Sprawdź relację:
Dzieje się!
Newsy

Macron i Starmer mają pilotować europejski kontyngent na Ukrainę. Zapraszają Chiny

Emmanuel Macron ogłosił podczas szczytu „Koalicji chętnych” w Paryżu, że on i brytyjski premier Keir Starmer będą „pilotować” działania koalicji sojuszników Ukrainy. Prezydent Francji proponuje wysłanie „sił bezpieczeństwa” do strategicznych lokalizacji na Ukrainie, a do współpracy nad budowaniem pokoju w Ukrainie zaprosił Chiny.

Szczyt "Koalicja chętnych" w Paryżu. Na zdj. prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. Getty Images
Szczyt „Koalicji chętnych” w Paryżu. Na zdj. prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. O czym rozmawiano na szczycie „Koalicji chętnych” w Paryżu.
  2. Jakie propozycje w kwestii misji w Ukrainie mają prezydent Francji i premier Wielkiej Brytanii.
  3. Czy Polska weźmie udział w misji i jakie państwa są rozważane.

W czwartek w Paryżu 30 europejskich przywódców rozmawiało na temat gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i dalszego wsparcia dla tego kraju. Dzień wcześniej Macron zapowiedział przekazanie Ukrainie 2 mld euro na dozbrojenie. Podczas szczytu liderzy europejscy rozmawiali natomiast o przekazaniu w tym roku 5 mld euro na amunicję dla Ukrainy. O tym debatowali tydzień wcześniej uczestnicy szczytu UE w Brukseli. Chodzi o propozycję, z którą wyszła szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas.

Emmanuel Macron mówił o wysłaniu „sił bezpieczeństwa” z „niektórych państw” do strategicznych lokalizacji na Ukrainie. Zgodnie z „francusko-brytyjską” propozycją wojska te mają pełnić funkcję narzędzia odstraszającego po zawarciu porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą.

– Będą to siły kilku państw, bo w tej kwestii nie ma jednomyślności (…). Będą obecne w ustalonych wcześniej strategicznych miejscach z Ukraińcami, którzy podpiszą długoterminową umowę o wsparciu, zapewnią bezpieczeństwo armii i będą miały efekt odstraszający przeciwko potencjalnej rosyjskiej agresji – wyjaśnił prezydent Francji.

Kiedy misja europejska do Ukrainy?

Zdaniem wojskowych misja nie stanowi technicznego problemu, ale potrzebna jest wola polityczna. Tak stwierdził francuski generał Nicolas Richoux, były attaché wojskowy w ambasadzie w Berlinie podczas czwartkowej konferencji na temat Ukrainy we francuskich parlamencie. Zorganizowały ją think tank Euroactive oraz PGA (Professional Government Association). Zdaniem generała, broń i wyposażenie wojsko ukraińskich jest coraz bardziej kompatybilne z ukraińskim. „Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jesteśmy w stanie zaakceptować straty w żołnierzach czy to po stronie francuskiej, czy niemieckiej”.

Gen. Richoux potwierdził, że Polska czy Kraje Bałtyckie nie wezmą udziału w misji, ale poważnie rozważanaq jest np. Norwegia.

Prezydent Macron powtórzył swoje wcześniejsze stanowisko, iż misja powinna zostać wysłana na Ukrainę po zawarciu pokoju z Rosją.

W szczycie „Koalicji chętnych” wzięli udział liderzy krajów Unii Europejskiej. A także premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, szefowa KE Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa i sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Polskę reprezentował premier Donald Tusk, który powtórzył, że Polska nie weźmie udziału w misji do Ukrainy.

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa przypomniał, że najlepszym sposobem na wsparcie Ukrainy jest trzymanie się celu. A jest nim kompleksowe zawieszenie broni oraz trwały i sprawiedliwy pokój. A to oznacza utrzymywanie presji na Rosję za pomocą sankcji.

„Poddanie się pokusie szybkiego złagodzenia sankcji” Costa uznał za „strategiczny błąd”

Liderzy UE zapewniają kontynuację wsparcia armii Ukrainy w dłuższej perspektywie. Ukraina ma być włączona w plany dozbrajania Europy. Między innymi ma mieć możliwość korzystania z pożyczek w wysokości 150 mld euro w ramach programu ReArm Europe. Wzmocniona ma też zostać misja szkoleniowa EUMAM dla ukraińskich żołnierzy, w ramach której do tej pory przeszkolono 75 tys. żołnierzy.

Wsparcie finansowe dla Ukrainy zadeklarowały również Szwecja, Niemcy, Norwegia. Jak podkreśla strona ukraińska, kluczowe są: amunicja, systemy antyrakietowe oraz artyleria, która jest niezbędna na polu bitwy.

W najbliższym czasie przedstawiciele sztabów generalnych Francji i Wielkiej Brytanii pojadą na Ukrainę. W planach są konsultacje ze sztabem ukraińskim, aby lepiej diagnozować ich potrzeby. Jak wskazała Anastasia Szapoczkina, szefowa think tanku Easter Circles zajmującego się analityką obronności, część zachodniej broni dostarczonej na Ukrainę się nie sprawdziła. Należy stworzyć systemowy feedback na ten temat.

Chiny mile widziane

Macron liczy, że chiński prezydent „może odegrać bardzo aktywną rolę” w promowaniu pokoju.

– Biorąc pod uwagę jakość dialogu z Rosją i inicjatywę pokojową z Brazylią, którą Chiny podjęły kilka miesięcy temu, mam nadzieję, że prezydent Xi będzie mógł odegrać bardzo aktywną rolę, pomagając nam budować ten solidny i trwały pokój – zapowiedział prezydent Francji. – I myślę, że Chiny mają pełne prawo to uczynić jako stały członek Rady Bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę inicjatywy, które już podjęły – dodał Macron.

Reakcja Zełenskiego i Meloni

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek, że żałuje, iż nadal istnieje „wiele pytań” i „niewiele odpowiedzi” na temat potencjalnego rozmieszczenia europejskiego kontyngentu na terytorium Ukrainy w celu monitorowania ewentualnego zawieszenia broni z Rosją.

– Jeśli chodzi o działania tego kontyngentu, jego obowiązki, co może zrobić, jak może być wykorzystany, kto będzie za niego odpowiedzialny. Jest wiele pytań. Jak dotąd jest niewiele odpowiedzi – powiedział na konferencji prasowej.

Zełenski oskarżył Władimira Putina o dążenie do „podziału” Europy i Stanów Zjednoczonych. Wskazał zbliżanie się do Donalda Trumpa w ostatnich tygodniach, po ponad trzech latach rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Co ze Stanami Zjednoczonymi?

Premier Włoch Giorgia Meloni również wzięła udział w szczycie europejskich sojuszników Ukrainy w Paryżu. Powiedziała, że ma nadzieję zobaczyć delegację amerykańską na kolejnym spotkaniu grupy około 30 krajów. Giorgia Meloni „podkreśliła znaczenie dalszej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w celu zakończenia konfliktu (…). Wyraziła nadzieję, że delegacja amerykańska weźmie udział w kolejnym spotkaniu koordynacyjnym” – podało jej biuro w oświadczeniu.

Tymczasem prezydent Macron zapowiedział na szczycie w Paryżu, że chce amerykańskiego wsparcia dla rozmieszczenia sił. Ale chce również przygotować się na scenariusz bez udziału Stanów Zjednoczonych.

Z kolei francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot spotkał się w środę z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Obaj urzędnicy omówili „dalsze działania po negocjacjach prowadzonych przez Stany Zjednoczone z Rosją i Ukrainą”. Pałac Elizejski poinformował ponadto, że Emmanuel Macron rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem „przed” szczytem w Paryżu. Jak wyjaśnił Pałac Elizejski, wymiana zdań miała miejsce po spotkaniu w środę wieczorem między prezydentem Francji i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Brytyjski premier Keir Starmer podkreślił po spotkaniu w Paryżu koalicji państw popierających Kijów, że Europa „mobilizuje się” na rzecz pokoju na Ukrainie „na skalę nieobserwowaną od dziesięcioleci”. – Zgromadziliśmy 30 krajów, które dziś otwarcie stwierdziły, że od bardzo dawna nie widziały tak silnej Europy. A mam tu na myśli Europę, a nie instytucje w Europie – oświadczył brytyjski przywódca na konferencji prasowej.

Główne wnioski

  1. W szczycie „Koalicji chętnych” w Paryżu w czwartek wzięli udział liderzy krajów Unii Europejskiej, a także premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, szefowa KE Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa i sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Polskę reprezentował premier Donald Tusk. Powtórzył, że Polska nie weźmie udziału w misji do Ukrainy.  Rozmawiali o gwarancjach bezpieczeństwa dla UKrainy, wysłaniu misji europejskiej do tego kraju oraz kwotach dalszego wsparcia i dozbrajaniu armii ukraińskiej.
  2. Prezydent Macron ogłosił podczas szczytu „Koalicji chętnych” w Paryżu, że on i brytyjski premier Keir Starmer będą „pilotować” działania koalicji sojuszników Ukrainy. Prezydent Francji proponuje wysłanie „sił bezpieczeństwa” do strategicznych lokalizacji na Ukrainie, a do współpracy nad budowaniem pokoju w Ukrainie zaprosił Chiny.
  3. Ani Polska, ani kraje Bałtyckie nie wezmą udziału w wojskowej misji europejskiej na Ukrainę, co powtórzył premier Donald Tusk podczas szczytu w Paryżu. Plany te potwierdził również gen. Nicolas Richoux, były attaché wojskowy w ambasadzie w Berlinie, wskazując, że członkiem misji mogłaby być natomiast m.in Norwegia, oprócz Francji i Niemiec.