Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka Świat

Kanada szuka nowych sojuszy. Polskę uznała za strategicznego partnera

Kanada stawia na długofalową strategię gospodarczą i podpisuje umowy bilateralne z wybranymi krajami, w tym z Polską. Ocenia je nie tylko w kategoriach ekonomicznych, lecz także politycznych, a jednocześnie deklaruje ambicję bycia liderem w tworzeniu nowego porządku gospodarczego na świecie.

Kanada nie ogranicza się już do umów wielostronnych – coraz częściej stawia na bilateralne partnerstwa z wybranymi państwami. Podpisując je m.in. z Polską, buduje swoją pozycję wiarygodnego partnera i wzmacnia obecność na globalnych rynkach. To część szerszej strategii, w której celem jest rola lidera w tworzeniu światowego ładu gospodarczego.
Kanada nie ogranicza się już do umów wielostronnych – coraz częściej stawia na bilateralne partnerstwa z wybranymi państwami. Podpisując je m.in. z Polską, buduje swoją pozycję wiarygodnego partnera i wzmacnia obecność na globalnych rynkach. To część szerszej strategii, w której celem jest rola lidera w tworzeniu światowego ładu gospodarczego. Fot. Orhan Turan/ Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Co oznaczają umowy o partnerstwie strategicznym, które Kanada podpisała m.in. z Meksykiem i Polską.
  2. Czy Kanada chce się porozumieć z Meksykiem za plecami USA.
  3. Czy po 2026 r. pojawi się nowa umowa trójstronna między Kanadą, USA i Meksykiem – kontynuacja wcześniejszych NAFTA i CUSMA.

Kiedy USA informowały w połowie września, że rozpoczynają przegląd trójstronnej umowy o wolnym handlu Kanada–USA–Meksyk, premier Kanady Mark Carney poleciał do Meksyku. Tam, razem z prezydentką Claudią Sheinbaum podpisał umowę o partnerstwie strategicznym. Ani Kanada, ani Meksyk nie odrzucają trójstronnej umowy, ale pojawia się pytanie: czy Ottawa próbuje ominąć Donalda Trumpa?

Rząd Kanady nie eskaluje sporu z USA – o dalszych cłach odwetowych czy nowych działaniach na razie cisza. Zamiast tego Ottawa zawiera, modyfikuje i rozszerza umowy partnerskie, planując przyszłość w perspektywie następnych 50 lat. Tak wygląda również sprawa z Meksykiem, który dla Kanady jest trzecim najważniejszym partnerem handlowym – po USA i Chinach. Z kolei Kanada zajmuje piąte miejsce w wymianie handlowej Meksyku. Choć Ottawa ceni współpracę w organizacjach wielostronnych, to coraz częściej wybiera bezpośrednie partnerstwa.

Wzmacniane partnerstwo

18 września Mark Carney i Claudia Sheinbaum podpisali umowę o partnerstwie strategicznym. Premier Kanady ogłosił, że oba kraje „zaczynają nową erę rozszerzonej współpracy”. To kolejna z umów podpisanych w 2025 r. – w sierpniu podobny dokument Kanada zawarła również z Polską.

Umowa z Meksykiem jest szczególnie interesująca w obecnym kontekście politycznym. Od razu pojawiły się pytania, czy Kanada próbuje ominąć obowiązującą umowę CUSMA, która w 2020 r. zastąpiła NAFTA. Jej przegląd miał nastąpić w 2026 r., ale już na początku września Carney informował, że rząd Kanady rozpoczyna własną analizę. Kilka dni później, 16 września, USA ogłosiły rozpoczęcie konsultacji.

Czy zatem powstanie nowa umowa trójstronna krajów Ameryki Północnej? Donald Trump w lipcu zapowiadał, że do 1 sierpnia osiągnie dwustronne porozumienie handlowe z Kanadą. Nic z tego nie wyszło. Wypowiadając się dla dziennikarzy, stwierdził: „myślę, że Kanada będzie tym krajem, który będzie płacił cła”.

Swoje uwagi do Kanady skierował także ambasador USA w Ottawie Pete Hoekstra. Podczas spotkania z przedsiębiorcami w Halifaksie – w dniu, gdy Carney rozpoczynał wizytę w Meksyku – mówił, że Kanada nie powinna traktować amerykańskich ceł jak „osobistego ataku”. 50 proc. cła na stal i aluminium nazwał „niezbędnym środkiem, by odpowiedzieć na potrzeby naszych wyborców”. Jednocześnie skrytykował rząd Kanady za kontrposunięcia, twierdząc, że Ottawa reaguje „jakby USA się od niej odwróciły, co nie ma miejsca”. Te uwagi nie zostały w Kanadzie dobrze przyjęte.

Warto wiedzieć

Umowy Kanady o strategicznym partnerstwie z 2025 r.

  • czerwiec 2025, z Unią Europejską – wartość handlu Kanady z UE wyniosła w 2024 r. 161,9 mld dolarów kanadyjskich (eksport i import)
  • sierpień 2025, z Polską – wartość handlu Kanady z Polską wyniosła w 2024 r. 4,6 mld dolarów kanadyjskich (eksport i import)
  • wrzesień 2025, z Meksykiem - wartość handlu Kanady z Meksykiem wyniosła w 2024 r. 56 mld dolarów kanadyjskich (eksport i import)
  • sierpień 2025, z Niemcami, strategiczne partnerstwo w dziedzinie minerałów krytycznych i energii – wartość handlu Kanady z Niemcami wyniosła w 2024 r. 30,5 mld dolarów kanadyjskich (eksport i import)
komunikaty biura prasowego premiera Kanady

Zakres współpracy

Strategiczne partnerstwo Kanady i Meksyku obejmuje m.in.: infrastrukturę, energetykę, rolnictwo, ochronę zdrowia, przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, ochronę przyrody i zasobów wodnych, a także przygotowanie do sytuacji kryzysowych. Jeśli chodzi o infrastrukturę, w grę wchodzą porty, kolej, minerały krytyczne i tzw. „korytarze energetyczne”. Oboje przywódcy zobowiązali się również do bliskiej koordynacji działań w związku z przyszłym przeglądem umowy Kanada–USA–Meksyk.

Według wiceprezes Kanadyjskiej Izby Handlowej Catherine Fortin-LeFaivre, nowe partnerstwo ma pozwolić na „wykorzystanie niezrealizowanego potencjału relacji Kanada–Meksyk”. W jej ocenie Meksyk powinien znajdować się „na górze listy” kierunków dywersyfikacji handlu. Firmy po obu stronach są na to gotowe.

Dwa miesiące przed podpisaniem umowy Kanada–Meksyk w mediach społecznościowych pojawiła się nieprawdziwa informacja. Opublikował ją kanał PPR Media na YouTube, podający się za źródło „ważnych informacji z punktu widzenia USA”. Fałszywie twierdzono, że umowa została już podpisana i że zakłada m.in. powstanie „przybrzeżnego mostu” omijającego terytorium Stanów Zjednoczonych.

Kanadyjski pas i szlak?

Podczas spotkania 22 września w amerykańskim think-tanku Council on Foreign Relations, tuż przed udziałem w zgromadzeniu ogólnym ONZ, premier Kanady Mark Carney mówił o swoim kraju jako o wiarygodnym partnerze, który ma to, „czego świat chce”, i który utrzymuje związki z każdym istotnym rynkiem. Podkreślał, że mamy dziś do czynienia z „gwałtowną zmianą w krótkim czasie” i że „Kanada jest zdecydowana stawić temu czoła”.

W komunikacie biura prasowego premiera zaznaczono, że udział Carneya w zgromadzeniu ogólnym ONZ wiązać się będzie z potwierdzeniem „zobowiązania Kanady do zwiększania finansowania rozwoju” oraz „przywództwa w kształtowaniu nowej światowej architektury finansowej”. Było to powtórzenie tezy, którą Carney formułował już w kwietniu – że Kanada może odegrać rolę lidera w budowaniu „koalicji podobnie myślących krajów”. Jak dodawał, „jeśli USA nie chce już być liderem, będzie nim Kanada”.

20 września minister finansów Kanady François-Philippe Champagne uczestniczył w spotkaniu z ministrami finansów Unii Europejskiej w Danii, gdzie mówił o możliwościach współpracy w zakresie minerałów krytycznych i nośników energii. Cytowany przez media kanadyjskie stwierdził: „Projektujemy na nowo światowy porządek gospodarczy w tempie i na skalę, której – powiedziałbym – nie widziano od pokolenia”.

Dzień później, w rozmowie z publicznym nadawcą Radio-Canada, minister zauważył: „jesteśmy w momencie historycznym, trochę jak w 1945 r.”. Przypomniano wówczas, że to właśnie wtedy kanadyjska gospodarka rosła dzięki innowacjom technologicznym, wzrostowi konsumpcji i integracji gospodarczej w Ameryce Północnej. Dziś Ottawa mówi o rozwoju w perspektywie następnych 50 lat.

Podobieństwa i różnice

Choć Kanada nie jest globalnym mocarstwem, jej działania trudno odczytywać inaczej niż jako próbę równoważenia wpływów skutków chińskiej inicjatywy Pasa i Szlaku. Podobnie jak Pekin, Ottawa stawia na projekty infrastrukturalne, transportowe, energetyczne i technologiczne, realizowane we współpracy z zainteresowanymi państwami. Różnica leży jednak w podejściu politycznym – Kanada chce budować relacje w oparciu o prawo międzynarodowe i praworządność. Oznacza to, że dla Ottawy „podobnie myślący partner” nie zawsze będzie tym samym, który takim mianem określiłyby Chiny.

23 września Carney poinformował, że po rozmowie z premierem Chin Li Qiangiem spotka się „we właściwym czasie” także z prezydentem Xi Jinpingiem. Kanada chce na nowo ułożyć relacje gospodarcze z Chinami w kontekście zmiennej polityki USA. Z kolei 24 września biuro prasowe premiera ogłosiło jego nadchodzącą podróż do Wielkiej Brytanii – również po to, by „wzmacniać i dywersyfikować międzynarodowe partnerstwa”.

Warto wiedzieć

Spiskowa teoria z ziarnem prawdy

W lipcu br. w mediach społecznościowych pojawiły się pogłoski o rzekomym, zakrojonym na wielką skalę partnerstwie Kanady i Meksyku. Oba kraje miały podobno podpisać umowę pozwalającą ominąć problem amerykańskich ceł dzięki specjalnemu „korytarzowi”. Pogłoska była intrygująca, choć od początku mało wiarygodna. Owszem, publikacja Uniwersytetu Calgary z 2019 r. wspominała o Canadian Northern Corridor Concept, pomyśle rozbudowy infrastruktury na północy Kanady (co ciekawe, podobna koncepcja figuruje dziś wśród strategicznych projektów rządu).

Najwięcej emocji wzbudziło jednak nagranie na YouTube z 18 lipca, w którym mówiono o już istniejącym, atrakcyjnym dla zagranicznych inwestorów „Northern Corridor” prowadzącym z Prince Rupert w Kolumbii Brytyjskiej do „przemysłowych rejonów Meksyku” – drogą morską, kolejową i cyfrową. Materiał błyskawicznie podchwyciły media społecznościowe, brakowało jednak jakichkolwiek oficjalnych informacji, więc jego wiarygodność była zerowa.

Dziennikarze agencji The Canadian Press prześledzili źródła plotki i ustalili, że nagranie na kanale PPR Mundial zostało stworzone z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Zwracali uwagę m.in. na zbyt „perfekcyjny” głos lektora, przypominający dawny, nieużywany już akcent kanadyjskich elit, określany jako Canadian dainty. Wiele informacji podanych w filmie było fałszywych – np. projekt „przybrzeżnego mostu transportowego” do Zatoki Meksykańskiej czy twierdzenie, że wymiana gospodarcza Kanady i Meksyku wzrośnie „o 120 miliardów dolarów”. CP przypomniało, że sama trasa morsko-lądowa z Kolumbii Brytyjskiej do Meksyku miałaby ponad 4,9 tys. km długości.

Podobne wątpliwości opisał portal SupplyChainBrain, który specjalizuje się w zarządzaniu łańcuchami dostaw. Zwrócił się on do kanadyjskiego MSZ i otrzymał krótką odpowiedź, że resort „jest świadomy wprowadzających w błąd informacji w sieci”. Wideo nazwano wprost „AI slop” – marnej jakości produktem wygenerowanym przez sztuczną inteligencję.

Tymczasem nadszedł 18 września – Mark Carney rzeczywiście poleciał do Meksyku. „Korytarza transportowego” nie ma, ale pojawiła się pogłębiona współpraca i zapowiedzi budowy „korytarzy energetycznych”.

Sztuka walki bez walki

W filmie Wejście smoka znajduje się scena, w której Parsons (Peter Archer), jeden z zawodników jadących na turniej sztuk walki, zaczepia chłopca pracującego na pokładzie statku. Zwraca się do Bruce’a Lee z pytaniem o styl, jakim walczy. „Możesz go nazwać sztuką walki bez walki” – odpowiada Lee. Prowokowany przez Parsonsa proponuje mu sparring na wyspie, a gdy przeciwnik wsiada do łodzi, Bruce Lee każe chłopcu oddać cumy i odsyła go w stronę brzegu, bez starcia, bez przemocy. To odwołanie do strategii Sun Tzu, zakładającej, że najlepsza walka to ta, której nie ma.

Wiele wskazuje na to, że właśnie tę zasadę przyjęła również Kanada.

Główne wnioski

  1. Kanada podpisuje nie tylko umowy wielostronne, lecz także umowy bilateralne z krajami ocenianymi jako partnerzy strategiczni. Mają one wymiar nie tylko gospodarczy, ale również polityczny. Obecnie Kanada promuje się jako wiarygodny partner, który ma to, „czego świat chce”, i który utrzymuje związki z każdym istotnym rynkiem.
  2. Rząd Kanady przyjmuje perspektywę 50-letnią dla gospodarki, zakładając, że zmiany obecnie zachodzące będą porównywalne z sytuacją po drugiej wojnie światowej, kiedy to innowacje technologiczne przesądziły o szybkim rozwoju kraju.
  3. Kanada chce uczestniczyć w tworzeniu nowego porządku gospodarczego na świecie i deklaruje, że zamierza być liderem tych działań.