W co inwestować? Trendy, okazje, możliwości
Co Polacy robią z oszczędnościami?
Chociaż większość nadwyżek pieniężnych nadal odkładamy na rachunkach bankowych, to w ostatnich latach nasza skłonność do aktywnego oszczędzania i inwestowania wzrosła. Sposobów na pomnażanie środków mamy mnóstwo, ale szczególnie upodobaliśmy sobie kilka konkretnych.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jaki stosunek do oszczędzania i inwestowania mają Polacy.
- Co powstrzymuje ich przed próbą pomnożenia kapitału.
- Jaką stopę zwrotu, nominalną i realną, przyniosły ulubione produkty oszczędnościowe i aktywa inwestycyjne Polaków w 2024 r.
Jak wynika z ostatnich danych NBP, opublikowanych 23 grudnia 2024 r., podaż pieniądza w polskiej gospodarce rośnie, głównie za sprawą wzrostu wartości depozytów gospodarstw domowych. Obecnie Polacy trzymają na depozytach około 1,3 mld zł. Większość to depozyty bieżące – konta osobiste i oszczędnościowe, dające stały dostęp do zdeponowanych środków. Depozyty terminowe, czyli lokaty na określony okres, których zerwanie będzie skutkowało utratą odsetek, stanowią mniejszość.
Mimo to zainteresowanie nimi jest stosunkowo duże, jeśli zestawimy je z aktywami inwestycyjnymi. Jak wynika z badania “Finanse Polaków”, przygotowanego przez Analizy.pl na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej 1135 osób, z kont oszczędnościowych korzysta 37 proc. Polaków, a z lokat terminowych 31 proc. Dla porównania, w najpopularniejszym aktywie inwestycyjnym – walutach – pieniądze lokuje tylko 11 proc. obywateli naszego kraju.
Jak myślimy
Powód takiej dysproporcji jest prosty – deponując pieniądze na depozycie czujemy pewność, bo rozumiemy zasady ich obowiązywania. Z badania “Finanse Polaków” wynika, że tylko 19 proc. z nas czuje się pewnie w obszarze inwestycji, a aż 60 proc. uważa, że inwestowanie jest wyłącznie dla osób, które się znają na giełdzie.
Te niepewność i strach przed inwestowaniem potwierdzają wymagania względem produktów inwestycyjnych. Jak wynika z ustaleń Analizy.pl, 7 na 10 Polaków oczekuje gwarancji kapitału, niskiego ryzyka i opłat, możliwości darmowego wycofania pieniędzy oraz dowolnych wpłat. Jednocześnie równie duża grupa osób spodziewa się wysokiej potencjalnej stopy zwrotu.
Oczekiwania mamy duże – ma być możliwie tanio i bezpiecznie, a jednocześnie bardzo zyskownie. Nic więc dziwnego, że chęć do inwestowania deklaruje tylko 15 proc. mężczyzn i 9 proc. kobiet. Szczególnie, jak zestawimy to z faktem, że co drugi Polak twierdzi, że inwestowanie pochłania dużo czasu, którego w obecnych czasach coraz bardziej brakuje.
Zdaniem eksperta
pomóc fundusze ETF pozwalające na ekspozycję na wybrane przez siebie obligacje.
Europejskie rynki giełdowe również prezentują ciekawą alternatywę wobec wciąż relatywnie niższych wycen do amerykańskiego rynku. Na początku stycznia odnotowaliśmy znaczny napływ kapitału na rynek europejski ze strony funduszy inwestycyjnych, co może wskazywać, że relatywnie niższe wyceny zainteresowały inwestorów instytucjonalnych. O ile otoczenie gospodarcze w Europie się poprawi, niższe wyceny i napływ kapitału mogą stanowić czynniki prowzrostowe wspierające główne indeksy europejskiego rynku.
W głowie inwestora
Inwestorom, czyli nadal stosunkowo małej grupie, do której, jak wskazują ustalenia Analizy.pl, zalicza się obecnie 11 procent dorosłych Polaków, przyjrzały się wspólnie instytucje tj. CFA Society Poland i Fundacja GPW, tworząc raport “Polak Inwestor 2024”. Zostały w nim zbadane tendencje inwestorów, które mogą nie tylko pozwolić zrozumieć ich podejście, ale także pokazać jak mało różnią się oni od tych osób, które stronią od inwestycji.
Większości inwestorów, podobnie jak osobom korzystającym tylko z depozytów, zależy na bezpieczeństwie środków, małym ryzyku i niskich kosztach. Głównym celem inwestowania jest uchronienie się przed inflacją i zabezpieczenie na emeryturę. Najpopularniejszymi inwestycjami są waluty, obligacje, kruszce i nieruchomości. Zazwyczaj inwestorzy mają więcej niż jedno aktywo w portfelu. Chętnie łączą różne rodzaje inwestycji z myślą o dywersyfikacji.
Standardowo w przypadku tego typu badań bardziej dogłębna analiza portfela wymaga podzielenia inwestorów według płci. Mężczyźni i kobiety inwestują inaczej, z wielu powodów. Jak wynika z badania “Polak Inwestor” kobiety inwestują bardziej ostrożnie i bardziej konserwatywnie podchodzą do budowy portfela. Niżej oceniają też swoją wiedzę na temat giełdy, natomiast bardziej surowo oceniają swoje umiejętności.
Za to mężczyźni przejawiają większą skłonność do ryzyka i są bardziej pewni swoich wyborów, bo czują większe przekonanie co do umiejętności inwestycyjnych. Dlatego chętniej inwestują w aktywa zaliczane do ryzykownych. Około 42 proc. z nich ma w portfelu polskie akcje, a 32 proc. inwestuje w kryptowaluty – wobec 18 i 12 proc. wśród kobiet.
Zdaniem eksperta
Nie ma róży bez kolców
W świecie inwestowania istnieje prosta zależność między stopą zwrotu a ryzykiem. By uzyskać wyższy możliwy zysk z inwestycji konieczna będzie akceptacja większego ryzyka. Z przytoczonych w artykule badań wynika, że Polacy chcą jednocześnie bezpiecznie lokować środki i bardzo szybko zwiększać ich wartość. Cudów jednak nie ma.
W przypadku najpopularniejszego sposobu wykorzystania nadwyżki kapitału – wpłacenia go na konto osobiste – sprawa jest prosta. Nie dość, że nominalna stopa zwrotu będzie znikoma, to realna okaże się ujemna, jeśli uwzględnimy inflację. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w 2024 r. o 3,6 proc. rok do roku, więc mniej więcej tyle straciły osoby, które środki trzymały na koncie czy w przysłowiowej skarpecie.
Konta oszczędnościowe i lokaty – drugi i trzeci najchętniej wybierany sposób na wykorzystanie oszczędności – realnie dały zarobić, ale stosunkowo niewiele. Oprocentowanie promocyjnych kont oszczędnościowych i lokat w minionym roku wahało się między 4 a 7 proc. Jeśli założyć optymistyczny scenariusz, zakładający, że oszczędzający przez cały 2024 r. korzystał z promocyjnych kont i lokat, to zarobił średnio nominalnie około 5,5 proc. w skali roku. Jeśli uwzględnimy inflację, to realnie stopa zwrotu oscylowała wokół 2 proc.
Zdaniem eksperta
Ulubieńcy polskich inwestorów
Wśród aktywów inwestycyjnych najpopularniejsze są waluty obce, wynika z badania. To stosunkowo zaskakujące, zważając na ich ryzykowny charakter, natomiast może wynikać z ich praktyczności i namacalności. Jakie przyniosły stopy zwrotu w minionym roku? To zależy.
W 2024 r. dolar podskoczył o około 15 gr, a frank szwajcarski i euro potaniały o około 13 i 8 gr. Przy inwestycji około 1 tys. zł na początku minionego roku i sprzedaży końcu stopa zwrotu mogła wynieść 150 zł, na plus lub na minus. Roczna stopa zwrotu z dolara to około 6 proc., a z franka i euro kolejno -6 i – 5 proc. Dolar realnie, po uwzględnieniu inflacji dał zarobić około 3 proc., natomiast strata z franka i z euro była jeszcze większa niż nominalnie, prawie -10 proc.
Znacznie lepiej wyglądają wyniki z drugiej ulubionej inwestycji Polaków – w kruszce. Stopa zwrotu ze złota w minionym roku, który był pod wieloma względami rekordowy, wyniosła 30 proc. Ze srebra niemal tyle samo, bo oba aktywa mają dużą korelację i poruszają się w tandemie. Inwestycja 1 tys. zł w kontrakt na złoto lub srebro przyniosła 300 zł zysku, przed uwzględnieniem opłat i inflacji. Realnie inwestor mógł liczyć na 250 zł czystego zysku, czyli około 25 proc. stopy zwrotu.
Równie pozytywnie, co w przypadku kruszców, zakończyła się w minionym roku inwestycja w nieruchomości. Chociaż ostateczna stopa zwrotu zależna była od wielu czynników – rodzaju, lokalizacji, standardu czy stanu – to zazwyczaj była pozytywna, wynika z ustaleń XYZ. Ponadto wszystko wskazuje na to, że ceny będą dalej rosły.
Zdaniem eksperta
Istotne dla rynków, szczególnie dla obligacji, będą obniżki stóp procentowych w USA i w strefie euro. Jeżeli te oczekiwania się ziszczą, to może być dobry czas dla obligacji długoterminowych.
Giełdowe klasyki
A co z akcjami? Ciężko jakiemukolwiek aktywu było przebić wyniki złota, ale było blisko. Inwestycja w amerykańskie akcje poprzez fundusz jednego z polskich Towarzystw przyniosła średnio nieco ponad 20 proc. nominalnej stopy zwrotu – wynik zbliżony do benchmarku, czyli indeksu S&P 500. Po uwzględnieniu opłat i inflacji średni zysk z takiego funduszu wyniósł kilkanaście procent – mniej niż ze złota, ale znacznie więcej niż z depozytów.
Polska giełda zaliczyła trudny rok – WIG20 się osunął, a WIG ledwo wzrósł -a mimo to inwestycja w polskie akcje w ramach funduszu przyniosła średnio około 10 proc. nominalnej stopy zwrotu przed uwzględnieniem opłat i inflacji. Realnie dała 7 proc. – nie najgorzej zważywszy na trudną koniunkturę, z jaką musieli się mierzyć zarządzający.
Bardzo słabo wypadły w minionym roku obligacje. Oczekiwania inwestorów wobec obniżek stóp procentowych rozpoczęły trend wzrostowy na rentownościach w większości krajów, więc ceny poszły w dół. Stopa zwrotu z funduszy obligacji amerykańskich wyniosła nominalnie średnio około 4 proc., podobnie jak z polskich. Oznacza to, że po odjęciu inflacji i opłat zysk był niemal zerowy.
Zdaniem eksperta
Pomocna dłoń
Warto zauważyć, że ubiegłoroczne stopy zwrotu z każdego ze wspomnianych aktywów nie są gwarantem przyszłych wyników. Dlatego tak ważna dywersyfikacja, podzielenie inwestycji na różne aktywa by zmniejszyć ryzyko portfela, bo wahania cenowe są nieodłączną częścią inwestowania. Oszczędzania w zasadzie również, bo oprocentowanie depozytów też się przecież zmienia. Ostateczna struktura portfela zależy od preferencji inwestora – stopnia akceptacji ryzyka i docelowej stopy zwrotu.
Im liczniejszy portfel inwestycyjny, tym więcej stresu i poświęconego czasu na inwestowanie – takie przekonanie panuje wśród Polaków, wynika z badań. Czasochłonność procesu powiększania oszczędności wynika też z tego, że wielu z nas nie posiada wystarczającej wiedzy. I tu wkracza XYZ wraz z ekspertami.
Niecałe 10 proc. inwestorów wiedzę na temat inwestowania czerpie z mediów i liczymy, że wkrótce za sprawą naszych artykułów ten odsetek się zwiększy. Bez względu na to w jakie aktywa ktoś inwestuje – waluty, akcje czy obligacje – oraz w jaki sposób – samemu, przez fundusz czy w ramach IKE lub IKZE – to znajdzie na naszym portalu wiele wiarygodnych informacji i ciekawych komentarzy dotyczących aktywów inwestycyjnych.
W najbliższych tygodniach zapraszamy na cykl publikacji i debat w XYZ – razem z naszymi partnerami postaramy się poszerzyć Państwa wiedzę na temat pomnażania oszczędności i podpowiedzieć, w co najlepiej inwestować w 2025 r.
Zobacz: W co inwestować? Trendy, okazje, możliwości
Główne wnioski
- Ponad 30 proc. Polaków korzysta z kont oszczędnościowych i lokat, a tylko 11 proc. inwestuje.
- W minionym roku inwestycja w fundusz akcji polskich i amerykańskich przyniosła dwukrotnie wyższą stopę zwrotu niż odsetki z najlepszych depozytów.
- Jednym z czynników powstrzymujących Polaków przed inwestowaniem jest brak wiedzy, dlatego warto czytać artykuły poświęcone aktywom inwestycyjnym.