Biznes

IFC chce przejmować ryzyko od polskich banków

Międzynarodowa Korporacja Finansowa (IFC) gotowa jest przejąć część ryzyka kredytowego polskich banków, uwalniając w ten sposób kapitał, który banki mogą przeznaczyć na dalsze finansowanie. Instytucja planuje rozszerzyć swoje inwestycje na zakup obligacji polskich banków, szczególnie tych wspierających cele klimatyczne.

Foto: DANIEL CENG/PAP/EPA
Foto: DANIEL CENG/PAP/EPA

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Międzynarodowa Korporacja Finansowa inwestuje na polskim rynku.
  2. Jak sekurytyzacja syntetyczna pomaga polskim bankom w zwiększaniu akcji kredytowej.
  3. Jakie są dalsze plany IFC w zakresie zakupu obligacji polskich banków.

Należąca do Grupy Banku Światowego IFC ma za sobą rekordowy rok – od lipca 2023 r. do czerwca 2024 r. zainwestowała na rynkach wschodzących 56 mld dolarów, co stanowi wzrost o 28 proc. w porównaniu do poprzedniego okresu. W latach obrotowych 2023 i 2024 IFC zainwestowała bezpośrednio prawie 1 miliard dolarów w Polsce, z czego 300 mln dolarów trafiło do sektora finansowego. Dodatkowe 721 mln dolarów dotarło do Polski pośrednio przez projekty regionalne, co łącznie oznacza najwyższy poziom inwestycji IFC na polskim rynku.

IFC chce, by VeloBank był liderem cyfryzacji

Ostatnią inwestycją IFC w Polsce było przejęcie w sierpniu 9,9 proc. akcji VeloBanku (instytucji pomostowej utworzonej na bazie zdrowej części biznesu Getin Noble). Taki sam pakiet objął Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), a pozostałe 80,2 proc. nabył amerykański fundusz Cerberus.

Marcelo Castellanos twierdzi, że VeloBank ma szanse stać się kluczowym graczem w zakresie cyfryzacji w Polsce.
Marcelo Castellanos twierdzi, że VeloBank ma szanse stać się kluczowym graczem w zakresie cyfryzacji w Polsce.

– Zaangażowaliśmy się w tę transakcję z dwóch powodów. Po pierwsze, chcieliśmy przyczynić się do normalizacji sytuacji w banku, który zakończył proces restrukturyzacji pod nadzorem państwa. Po drugie, doceniliśmy zaangażowanie banku w cyfryzację oraz zrównoważony rozwój, co stanowi solidną bazę do przyszłego rozwoju. Dążymy do tego, aby VeloBank stał się kluczowym graczem w zakresie cyfryzacji i przyspieszył rozwój zrównoważonego finansowania w Polsce – wyjaśnia Marcelo Castellanos, starszy menedżer regionalny ds. instytucji finansowych w IFC.

Pozostanie akcjonariuszem, aż skończy się jego rola

IFC nie tylko dostarcza VeloBankowi kapitał (łączna kwota dokapitalizowania wyniosła 680 mln zł), ale również ekspercką wiedzę w zakresie ładu korporacyjnego, cyfryzacji i zrównoważonego finansowania. Zazwyczaj IFC planuje inwestycje na okres 5-7 lat. Marcelo Castellanos podkreśla jednak, że korporacja pozostanie akcjonariuszem tak długo, jak długo będzie miała do odegrania istotną rolę w realizacji strategicznych celów banku.

– Kiedy obejmujemy udziały, nie dążymy do bycia największym udziałowcem. Kluczowe jest dla nas, aby rada nadzorcza miała silny nadzór nad realizacją strategii. W przypadku VeloBanku, razem z EBOR mamy prawo do nominacji członka rady nadzorczej i skorzystaliśmy z tej możliwości – wyjaśnia Marcelo Castellanos.

Tę funkcję objęła Sarah Clark, posiadająca duże doświadczenie w finansach, handlu detalicznym, fintechach i e-commerce.

IFC dostrzega ograniczenia w kapitałach banków

Jak wyjaśnia Marcelo Castellanos, polskie banki, podobnie jak ich europejscy konkurenci, dysponują wystarczającą płynnością finansową (zdolnością do regulowania zobowiązań), ale zmagają się z ograniczeniami w zakresie kapitałów własnych.

Jeżeli bank posiada nadwyżki kapitału ponad wymogi nadzorcze, głównie określone przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), może rozwijać akcję kredytową, wypłacać wyższe dywidendy i przejmować inne instytucje. Jednak w ostatnich latach, z powodu ryzyka gospodarczego, konieczności tworzenia rezerw na kredyty frankowe i presji na jakość aktywów, banki zachowywały ostrożność w udzielaniu kredytów, innych niż hipoteczne. Od 2017 do 2023 r. wartość kredytów bankowych dla sektora niefinansowego znacznie spadła, co skłoniło IFC do podjęcia działań. Inwestycje kapitałowe, jak te w VeloBank, to jeden ze sposobów, w jaki ta instytucja wspiera banki.

Przeprowadza skomplikowane sekurytyzacje

Drugą metodą wsparcia polskiego sektora bankowego jest transfer znaczącego ryzyka (SRT) za pomocą sekurytyzacji syntetycznej. Jest to sytuacja, w której inwestor przejmuje na siebie część ryzyka kredytowego banku, choć same kredyty formalnie pozostają w księgach tego ostatniego.

IFC zrealizował trzy takie transakcje w Polsce. W 2022 r. IFC udzielił gwarancji o wartości 403 mln zł na pokrycie potencjalnych strat kredytowych w Santanderze, a rok później zwiększył kwotę o dodatkowe 71 mln zł. W 2024 r. IFC przeprowadził podobną operację z BNP Paribas Bank Polska, choć bank nie podał wartości tej transakcji.

Dzięki SRT banki mogą obniżyć wagi ryzyka związane z częścią aktywów objętych transakcją. To z kolei zmniejsza wymaganą ilość kapitału własnego potrzebną do zabezpieczenia takich aktywów.

– Rezultatem transakcji SRT jest uwolnienie kapitału, który może być wykorzystany na zwiększenie akcji kredytowej. Udzielamy bankom ulgi kapitałowej; w zamian zobowiązują się one przeznaczyć uwolnione środki na cele określone w umowie, zgodne z misją IFC – tłumaczy Marcelo Castellanos.

Zdaniem eksperta

SRT wymaga specjalistycznej wiedzy, ale ma potencjał

Ograniczona liczba i wartość transakcji SRT na polskim rynku w ostatnich latach wynikały z kilku czynników, w tym z umiarkowanego tempa akcji kredytowej, szczególnie w segmencie inwestycji przedsiębiorstw, konstrukcji podatku bankowego sprzyjającej inwestycjom w obligacje rządowe i z dobrze rozwiniętego rynku sprzedaży kredytów zagrożonych (NPL) w segmencie detalicznym. Warto też zaznaczyć, że transakcje SRT wymagają specjalistycznej wiedzy i zaangażowania wyspecjalizowanych inwestorów instytucjonalnych. W ostatnich kwartałach sekurytyzacja syntetyczna była realizowana głównie przez banki będące częścią międzynarodowych grup finansowych, gdzie takie działania są standardową praktyką zarządzania ryzykiem.
Na kolejne 10-15 lat prognozuje się znaczne zapotrzebowanie na „kapitałochłonną” akcję kredytową. Szacuje się, że będą potrzebne setki miliardów dolarów na finansowanie transformacji energetycznej, rozwój sektora obronnego i cyfryzację. Dodatkowo istnieje potencjał wzrostu zapotrzebowania na kredyty hipoteczne, ponieważ ich udział w stosunku do PKB w Polsce jest obecnie dwukrotnie niższy niż średnia unijna.
Wobec tych potrzeb i w świetle nadchodzących wymogów regulacyjnych, takich jak nowe rozporządzenie CRR3, wymogi MREL i wskaźnik finansowania długoterminowego (WFD), a także wyższych kosztów kapitału po „dekadzie taniego pieniądza”, obecne nadwyżki kapitałowe sektora bankowego mogą okazać się niewystarczające.
W scenariuszu, w którym krajowy sektor bankowy aktywnie wspiera finansowanie gospodarki, wzrost zapotrzebowania na poprawę współczynników kapitałowych, między innymi poprzez sekurytyzację syntetyczną, wydaje się wysoce prawdopodobny.

IFC chce zwiększyć liczbę transakcji SRT w regionie

– W ostatnich latach przeprowadzaliśmy w Polsce jedną transakcję SRT rocznie, jednak spodziewamy się przyspieszenia dzięki nowym wymogom kapitałowym (np. wskutek rozporządzenia CRR3 – red.). Obecnie pracujemy nad kolejnymi projektami i chcemy realizować co najmniej kilka takich transakcji rocznie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce – zapowiada Marcelo Castellanos.

Jego zdaniem, Polska, będąc największym rynkiem w regionie, stoi przed wyzwaniem finansowania transformacji energetycznej, szacowanej na 350 mld dolarów w latach 2021–2040. W takiej sytuacji transakcje SRT mogą okazać się korzystnym rozwiązaniem, pozwalającym bankom na uwolnienie środków przeznaczonych na cele klimatyczne.

Zainwestuje także w obligacje MREL

IFC koncentruje się również na inwestycjach w emisje obligacji banków, mających na celu spełnienie wymogów kapitałowych, takich jak MREL nałożone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG).

– Nie inwestowaliśmy jeszcze w takie instrumenty w Polsce, ale mamy bogate doświadczenie w ich zakupie na innych rynkach. Do czerwca tego roku zainwestowaliśmy 1 mld dolarów w obligacje MREL i podobne instrumenty za granicą. Obecnie analizujemy dwa, trzy projekty i liczymy, że sfinalizujemy je w pierwszym kwartale 2025 roku – przyznaje przedstawiciel IFC.

IFC skupi się głównie na „zielonych” instrumentach, czyli takich, które przeznaczają wpływy z emisji na transformację energetyczną i zrównoważony rozwój. Przykładem jest transakcja z maja 2023 r., kiedy IFC zakupił zielone obligacje Banca Comerciala Romana warte 100 mln euro.

Zdaniem eksperta

EBOR gotowy na zwiększenie zielonego finansowania

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) deklaruje dalsze wsparcie emisji instrumentów rynku kapitałowego, aby wzmocnić odporność polskich banków i zoptymalizować ich strukturę finansowania.
Nasza ekspozycja na obligacje MREL jest precyzyjnie dostosowana do krajowych limitów i limitów pojedynczych ekspozycji. Chcemy rozwijać zielone i zrównoważone finansowanie poprzez emisje zarówno lokalne, jak i międzynarodowe, dostosowując się do potrzeb polskich banków. EBOR elastycznie reaguje na lokalne potrzeby, dlatego nie określił konkretnych kwot inwestycji w polski sektor bankowy na 2025 r., pozostawiając przestrzeń na dostosowanie się do warunków rynku.

IFC widzi duży potencjał w polskich bankach

Wszystkie te działania mają pokazywać determinację IFC we wspieraniu polskiego sektora bankowego. Organizacja dostrzega duży potencjał rozwoju tej branży i liczy na aktywny udział w jego kształtowaniu.

– Polskie banki są bardzo innowacyjne i odporne na wstrząsy rynkowe oraz gospodarcze. Z powodzeniem poradziły sobie z problemem kredytów we frankach szwajcarskich i ze skutkami inwazji Rosji na Ukrainę. To daje im solidne podstawy, by aktywniej wspierać rozwój gospodarczy kraju i transformację energetyczną – podkreśla przedstawiciel IFC.

Oprócz banków, IFC chętnie wspiera cały sektor finansowy, w tym sektor ubezpieczeniowy, a także angażuje się w inwestycje w firmy leasingowe i faktoringowe.

Główne wnioski

  1. Należąca do grupy Banku Światowego Międzynarodowa Korporacja Finansowa ma za sobą rekordowy rok pod względem inwestycji. W Polsce ulokowała 1,7 mld dolarów, z czego 300 mln dolarów w sektorze finansowym, co również jest najlepszym wynikiem w historii.
  2. IFC przeprowadziła trzy skomplikowane transakcje sekurytyzacji syntetycznej, dzięki którym banki zyskały dostęp do dodatkowych środków na akcję kredytową. Zapowiada, że liczba takich transakcji może się zwiększyć.
  3. Instytucja jest gotowa na zakup obligacji polskich banków, choć dotychczas tego nie praktykowała. Na takie finansowanie otwarty jest również Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.