Koszulka Lewandowskiego za 800 zł. Ile jest wart rynek piłkarskich trykotów?
Koszulki piłkarskie to nie tylko symbol kibicowskiej pasji, ale również prężnie rozwijający się rynek wart miliardy dolarów. Z roku na rok zyskują na znaczeniu jako przedmiot kolekcjonerski, inwestycyjny, a nawet element codziennej mody. W najnowszym odcinku „Sport to pieniądz”, Michał Banasiak rozmawia z Arturem Banachem, prezesem fundacji KitsUp, o kulisach tego wyjątkowego biznesu.
Z tego odcinka dowiesz się…
- Ile kosztują najdroższe koszulki piłkarskie.
- Kto naprawdę zarabia na ich sprzedaży i dlaczego kluby otrzymują tylko część zysków.
- Jak odróżnić oryginalne koszulki od podróbek i uniknąć oszustwa.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
Koszulki piłkarskie to biznes liczony w miliardach dolarów. Zarabiają na nim kluby, sponsorzy, a przede wszystkim producenci i sprzedawcy. W drugim odcinku wideocastu „Sport to pieniądz”, Michał Banasiak porozmawiał o realiach, kulisach i przyszłości tego rynku z Arturem Banachem, prezesem fundacji KitsUp.
Kto zarabia najwięcej?
Za taki sam model koszulki w jakim Robert Lewandowski strzelił swoją setną bramkę w Lidze Mistrzów, trzeba zapłacić 185 euro, czyli około 800 złotych. To dużo, zważywszy na to, że FC Barcelona co sezon gra w innych koszulkach. A te co roku są coraz droższe. Tak wygląda sytuacja w większości najlepszych klubów na świecie. Chętnych na zakup jednak nie brakuje. Wśród nabywców są nie tylko kibice, ale również kolekcjonerzy. Niektórzy chcą wzbogacić zbiory, a inni wzbogacić się: wierzą, że za jakiś czas koszulki nabiorą wartości i będzie można odsprzedać je z zyskiem.
W 2021 roku Bayern Monachium sprzedał ponad 3 miliony sztuk swoich koszulek. Większość zysku nie trafiła jednak do klubu. Jak tłumaczy Artur Banach, topowe kluby podpisują z producentami kontrakty, gwarantujące im wpływy do budżetu, nieuzależnione od wyników sprzedaży. Za to na cenę pojedynczej koszulki składają się przede wszystkim marże: producentów i pośredników. Kluby zarabiają zwykle mniej, niż wynoszą koszty produkcji.
Koszulka na każdą okazję
Gdy kilka lat temu mijało się na ulicy kogoś ubranego w koszulkę piłkarską, można było być niemal pewnym, że tego dnia w danym mieście odbywa się mecz. Te czasy się jednak skończyły. Najwięcej osób wciąż zakłada koszulką idąc na stadion, ale koszulki coraz częściej stają się częścią codziennej garderoby. Zwłaszcza na zachodzie Europy.
Najbardziej rozpoznawalne kluby podejmują współprace ze znanymi projektantami i luksusowymi markami, tworząc okolicznościowe serie, pożądane nie tylko przez pasjonatów piłki, ale także miłośników stylu. Jedną z najbardziej wyróżniających się w piłkarskiej modzie marek jest włoska Ezeta. Firma przygotowuje koszulki inspirowane włoską historią i sztuką. Jedną z nich, nawiązującą do bitwy stoczonej przez cesarza Konstantyna w IV wieku, można zobaczyć w podcaście.
Niestety, rosnące zainteresowanie koszulkami przyciągnęło też uwagę fałszerzy i oszustów, rozprowadzających podrabianą odzież. Artur Banach radzi jak nie dać się oszukać i jak rozróżnić oryginalną koszulkę od podróbki. Te wskazówki mogą się przydać tym, którzy pod choinkę planują kupić komuś piłkarską pamiątkę.