstawowych obszarach: odnawialnych źródłach energii, w tym łańcuchu dostaw dla energetyki odnawialnej, zielonym przemyśle i zielonej chemii. Pierwszym inwestorem funduszu jest ARP, ale liczymy na to, że przystąpią do niego kolejni inwestorzy krajowi i zagraniczni. Na początek mamy 300 mln zł, natomiast docelowe zaangażowanie szacujemy na 900 mln zł z możliwością dojścia do 1,5 mld zł – zapowiada Radosław Niedzielski, wiceprezes ARP.

PZF już przygląda się kilku projektom, a pierwsze inwestycje chce ogłosić do końca pierwszego kwartału tego roku.

– To mogą być farmy wiatrowe, farmy słoneczne, biogazownie, ale też produkcja biometanu czy zielonego dwutlenku węgla. Sami szukamy projektów i wybierzemy te, które mają największe szanse na realizację i przyniosą nam odpowiedni zwrot z inwestycji. Szacujemy, że na jeden projekt jesteśmy w stanie przeznaczyć około 40-50 mln zł – wyjaśnia Michał Gładyś, prezes ARP TFI.

Szczególnie interesujące dla funduszu są mniejsze projekty, mające znaczenie dla lokalnych społeczności.

– Chcemy być obecni tam, gdzie transformacja energetyczna ma bezpośredni wpływ na mieszkańców miast, gmin i powiatów i zapewni im bezpieczeństwo energetyczne na długie lata. Naszym celem jest też ożywienie rynku alternatywnych inwestycji kapitałowych i przyciągnięcie do Polski krajowych i zagranicznych inwestorów finansowych – dodaje Michał Gładyś.

Kosztowna transformacja

ARP szacuje, że tylko w trzech obszarach transformacji, obejmujących OZE, zielony przemysł i zieloną chemię, inwestycje w Polsce w najbliższych latach pochłoną blisko 100 mld zł. Z tego wartość projektów, które są w kręgu zainteresowania nowego funduszu, sięga 6 mld zł.

Szacowane przez polski rząd inwestycje w dekarbonizację gospodarki są gigantyczne. Realizacja ambitnego scenariusza transformacji zakłada, że tylko w sektorach energetyki i przemysłu inwestycje pochłoną 336 mld zł w latach 2026-2030. Natomiast w latach 2026-2040 nakłady te wyniosą aż 1,27 bln zł.

Na tym tle 300 mln zł zgromadzone w Polskim Zielonym Funduszu wydają się kroplą w morzu potrzeb. ARP wylicza jednak, że wsparcia udzielają także inne polskie instytucje rozwoju, czyli Polski Fundusz Rozwoju, Bank Gospodarstwa Krajowego, Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, Polska Agencja Inwestycji i Handlu, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Według ekspertów pieniędzy na zielone inwestycje na rynku nie brakuje.

– Ponad 30 proc. budżetu Komisji Europejskiej w ramach wieloletnich ram wsparcia i funduszu odbudowy kierowane jest na transformację energetyczną. Tym samym firmy energetyczne oraz energochłonne będą mieć dostęp do potencjalnych źródeł wsparcia, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Jednak nie wszystkie sposoby dofinansowania są równie atrakcyjne – część ma formę pożyczek, a inne programy pokrywają się przeznaczeniem, czyli ta sama inwestycja jest kwalifikowana do kilku programów, jednak o innych parametrach finansowania, terminach naborów czy kryteriach oceny projektów. Dlatego też należy dokonać analizy pod kątem identyfikacji najkorzystniejszego dla inwestora źródła wsparcia – zarówno w rozumieniu finansowym, jak i szans na jego otrzymanie – tłumaczy Magdalena Zawadzka, partner CRIDO.

Przy inwestycjach wymagających dużego kapitału trzeba też brać pod uwagę długi proces notyfikacji pomocy w Unii Europejskiej oraz możliwość kumulacji wsparcia z różnych programów, aby zmaksymalizować dofinansowanie dla projektu.

– W związku z tym strategia finansowania dekarbonizacji przedsiębiorstwa powinna uwzględniać także wsparcie publiczne. Większość programów nie jest dostępna w formie naborów ciągłych, ale w określonych interwałach, harmonogramy zaś ulegają istotnym zmianom. Niemniej jednak główną przesłanką wspierania transformacji energetycznej ze środków publicznych, jest właśnie finansowanie tego, co dziś nie jest łatwo lub w ogóle „bankowalne”. Zapewnienie racjonalnego zwrotu z części inwestycji w działania dekarbonizacyjne może być wyzwaniem, w szczególności dla rozwiązań relatywnie nowych lub niedojrzałych. Funkcją finansowania publicznego jest uzupełnienie tej luki i „dopłacenie” inwestorowi za osiągnięcie efektu ekologicznego – dodaje Magdalena Zawadzka.

Główne wnioski

  1. Agencja Rozwoju Przemysłu i ARP TFI utworzyły Polski Zielony Fundusz, który będzie inwestował w projekty związane z dekarbonizacją gospodarki. ARP zasiliła fundusz kwotą 300 mln zł, ale docelowe zaangażowanie może sięgnąć 900 mln zł z możliwością zwiększenia tej kwoty nawet do 1,5 mld zł.
  2. PZF będzie koncentrował się na inwestycjach w trzech obszarach transformacji: odnawialnych źródłach energii, w tym łańcuchu dostaw dla energetyki odnawialnej, zielonym przemyśle i zielonej chemii.
  3. Według Magdaleny Zawadzkiej z CRIDO firmy energetyczne i energochłonne będą miały dostęp do różnych źródeł wsparcia swoich zielonych inwestycji, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Zwraca jednak uwagę, że nie wszystkie sposoby dofinansowania są równie atrakcyjne.