Orlen Termika wyda 17 mld zł na źródła ciepła dla Warszawy. Potężny „termos” stanie na Żeraniu
W ciągu najbliższej dekady warszawskie elektrociepłownie odejdą od węgla, a do 2050 r. staną się neutralne klimatycznie. Spółka Orlen Termika, która produkuje ciepło dla mieszkańców Warszawy, zapowiada inwestycje o wartości 17 mld zł na budowę m.in. największej w Polsce elektrociepłowni gazowej i największego w Europie akumulatora ciepła.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie plany inwestycyjne ma Orlen Termika.
- Które projekty budzą sprzeciw organizacji ekologicznych.
- Co inwestycje oznaczają dla mieszkańców Warszawy.
Orlen Termika przestawił plan transformacji produkcji ciepła dla Warszawy. Spółka deklaruje, że do 2035 r. jej elektrociepłownie i ciepłownie przestaną spalać węgiel. Natomiast za 25 lat spółka w ogóle zrezygnuje z paliw kopalnych i stanie się neutralna klimatycznie. Władze firmy zapewniają, że nie chodzi tu tylko o zmniejszenie wpływu obiektów na środowisko, ale też o bezpieczeństwo dostaw ciepła dla mieszkańców Warszawy i energii elektrycznej dla krajowego systemu energetycznego.
– Zrobimy wszystko, aby Warszawa była bezpieczna pod względem dostaw ciepła. Jestem też przekonany, że nasze jednostki będą odgrywać coraz większą rolę w produkcji energii elektrycznej płynącej do krajowej sieci. Wybieramy przy tym takie rozwiązania, aby prąd i ciepło były jak najtańsze. Chciałbym, aby zrozumiały to także organizacje ekologiczne, które blokują niektóre nasze projekty – podkreśla Andrzej Gajewski, prezes Orlenu Termika.
Spółka planuje realizację projektów wartych w sumie 17 mld zł do 2035 r. To największy program inwestycyjny w historii warszawskiego ciepłownictwa.
Od węgla do odnawialnego gazu
Obecnie moc cieplna zainstalowana w warszawskich aktywach ciepłowniczych opiera się w 61,5 proc. na węglu, w 22,5 proc. na gazie i w 16 proc. na innych technologiach takich jak olej opałowy i biomasa. Za dziesięć lat 81 proc. ciepła będzie produkowana z gazu ziemnego. Pozostała część pochodzić ma ze źródeł odnawialnych oraz z technologii wykorzystujących ciepło odpadowe.
W dalszej perspektywie – po 2040 r. – Orlen Termika będzie gotowy, aby zamienić gaz ziemny na gazy odnawialne takie jak zielony wodór lub biometan. Na razie jednak jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, które technologie będą wówczas dostępne i najbardziej opłacalne.
– Doprowadzi to nas do epokowej zmiany. Przejście na gaz oznacza nie tylko rezygnację z węgla, ale też znaczącą poprawę efektywności pracy bloków wytwórczych. Nasze najbardziej efektywne jednostki węglowe mają sprawność sięgającą 40 proc., tymczasem bloki gazowe osiągają 60 proc. To daje możliwość lepszego wykorzystania paliw energetycznych. Choć gaz jest droższy niż węgiel, to ciepło produkowane z gazu jest efektywniejsze, tańsze i daje nam możliwość szybszego reagowania na zmiany na rynku energii. Nasz plan to miks różnych technologii: bloków gazowych, olejowych, biomasowych, pomp ciepła i jednostek odzyskujących ciepło odpadowe ze ścieków i ze spalin – wyjaśnia Michał Olszewski, członek zarządu Orlenu Termika.
Kluczowe projekty
Ciepło dla Warszawy płynie dziś przede wszystkim z Elektrociepłowni Siekierki, która jest największym takim obiektem w Unii Europejskiej. Produkuje zarówno ciepło, jak i energię elektryczną (moc termiczna sięga 2065 MW, a elektryczna 620 MW). Jej udział w produkcji ciepła dla stolicy sięga 58 proc. Drugim źródłem ciepła, z udziałem 39 proc., jest Elektrociepłownia Żerań (1390 MW termicznych i 908 MW elektrycznych). Pozostałe jednostki pełnią funkcje rezerwowe i są to: ciepłownia Wola i ciepłownia Kawęczyn. Orlen Termika jest także właścicielem pobliskiej Elektrociepłowni Pruszków.
Jak zmienią się te obiekty w ciągu najbliższych dziesięciu lat? Oto najważniejsze projekty:
- Budowa bloku gazowo-parowego w EC Siekierki. Będzie to największy taki obiekt ciepłowniczy w Polsce i jeden z największych w Europie. Planowana moc cieplna bloku (350 MW) jest porównywalna z potrzebami ogrzania 210 tys. mieszkańców, a więc np. warszawskiej dzielnicy Mokotów. Moc elektryczna sięgnie 550 MW, dzięki czemu jednostka będzie miała duże znaczenie dla produkcji prądu na potrzeby krajowej sieci energetycznej. Planowany termin uruchomienia bloku to 2030 r. Dzięki inwestycji zużycie węgla spadnie z obecnych 1,5 mln ton do 460 tys. ton rocznie. Aktualnie trwa poszukiwanie dostawcy technologii.
- Budowa 16 km gazociągu doprowadzającego paliwo gazowe do EC Siekierki. Prace ruszyły we wrześniu 2025 r. Pierwszy przesył gazu planowany jest na 2028 r., a pełna przepustowość zostanie osiągnięta w roku 2030.
- Budowa akumulatora ciepła w EC Żerań. Będzie to największy magazyn ciepła w Europie. Wyglądem przypominać będzie ogromny termos, w którym przechowywana będzie gorąca woda. Jego pojemność wyniesie 61 tys. m sześc. – to tyle, ile potrzeba do napełnienia 24 basenów olimpijskich. Jego uruchomienie zaplanowano na 2027 r.
- Budowa kotłowni biomasowej w EC Pruszków. Inwestycja obejmuje zakup trzech kotłów na biomasę drzewną, każdy o mocy 14,9 MW termicznych, z układami odzysku ciepła ze spalin i dodatkowymi instalacjami. To ostatni etap dekarbonizacji systemu ciepłowniczego Pruszkowa. Kotłownia ruszy w 2028 r.
- Budowa kotłowni gazowo-olejowej w ciepłowni Kawęczyn. Projekt polega na postawieniu dwóch nowoczesnych kotłów dwupaliwowych (każdy o mocy 110 MW termicznych) – mogą być one zasilane gazem ziemnym albo olejem opałowym. Kotłownia została niedawno przekazana do użytkowania i jest gotowa do pracy jako źródło rezerwowe w sezonie grzewczym.
- Budowa układu kompensacji spalin z pompami ciepła w EC Żerań. Celem jest odzyskanie dodatkowej ilości ciepła z pary wodnej obecnej w spalinach odprowadzanych z kotłów gazowych. Będzie to największy tego typu projekt w Europie. Inwestycja potrwa do 2029 r.
- Budowa największego w Europie systemu odzysku ciepła ze ścieków. Moc termiczna takiej instalacji sięgnie 244 MW, czyli tyle, ile potrzeba do ogrzania 150 tys. mieszkańców.
Problemy z wodą
Elektrociepłownie Orlenu Termika do chłodzenia instalacji wykorzystują wodę z Wisły. Spółka chce też korzystać z tzw. wody odzyskanej, a więc oczyszczonych ścieków. To rozwiązanie pozwoliłoby na zmniejszenie poboru wody z rzeki średnio o 20 proc. przez EC Siekierki i o 80 proc. przez EC Żerań. Orlen Termika prowadzi w tej sprawie rozmowy z warszawskim MPWiK. Do realizacji tych planów potrzebne są jednak nowe regulacje, aby ścieki oczyszczone mogły być wykorzystywane do chłodzenia instalacji ciepłowniczych. Orlen zwrócił się o zainicjowanie zmian w prawie do Ministerstwa Infrastruktury.
Problemem dla spółki jest ponadto obniżające się dno Wisły i pojawiający się okresowo niski poziom wód w tej rzece. Orlen proponuje ustabilizowanie dna rzeki na wysokości ujęcia wody dla EC Siekierki przez jego umocnienie z naturalnych materiałów, czyli kamieni i wikliny. Spółka zapewnia, że nie naruszy to przepływu Wisły i nie będzie stanowiło bariery dla żeglugi.
Na takie rozwiązania nie zgadzają się jednak niektóre organizacje ekologiczne. Towarzystwo na rzecz Ziemi podnosi, że inwestycja umożliwi „dalszą, rabunkową eksploatację piasku z dna rzeki” oraz dalsze utrzymanie „jednego z najbardziej szkodliwych dla Wisły rozwiązań technologicznych, czyli otwartego systemu chłodzenia, w wyniku którego giną ryby”. Stowarzyszenie alarmuje też, że próg wodny stanie się nieprzekraczalną barierą dla wielu gatunków ryb. Jego zdaniem inwestycja może ponadto uderzyć w turystykę wodną.
Orlen Termika broni projektu.
– Nie jest to to samo rozwiązanie, co budowa progu wodnego. Chcemy ustabilizować dno Wisły. Ta technologia nie spowoduje piętrzenia wody, z wyjątkiem sytuacji, gdy stan wód w rzece jest bardzo niski. Niezależnie od tego, ile wody odzyskanej uda nam się wykorzystać, dla bezpieczeństwa dostaw ciepła zawsze będzie potrzebne także stałe źródło wody. Zagrożenie dla bezpiecznej pracy EC Siekierki rośnie. W ubiegłym roku elektrociepłownia pracowała przez 10 dni w układzie zamkniętym przez niski stan wód, w tym roku to będą już trzy-cztery tygodnie – tłumaczy Michał Olszewski.
Ceny ciepła
Zarząd spółki zapewnia, że jednym z celów całego programu inwestycyjnego jest zapewnienie niskich cen ciepła dla mieszkańców Warszawy. Z informacji przekazanych przez Orlen Termika wynika, że w październiku tego roku średnia cena ciepła wraz z przesyłem w Warszawie wynosiła 143,32 zł za gigadżul (GJ). Była to jedna z najniższych stawek w dużych miastach.
Taniej było np. w Łodzi, gdzie średnia cena sięgnęła 137,70 zł/GJ. Drożej natomiast było m.in. we Wrocławiu (152,62 zł/GJ), Poznaniu (155,52 zł/GJ), Katowicach (159,20 zł/GJ), Szczecinie (175,68 zł/GJ), Lublinie (183,91 zł/GJ) i w Toruniu (195,50 zł/GJ).
Główne wnioski
- Orlen Termika zapowiada największy program inwestycyjny w historii warszawskiego ciepłownictwa. Właściciel elektrociepłowni Żerań, Siekierki i Pruszków oraz ciepłowni Wola i Kawęczyn zapowiada, że zakłady te już w 2035 r. przestaną wykorzystywać węgiel do produkcji ciepła dla Warszawy. Nakłady wyniosą 17 mld zł w ciągu dziesięciu lat.
- Zarząd spółki zapewnia, że to nie tylko kwestia ochrony środowiska, ale także bezpieczeństwa dostaw ciepła dla mieszkańców i energii elektrycznej dla krajowego systemu energetycznego. Kluczowe projekty obejmują m.in. budowę największego w Europie ciepłowniczego bloku gazowego, a także największego magazynu ciepła w postaci ogromnego zbiornika na gorącą wodę.
- Na niektóre inwestycje nie zgadzają się organizacje ekologiczne. Nie chcą ingerencji w Wisłę. Tymczasem Orlen Termika chce ustabilizować dno rzeki. Spółka wykorzystuje wodę z Wisły do chłodzenia instalacji ciepłowniczych.

