Zadłużenie handlu przekroczyło już 2,6 mld zł. Najgorzej jest wśród najmniejszych sklepów
Zadłużenie branży handlowej przekroczyło już 2,6 mld zł. Połowę z tej sumy stanowią zobowiązania JDG – wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów.
Dane KRD pokazują, że od grudnia 2024 do listopada 2025 zadłużenie handlu wzrosło z 2,4 do 2,6 mld zł. 1,6 mld zł to długi handlu hurtowego, a 1 mld zł jest winna sprzedaż detaliczna. Wzrosło też średnie zobowiązanie dłużnika – wynosi ono teraz 42,4 tys. zł. Z raportu wynika też, że rośnie zadłużenie JDG.
Z raportu wynika również, że jednoosobowe firmy zajmujące się handlem hurtowym mają 759,6 mln zł długów. W KRD zarejestrowano prawie 17,9 tys. takich firm, a największe zadłużenie wynosi 6,8 mln zł. Z kolei małe sklepy detaliczne są zadłużone na 681,4 mln zł. W bazie KRD zarejestrowano ponad 22 tys. takich placówek. Średnie zadłużenie to 30 tys. zł, a rekordzista ma do spłaty 3 mln zł.
Największe zaległości wśród JDG handlowych występują na Mazowszu – 250,4 mln zł. Na kolejnych miejscach są Śląsk (195,5 mln zł) i Wielkopolska (158,1 mln zł). Najmniej zadłużone są firmy z Opolszczyzny, Podlasia i Świętokrzyskiego.
Głównymi wierzycielami pozostają instytucje finansowe, które próbują odzyskać ponad 1 mld zł. Wierzycielami są też inne firmy handlowe, telekomy oraz dostawcy energii. Jednocześnie detaliści sami mają do odzyskania 131,4 mln zł, głównie od innych firm handlowych, budownictwa i przetwórstwa przemysłowego.
Adam Łącki, prezes KRD, tłumaczy, że coraz gorsza sytuacja finansowa handlu prowadzi do wzrostu bankructw. Do końca września 2025 upadłości i restrukturyzacji było o 6 proc. więcej niż w 2023. Okazuje się też, że spada liczba dłużników – w ciągu 3 lat ubyło prawie 3 tys. zadłużonych placówek. To może oznaczać, że część firm wyszła z dołka, ale te zadłużone mają coraz więcej problemów.
KRD ostrzega, że firmom nie pomaga system kaucyjny, który ruszył w październiku. O ile do przystąpienia do niego zobowiązane są duże sklepy o powierzchni ponad 200 m², to jednak małe sklepy mogą nie mieć wyjścia. Według Polskiej Izby Handlu, jeśli drobne placówki nie wstąpią do systemu kaucyjnego, klienci mogą zrezygnować z nich i wybierać duże sklepy. Spadek przychodów może wtedy wynieść nawet 30 proc.
Krajowy Rejestr Długów (KRD) to baza danych, w której gromadzone są informacje o zadłużeniach osób fizycznych i firm.
Źródło: PAP