Początek 2025 r. przyniósł spadek polskiego eksportu i wzrost importu
Jak wynika z badania Głównego Urzędu Statystycznego, bilans handlowy Polski po dwóch pierwszych miesiącach 2025 r. był ujemny i wyniósł 5 mld zł. W omawianym okresie rodzime firmy sprzedały za granicę towary o wartości 240,7 mld zł, natomiast w drugą stronę sprowadzono produkty warte 245,7 mld zł. Oznacza to spadek eksportu o 5 proc., zaś wzrost importu o 1,1 proc. w porównaniu do stycznia-lutego ubiegłego roku.
Wracając jednak do danych bieżących, to naszym głównym partnerem handlowym nadal pozostawały kraje Unii Europejskiej, a w szczególności strefy euro. Eksport do państw z tego grona wyniósł 177,2 mld zł, z czego do Eurolandu 138,7 mld zł. Import natomiast wyniósł kolejno 126,9 mld zł oraz 100 mld zł.
Patrząc na bardziej szczegółowe dane, to liderem pod względem zarówno sprzedaży, jak i zakupów produktów z Polski pozostają Niemcy. Ich udział w pierwszym z wymienionych przypadków to 27,4 proc., zaś co piąty (20,3 proc.) sprowadzany do Polski towar pochodził właśnie z największej gospodarki Europy.
Patrząc na kwoty, to wartość eksportu do Niemiec wyniosła 64,4 mld zł, a importu 45,8 mld zł. Są to jednak sumy niższe niż przed rokiem, kiedy to nasi zachodni sąsiedzi sprowadzili od nas towary o wartości 92,9 mld zł, a wysłali za 92,6 mld zł, co może sugerować utrzymywanie się zadyszki w niemieckiej gospodarce.
Na drugim miejscu pod względem eksportu towarów z Polski znalazły się Czechy (15,3 mld zł), a na trzecim Francja (14,6 mld zł). W przypadku importu to dużą część towarów kupowaliśmy w Chinach (37,5 mld zł) oraz USA (13,2 mld zł).
