Gaże polskiego IT bliskie niemieckich stawek. Koniec ery tańszej siły roboczej
Gwałtowny wzrost płac w sektorze IT w ostatnich latach zmienił pozycję Polski na technologicznej mapie świata. Ceną trudniej już konkurować z firmami z Niemiec czy Francji. Jednak w wielu przypadkach cenniejsza od ceny zaczęła być jakość.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie zjawiska na rynku napędziły w ostatnich latach błyskawiczny wzrost wynagrodzeń w polskim IT.
- Jak polski rynek pracy i poziom wynagrodzeń w IT prezentuje się na tle innych krajów Europy i świata.
- Z jakich powodów dla części firm niski koszt pracy przestaje być priorytetem i ustępuje miejsca droższym, ale jakościowym świadczeniom.
Od lat mówi się, że w Polsce mamy uzdolnionych specjalistów ds. IT, pożądanych przez międzynarodowe firmy technologiczne. Zaletą rodzimego rynku były jednak także znacznie niższe od zachodnioeuropejskich koszty pracy programistów. To przyciągało pracodawców i zleceniodawców. Polska wciąż pozostaje atrakcyjną lokalizacją dla wielu inwestorów IT, ale – choć jakość pracy pozostała – to jej cena wzrosła.
– W ostatnich latach w Polsce wynagrodzenia rosły szybko, a w branży IT dynamika wzrostu płac miała zawrotne tempo. Wynikało to z postpandemicznego, globalnego boomu na cyfryzację i projekty technologiczne, którego Polska była jednym z głównych beneficjentów. Popyt na kompetencje IT bił rekordy, co sprawiało, że specjaliści cieszyli się niezwykle silną pozycją negocjacyjną, a pracodawcy – chcąc obsadzić kluczowe wakaty – musieli odpowiadać na wysokie oczekiwania finansowe. W konsekwencji polski sektor technologiczny przestał być postrzegany jako oczywiste źródło tańszej siły roboczej m.in. przez firmy z Niemiec i Francji – mówi Łukasz Grzeszczyk, dyrektor wykonawczy na Europę Środkowo-Wschodnią w Hays.
Średnie zarobki w branży IT w Polsce są już na poziomie niektórych państw zachodnich.
– Jesteśmy bardzo blisko Niemiec, a przebiliśmy np. Holandię. Odnoszę się tu do zarobków oferowanych przez większość firm spoza grupy FAANG [czołowe spółki technologiczne w USA – red.] i firm do FAANG aspirujących – np. Google czy FB raczej nie publikują ofert na portalach pracy i mają specyficzne struktury wynagrodzeń – dodaje Grzegorz Tomasik, założyciel portali pracy GermanTechJobs.de, DevITJobs.uk i SwissDevJobs.ch.
Konkurentami dla Polski stały się Portugalia i Hiszpania
Z obserwacji i analiz agencji zatrudnienia Hays wynika, że Polskę za tańszy rynek pracy w obszarze IT nadal uznają firmy z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy krajów skandynawskich.
– Polscy specjaliści IT średnio zarabiają o ok. 30 proc. poniżej średniej odnotowywanej w tych krajach. Wiele jednak zależy od specjalizacji i doświadczenia. O ile osoby pełniące funkcję technicznego wsparcia IT czy programiści Java zarabiają w Polsce nawet o 30-40 proc. mniej od swoich kolegów z USA, o tyle w przypadku wysokiej klasy ekspertów z poszukiwanymi kompetencjami, takich jak inżynierowie DevOps czy eksperci z obszaru cyberbezpieczeństwa różnice w wynagrodzeniu, a tym samym, potencjalne oszczędności dla pracodawców, bywają marginalne i wynosząc ok. 5-15 proc. – wskazuje Łukasz Grzeszczyk.
Analizy Hays wskazują, że w odniesieniu do poziomu płac w IT Polska znajduje się na poziomie Portugalii, zbliżamy się do Hiszpanii.
– To właśnie te kraje są obecnie naszymi największymi konkurentami w walce o inwestycje IT. Jednak Portugalia jest krajem z dość małą populacją i ograniczoną pulą talentów, natomiast Hiszpania ma prawo pracy, które dla wielu zagranicznych inwestorów jest zbyt rygorystyczne. Polska jest natomiast dużym krajem, z imponującą populacją doświadczonych ekspertów IT oraz bogatym portfolio skutecznie przeprowadzonych inwestycji z zakresu technologii. To nasz największy atut – twierdzi Łukasz Grzeszczyk.
Zdaniem eksperta
Praca w IT nadal atrakcyjna, choć wzrost wynagrodzeń wyhamował
Wynagrodzenia w polskiej branży IT są nadal niższe niż w Europie Zachodniej, Skandynawii czy USA, ale różnica ta systematycznie maleje. Rok 2024 był szczególnie trudny dla juniorów, którzy nadal mają duże możliwości, ale również bardzo dużą konkurencję na rynku ze względu na ogólną atrakcyjność branży. Procesy rekrutacyjne są coraz bardziej wymagające, a pracodawcy oczekują coraz większej wiedzy od początkujących kandydatów i mają w kim wybierać. Na stanowiska, na które jeszcze w 2020 r. kandydowało kilkunastu programistów, teraz przeciętny pracodawca otrzymuje setki CV. Znacznie lepiej wygląda sytuacja specjalistów na poziomie seniora lub z wyjątkowymi umiejętnościami, którzy mogą aktualnie zarabiać porównywalne stawki do kolegów z Niemiec czy Holandii, szczególnie pracując zdalnie dla zagranicznych firm. Według badania użytkowników portalu justjoin.it w 2024 r. seniorzy zarabiali średnio 18 tys. zł na umowie o pracę i 25 tys. zł na kontraktach B2B.
Czas konkurowania jakością, a nie kosztami pracy
To, że Polska przez długie lata przyciągała inwestorów tańszą siłą roboczą, otworzyło kraj na międzynarodową kooperację i paradoksalnie wpłynęło na rynkowe przemiany.
– Nie oszukujmy się, firmy z Polski takiego wzrostu wynagrodzenia nie byłyby w stanie wywołać samodzielnie. Przyczyn wzrostu płac w IT upatrywałbym raczej w lokowaniu nad Wisłą biur przez zagraniczne firmy lub ich zdalną kooperację. Myślę, że nierzadko było tak, że firmy te pojawiały się w Polsce właśnie ze względu na dostępność tańszych programistów, a zostawały, uzyskując dobrą jakość pracy. Uwidocznił się kontrast między naszym rynkiem a np. azjatyckim, na którym zachodnie firmy szukały oszczędności, ale sparzyły się niską jakością usług – twierdzi Grzegorz Tomasik.
Według Łukasza Grzeszczyka po różnych doświadczeniach zdobytych w Azji wiele organizacji ponownie kieruje swoją uwagę na Europę.
– Nasz rynek IT korzysta na rosnącym zainteresowaniu nearshoringiem, czyli lokowaniem kluczowych inwestycji i procesów biznesowych w regionach geograficznie bliskich głównej siedzibie firmy – dodaje Łukasz Grzeszczyk.
Zdaniem Pawła Łopatki, dyrektora Experis w Polsce, trend przechodzenia z modelu konkurencji cenowej na oparty na jakości jest szczególnie istotny w obszarach usług wysokowartościowych – AI, data, cloud, cybersecurity.
AI zmusi firmy do zatrudniania dobrych specjalistów
Paweł Łopatka dostrzega ponadto trend konsolidacji rynku.
– Firmy coraz częściej wybierają dużych, przewidywalnych partnerów serwisowo-technologicznych, którzy są w stanie obsłużyć klienta w wielu obszarach – od usług technologicznych, przez outsourcing, aż po stałą rekrutację. Taka strategia pozwala nie tylko na optymalizację działań, ale także na budowanie relacji opartych na zaufaniu i efektywności – wskazuje dyrektor Experis w Polsce.
Jego zdaniem długoterminowy popyt na AI, data czy cybersecurity wskazuje, że Polska nie tylko uczestniczy w globalnej transformacji cyfrowej, ale również staje się kluczowym hubem technologicznym.
– Wzrost inwestycji, biznesu w naszym kraju to dowód na to, że Polska jest postrzegana jako strategiczny partner dla projektów technologicznych o wysokiej wartości. Równocześnie kompetencje lokalnych specjalistów, a także stabilność i przewidywalność dostarczanych usług czynią Polskę rynkiem kluczowym w Europie – twierdzi Paweł Łopatka.
Specjaliści wskazują jednak, że, po dynamicznym wzroście wynagrodzeń w branży IT, może nastąpić widoczne wyhamowanie.
– Obecnie płace się stabilizują, mniej rosną, a specjaliści często potrzebują ponad miesiąca na znalezienie pracy. Wiele zależy oczywiście od specjalizacji i posiadanego doświadczenia, natomiast polski rynek technologiczny jest teraz znacznie łaskawszy dla pracodawców niż w ostatnich latach – podkreśla Łukasz Grzeszczyk.
Główne wnioski
- Polski rynek pracy IT za tańszy nadal uznają firmy z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, krajów skandynawskich. Rodzimi specjaliści zarabiają o ok. 30 proc. poniżej średniej w tych krajach. Zmniejszył się natomiast dystans np. do rynku niemieckiego.
- Pod względem poziomu wynagrodzeń w IT Polska znajduje się na poziomie Portugalii i zbliża się do Hiszpanii. Te kraje na europejskim rynku pracy IT zaczynają być naszymi bezpośrednimi konkurentami.
- Według portalu justjoin.it w 2024 r. seniorzy na rynku IT zarabiali średnio 18 tys. zł na umowie o pracę i 25 tys. zł na kontraktach B2B. Mieliśmy jednak do czynienia z wyhamowaniem tempa wzrostu wynagrodzeń w branży.