Zawodowy boks przeżywa renesans. Ogromna rola wielkich pieniędzy
W najnowszym odcinku wideocastu „Sport to pieniądz” Piotr Jagiełło, dziennikarz TVP Sport, zdradza kulisy saudyjskiej rewolucji w boksie i tłumaczy, dlaczego sukces w ringu to dziś nie tylko kwestia talentu, ale też negocjacji i marketingu.
Z tego odcinka dowiesz się…
- W jaki sposób organizuje się najgłośniejsze bokserskie walki.
- Czy Julia Szeremeta przejdzie na zawodowstwo.
- Czy boks zniknie wkrótce z programu igrzysk olimpijskich.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
Rewanżowe starcie Oleksandra Usyka z Tysonem Furym to kolejny bokserski skalp Arabii Saudyjskiej. Saudyjczycy od kilku lat przeznaczają na organizację prestiżowych gal bokserskich setki milionów dolarów, organizując głośne pojedynki o mistrzowskie pasy.
– Przez lata boks pozostawał w stagnacji. Najbardziej prestiżowa waga ciężka nie mogła wyjść poza swoją bańkę. Saudyjskie pieniądze to zmieniły – mówi w wideocaście „Sport to pieniądz” Piotr Jagiełło, dziennikarz TVP Sport, zajmujący się boksem.
Przede wszystkim kasa
Żeby zawalczyć o mistrzostwo świata w zawodowym boksie, nie wystarczy odpowiedni poziom sportowy. Potrzebny jest przebojowy promotor, umiejętności negocjacyjne i zainteresowanie mediów. Dopiero gdy wszystkie strony dojdą do finansowego porozumienia, można myśleć o mistrzowskim pasie.
Mistrzem budowania swojego wizerunku i prowadzenia negocjacji był Floyd Mayweather jr. Amerykanin zakończył karierę z perfekcyjnym bilansem 50 wygranych w 50 walkach. Królował nie tylko sportowo, ale też finansowo – był w stanie zarobić ponad 100 milionów dolarów za jedną walkę. Nic dziwnego, że zyskał sobie przydomek „Money.”
Mayweather zakończył karierę zanim zawodowym boksem zainteresowali się Saudyjczycy. Teraz to oni rozdają karty i organizują najgłośniejsze i najbardziej kasowe gale. Stoi za nimi jeden konkretny człowiek – Turki Al-Sheikh, zwany królem saudyjskiej rozrywki.
– To ktoś znacznie więcej niż promotor. Ma pieniądze, ale też zna się na boksie. Postawił zawodowy boks na nogi – mówi Piotr Jagiełło.
Boks poza igrzyskami?
W tym roku mieliśmy w Polsce szczególny powód, by zainteresować się boksem amatorskim. Srebrny medal w tej dyscyplinie przywiozła z igrzysk w Paryżu Julia Szeremeta. 21-letnia zawodniczka wywalczyła sobie rozpoznawalność i stabilność finansową, pozwalającą jej skupić się na dalszych treningach.
Julia Szeremeta odrzuciła intratne propozycje freak fightów. Piotr Jagiełło odpowiada Michałowi Banasiakowi na pytania o to, czy pięściarka spróbuje sił w boksie zawodowym.
Medalistka z Paryża może powalczyć o kolejny olimpijski krążek na igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku, o ile boks znajdzie się w programie tej imprezy. W wyniku konfliktu między zarządzanym przez Rosjanina Umara Kremlewa Międzynarodowym Stowarzyszeniem Boksu (IBA) a Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim, obecność boksu na igrzyskach za cztery lata stanęła pod znakiem zapytania.
W wyniku konfliktu, w USA powstała organizacja World Boxing, która ma aspiracje by przejąć zarządzanie boksem amatorskim – w tym organizacją mistrzostw świata i turnieju olimpijskiego. Dotąd dołączyło do niej ponad 50 krajowych federacji. Przystąpienie do World Boxing rozważa także Polski Związek Bokserski.
Decyzja o tym, czy boks znajdzie w programie igrzysk w Los Angeles ma zapaść w 2025 roku.