Sprawdź relację:
Dzieje się!
Newsy

Lotnisko w Radomiu z jednym kierunkiem lotniczym. Jaki jest plan na ten port?

Lotnisko Warszawa-Radom straciło w ostatnich tygodniach połowę regularnych połączeń lotniczych. Zostało więc… jedno. Jednak władze zapowiadają, że będą dalej inwestować w jego rozwój.

Lotnisko Warszawa-Radom
Lotnisko Warszawa-Radom to jeden z portów zarządzanych przez PPL. Fot. materiały prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Iloma połączeniami dysponuje obecnie lotnisko w Radomiu.
  2. Jaki plan na rozwój portu ma jego właściciel.
  3. Ile osób podróżowało z Radomia w styczniu 2025 r.

Lotnisko w Radomiu przeżywa trudny okres. Pod koniec stycznia Wizz Air zawiesił jedyne regularne połączenie do Larnaki na Cyprze. Loty mogą zostać wznowione po 1 czerwca, ale obecnie jedynym przewoźnikiem operującym z Radomia pozostaje PLL LOT, oferujący połączenia do Rzymu.

Jaki jest poziom wypełnienia samolotów na tej trasie? Nie wiadomo. LOT ograniczył się do lakonicznego stwierdzenia, że jest „usatysfakcjonowany z wypełnienia samolotów”. Wizz Air również nie ujawnia szczegółowych danych, podając jedynie, że średni współczynnik wykorzystania miejsc na trasach przewoźnika w sześciu miesiącach do 30 września 2024 r. wyniósł 92,4 proc.

Zawieszenie jedynego połączenia Wizz Air z Radomia być może mówi jednak więcej, niż linia chciałaby przekazać.

Ryanair także mówi „nie”

Latać z lotniska w Radomiu nie zamierza także największy pod względem liczby przewiezionych w Polsce pasażerów przewoźnik, Ryanair. Władze linii od dawna podkreślają, że Radom nie jest dla nich rentowną lokalizacją.

– To by się nie opłacało. Połączenia z Radomia wymagałyby bardzo dużych nakładów inwestycyjnych. Zbazowanie jednego samolotu to dla przewoźnika koszt ok. 100 mln dolarów (…). Dodatkowo odległość lotniska w Radomiu do obecnie funkcjonujących dużych lotnisk, jak Lotnisko Chopina, Kraków czy Katowice, jest stosunkowo niewielka. W przeciwieństwie do innych lotnisk regionalnych, Radom nie ma też żadnej długoterminowej strategii rozwoju, zwłaszcza w kontekście budowy CPK – mówił portalowi XYZ Michał Kaczmarzyk, szef Ryanaira na Polskę.

Michael O’Leary, dyrektor generalny przewoźnika, poszedł nawet dalej, komentując, że „Ryanair nie będzie latał z Radomia nawet za darmo”.

Statystyki radomskiego lotniska pozostają niestety słabe. W 2024 r. port lotniczy w Radomiu obsłużył 112 tys. pasażerów, co oznacza średnio 9 tys. podróżnych miesięcznie. Jednak w styczniu 2025 r. liczba pasażerów wyniosła jedynie 3,2 tys., co stanowi spadek o 56 proc. w porównaniu do stycznia 2024 r. (7,3 tys. pasażerów).

W całym roku 2024 w Radomiu zanotowano natomiast symboliczny wzrost liczby pasażerów względem roku 2023 – zaledwie o 9 proc., co nie napawa przesadnym optymizmem.  

Rząd nie składa broni

Mimo niechęci przewoźników do latania z Radomia, rząd zapowiada dalsze działania na rzecz jego rozwoju. Z początkiem sezonu letniego wracają połączenia czarterowe do Sharm el-Sheikh i Hurghady (Egipt), Antalyi (Turcja), Tirany (Albania), Prewezy (Grecja) oraz Larnaki (Cypr).

– Chcemy, aby Radom był traktowany na równi z Modlinem jako lotnisko komplementarne i port drugiego wyboru dla Warszawy i Mazowsza – deklaruje Marcin Danił, członek zarządu PPL ds. handlowych.

Aby przyciągnąć przewoźników, PPL planuje wprowadzenie systemu zachęt oraz możliwość operacji lotniczych w nocy, co mogłoby zainteresować linie czarterowe. Jednym z pomysłów jest uruchomienie połączeń „emigracyjno-pracowniczych”, które mogłyby zapewnić regularny ruch lotniczy przez cały rok. PPL analizuje także inne scenariusze, takie jak stworzenie bazy serwisowej MRO (Maintenance, Repair, and Operations) czy optymalizacja kosztów, by lotnisko nie generowało nadmiernych strat.

Jeszcze na początku roku PPL zapowiedział intensyfikację działań marketingowych, które mają zwiększyć atrakcyjność portu.

– Jednym z rozwiązań, które są brane pod uwagę, jest przetarg na promocję regionu przez realizację połączeń lotniczych z lotniska Warszawa-Radom. Jesteśmy w kontakcie z prezydentem Radomia, podpisaliśmy także rozszerzony list intencyjny z Polską Organizacją Turystyczną. To może wydawać się oczywiste, ale wcześniej nie było realizowane. Jeździmy na eventy promujące miejsca, które warto odwiedzać i przy okazji promujemy lotniska regionalne z naszej grupy – mówił Adam Sanocki, członek zarządu PPL.

Główne wnioski

  1. Lotnisko Warszawa-Radom straciło połowę, czyli tak naprawdę jedno z dwóch połączeń regularnych, jakie miało. W styczniu połączenia do Larnaki na Cyprze zawiesił Wizz Air. PLL LOT utrzymują połączenia do Rzymu.
  2. W całym 2024 r. lotnisko obsłużyło zaledwie 9 proc. pasażerów więcej niż w roku ubiegłym. Statystyki nie są zadowalające, dlatego właściciel lotniska musi zadbać o jego promocję.
  3. Polskie Porty Lotnicze starają się zachęcić przewoźników do latania z Radomia. Spółka nie wyklucza dalszego inwestowania w port. To, jak mówią władze spółki, największa misja PPL na ten rok.