Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes
Współpraca z partnerem

Gospodarka o obiegu zamkniętym w praktyce. Oto lekcja dla Polski

Recykling drewna to dziś jeden z kluczowych tematów dla europejskiego przemysłu. Zasada kaskadowego wykorzystania, wpisana w unijne polityki, oznacza, że drewno powinno być używane wielokrotnie – najpierw w produktach, następnie w materiałach drewnopochodnych, a dopiero na końcu jako paliwo.

Recykling drewna to dziś jeden z najważniejszych tematów dla europejskiego przemysłu. Źródło: mat. prasowe Egger
Recykling drewna to dziś jeden z najważniejszych tematów dla europejskiego przemysłu. Fot. mat. prasowe Egger

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Polska, mimo dużego potencjału w przemyśle płyt i mebli, pozostaje w tyle za Europą w recyklingu drewna i jakie bariery systemowe hamują rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym.
  2. Jak rozwiązania z Niemiec, Austrii czy Francji mogą stać się dla Polski praktyczną lekcją.
  3. Dlaczego kluczowe będzie uporządkowanie prawa oraz rozbudowa infrastruktury zbiórki, by drewno zamiast trafiać do spalarni mogło wielokrotnie krążyć w gospodarce, wspierając klimat i bezpieczeństwo surowcowe.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Polska, mimo silnej pozycji w produkcji mebli i płyt wiórowych, wciąż pozostaje w tyle, jeśli chodzi o recykling drewna poużytkowego. Czego możemy nauczyć się od krajów, które od lat skutecznie realizują założenia gospodarki o obiegu zamkniętym?

W Europie drewno traktowane jest jako surowiec strategiczny – zarówno ekologiczny, jak i ekonomiczny. Według danych Eurostatu, w 2022 r. na kontynencie powstało 46,8 mln ton odpadów drzewnych. Z tego 41,4 mln ton poddano przetwarzaniu – połowę w procesach recyklingu materiałowego, a połowę w energetyce.

Największymi producentami odpadów są Niemcy (12,5 mln ton), Francja (8,5 mln ton) i Włochy (6,2 mln ton). Polska, z wynikiem 1,3 mln ton, zajmuje dopiero ósme miejsce.

Na tle innych krajów widać jednak różnice jakościowe. Austria i Włochy potrafią z odpadów tworzyć płyty recyklingowane nawet pięciokrotnie. W Polsce znaczna część drewna z rozbiórek czy mebli kończy jako opał.

– Nasze zakłady mają technologie, które pozwalają przetwarzać drewno odpadowe w sposób pełnowartościowy. Problemem nie jest technologia, lecz przepisy i organizacja systemu – podkreślał Marcin Ferdycz, szef działu zakupów drewna/Timberpak w firmie Egger, podczas debaty Drugie życie drewna. Czyli jak otwarte definicje wpływają na obieg zamknięty” zorganizowanej w redakcji XYZ.

Klasyfikacja: fundament europejskich sukcesów

Tym, co odróżnia Polskę od liderów recyklingu, jest przede wszystkim system klasyfikacji odpadów drzewnych.

Niemcy już w 2002 r. wprowadziły rozporządzenie Altholzverordnung. Wyróżnia ono cztery kategorie drewna odpadowego – od czystego drewna (A I) po drewno zanieczyszczone i niebezpieczne (A IV). Austria poszła o krok dalej, dopuszczając do recyklingu część materiałów lekko zanieczyszczonych, które w innych krajach trafiłyby bezpośrednio do spalarni. Francja wdrożyła system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (EPR), nakładając na wytwórców mebli obowiązek zapewnienia zbiórki i recyklingu swoich poużytkowych wyrobów. Kraje nordyckie natomiast włączyły drewno do szerszej strategii gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ). To łączy recykling materiałowy z budownictwem modułowym i prefabrykowanym.

– W Polsce katalog odpadów klasyfikuje drewno według miejsca powstania, a nie jakości. To błąd, który utrudnia ponowne wykorzystanie materiału. W Niemczech czy Austrii kluczowa jest zawartość zanieczyszczeń. To pozwala przygotować odpady do recyklingu, a nie z góry skazywać je na spalenie – zwracał uwagę podczas debaty dr hab. inż. Wojciech Cichy z Sieci Badawczej Łukasiewicz – Poznańskiego Instytutu Technologicznego.

Polska: potencjał kontra bariery

Polski przemysł płyt wiórowych ma dziś moce recyklingowe sięgające 1 mln ton rocznie. To niemal tyle, ile w kraju powstaje odpadów drzewnych. Jednak tylko część z nich trafia do zakładów, a reszta kończy w spalarniach, piecach domowych lub na dzikich wysypiskach.

Dlaczego tak się dzieje? Głównym powodem jest brak jednolitych regulacji. To, co w jednym województwie uznawane jest za produkt uboczny, w innym traktowane bywa jako odpad. Niespójność podejścia urzędów utrudnia działalność firm, które chciałyby rozwijać recykling.

Do tego dochodzi słaba infrastruktura zbiórki odpadów.

– W tak dużym mieście jak Poznań działają zaledwie trzy PSZOK-i, czyli punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. To zdecydowanie za mało. Kolejki są tak długie, że ludzie wolą spalić starą szafę w piecu niż wozić ją na drugi koniec miasta – komentował dr hab. inż. Wojciech Cichy.

Niejasne są również przepisy dotyczące statusu odpadu. Procedura nadania mu statusu surowca wtórnego jest czasochłonna i kosztowna. Dlatego wiele firm z niej rezygnuje – choć to warunek konieczny, by drewno mogło być traktowane jako surowiec, a nie odpad.

Energia kontra materiały

Jednym z największych wyzwań pozostaje konkurencja pomiędzy przemysłem materiałowym a energetyką.

– Służby ochrony środowiska w Polsce mają alergię na każdy materiał z minimalną domieszką chemiczną. Tymczasem w większości krajów Europy takie odpady wykorzystuje się w energetyce. To działanie zgodnie z zasadą BAT (Best Available Techniques – Najlepsze Dostępne Techniki). U nas ten sam materiał klasyfikowany jest jako odpad. To zmusza zakłady do kosztownego przekazywania go zewnętrznym spalarnom – mówił podczas debaty dr Cichy.

Posłanka Gabriela Lenartowicz, przewodnicząca sejmowej podkomisji stałej ds. monitorowania gospodarki odpadami, podkreślała, że pełne wykorzystanie zasobów, a nie ich marnowanie, to istota gospodarki cyrkularnej.

– Termiczne spalanie powinno być ostatecznością. Największą wartość dla klimatu daje wiązanie CO2 w produktach z drewna – takich jak płyty czy meble – a nie jego uwalnianie do atmosfery – zaznaczyła Gabriela Lenartowicz.

Warto wiedzieć

Lekcje od Europy – co można wdrożyć w Polsce?

Polska może sięgnąć po sprawdzone europejskie rozwiązania, które od lat wspierają rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym i efektywny recykling drewna.

  • Klasyfikacja odpadów na wzór niemiecki
    W Niemczech obowiązuje system rozróżniający poziomy zanieczyszczeń, co pozwala kierować drewno do odpowiednich procesów przetwarzania – od recyklingu materiałowego po energetyczne wykorzystanie. Takie podejście zwiększa odzysk surowców i ogranicza spalanie.
  • Rozszerzona odpowiedzialność producenta – jak we Francji
    We Francji firmy meblarskie finansują system zbiórki i recyklingu poużytkowych mebli, co odciąża samorządy i buduje rynek surowców wtórnych. W Polsce takie rozwiązanie mogłoby znacząco poprawić efektywność zbiórki odpadów drewnianych.
  • Rozbudowa PSZOK-ów i logistyki zbiórki
    Wiedeń jest tu dobrym przykładem – punkty odbioru odpadów rozmieszczone są co kilka kilometrów, dzięki czemu mieszkańcy nie mają problemu z ich oddaniem. W Polsce sieć PSZOK-ów jest wciąż zbyt rzadka, co sprzyja spalaniu lub nielegalnemu wyrzucaniu drewna.
  • Innowacyjne technologie oczyszczania
    W Polsce istnieją już nowoczesne rozwiązania umożliwiające oczyszczanie i ponowne wykorzystanie drewna odpadowego, jednak są drogie i mało znane. Kluczowa będzie skala wdrożenia, która pozwoli obniżyć koszty i uczynić je ekonomicznie opłacalnymi.

Gospodarka w obiegu zamkniętym za pięć lat

Do 2030 r. unijne regulacje będą coraz mocniej wymuszać na państwach członkowskich gospodarkę cyrkularną. W polskich warunkach oznacza to konieczność zwiększenia poziomu recyklingu, ograniczenia spalania drewna oraz stworzenia stabilnych ram prawnych dla biznesu, który mógłby ten obieg domknąć.

– Najlepszym sposobem na ograniczenie wycinki jest pełne wykorzystanie tego, co już pozyskaliśmy. To nie wymaga nadregulacji z Brukseli, tylko elastycznego i mądrego wdrożenia dyrektyw w polskim prawie – przekonywała posłanka Gabriela Lenartowicz.

Drewno to materiał XXI wieku – odnawialny, wszechstronny i ekologiczny. Polska ma potencjał, by stać się liderem jego recyklingu, ale wciąż brakuje systemowych rozwiązań i spójnej strategii.

Pytanie brzmi, czy państwo potrafi wykorzystać tę szansę, zanim drewno – zamiast krążyć w gospodarce – na dobre spłonie w piecach.

Główne wnioski

  1. Polska ma potencjał, aby domknąć obieg drewna, ale niejasne przepisy i słaba infrastruktura sprawiają, że znaczna część poużytkowego surowca trafia do pieców i spalarni, a nie do recyklingu.
  2. Doświadczenia krajów UE pokazują, że kluczem do sukcesu są: jasna klasyfikacja odpadów, rozszerzona odpowiedzialność producenta oraz rozwinięta sieć punktów zbiórki.
  3. Gospodarka o obiegu zamkniętym w sektorze drzewnym to nie tylko kwestia ekologii, ale również bezpieczeństwa surowcowego i konkurencyjności polskiego przemysłu płytowego i meblarskiego.

Artykuł powstał na zlecenie firmy Egger