Danone rozwija centra usług. Tymczasem nowych marek w Polsce rekordowo mało
Spożywczy koncern otworzył w Katowicach centrum planowania na Europę, inwestuje w technologię 100 mln zł i poszerza działalność HR i finansowo-księgową w Warszawie. Tak właśnie rośnie dziś sektor nowoczesnych usług biznesowych – nowych firm nie przybywa wiele, ale działające wciąż rosną.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Ile osób będzie pracować w centrum koncernu Danone w Katowicach, czym się będą zajmować i dlaczego firma wybrała to miasto.
- W których miastach pojawiły się nowe centra usług, jak sytuacja wygląda w porównaniu z ubiegłymi latami.
- Gdzie eksperci postrzegają potencjał wzrostu sektora.
Gdzie te czasy, gdy JP Morgan zapowiedział, że zatrudni w Warszawie 2,5 tys. osób, w Krakowie biura otworzyły Kimberly-Clark czy Kingfisher, w Katowicach Honeywell i TUV Rheinland, we Wrocławiu Olympus i Schaeffler, a w Trójmieście Ergo Hestia? Już odpowiadam – w latach 2017-2019. W ostatnich latach nie ma zbyt wielu nowych głośnych projektów (choć w ubiegłym roku centrum otworzyła m.in. Klarna, a nad otwarciem biura w Gdańsku myśli Scania). Więcej jest negatywnych informacji o zwolnieniach (np. Aptiv w Krakowie zwolnił 200 osób, Intel zgłosił zwolnienia grupowe 200-300 osób zatrudnionych w gdańskim ośrodku). Jeśli rosną, to już istniejące centra, a o tym się aż tyle nie mówi.
Kolejny projekt, duże plany
Tym bardziej cieszą nowe centra usług. Centrum planistyczne w Katowicach otworzył ostatnio Danone.
– Centrum będzie docelowo zarządzało planowaniem produkcji i zapotrzebowania na surowce oraz materiały dla 26 fabryk firmy Danone w Europie w czterech kategoriach produktów: świeżych produktów mlecznych, produktów pochodzenia roślinnego, żywności specjalistycznej oraz żywności dla dzieci i niemowląt. Zajmiemy się całym procesem planowania dystrybucji, od długoterminowego przez średnioterminowe, po bieżące, jak logistyka dostaw do centrów dystrybucyjnych – mówi Roman Pokorski, dyrektor Danone Planning Center Katowice.
Otwarcie centrum oznacza pracę dla 250 osób, z czego 180 będzie zatrudnionych bezpośrednio w centrum, zaś ok. 60 w Genpact, centrum usług pracującym dla innych firm, które wspiera Danone.
– Uprościmy proces. W fabrykach zostanie 150 osób zajmujących się planowaniem. Będą raportować do pracowników katowickiego centrum. Nie zatrudniamy praktycznie specjalistów, lecz management do zarządzania procesami w Europie. 40 proc. stanowisk to funkcje menedżersko–dyrektorskie – mówi Roman Pokorski.
Centrum znajduje się w biurowcu przy Chorzowskiej 6 i zajmuje całe piętro, czyli ok. 1200 m kw. To budynek, w którym działa Genpact. Ponieważ planiści pracują jednocześnie nad tekstem i danymi, ich biurka są wyposażone w podwójne monitory. Dużo jest też sal do wideokonferencji.
Choć Danone dopiero co ogłosił inwestycję, to analizy trwały już od półtora roku. W tym czasie firma opracowała szczegółową strategię działania. Inwestycje w technologię procesu planowania wyniosą co najmniej 100 mln zł.
– Na tę inwestycję wybraliśmy Polskę. Kluczowym czynnikiem było tu nasze dotychczasowe doświadczenie w budowie centrów kompetencji. W Warszawie od 2022 r. działa bowiem zespół IT & Data Hub, w którym pracuje 200 osób, zaś od 2021 r. Centrum Usług Biznesowych, które prowadzi usługi związane m.in. z księgowością, kadrami, płacami, projektami czy utrzymaniem danych podstawowych dla Europy Środkowo–Wschodniej, Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Docelowo obejmie zasięgiem dla wybranych usług wszystkie kraje Europy, w których prowadzimy działalność. Rozwój warszawskiego Centrum Usług Biznesowych będzie się wiązać z powstaniem kolejnych ok. 180 stanowisk pracy – mówi Roman Pokorski.
Cztery duże brandy, bardzo słaby rok
Danone to jeden z czterech globalnych brandów, które w ubiegłym roku pojawiły się w Polsce. Poza tym Mercedes-Benz otworzył centrum w Krakowie, Societe Generale w Warszawie, a BSH we Wrocławiu.
– Łączna liczba ogłoszonych inwestycji jest najniższa w ostatnich latach. W 2024 r. było ich łącznie 54, w 2023 r. 67, a w 2022 r. – 58. Najwięcej projektów zostało ogłoszonych w Warszawie, Wrocławiu i Katowicach – mówi Wiktor Doktór, prezes Pro Progressio, organizacji zrzeszającej centra usług.
Pro Progressio opracowuje BSS Index na podstawie danych z PAIH, Centrów Obsługi Inwestora oraz Agencji Rozwoju Regionalnego. Nie wszystkie miasta udzieliły odpowiedzi na pytania o nowe centra otwarte w 2024 r. W niektórych nie było nowych projektów.
– Niewykluczone, że jeszcze doliczymy się jakichś innych projektów, ale nie powinny one zmienić obrazu – mówi Wiktor Doktór.
Jego zdaniem deklarowane zatrudnienie jest podobne jak w poprzednich latach. Wynosi kilkadziesiąt etatów w sektorze IT oraz od kilkudziesięciu do kilkuset w przypadku BPO/SSC/R&D.
– Nadal jednym z powodów opóźnienia w decyzjach inwestycyjnych jest trwająca wojna na Ukrainie, na rynku są duże nadzieje, że po jej zakończeniu liczba projektów inwestycyjnych BSS znacząco się zmieni. Na ten moment Polska jest postrzegana jako stabilna i rozwinięta lokalizacja dla sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Koszty pracy i koszty prowadzenia działalności są wyższe niż w minionych latach i stale rosną, ale wysokie kwalifikacje, dostęp do wykształconych kadr i bliskość do rynków Zachodnich stanowi spory benefit – komentuje prezes Pro Progressio.
Zdaniem eksperta
Nowe centra zmienią rynek
Na rozwój centrów działających w starym modelu mogą wpływać regulacje, w tym dotyczące ochrony danych osobowych, oraz możliwość realizacji zadań w językach innych niż angielski. Nie zrekompensuje to jednak poziomu likwidowanych etatów. Inaczej jest z nowymi podmiotami, które wchodzą na rynek z inną strategią, nastawionych na bardziej ambitne role, w których Polska nadal wygrywa kosztowo ze Szwajcarią, Wielką Brytanią czy Niemcami. Mamy bardzo dobre kadry z kompetencjami m.in. w obszarach technologicznych. W Polsce opracowywane i wdrażane są nowe globalne rozwiązania.
Łatwiej rosnąć, gdy się pozna rynek
Rozwój działalności usługowej Danone’a w Polsce jest zgodny z trendem. Firma otworzyła co prawda nowe centrum, ale jedno ma już od dwóch lat.
– Więcej miejsc pracy tworzą dziś firmy już działające w Polsce niż nowi inwestorzy – mówi Paweł Panczyj, dyrektor ABSL ds. strategii i rozwoju.
W 2023 r. i pierwszym kwartale 2024 r. centra usług stworzyły 16570 miejsc pracy. 4860 przypadło na 60 centrów utworzonych w tym okresie. Reszta to efekt organicznego wzrostu biur, które rozpoczęły działalność w poprzednich latach.
– W ostatnich 4-6 miesiącach obserwujemy jednak zdecydowany wzrost liczby firm, które rozważają lokalizację centrum usług w Polsce i zwracają się do ABSL z prośbą o konsultacje. Pojawiają się nowe sektory – biotechnologiczny, farmaceutyczny, energetyczny czy OZE. Najwięcej jest jednak wśród potencjalnych inwestorów firm z Fortune 2000 – mniejszych, rodzinnych, które otwierają centra usług na 80, 100 czy 150 miejsc pracy. Te firmy nie przychodzą do Polski, bo jest tu taniej. Dla nich liczy się jakość i utrzymanie tej jakości, którą oferują klientom od stu lat. Są znakomitym uzupełnieniem działających w Polsce centrów, które w ostatnich kilkunastu latach otworzyła większość globalnych firm z Fortune 500. Kiedyś Polska była tańszą lokalizacją, do której kierowano wiele projektów. Dziś do Polski płyną projekty ze względu na wartość, talent i gwarancję najwyższego poziomu realizacji – mówi Paweł Panczyj, dyrektor ABSL ds. strategii i rozwoju.
Zdaniem eksperta
Nie będzie pewnie powtórki z kryzysu 2008 r.
O ile jednak po kryzysie finansowym w 2008 r. sektor nowoczesnych usług biznesowych wystrzelił, teraz niekoniecznie tak będzie. Strukturalnie spowolnienie nie jest takie samo. Mamy AI, które podnosi produktywność, mamy Indie czy Filipiny, które nadgoniły kompetencyjnie, a w Polsce mocno wzrosły koszty.
Bardziej rosną centra SSC (shared services center), czyli wewnętrzne, niż BPO (business process outsourcing), które obsługują klientów zewnętrznych. Bardziej rozwija się insourcing niż outsourcing. Firmy decydują się na taką formę, bo choć oznacza więcej pracy, to pozwala zaoszczędzić kilkanaście procent marży płaconej zewnętrznej firmie.
Niewykluczone, że trudna sytuacja branży motoryzacyjnej przełoży się na wzrost liczby centrów usług. Volvo zainwestowało w 2023 r., ale wiem o jeszcze jednej skandynawskiej firmie, która rozważa Polskę. Spadek popytu na auta, cła, konkurencja chińskich producentów – to wszystko może się przełożyć na szukanie oszczędności i otwieranie centrów usług.
Sytuacja w branży IT pozostaje trudna. Software house’y mają problemy, bo ich klienci dostali zadyszki. Widzimy to po oczekiwaniach kandydatów, które są bardziej stonowane niż 12 miesięcy temu. Zwolnienia ogłoszone przez Aptive na początku 2024 r. pomogły nam w rekrutacji. Zatrudnienie w rok 200 osób z dużymi kwalifikacjami to duża rzecz.
Główne wnioski
- Centrum firmy Danone będzie docelowo zarządzało planowaniem produkcji i zapotrzebowania na surowce oraz materiały dla wszystkich 26 fabryk firmy w Europie w czterech kategoriach produktów: świeżych produktów mlecznych, produktów pochodzenia roślinnego, żywności specjalistycznej oraz żywności dla dzieci i niemowląt. Jego otwarcie oznacza pracę dla 250 osób, z czego 180 będzie zatrudnionych bezpośrednio w centrum, zaś ok. 60 w Genpact, centrum usług pracującym dla innych firm, które wspiera Danone. 150 pracowników fabryk zajmujących się planowaniem będzie raportować do katowickiego centrum, w którym 40 proc. stanowisk to funkcje menedżersko-dyrektorskie.
- Danone to jeden z czterech globalnych brandów, które w ubiegłym roku otworzyły w Polsce centra. Pozostałe to: Mercedes-Benz w Krakowie, Societe Generale w Warszawie i BSH we Wrocławiu. Łączna liczba ogłoszonych inwestycji w nowe centra jest najniższa w ostatnich latach. W 2024 r. było ich łącznie 54, w 2023 r. 67, a w 2022 r. – 58. Najwięcej projektów zostało ogłoszonych w Warszawie, Wrocławiu i Katowicach, wynika z danych Pro Progressio. Z kolei ABSL podaje, że w 2023 r. i pierwszym kwartale 2024 r. centra usług stworzyły 16570 miejsc pracy. 4860 przypadło na 60 centrów utworzonych w tym okresie. Reszta to efekt organicznego wzrostu biur, które rozpoczęły działalność w poprzednich latach.
- Eksperci wymieniają kilka trendów na rynku: 1. Przejście usług procesowych do bardziej ambitnych. 2. Regulacje ograniczające dostęp do danych mogą spowolnić proces transformacji, ale nie zapobiegną likwidacji etatów. 3. Presja płacowa, wojna na Ukrainie i rosnąca produktywność w centrach w Azji mogą zabrać etaty w Polsce. 4. Firmy rozwijają mocniej wewnętrzne centra SSC, niż zlecają pracę centrom BPO. 5. Znajdująca się pod presją branża motoryzacyjna może szukać oszczędności i otwierać centra usług.