Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Sport

Polak pędzi do F1, ale tej motocyklowej. Milan Pawelec opowiada o wystrzałowym sezonie i swoich planach

Milan Pawelec ma 18 lat i chociaż jest debiutantem w Mistrzostwach Europy Moto2, to walczy o triumf w klasyfikacji generalnej. Motocykl rozpędza do niemal 300 km/h i najchętniej w ogóle by nie z niego nie schodził. Pasją nie zachwiała ani złamana noga, ani wybite barki, ani wstrząśnienie mózgu.

Na zdjęciu Milan Pawelec, najlepszy polski motocyklista
Milan Pawelec zaczął jeździć motocyklem w wieku ośmiu lat. Kontynuuje tradycje rodzinne, ponieważ ścigali się jego ojciec i wujek Fot. Jakub Kaczmarczyk/PAP

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego motocykliści muszą sporo ćwiczyć na siłowni.
  2. Jak dużo pieniędzy trzeba wnieść do zespołu, by jeździć w Mistrzostwach Europy Moto2.
  3. Jakie wydarzenia z ostatnich miesięcy mogłyby teoretycznie studzić zapał Milana Pawelca, jeśli chodzi o plany podboju motocyklowego świata.

Z Milanem Pawelcem rozmawiamy tuż po ostatniej rundzie mistrzostw Polski, które wygrał, i tuż przed jego wylotem do Włoch na kolejny wyścig Mistrzostw Europy Moto2. Mimo napiętego grafiku polski motocyklista nie opuszcza treningu. Każe na siebie chwilę poczekać, ponieważ po wysiłku fizycznym musi coś zjeść. Schodzi mu nieco dłużej, gdyż, jak się okazuje, zamiast legendarnej w polskim sporcie bułki z bananem, wsuwał coś jeszcze bardziej tradycyjnego – rosół.

– Ćwiczę z personalnym trenerem trzy razy w tygodniu. Motocykliści jeżdżą zgięci, a jeszcze przytrafiają nam się różne przygody w czasie jazdy, więc musimy mieć silne ciała. Mocne plecy to podstawa. Do tego dochodzi bardzo dużo ćwiczeń poprawiających refleks, koordynację, tzw. balans ciała. Żonglowanie piłeczkami czy łapanie ich, gdy rzuca trener, to moja codzienność – mówi Milan Pawelec, motocyklista z Nowego Tomyśla.

Na zdjęciu najlepszy polski motocyklista Milan Pawelec
Jeden sezon w Mistrzostwach Europy Moto2 kosztuje Milana Pawelca ok. 200 tys. euro. Kwotę tę pokrywają sponsorzy.
Fot Jakub Kaczmarczyk/PAP

Co nas kręci w motocyklach

Przygody motocyklistów można podzielić na dwie części. Wypadki to trudne przeżycie, ale są jeszcze takie, które wywołują dreszcze ekscytacji na plecach kibiców. Takie przygody to część wyścigów motocyklowych bardziej spektakularna niż prędkość (dochodząca do 300 km/h). Także pokonywanie zakrętów w charakterystycznej pozycji (z łokciem niemal dotykającym asfaltu). Chodzi o te sytuacje, w których motocyklista traci balans i wydaje się niemal pewne, iż zaraz przewróci się razem ze swoją maszyną. Wtedy jednak mistrzowie tego sportu wykonują takie ruchy ciałem, że odzyskują odpowiedni balans, ujarzmiają motocykl i jadą dalej. Treningi muszą więc stanowić bardzo ważną część ich kariery.

Efektowny debiut Milana Pawelca

Podczas mistrzostw Polski Milan Pawelec, najmłodszy w stawce, wygrał wszystkie osiem wyścigów, w każdym prowadził od startu do mety. Przy okazji ustanawiał też rekordy toru. Mistrzostwa Polski to jednak w pewnym sensie tylko dodatek do jego startów. Jego głównym celem w tym roku są Mistrzostwa Europy Moto2.

To seria, którą można określić jako trzecią ligę w świecie wyścigów motocyklowych. Pierwszą ligą jest oczywiście seria MotoGP, czyli Formuła 1 dla motocykli. To tam wygrywał m.in. Valentino Rossi, mistrz znany nie tylko kibicom motorsportu. Drugi szczebel stanowią Mistrzostwa Świata Moto2. Trzecim są mistrzostwa Europy, w których startuje Milan Pawelec.

Debiutuje w tej serii i można już powiedzieć, że porządnie nią zakręcił. Kwalifikacje wygrał już w trzecim starcie. Na podium stanął w czwartym wyścigu, a w siódmym był najlepszy. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery starty. Do zdobycia jest 100 punktów. Pawelec w klasyfikacji generalnej zajmuje trzecie miejsce, do lidera traci 29 punktów. Warto dodać: lider i wicelider tabeli startują w tych mistrzostwach już trzeci sezon.

Plany Milana Pawelca

Efektowne wyniki Milana Pawelca są tak ekscytujące dla kibiców motorsportu w Polsce, bo prowadzą do optymistycznych wniosków. Różnica poziomów pomiędzy serią Mistrzostw Europy Moto2 a serią Mistrzostw Świata Moto2 nie jest zbyt duża. To oznacza, że Pawelec również tam mógłby być mocny (sprzęt w tych seriach nie odgrywa wielkiej roli). A jeśli na zapleczu MotoGP Polak byłby mocny…

– Może nie wypowiadam tego na głos, ale czasem czuję się tak, jakbym po prostu wiedział, że trafię do MotoGP. Na razie jednak stąpamy twardo po ziemi. W przyszłym sezonie najprawdopodobniej zostanę tu, gdzie jestem. Będzie chciał efektownie wygrać Mistrzostwa Europy i wtedy oferty z mistrzostw świata będą naprawdę dobre – planuje Milan Pawelec.

W Mistrzostwach Świata Moto2 już zresztą zadebiutował – dzięki dzikiej karcie wystartował w Brnie. Jechał dobrze, ale wyścigu nie ukończył.

– Toczyłem bardzo zaciętą walkę z jednym rywalem, właściwie na każdym okrążeniu wyprzedzaliśmy się po dwa razy. W końcu on jednak zagrał nieczysto i zabrał mnie na przejażdżkę poza tor… – mówi Milan Pawelec.

Wypadek nie był bolesny. Może to kwestia przyzwyczajenia – Milan Pawelec przeżył już wstrząśnienia mózgu na motocyklu, miał złamaną nogę, uszkodzone barki…

Może nie wypowiadam tego na głos, ale czasem czuję się tak, jakbym po prostu wiedział, że trafię do MotoGP.

Milan Pawelec. Jak to się zaczęło

– Jeżdżę od ósmego roku życia, choć pierwszy motocykl nie był jeszcze zbyt imponujący. Mój ojciec był motocyklistą, wujek także. Obaj wygrywali mistrzostwa Polski. Tata szybko zauważył, że mam talent, więc od trzeciej klasy szkoły podstawowej uczyłem się już w trybie domowym – opowiada Milan Pawelec.

Ojciec Milana Pawelca wziął na siebie nie tylko odpowiedzialność za taką decyzję. Był też głównym sponsorem kariery syna. Prowadzi firmę budowlaną, dzięki której Milan mógł się rozwijać. W obecnym sezonie koszty startów polskiego motocyklisty w ME pokrywają już sponsorzy. Koszt za jeden sezon to ok. 200 tys. euro. Tyle trzeba wnieść do zespołu. Oczywiście w zamian nie otrzymuje się jeszcze pensji.

– Ale już przejście do Mistrzostw Świata Moto2 może oznaczać, że niczego do budżetu nie będę musiał wnosić, a jeszcze zespół zapewni mi wynagrodzenie. Jeśli wygrałbym mistrzostwa Europy (teraz lub za rok), to powinienem dostać tego typu propozycje – mówi Milan Pawelec.

W przyszłym roku polski motocyklista będzie też zdawał maturę – i wtedy zakończy się jego edukacja. Postawi wszystko na motorsport. Nie przygotowuje planu B, mimo że w ostatnim czasie mogły zapalić mu się pewne lampki ostrzegawcze.

Niełatwe życie polskich motocyklistów

Proces pozyskiwania sponsorów był dla niego bardzo trudny. Boleśnie odbijał się od dużych firm prywatnych oraz tych wielkich, państwowych. Zebrał grupkę mniejszych sponsorów, pomogli m.in. ludzie związani mocno z motorsportem. Młodego motocyklistę wspierają: Grzegorz Wójcik (wielka postać w polskim świecie motocykli; „w cywilu” producent systemów wentylacyjnych), Ireneusz Sikora (dealer marki BMW) oraz firmy Wagas (ubezpieczyciel) oraz Proline (producent narzędzi).

Do problemów z poskładaniem budżetu doszło ostatnio jeszcze coś, co mogło teoretycznie wzmóc obawy o przyszłość. Milan Pawelec widział, jak jego poprzednik w Mistrzostwach Europy Moto2 kończy karierę. Piotr Biesiekirski kilka tygodni temu pożegnał się z wyścigami motocyklowymi w wieku niespełna 24 lat. Kończy z bogatą listą uszkodzeń ciała i z wieloma opowieściami, jak trudno w Polsce uzyskać wsparcie finansowe.

W tej ostatniej kwestii Milan Pawelec dorzuca jeszcze parę zdań.

– Startowałem w prestiżowej serii Red Bull Rookies [to miejsce dla przyszłych gwiazd MotoGP – red.] i także ten argument niewiele mi pomagał w rozmowach. Może wejście do Mistrzostw Świata Moto2 zmieni sytuację? W tej serii wyścigi odbywają się już przy tych z MotoGP, a więc ekspozycja jest bardzo duża. Ale co najważniejsze, nasze wyścigi są bardzo emocjonujące. Mówię czasem, że to "naparzanka" od startu do mety. Bez kalkulowania, skomplikowanych strategii. Walka toczy się łokieć w łokieć – mówi Milan Pawelec.

Na zdjęciu Milan Pawelec, polski motocyklista
Milan Pawelec na motocyklu osiąga prędkość zbliżoną do 300 km/h. "Setkę" osiąga po dwóch lub trzech sekundach". Fot. Milan Pawelec/archiwum własne

Główne wnioski

  1. Milan Pawelec to 18-letni motocyklista, który w debiutanckim sezonie Mistrzostw Europy Moto2 odnosi duże sukcesy. Jego wyniki świadczą o tym, iż mógłby radzić sobie dobrze również w Mistrzostwach Świata Moto2, a ta seria to już przedsionek MotoGP, „Formuły 1” dla motocyklistów.
  2. Milan Pawelec jeździ na motocyklu od ósmego roku życia. Motocyklistą był jego tata, który szybko dostrzegł u syna duży talent. To również ojciec, prowadząc firmę budowlaną, finansował w największym stopniu karierę młodego Milana.
  3. Milan Pawelec pozyskał grupę sponsorów, która przeznaczyła ok. 200 tys. euro na jego starty w mistrzostwach Europy. Motocyklista przyznaje, że od wielkich firm (również od Spółek Skarbu Państwa) nie otrzymał wsparcia mimo bardzo wielu próśb.