Polscy przedsiębiorcy uciekają w restrukturyzację. To będzie rekordowy rok
Rośnie liczba firm, które ogłaszają niewypłacalność. Ogromna większość z nich zamiast upadłości wybiera restrukturyzację. Najwięcej kłopotów mają firmy zajmujące się usługami, handlem i budownictwem, ale w górę wystrzeliła liczba niewypłacalności w produkcji – wynika z nowego raportu firmy Coface.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Dlaczego rekordowa liczba polskich firm ogłasza niewypłacalność, ale zamiast upadłości masowo wybiera restrukturyzację – i co to mówi o obecnych realiach gospodarczych.
- Które branże przeżywają największy kryzys, z jakich powodów przemysł znalazły się pod presją.
- Jakie są prognozy dla polskiej gospodarki w kontekście nadchodzącej konsolidacji fiskalnej i czy inwestycje mogą uratować wzrost gospodarczy mimo ostrożnej konsumpcji.
Rośnie liczba firm, które ogłosiły niewypłacalność. Od początku br. do września na taki krok zdecydowało się 5215 polskich firm. To prawie o 20 proc. więcej, niż w tym samym okresie 2024 r. I najwięcej od 2018 r., czyli od kiedy Coface publikuje raport.
94 proc. z firm zamiast postępowania upadłościowego wybrało restrukturyzację. Skorzystały w ten sposób z przewidzianych prawem procedur ochronnych, co wskazuje na rosnącą świadomość prawną polskich przedsiębiorców. Ale też na problemy wielu branż.
Najwięcej z tych ogłoszeń przypadło na usługi (28 proc.), handel (20 proc.) i budownictwo (17 proc.). Jednak najbardziej negatywną dynamikę zanotowała produkcja.
Co się dzieje w biznesie, czyli restrukturyzacje zamiast upadłości
Od początku br. do końca września upadłość ogłosiły 303 firmy. Dla porównania, w tym samym okresie 2024 r. było ich 308. Drastyczny wzrost odnotowano jednak w kategorii restrukturyzacji. Było ich łącznie 4912. Rok temu: 4157.
– Poza oczywiście wojnami handlowymi, które, chociaż mniej zawzięte, pozostawiły cła na historycznie wysokich poziomach, polscy eksporterzy mają powody do obaw – szczególnie widząc najnowsze dane pochodzące z gospodarki naszego największego partnera handlowego. Dane o produkcji przemysłowej z Niemiec, która spadła o 4,3 proc. m/m w sierpniu, pokazują alarmujące pogorszenie w przemyśle. Chociaż przyglądając się bliżej danym, wiele wskazuje na dominację czynników jednorazowych, jak wstrzymanie produkcji w wyniku dni wolnych, obawy o popyt zewnętrzny pozostają istotne – ocenia jeden z autorów raportu, Mateusz Dadej, główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Niemcy i Chiny podkopują produkcję
PKB Polski wzrosło w drugim kwartale 2025 r. o 3,4 proc. w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku. Wydawać by się mogło, że pozytywne trendy poprawią sytuację w sektorze produkcyjnym. Jednak to właśnie tu najbardziej wzrosła liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw – i to aż o 26 proc. r/r. Łącznie mieliśmy do czynienia z 846 niewypłacalnościami. Rok temu było ich 672.
Napływ produktów spoza UE na preferencyjnych warunkach, trwająca od początku 2022 r. stagnacja produkcji przemysłowej (wynik +7,4 proc. dotyczy tylko września 2025 r.) i spadek produkcji przemysłowej w Niemczech sprawiły, że w przetwórstwie przemysłowym już teraz łączna liczba postępowań (795) prawie osiągnęła poziom z ubiegłego roku (819).
Trudna sytuacja jest widoczna w produkcji metali i wyrobów metalowych. Tam, głównie ze względu na nadprodukcję z Chin oraz słabą kondycję branży motoryzacyjnej i budownictwa, liczba postępowań wzrosła o 33 proc.
Według raportu sytuacja w Polsce nie jest jednak taka zła. W porównaniu do innych gospodarek UE polski przemysł wypada całkiem nieźle. "Kluczową kwestią dla tego sektora pozostanie to, które dane okażą się oznaką trwałej zmiany kierunku: spadek produkcji w Niemczech czy wzrost w Polsce" – podsumowują autorzy raportu.
Branże z problemami
Spory wzrost niewypłacalności notuje także branża budowlana. Z raportu Coface wynika, że ich liczba zwiększyła się z 708 do 903. Autorzy raportu zwracają jednak uwagę, że udział budowlanki w ogólnej liczbie firm z problemami zmniejszył się w porównaniu z poprzednimi latami. To prawdopodobnie pozytywna konsekwencja obniżających się stóp procentowych.
Niekorzystna sytuacja dotyczy także branży handlowej. Tu niewypłacalność w tym roku ogłosiło 1039 podmiotów (z czego 474 w branży detalicznej). Rok temu było ich 948 (z czego 463 w branży detalicznej).
Niewielki wzrost niewypłacalności odnotowano w sektorze rolnictwa (z 234 do 256) oraz w usługach (z 1270 do 1469).
Trudności ma także transport.
"Wyzwania związane z fluktuacją wolumenu przewożonych ładunków, rosnącą presją kosztową i niedoborami kadr można wskazać jako prawdopodobne przyczyny prawie 11 proc. dynamiki postępowań w sektorze transportowym, z którego wywodzi się co ósmy zarejestrowany przez Coface przypadek. Dla przeciwwagi pewne powody do optymizmu dostarczają tu jednak dane GUS-u dotyczące wzrostów w tym sektorze (po lipcu 2025 +6,9 proc. r/r, po zaledwie +3,2 proc. r/r w czerwcu)" – piszą autorzy raportu.
Kto ma najwięcej problemów
Biorąc pod uwagę dynamikę liczby niewypłacalności w III kwartale br., stosunkowo najgorsza sytuacja panuje w branżach: produkcja wyrobów z gumy, produkcja innych surowców niemetalicznych oraz poligrafia i reprodukcja. W ich przypadkach liczba niewypłacalności zwiększyła się o ponad 50 proc. w ciągu roku.
Na drugim biegunie sytuacji znajdują się firmy z branży produkcja papieru i wyrobów z papieru. W ich przypadku liczba niewypłacalności zmniejszyła się o 25 proc. w ciągu roku. Na liście pozytywnych zaskoczeń znaleźć można także obszar kultury, sportu i rozrywki, produkcji artykułów spożywczych, obsługi rynku nieruchomości oraz opieki zdrowotnej i pomocy społecznej. W ich przypadkach liczba niewypłacalności jest niższa niż przed rokiem.
Końcówka roku będzie trudna
Zdaniem ekspertów koniec tego roku będzie trudny dla wielu firm, mimo dość korzystnej sytuacji gospodarczej. Będzie to przede wszystkim wynikało z rosnącej popularności postępowań restrukturyzacyjnych. Decyduje się na nie coraz więcej firm w trudnej sytuacji płynnościowej.
To rozwiązanie pozwala im uniknąć upadłości i odzyskać stabilność. Z czasem dynamika niewypłacalności powinna stopniowo maleć.
– W najbliższych latach Coface prognozuje lekkie przyśpieszenie wzrostu gospodarczego do 3,4 proc. w 2025 oraz 3,6 proc. w 2026 roku – mówi Mateusz Dadej.
– Chociaż coraz więcej gospodarstw domowych jest skłonnych zwiększać swoje oszczędności, co może negatywnie przełożyć się na konsumpcję prywatną, to rosnące inwestycje mogą zastąpić konsumpcję jako czynnik odpowiedzialny za przyśpieszenie. Z kolei źródłem niepewności w następnych kwartałach będzie kształt i skala nieuchronnej konsolidacji fiskalnej. Tutaj wiele zależy od tego, gdzie rząd będzie szukał źródła nowych przychodów fiskalnych – dodaje ekspert.
Główne wnioski
- Gwałtowny wzrost liczby niewypłacalnych firm przy rosnącej popularności restrukturyzacji zamiast upadłości. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 r. roku aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. Oznacza to wzrost o prawie 20 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Zdecydowana większość z nich, bo aż 94 proc. wybrała postępowania restrukturyzacyjne zamiast upadłości. Świadczy to o rosnącej świadomości prawnej przedsiębiorców i chęci ratowania działalności. Szczególnie trudna sytuacja dotyczy firm z sektora usług, handlu i budownictwa. A także gwałtownie rosnącej liczby przypadków w przemyśle.
- Przemysł w Polsce pod presją czynników zewnętrznych mimo wzrostu PKB. Choć gospodarka Polski rośnie – PKB wzrosło o 3,4 procent w drugim kwartale – sektor produkcyjny zmaga się z poważnymi problemami. Niewypłacalność firm produkcyjnych wzrosła o 26 proc. rok do roku. Duży wpływ mają na to spadki w niemieckim przemyśle, nadpodaż z Chin i stagnacja krajowej produkcji przemysłowej. Najbardziej dotknięte są branże związane z metalami, gumą, surowcami niemetalicznymi i tekstyliami. Wzrost liczby niewypłacalności sięga w ich przypadku nawet 75 proc.
- Zróżnicowana kondycja branż i ostrożny optymizm na przyszłość. Chociaż wiele sektorów zmaga się z trudnościami, są również obszary, w których liczba niewypłacalności spada. Przykładami są produkcja papieru, sektor kultury i rozrywki, a także usługi związane z nieruchomościami i opieką zdrowotną. Eksperci podkreślają, że końcówka roku będzie wymagająca dla przedsiębiorstw, ale restrukturyzacja może pomóc wielu firmom odzyskać stabilność. Prognozy Coface zakładają stopniowe ożywienie gospodarki, przy rosnących inwestycjach i możliwej konsolidacji fiskalnej w nadchodzących latach.