Słowacja likwiduje urząd ochrony sygnalistów. Nowy organ zacznie działać w 2026 r.
Słowacki parlament przegłosował we wtorek likwidację urzędu ochrony sygnalistów. Reformę krytykują opozycja, organizacje pozarządowe i Komisja Europejska, wskazując na ryzyko ograniczenia ochrony osób zgłaszających nadużycia.
Słowacki parlament zagłosował we wtorek za likwidacją urzędu ochrony sygnalistów. Nowa instytucja ma zastąpić dotychczasowy urząd, a jej tymczasowego szefa wyznaczy przewodniczący parlamentu, a później posłowie na wniosek rządu. Reforma ma wejść w życie w styczniu 2026 roku.
Decyzja wywołała sprzeciw części polityków i organizacji pozarządowych. Opozycja i NGO wskazują, że ustawa może służyć uciszeniu krytyków korupcji. Przeciwko projektowi protestowała także Komisja Europejska i prokurator generalny.
Debata nad ustawą zakończyła się nagle. Głosowanie odbyło się w Międzynarodowy Dzień Walki z Korupcją, gdy na sali było jeszcze kilkunastu posłów chcących zabrać głos. Przewodniczący parlamentu Richard Raszi zamknął dyskusję po wniosku formalnym, a po przyjęciu ustawy przez większość koalicyjną w sali rozległy się gwizdy i okrzyki „Hańba!”.
Nowa ustawa przewiduje możliwość cofnięcia ochrony sygnalistów. Przyznane środki ochronne będą podlegać okresowej ocenie, także ze strony pracodawców. Opozycja zarzuca rządowi Roberta Ficy przejęcie kontroli nad urzędem, który wcześniej był uwikłany w spór dotyczący zwolnienia z pracy policjantów – sygnalistów.
Kolejnym krokiem jest podpis prezydenta. Peter Pellegrini już wyraził zastrzeżenia co do trybu procedowania ustawy i nie wyklucza, że może odmówić jej podpisania. Opozycja zapowiedziała kolejne demonstracje w czwartek, a organizacje pozarządowe kontynuują protesty przeciwko przyjętemu projektowi.
Źródło: PAP