Dzieje się
Ten wpis stanowi część relacji na żywo z 15.04.2025
NEWSROOM XYZ

Obajtek odniósł do wyników kontroli NIK dotyczącej fuzji Orlenu z Lotosem

Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, a obecnie europoseł, odniósł się na konferencji do wyników kontroli NIK ws. fuzji Orlenu z Lotosem.

We wtorek Najwyższa Izba Kontroli (NIK) przedstawiła raport po kontroli, z które wynika m. in., że wybrane aktywa Lotosu zostały zbyte „o 5 mld zł poniżej wartość ich wyceny”. Oznaczałoby to, że aktywa grupy Lotos i Orlen zostały zbyte za połowę ich faktycznej wartości.

Obajtek podważył zasadność wyceny aktywów Lotosu dokonanej przez izbę. Powiedział, że w tym celu NIK nie skorzystał z żadnej firmy doradczej zajmującej się fachowo wyceną aktywów spółek kapitałowych.

Odniósł się też do zarzuty NIK, że Orlen za dużo wydał na usługi konsultingowe i nie konsultował się z Prokuratorią Generalną (instytucją powołaną od ochrony interesów RP, w tym Skarbu Państwa).

„Liczą (kontrolerzy NIK – red.) , że za dużo wydaliśmy na firmy konsultingowe. Taki proces wymagał międzynarodowych firm konsultingowych – oczekiwała tego Komisja (Europejska – red.), wymagał analiz rynku zewnętrznego, rynku wewnętrznego i wszystkich rynków, na których jesteśmy” – powiedział także Obajtek. Powiedział także, że na usługi konsultingowe wydano kwotę odpowiadającą 0,5 proc. wartości fuzji, a nie 5 proc., jak podaje NIK oraz że taka wielkość mieści się w globalnych standardach przy połączeniach firm tej wielkości.

„Nie wiem czy się szaleju najedli, czy skorzystali z jakichś dilerów, ale mówić, że nie korzystaliśmy z Prokuratorii (Generalnej – red.) to jest po prostu skandal (…). Prokuratoria nie jest od tego” – powiedział Obajtek.

„Pewnym rzeczy nie mogę mówić (…), ale Orlen miał możliwość przez pewien czas być zagrożony w zakresie przejęcia mimo, że (Skarb Państwa – red.) miał złotą akcję” – powiedział także były prezes Orlenu na konferencji.

Obajtek wskazywał także, że NIK nie miała w ogóle prawa prowadzić kontroli w Orlenie jako spółce akcyjnej nie dysponującej majątkiem publicznym.

Zapytany przez dziennikarzy, czy podjąłby jeszcze raz decyzję o fuzji Orlenu i Lotosu, Obajtek podsumował, że „dziesięć razy, mimo że poniósł duży koszt” tamtej decyzji.