Polska prezydencja w Radzie UE. Priorytety branży rolno-spożywczej
Koncentracja na zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego i kształtowanie Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 r. – to kluczowe cele sektora rolno-spożywczego w kontekście polskiej prezydencji w Radzie UE.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są priorytety branży rolno-spożywczej w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE.
- Co przedstawiciele branży spożywczej „chcą ugrać” na prezydencji.
- Jakie wyzwania stoją przed tym sektorem.
Polska po raz drugi, w czasie dwudziestoletniej obecności w Unii Europejskiej, obejmuje prezydencję w Radzie UE. Nasz kraj będzie jej przewodniczyć od 1 stycznia do końca I półrocza 2025 roku.
Polska prezydencja w Radzie UE
Hasło polskiej prezydencji to – „Bezpieczeństwo, Europo!”. Jest ono rozpatrywane w siedmiu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, zdrowotnym i żywnościowym. Skupimy się na tym ostatnim.
– Ta prezydencja przypada w szczególnym czasie. Wraz z nami swoją pracę zacznie nowa Komisja Europejska i nowi komisarze będą wkrótce przedstawiać swoje propozycje rozwiązań w poszczególnych obszarach – zapewnia Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Zdaniem szefa resortu rolnictwa na specyfikę polskiej prezydencji wpływają również szczególne uwarunkowania zewnętrzne związane z sytuacją na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie oraz w relacjach z Chinami i USA.
– Będziemy sprawować przewodnictwo w Radzie UE w Trio z Danią i Cyprem. Polska w pierwszym półroczu 2025 r., Dania w drugim półroczu 2025 r., a Cypr w pierwszej połowie 2026 r. Wspólnie przygotowaliśmy program, który odzwierciedla główne problemy i wyzwania, z którymi obecnie mierzy się Unia Europejska i którym będzie musiała sprostać w przyszłości – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Zdaniem eksperta
Wspólna promocja polskiej żywności jako produktów bardzo dobrej jakości to klucz do sukcesu
Polska jest bardzo dużym producentem żywności, a będzie coraz większym, o czym świadczy ilość mocy produkcyjnych zainstalowanych w polskich zakładach, które muszą być wykorzystane. Moim zdaniem okres polskiej prezydencji w radzie UE to idealny moment na skupienie się na zwiększeniu możliwości promocyjnych polskiej żywności, która jest doskonałej jakości.
Dzisiaj żywność „made in Poland” to synonim wysokiej jakości i dobrego smaku, nie mamy powodu do kompleksów, śmiało możemy i powinniśmy mocniej konkurować z żywnością z takich krajów jak: Francja, Włochy czy Hiszpania, bo mamy powody, by aspirować do grania w tej samej lidze, co oni. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że w pojedynkę trudno będzie wypromować poszczególne produkty czy marki, dlatego warto zrobić to pod wspólnym szyldem „żywności z Polski”. Nadal nie mamy polskiego Nestle, Unilevera czy Marsa, więc kierunek wspólnej promocji produktów bardzo dobrej jakości z Polski, jest odpowiedni.
Kolejny obszar, który może zyskać, albo powinien wskoczyć na listę priorytetów w okresie naszej prezydencji to promocja turystyczna kraju przez pryzmat rodzimych smaków. Mam na myśli promowanie polskiej kuchni, konkretnych unikatowych dań na świecie. Na takiej liście dumy mogłyby się znaleźć np. polski żurek, który jest, uwielbiamy przez turystów, jednak nadal mało popularny na świecie, pierogi, z których słyniemy oraz mięso, bo mamy w tym zakresie powody do dumy, a także szarlotka.
Poza tym, jako duży eksporter jabłek, postawiłbym, podczas naszej prezydencji, na promocję polskich deserowych owoców i warzyw, które nadal funkcjonują na kluczowych, dużych europejskich i światowych rynkach w ograniczonych ilościach. Stać nas na dużo, dużo więcej.
Cele polskiej prezydencji w obszarze rolnictwa
Czesław Siekierski podkreśla, że podstawowym priorytetem są kwestie związane z kształtem Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 r. i z bezpieczeństwem żywnościowym.
– Będziemy pracować nad poprawą konkurencyjności, zwiększeniem odporności na kryzysy, stabilizacją dochodów rolniczych oraz wzmocnieniem pozycji rolników w łańcuchu dostaw żywności – zapowiedział minister Siekierski.
Jego zdaniem niezbędne jest dokonanie uproszczeń w ramach WPR, zwłaszcza w zakresie nadmiernej biurokracji.
– Naszym celem jest racjonalizacja celów Europejskiego Zielonego Ładu przez uproszczenie zielonej architektury Wspólnej Polityki Rolnej, tak, aby była ona akceptowalna dla rolników – stwierdził minister Czesław Siekierski.
Zdaniem eksperta
Polska prezydencja może być okazją do wzmocnienia pozycji na arenie międzynarodowej
Bezpieczeństwo to słowo klucz, które jest bardzo ważne dla UE, ponieważ Polska stanowi jej granicę, dla nas jest ono jeszcze ważniejsze.
Polska może promować swoje podejście do transformacji energetycznej, kładąc nacisk na sprawiedliwą transformację i większe wsparcie dla regionów zależnych od węgla.
Polska prezydencja może być okazją do wzmocnienia pozycji Polski (UE) na arenie międzynarodowej, szczególnie w relacjach z USA i NATO, a także w kontekście relacji z Chinami i Indiami.
Wśród wielu omawianych tematów znajdą się również zagadnienia związane z nowymi technikami genomowymi oraz z pracami nad projektem rozporządzenia w sprawie roślinnego materiału rozmnożeniowego.
– Cele polskiej prezydencji w obszarze rolnictwa koncentrują się na zwiększaniu konkurencyjności i odporności sektora rolno-spożywczego. Szczególny nacisk kładzie się na kwestie bezpieczeństwa żywnościowego, wyzwania związane z rozszerzeniem Unii Europejskiej, w tym perspektywę akcesji Ukrainy, a także przyszłe zasady finansowania wspólnej polityki rolnej (WPR). W tym kontekście kluczowe będą trwające już dyskusje nad kształtem WPR po 2027 r. Na początku grudnia 2024 r. Rada UE, pod przewodnictwem prezydencji Węgier, opublikowała swoje konkluzje w tej sprawie. Dalsze prace nad tymi kwestiami przypadają na okres polskiej prezydencji, co stwarza szansę na uwzględnienie w nich w większym stopniu specyfiki i potrzeb polskiego rolnictwa – wylicza Mariusz Dziwulski, ekspert PKO Bank Polski.
Zdaniem eksperta
Promocja i pomoc finansowa dla rolnictwa zrównoważonego to podstawa
Zdajemy sobie sprawę z tego, że sam fakt prezydencji jakiegoś kraju jest kwestią bardziej wizerunkową, bo przecież organy Unii, czyli KE, Rada Europejska czy Parlament dalej działają. Wydaje mi się, że należałoby wykorzystać ten czas do prac nad kształtem Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 r. Ważną dla ZPPM kwestią jest promocja i pomoc finansowa dla rolnictwa zrównoważonego. Byłoby znakomicie, gdyby polska prezydencja właśnie te kwestie podniosła, bo w tej sferze rolnictwa potrzebny jest impuls.
Polska prezydencja będzie miała istotny wpływ na kształtowanie priorytetów legislacyjnych.
– Kluczowym wyzwaniem wydaje się określenie kierunku rozwoju unijnego rynku żywnościowego w kontekście rosnącej konkurencji spoza UE. Dotyczy to zarówno zwiększonego importu z Ukrainy, jak i towarów z Ameryki Południowej, szczególnie szeroko dyskutowanej umowy z krajami Mercosur. Wydaje się, że na szczególną uwagę zasługują takie kwestie jak ochrona i utrzymanie konkurencyjności unijnego rynku oraz promocja unijnej zrównoważonej żywności na rynkach pozaeuropejskich – dodaje Dziwulski.
Jego zdaniem jednym z nieformalnych, lecz istotnych celów polskiej prezydencji może być także przedłużenie okresu wydatkowania środków z KPO.
– To mogłoby zapobiec utracie części funduszy. Środki te mogą być przeznaczone na rozwój i transformację sektora rolnego, a także pośrednio wpłynąć pozytywnie na cały sektor rolno-spożywczy w Polsce – dodaje Mariusz Dziwulski.
Główne wnioski
- Priorytetem branży rolno-spożywczej w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE są kwestie związane z kształtem Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 r. i z bezpieczeństwem żywnościowym.
- Wyzwaniem jest określenie kierunku rozwoju unijnego rynku żywnościowego w kontekście rosnącej konkurencji spoza UE. Dotyczy to zarówno zwiększonego importu z Ukrainy, jak i towarów z Ameryki Południowej (umowa z krajami Mercosur).
- Zdaniem ekspertów okres polskiej prezydencji w radzie UE to doskonały moment na skupienie się na zwiększeniu możliwości promocyjnych polskiej żywności, która jest doskonałej jakości.