Powstaną nowe stabilne kryptowaluty. Stworzą je największe amerykańskie banki
Ustawa wprowadzająca regulacje dotyczące stablecoinów została uchwalona przez amerykański Kongres. Tym samym zniknęła ostatnia przeszkoda, powstrzymująca największe amerykańskie banki przed poszerzeniem działalności o rynek wirtualnych aktywów. Wiele z nich od kilku miesięcy zapowiadało chęć stworzenia własnych stabilnych kryptowalut, których wartość odpowiadałaby jednemu dolarowi. Brakowało tylko odpowiednich ram prawnych, a tych teraz jest aż nadto.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Dlaczego amerykańskie banki nagle zaczęły wyrażać chęć utworzenia stabilnych kryptowalut.
- Czym są stablecoiny, na jakich zasadach działają i czy warto z nich korzystać.
- Co instytucje finansowe zyskują przez emisję stabilnych kryptowalut.
Naprawdę rzadko zdarza się, by przedstawiciele instytucji finansowych byli tak zgodni. Amerykańskie banki od kilku tygodni rozpływają się nad potencjalnymi korzyściami płynącymi z powszechnej adopcji stablecoinów. Prezesi takich gigantów jak Bank of America, Morgan Stanley, Citi już potwierdzili, że pracują nad utworzeniem własnych stabilnych kryptowalut. Widzą popyt ze strony klientów i korzystają z przyjaznego nastawienia Białego Domu do tego typu aktywów.
Tak miało być
Donald Trump, prezydent USA, jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapowiadał, że uczyni swój kraj światową stolicą kryptowalut. Dostał od firm z branży kryptowalutowej spore wsparcie finansowe i w zamian złożył kilka obietnic. Jedna z nich została spełniona właśnie teraz, siedem miesięcy po inauguracji. Ustawa GENIUS (z ang. Guiding and Establishing National Innovation for U.S. Stablecoin – Kierowanie i ustanawianie krajowych innowacji dla amerykańskich stablecoinów) uzyskała duże poparcie w Kongresie i akceptację Senatu, więc trafiła na biurko prezydenta do podpisu.
Co ciekawe, za przyjęciem ustawy głosowali nie tylko przedstawiciele Partii Republikańskiej, ale także Demokratycznej. Politycy weszli ponad podziały i zgodzili się na utworzenie ram prawnych, o które od lat prosiła amerykańska branża finansowa. Nareszcie wiadomo, czym w zasadzie w świetle prawa jest stablecoin, kto go może stworzyć i używać, jak mają się odbywać jego transfery itd. Dotychczas zbyt wiele było niewiadomych, by banki uruchomiły kosztowny i czasochłonny proces tworzenia nowego aktywa i całej infrastruktury z nim związanej.
O co właściwie chodzi
Skoro już nawet amerykańskie prawo uznaje istnienie stablecoinów, to na pewno warto bliżej się z nimi zapoznać. Są opartym na sieci blockchain odpowiednikiem tradycyjnej waluty, takiej jak dolar lub euro. Co ważne, trzymają równą wartość z wybraną walutą, a ich kurs nie zmienia się tak jak w przypadku innych kryptowalut. Pełnią bardziej rolę użytkową niż inwestycyjną.
Załóżmy, że chcę kupić jednego stablecoina, trzymać go tydzień w wirtualnym portfelu, a następnie przesłać go tobie, drogi czytelniku.
Najpierw płacę dolara emitentowi. On wrzuca tego dolara na swoją rezerwę, a mi w zamian przelewa stablecoina. Ja tego stablecoina po tygodniu przesyłam tobie. Kiedy ty zdecydujesz się na wypłatę, to oddajesz go emitentowi, a on z rezerwy oddaje ci dolara, którego ja na samym początku wpłaciłem.
Gdyby tego typu transakcji było więcej – stablecoin zmieniałby ręce kilkukrotnie – to moglibyśmy mówić o sporej oszczędności na opłatach transakcyjnych. Idea jest taka, że dzięki braku konieczności przelewania waluty tradycyjnej koszty są niższe, a same transakcje, z uwagi na charakter technologii blockchain, bardziej bezpieczne.

Idzie nowe
Entuzjaści kryptowalut wierzą, że dzięki stablecoinom możliwe stanie się natychmiastowe przesyłanie pieniędzy w dowolne miejsce na świecie w sposób szybki, bezpieczny i tani. Znikną wysokie opłaty za tradycyjne przelewy bankowe między krajami. Sposób, w jaki używamy kart kredytowych i przelewów bankowych całkowicie się zmieni.
Dlatego emisją własnych stablecoinów zainteresowali się duzi sprzedawcy detaliczni jak Amazon i Walmart. Liczą, że wykorzystując stabilne kryptowaluty, ominą prowizję od transakcji, którą obecnie płacą firmom Visa i Mastercard.
Nic dziwnego, że emisją stablecoinów zainteresowały się banki. Bronią swojego interesu i liczą, iż dzięki ich wiedzy i zaawansowanym systemom stworzą stablecoiny, z których ludzie będą chętnie korzystać. W ten sposób zapewnią klientom dostęp do nowej technologii, a jednocześnie nadal będą ważnym graczem na rynku płatności.
Dla każdego coś dobrego
Na rynku jest już wiele stosunkowo znanych stablecoinów. Najczęściej wykorzystywanym i jednym z pierwszych jest Tether. Za to najgłośniejszym w ostatnich latach jest USD1, stworzony przez World Liberty Financial powiązany z Donaldem Trumpem.
Emitenci stablecoinów zarabiają podobnie jak banki. Nasze pieniądze, które trzymamy na depozytach, banki przechowują w postaci różnych aktywów (np. obligacjach). Emitenci stablecoinów to samo robią z rezerwą, na którą trafiają nasze pieniądze, gdy kupujemy stablecoina.
Gdyby wszyscy klienci banków chcieli jednego dnia wypłacić pieniądze, to banki miałyby duży problem z płynnością. To samo by się stało, gdyby wszyscy użytkownicy stablecoinów chcieli je zamienić z powrotem na tradycyjną walutę. Przez stablecoiny banki nie tylko utrzymają kontrolę na rynku płatności, ale też w kolejny sposób pozyskają pieniądze, które będą mogły pomnażać. Za to klienci otrzymają szybki, bezpieczny i międzynarodowy sposób na przesyłanie środków.
Zdaniem eksperta
Dobre dla banków i rynku kryptowalut w USA
W ten sposób stabilne kryptowaluty otworzą im drogę do większej efektywności biznesowej. Pozwolą na redukcję kosztów, liczby rozliczeń i mniejsze opóźnienia niż w przypadku mniej efektywnych systemów tradycyjnych, takich jak SWIFT.
Należy zauważyć, że tworząc własne stablecoiny banki będą bardziej konkurencyjne względem fintechów. Te są dla nich rywalem coraz aktywniej walczącym na wielu polach.
Jesteśmy coraz bliżej naprawdę zrozumiałych ram prawnych dla stablecoinów w USA. Europa przez nadmierne regulacje znów mocno odstaje i nic nie wskazuje, by w najbliższej przyszłości mogła na tym polu rywalizować z amerykańskimi instytucjami. W Stanach Zjednoczonych powodzenie transformacji w kierunku stablecoinów wydaje się tylko kwestią czasu. Administracja Donalda Trumpa wyraźnie dąży do deregulacji rynku finansowego.
Główne wnioski
- Wprowadzenie regulacji stablecoinów w USA otwiera drogę dla największych amerykańskich banków do emisji własnych stabilnych kryptowalut. Wcześniej uniemożliwiał to brak odpowiednich ram prawnych. Ustawa GENIUS tworzy jasne zasady działania tego rynku.
- Stablecoiny mają potencjał zrewolucjonizować sektor płatności, oferując szybkie, bezpieczne i tanie transfery pieniędzy. Mogą wyeliminować wysokie opłaty i opóźnienia związane z tradycyjnymi przelewami bankowymi i kartami kredytowymi.
- Banki, emitując stablecoiny, mogą nie tylko zabezpieczyć swoją pozycję na rynku finansowym, lecz także pozyskiwać nowe środki. Będą mogły pomnażać pieniądze, jednocześnie zapewniając klientom nowoczesne narzędzia płatnicze i dostęp do innowacyjnych technologii.



