Jak małe lotnisko w Babimoście wyprzedziło nowoczesny port Warszawa-Radom
Lotnisko Warszawa-Radom zamknęło pierwszy kwartał liczbą 13 tys. odprawionych pasażerów. To o ponad jedną trzecią mniej niż rok temu. I mniej niż na lotnisku Zielona Góra-Babimost, które w ostatnich miesiącach mocno się rozwija.


Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są statystyki pasażerskie lotniska w Radomiu po pierwszym kwartale tego roku.
- Jak PPL chce zmienić sytuację radomskiego portu.
- Jak wygląda sytuacja na lotnisku Zielona Góra-Babimost, które wyprzedziło w statystykach Radom.
Słaby wynik radomskiego lotniska w pierwszym kwartale 2025 r. oznacza spadek o ok. 36 proc. w odniesieniu do tego samego okresu poprzedniego roku. W marcu z radomskiego portu skorzystało niespełna 5 tys. osób, o 21 proc. mniej niż w marcu 2024 r. Pasażerowie podróżowali na trasach z i do Rzymu oraz Larnaki, obsługiwanych przez Polskie Linie Lotnicze LOT i Wizz Air. Łącznie odprawiono 34 rejsy pasażerskie – podaje PPL.
Lotnisko w Radomiu z nowoczesną infrastrukturą jest najmłodszym w Polsce obiektem tego typu, przystosowanym do obsługi kilkukrotnie większej liczby pasażerów niż obecnie. Mimo to, w liczbie obsłużonych podróżnych „przegonił” Radom nawet mały port lotniczy w Zielonej Górze, który dotychczas był na dole rankingu polskich lotnisk.
Babimost rośnie w siłę
Lotnisko w Zielonej Górze w całości należy do Polskich Portów Lotniczych (PPL). Spółka jest wyłącznym właścicielem także innych dwóch obiektów: Lotniska Chopina i Portu Lotniczego Warszawa-Radom, a także udziałowcem w 10 spółkach, nadzorujących lotniska regionalne w Polsce.
Babimost jest niewielkim portem lotniczym, który do tej pory plasował się raczej na dole rankingu najbardziej ruchliwych lotnisk regionalnych w Polsce. W 2019 r. lotnisko obsłużyło 33 tys. pasażerów, natomiast w całym 2024 r. było ich aż 82 tys. W stosunku do roku 2019 to bardzo duży wzrost o przeszło 143 proc. Tak dobrego wyniku nie odnotowało żadne inne lotnisko regionalne w kraju.
Z tego też powodu na początku roku port Zielona Góra-Babimost znalazł się w czołówce małych lotnisk europejskich – ACI Europe (Airports Council International Europe), europejskie stowarzyszenie branżowe, umieściło lotnisko na piątym miejscu najszybciej rozwijających się lotnisk w Europie. Tak szybka odbudowa ruchu lotniczego w Babimoście po pandemii dała lotnisku piąte miejsce w grupie małych lotnisk – za czeskim lotniskiem w Pardubicach (149,6 proc.), portugalskim Porto Santo (150 proc.), włoską Perugią (166 proc.) i hiszpańskim portem lotniczym Castellón (189,8 proc.).
PPL na lotnisku planuje też strategiczne inwestycje. W lipcu 2024 r. podpisano list intencyjny w sprawie budowy nowego terminala. Lotnisko w Babimoście będzie mogło dzięki temu obsługiwać zarówno pasażerów ze strefy Schengen, jak i non-Schengen. Koszty zgodziło się ponieść województwo lubuskie, a PPL będzie udzielać wsparcia w zakresie uzgadniania rozwiązań projektowych i operacyjnych i podejmować działania należące do kompetencji zarządzającego lotniskiem. Dzięki rozbudowie lotnisko mogłoby obsługiwać 250 tys. podróżnych rocznie.
Radom trzeba promować
PPL nie ukrywa, że z lotniskiem w Radomiu ma problem. Port lotniczy jest nierentowny, a spółka otrzymała go w spadku po poprzedniej władzy. Choć infrastruktura w porcie jest nowoczesna i wręcz „wzorcowa”, lotnisko w Radomiu nie cieszy się popularnością wśród linii lotniczych – obecnie operują z niego jedynie PLL LOT i Wizz Air.
W letniej siatce połączeń z Lotniska Warszawa-Radom zaplanowane są następujące połączenia regularne: Barcelona, Preweza i Rzym, obsługiwane przez PLL LOT oraz Larnaka realizowana przez Wizz Air. W siatce są też rejsy czarterowe do Antalyi i Tirany.
Zasadność budowy lotniska od początku budziła wątpliwości, a inwestycja uchodziła za kontrowersyjną – przypisywano jej głównie nadanie polityczne. Teraz na lotnisku w Radomiu trwa audyt, który określi, czy i jaki był sens budowy nowego lotniska na Mazowszu i wydania na to przedsięwzięcie 800 mln zł publicznych pieniędzy.
PPL pracuje także nad tym, aby z Radomia mogły się odbywać loty nocne. Umożliwiłoby to lotnisku większą elastyczność i byłoby udogodnieniem dla czarterowych linii lotniczych. Jak poinformował portal radom24, przekonywanie do tego pomysłu samorządów idzie jednak opornie.
Na tym jednak lista pomysłów PPL-u się nie kończy. Już na początku roku spółka zapowiadała, że chce lotnisko w Radomiu reklamować na targach, a z przewoźnikami prowadzi intensywne rozmowy w sprawie otwarcia nowych połączeń lotniczych.
– Jednym z rozwiązań, które są brane pod uwagę, jest przetarg na promocję regionu przez realizację połączeń lotniczych z lotniska Warszawa-Radom. Jesteśmy w kontakcie z prezydentem Radomia, podpisaliśmy także rozszerzony list intencyjny z Polską Organizacją Turystyczną. To może wydawać się oczywiste, ale wcześniej nie było realizowane. Jeździmy na eventy promujące miejsca, które warto odwiedzać i przy okazji promujemy lotniska regionalne z naszej grupy – mówił wówczas Adam Sanocki, członek zarządu PPL.
Przetarg, w myśl którego samorząd dopłacałby do lotów z Radomia, został właśnie rozpisany. Podobnie promowane było lotnisko w Babimoście. Władze regionu dopłacały przewoźnikom do lotów, realizując w ten sposób „promocję regionu”. W ostatnich latach mogła ona kosztować nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
W przypadku Radomia wydaje się to jednak nieuniknione. Wsparcie finansowe – o ile pojawią się oferenci – ma być realizowane na połączeniach do Albanii, Grecji, Czarnogóry, Egiptu, Hiszpanii, Turcji i Włoch oraz na Cypr, a także do Norwegii. Promocja ma trwać 12 miesięcy, a beneficjentami mogą być linie lotnicze: PLL LOT, Enter Air i Wizz Air, które już teraz realizują połączenia z radomskiego lotniska oraz touroperatorzy jak Itaka, TUI czy Coral Travel.

Główne wnioski
- Statystyki pasażerskie lotniska Warszawa-Radom pikują. W pierwszym kwartale 2025 r. obsłużyło ono ponad jedną trzecią pasażerów mniej niż w tym samym okresie roku poprzedniego.
- W statystykach pasażerskich radomski port przebiło nawet lotnisko Zielona Góra-Babimost. To niewielkie lotnisko, które było na dole rankingów pod względem liczby przewiezionych pasażerów.
- PPL chce jednak ratować lotnisko w Radomiu. Spółka właśnie rozpisała przetarg na dotowanie lotów z Radomia.