Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

BSH wyda 600 mln zł na fabrykę. To dowód na zmianę trendu w przemyśle

Niemiecki koncern z branży AGD zbuduje pod Rzeszowem fabrykę, do której przeniesie produkcję i 1 tys. pracowników w połowie przyszłego roku. 

Tak będzie wyglądać nowa fabryka BSH, którą w pobliżu Rzeszowa wybuduje Panattoni. Zakład ma mieć 73 tys. m kw. powierzchni i rozpocząć produkcję w połowie przyszłego roku. fot. BSH

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak inwestycja BSH wpłynie na produkcję małego AGD przez niemiecki koncern.
  2. Dlaczego projekt jest dowodem na zmianę trendu w branży AGD.
  3. Czy firma w związku z inwestycją zwiększy zatrudnienie.

W ubiegłym roku w branży AGD pojawiały się głównie złe informacje: tureckie Beko, które przejęło od Whirlpoola fabryki, postanowiło zamknąć w Łodzi produkcję kuchni, suszarek i komponentów, a we Wrocławiu – lodówek, co oznacza zwolnienie 1,8 tys. osób.

Dobrą wiadomość przynosi jednak niemiecki BSH. Nie obiecuje co prawda nowych miejsc pracy, lecz zastąpi wynajmowany obiekt własną fabryką, do której pracownicy się przeniosą. Na tle złych wieści, jak wstrzymanie budowy zakładu Intela czy zamknięcie zakładu Northvolta, projekt wyróżnia się jednak pozytywnie. Grupa BSH Home Appliances przeniesie produkcję małych urządzeń gospodarstwa domowego do nowej, większej fabryki budowanej w Rudnej Wielkiej. Od czasu przejęcia Zelmera 12 lat temu produkowała pod Rzeszowem, od którego Rudna Wielka jest oddalona o ok. 5 km.

„Całkowita wartość tego projektu wyniesie w nadchodzących latach niemal 600 mln zł. Nową fabrykę dla BSH zbuduje Panattoni. Zakończenie budowy jest zaplanowane na połowę 2026 r.” – poinformowała spółka w komunikacie.

Zdaniem eksperta

Zmiana trendu, prestiż i wartość dodana

Decyzja BSH o inwestycji w Rzeszowie to rezultat polityki nearshoringu. Coraz więcej firm dąży do ulokowania produkcji w pobliżu głównych rynków zbytu. Jest to odwrócenie trendu, bo przez lata produkcja była przenoszona z Europy do Chin. Logistyka w sektorze małego AGD jest stosunkowo tania, co tym bardziej podkreśla znaczenie tego projektu.
To sygnał, że Polska jest postrzegana jako bezpieczna i godna zaufania lokalizacja. Mimo że jesteśmy krajem przyfrontowym, a Rzeszów leży blisko granicy, inwestorów chroni NATO, co skutecznie redukuje obawy. BSH nie podejmuje pochopnych decyzji – proces badania lokalizacji czasem trwa dłużej niż budowa fabryki. Gdy jednak firma już się zdecyduje, działa skutecznie. Warto podkreślić rolę prezesa Konrada Pokutyckiego, który jest dowodem na to, jak wiele może zdziałać kompetentny lokalny menedżer. Decyzje o inwestycjach zapadają przy uwzględnieniu opinii lokalnego zarządu.
BSH inwestuje w fabrykę, a nie montownię. W Polsce często powstają nowocześniejsze zakłady niż w Europie Zachodniej. Nowa fabryka o powierzchni 73 tys. m kw. to bardzo duży obiekt, z przestrzenią na rozwój, co sama firma zapowiada, deklarując inwestycję 600 mln zł w nadchodzących latach. Takie projekty zwiększają prestiż Polski, która przestaje być postrzegana jako kraj produkujący wyroby trzeciorzędnej jakości. W podobny sposób działa w Polsce choćby Miele.
Poza budową fabryk BSH rozwija w Polsce również centra badawczo-rozwojowe oraz centra usług wspólnych. Dzięki temu z Polski świadczone są usługi na rzecz spółek koncernu na całym świecie. To prestiż i wartość dodana.

Więcej miejsca, większe moce

Obiekt będzie miał 73 tys. m kw. powierzchni i składał się z hali produkcyjnej, części logistycznej oraz biurowej. Zatrudnienie w nim znajdzie 1 tys. osób, tyle samo, ile obecnie pracuje w zakładzie BSH, mieszczącym się w wynajmowanym obiekcie. Zgodnie z umową, okres najmu wygasa w połowie 2026 r., kiedy firma planuje przenieść się do nowego zakładu.

BSH, którym kieruje w Polsce Konrad Pokutycki, przez ponad 30 lat zainwestował w Polsce ponad 1,5 mld euro. Teraz dokłada 600 mln zł. Inwestuje na Podkarpaciu, gdzie 12 lat temu przejął Zelmera.

– Będziemy nadal produkowali tam małe urządzenia AGD, odkurzacze i kapsułkowe ekspresy do kawy marek Bosch i Siemens. Nowa fabryka będzie jednak dużo większa i stwarza możliwości dalszego rozwoju, zarówno pod kątem liczby produkowanych urządzeń, jak i wprowadzania do produkcji nowych, zaawansowanych technologicznie modeli produktów. Budynek pozwoli na znaczące, nawet dwukrotne, zwiększenie mocy produkcyjnych w przyszłości – mówi Daniel Goszczyński, menedżer ds. public relations w BSH w Polsce.

Ostatnio BSH zainwestował w nowe linie produkcyjne i uruchomił produkcję pionowych, bezprzewodowych odkurzaczy Bosch. W Rzeszowie powstaje najnowszy i najbardziej zaawansowany technologicznie model z tej kategorii. BSH ma również w Rzeszowie centrum badań i rozwoju małego AGD, a obecnie buduje nowoczesny budynek dla tego obszaru działalności.

„Budowa tej nowej fabryki małego AGD to kolejny krok milowy dla naszej spółki i najlepsze potwierdzenie, że BSH czuje się w Polsce bardzo dobrze i widzi tutaj dobre perspektywy. Rozwijamy się w Polsce już od ponad 30 lat. Tworzymy ponad 7 tys. miejsc pracy w sześciu fabrykach, centrach logistycznych, dwóch centrach badań i rozwoju oraz centrach usług wspólnych. Zainwestowaliśmy w Polsce niemal 1,5 mld euro. Ma to niebagatelny wpływ na rozwój miast i regionów, w których działamy. Jesteśmy dumni, że możemy kontynuować długą i bogatą historię produkcji AGD na Podkarpaciu” – mówi cytowany w komunikacie Konrad Pokutycki, prezes BSH w Polsce.

W Łodzi BSH ma trzy fabryki: pralek, zmywarek i suszarek do ubrań, we Wrocławiu dwie: piekarników i lodówek, a nieopodal Rzeszowa wytwarza małe AGD. Ma też w Warszawie i Łodzi centra usług wspólnych, które pracują dla spółek koncernu na świecie w takich obszarach, jak IT, księgowość, handel zagraniczny, e-commerce czy centralne zakupy. W Łodzi i Rzeszowie firma posiada również centra B+R.

Zdaniem eksperta

Nie ma bezpiecznej przystani, są lokalizacje z mniejszym ryzykiem

Ostatnio bardzo trudno o informacje o nowych projektach za setki milionów złotych. Tym bardziej cieszy wiadomość o nowym projekcie produkcyjnym. Dość znamienne, że dotyczy to firmy, która Polskę zna świetnie, ma u nas już sześć fabryk w trzech lokalizacjach i zatrudnia ponad 7 tys. ludzi. Kilka dekad doświadczeń powoduje, że liderzy BSH zdecydowali o kolejnej inwestycji.  
Te doświadczenia są kluczowe w nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której niepewności się nie eliminuje, ale jedynie ogranicza. Tempo zmian i wyzwań, z jakimi inwestorzy mierzą się w ostatnich latach, powoduje, że nie ma na świecie bezpiecznej przystani. Są tylko lokalizacje z większą lub mniejszą ekspozycją na ryzyko – kosztowe, legislacyjne, polityczne czy kadrowe. Umiejętność zarządzenia nimi jest kluczowa i w tym kontekście menedżerowie potrafiący się odnaleźć w bardzo różnych sytuacjach stanowią dużą wartość.  
Nowa lokalizacja na pewno uwolni nowe możliwości i potencjał produkcyjny, a także da przestrzeń do rozwoju w przyszłości. To niezwykle ważne dla inwestora, ale też jego kooperantów oraz rzeszowskiego regionu.  

Trudne czasy w AGD

Produkcja AGD w Polsce spadała przez prawie 30 miesięcy. Początkowo tłumaczono to odreagowaniem po korzystnym dla branży okresie pandemii. Wyniki są jednakże gorsze niż w 2019 r., a w niektórych kategoriach nawet niższe niż w 2014 r., pomimo rosnących mocy produkcyjnych. W 2024 r. branża zanotowała mały wzrost, który może jednak zostać zniwelowany zamykaniem niektórych fabryk w dużym AGD.

W 2023 r. turecki koncern Arçelik, właściciel marki Beko, i amerykański Whirlpool ogłosili stworzenie wspólnej firmy w Europie, w której 75 proc. udziałów posiada Arçelik, a resztę Whirlpool. W skład nowej firmy weszło dziewięć fabryk Whirlpoola we Włoszech, Polsce, Słowacji i Wielkiej Brytanii oraz dwie fabryki Arçelika w Rumunii. Łączna produkcja połączonych firm wynosi 24 mln sztuk, zatrudnienie przekracza 20 tys. osób, a roczne przychody sięgają 6 mld euro.

W 2023 r. dawny Whirlpool Company Polska, obecnie Beko Poland Manufacturing, odnotował zysk netto w wysokości 211,6 mln zł (wobec 126,5 mln zł rok wcześniej) i przychody na poziomie 5,2 mld zł (wobec 5,9 mld zł rok wcześniej). Produkcja spadła o 11 proc., a marża wyniosła 4 proc.

5 września 2024 r. Beko ogłosiło zamknięcie czterech fabryk w Polsce: kuchenek, suszarek i plastikowych elementów w Łodzi oraz lodówek we Wrocławiu. Firma zapowiedziała również likwidację części stanowisk biurowych. Łącznie pracę straci 1,8 tys. osób. Produkcja ma zakończyć się do kwietnia 2025 r. Fabryki pralek i zmywarek w Radomsku, fabryka kuchenek we Wrocławiu oraz centrum usług wspólnych w Łodzi będą funkcjonować bez zmian.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu obsługuje obecnie 10 projektów z branży elektroniki, w której mieści się także sektor AGD. Gdyby te inwestycje zostały zrealizowane w Polsce, firmy wydałyby 472 mln euro i zatrudniły 4,7 tys. osób.

Główne wnioski

  1. BSH buduje pod Rzeszowem nową fabrykę, w którą zainwestuje około 600 mln zł. Do połowy 2026 r. firma zamierza przenieść tam produkcję z wynajmowanego obiektu, zatrudniając 1 tys. osób – tyle samo, ile obecnie pracuje w zakładzie. W nowej fabryce (podobnie jak w dotychczasowej) produkowane będzie małe AGD. Zakład o powierzchni 73 tys. m kw. umożliwi nawet dwukrotne zwiększenie mocy produkcyjnych.
  2. BSH, które 12 lat temu przejęło Zelmera, polskiego producenta AGD, wytwarza pod Rzeszowem małe urządzenia gospodarstwa domowego, takie jak bezprzewodowe odkurzacze (firma zainwestowała niedawno w nową linię produkcyjną) oraz kapsułkowe ekspresy do kawy.
  3. W ostatnich dekadach producenci AGD przenosili produkcję do Azji. Inwestycja BSH jest dowodem na trend nearshoringu – dążenie do lokowania inwestycji bliżej głównych rynków zbytu.