Dzieje się
Ten wpis stanowi część relacji na żywo z 08.04.2025
NEWSROOM XYZ

Armia USA wycofa się z lotniska w Rzeszowie do innych miejsc w Polsce. "Planowana relokacja"

Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło planową relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce – informuje PAP. Decyzja ta miała być koordynowana z kierownictwem Polski oraz NATO.

W komunikacie opublikowanym przez amerykańską armię podkreślono, że przeniesienie żołnierzy jest „częścią szerszej strategii”, mającej na celu optymalizację operacji wojskowych, poprawę wsparcia sojuszników i partnerów „przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności”. Za podjętą decyzją stoją „miesiące planowania i ocen”, koordynowanych z m.in. polską stroną.

Rzeszowskie lotnisko Jesionka nadal ma być wykorzystywane do pomocy militarnej wysyłanej do Ukrainy – podkreślono na koniec. Sprawę skomentował wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił on, że decyzja o relokacji zapadła na szycie NATO w Waszyngotnie. Wydarzenie to miało miejsce w lipcu 2024 r., tj. przed zmianą władzy w Stanach Zjednoczonych.

„Wojska USA zostają w Polsce! […] Dotychczasowe zadania wojsk USA w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników” – napisał Kosiniak-Kamysz na platformie X.

Jak przypomina PAP, Amerykanie stacjonowali na rzeszowskim lotnisku od 2022 r., od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wówczas też port Jesionka został kluczowym hubem logistycznym, a do kierowania tym miejscem i do jego zabezpieczenia zaproszono przedstawicieli NATO. Lotnisko jest chronione przez system obrony przeciwlotniczej Patriot, dostarczony przez Niemcy i Norwegię.

Media: Pentagon rozważa wycofanie 10 tys. żołnierzy z Polski i Rumunii

Nieco inne światło na sprawę może paść po publikacji amerykańskiego serwisu stacji telewizyjnej NBC News, która zbiegał się w czasie z ogłoszeniem decyzji przez armię USA. Powołując się na rozmowy z sześcioma informatorami spośród administracji Stanów Zjednoczonych i UE napisano, że Pentagon może rozważać wycofanie do 10 tys. żołnierzy z Europy Wschodniej, dokładnie z Polski i Rumunii. W artykule nie dodano, aby planowany ruch był powiązany z wycofaniem personelu z Jesionki.

Obecna administracja USA ma jednak zastanawiać się, jaka przyszłość czeka stacjonujących głównie w naszym kraju i w Rumunii. Od 2022 r., decyzją Joe Bidena, kraje NATO graniczące z Ukrainą zostały wzmocnione 20 tys. amerykańskich żołnierzy i personelu wojskowego. Jednym z wariantów rozważanych przez urzędników z Pentagonu ma być właśnie redukcja stacjonujących żołnierzy o połowę.

W oświadczeniu dla telewizji NBC News rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brian Hughes stwierdził, że „prezydent (USA Donald Trump) stale analizuje rozmieszczenie sił i priorytety, aby mieć pewność, że Ameryka jest najważniejsza”.

Obecnie w Europie stacjonuje 84 tys. amerykańskich żołnierzy, głównie w Niemczech, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. W Polsce armia USA ulokowała 10 tys. osób, w Rumunii natomiast 1,5 tys.