Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Lifestyle
IN-HOUSE LIFE Sezon 1 Odc. 7

Od pasji do przywództwa. Kamila Koszewicz-Grzeszczak o swojej drodze na szczyt

Jak młoda prawniczka z Wrocławia została najmłodszym wiceprezesem w globalnej korporacji. Kamila Koszewicz-Grzeszczak w widelcaście "In House Life" opowiada o pasji, pracy ponad siły, budowaniu zespołów i roli liderki, która potrafi powiedzieć: „teraz ja też muszę o siebie zadbać”.

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. Dlaczego ciężka praca to za mało, jeśli nie uczysz się odpoczywać.
  2. Jak wyglądała droga Kamili Koszewicz-Grzeszczak – od studentki prawa do globalnej liderki.
  3. Co naprawdę znaczy być prawnikiem, który wspiera biznes, a nie tylko go „obsługuje”.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
00:00

W najnowszym odcinku podcastu "In House Life" gościnią Macieja Jamiołkowskiego i Olka Zarzeki jest Kamila Koszewicz-Grzeszczak – prawniczka, adwokatka, liderka, a obecnie Vice President w GlobalLogic.

To rozmowa pełna szczerości, refleksji i inspiracji. Kamila opowiedziała o drodze, która zaprowadziła ją z wrocławskiego uniwersytetu na sam szczyt międzynarodowej organizacji. Często wbrew oczekiwaniom, wiekowym schematom i własnym wątpliwościom.

– Zawsze mówiłam, że mam szczęście. Dziś wiem, że po prostu ciężko pracowałam – podkreśla prawniczka.

Kamila nie planowała kariery prawniczej – wybrała studia „z rozsądku”. Dopiero przypadkowe praktyki pokazały jej, że prawo może być fascynujące. Od początku pracowała z pasją.

To nie było tak, że ja planowałam zostać VP. Po prostu robiłam rzeczy, które były ciekawe – najlepiej jak potrafiłam.

Na stanowisko dyrektorki privacy w GlobalLogic została zatrudniona w wieku 30 lat. Trzy dni po rozpoczęciu pracy dowiedziała się, że jej przełożona odchodzi – i że to ona przejmuje rolę Global Privacy Counsel. Wzięła to na siebie, jak sama mówi: „bo ktoś to musiał ogarnąć”.

Najmłodsza VP globalnie. I syndrom oszustki

W wieku 34 lat awansowała na stanowisko Vice President, stając się najmłodszą osobą z tym tytułem w historii firmy. Długo nie mogła w to uwierzyć:

– Miałam poczucie, że zaraz się zorientują, że jestem za młoda, za mało doświadczona. Przez wiele lat nie mówiłam nikomu, ile mam lat. A przecież dowoziłam, i to w bardzo trudnych czasach – zaznacza Kamila Koszewicz-Grzeszczak.

Jednym z kluczowych momentów w jej karierze była wojna w Ukrainie. Kamila współtworzyła plany ewakuacyjne, zakładała nowe struktury operacyjne, współpracowała z lokalnymi rządami.

To nie był już tylko biznes. To było ratowanie życia ludzi. Wtedy zrozumiałam, że mam prawo zabierać głos, nawet jeśli jestem najmłodsza przy stole.

O liderstwie, które uczy odpoczywać

Kamila otwarcie mówi o kosztach sukcesu: długotrwałym przemęczeniu, problemach zdrowotnych, trudnych relacjach i braku odpoczynku. Paradoksalnie to korporacja nauczyła ją, jak ważny jest balans.

– Moja firma wysłała mnie na leadership coaching, który... nauczył mnie chodzić na spacer bez telefonu. I że jak zniknę na godzinę, świat się nie zawali – podkreśla Koszewicz-Grzeszczak.

Dziś świadomie dzieli się tą wiedzą ze swoim zespołem, będąc liderką, która nie tylko wymaga, ale też daje przykład.

Jeśli chcę tworzyć zdrowe miejsce pracy, sama muszę dbać o siebie. I dawać innym przestrzeń na to samo.

Bez planu, ale z zapałem

Cała rozmowa to inspirujący portret osoby, która z pasją, determinacją i szczerością przeszła drogę od prawniczki bez zaplecza do członkini globalnego zarządu. Bez MBA, bez elitarnej uczelni, za to z ogromnym sercem do pracy i ludzi.

– Pracuję z niesamowitymi osobami i tworzę zespoły, które kocham. Nie planowałam tego – ale czuję, że jestem dokładnie tam, gdzie powinnam – podkreśla prawniczka.

Historia Kamili Koszewicz-Grzeszczak to opowieść o odwadze, determinacji i pokorze. O tym, jak ważne są relacje i jak bardzo warto ufać sobie, nawet wtedy, gdy wydaje się, że się „nie pasuje”. To również lekcja dla każdego, że kariera nie musi być wyścigiem, ale może być drogą. Ważne, by iść nią świadomie.

Główne wnioski

  1. Sukces zawodowy nie musi wynikać z planu. Może być efektem pasji, relacji i odwagi, by powiedzieć „ja to zrobię”.
  2. Liderstwo to nie tylko zarządzanie. To również odpowiedzialność za zdrowie swoje i swojego zespołu.
  3. Rozwój osobisty zaczyna się wtedy, gdy przestajesz „dowodzić swojej wartości”, a zaczynasz ufać, że już ją masz.