Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Resibo: najpierw Polska, potem świat. „Potrzebujemy takiego wsparcia branży kosmetycznej, jakie ma Korea”

– Nadal jesteśmy Chinami Europy, jeśli chodzi o kosmetyki. Wyróżniamy się na tle konkurencji ceną i na tym głównie ta marka polska w naszej branży jest zbudowana. Potrzebujemy systemowego wsparcia na wzór Korei, która świetnie wypromowała znak k-beauty – mówią Ewelina Kwit-Betlej i Piotr Betlej, założyciele i właściciele kosmetycznej marki Resibo.

- Potrzebujemy realnego, systemowego wsparcia, długofalowych działań, strategicznego podejścia do naszej branży, zwłaszcza, że jest w nas ogromny potencjał, jesteśmy produktywni i pracowici. Świetnym przykładem wsparcia, godnym naśladowania jest Korea, która wypromowała branżę koreańskich kosmetyków w taki sposób, że są one postrzegane jako dobro narodowe - mówi Ewelina Kwit-Betlej, założycielka i właścicielka kosmetycznej marki Resibo./ Fot. materiały prasowe
– Potrzebujemy realnego, systemowego wsparcia, długofalowych działań, strategicznego podejścia do naszej branży, zwłaszcza że jest w nas ogromny potencjał, jesteśmy produktywni i pracowici – mówi Ewelina Kwit-Betlej, założycielka i właścicielka kosmetycznej marki Resibo. Fot. materiały prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jaka jest historia i plan Resibo, polskiego brandu kosmetyków naturalnych. Co oznacza Resibo.
  2. Jakie jest znaczenie kosmetyków made in Poland na świecie.
  3. Czy polskie kosmetyki mają szansę powtórzyć sukces k-beauty (koreańska pielęgnacja skóry).

Resibo, polska marka kosmetyków do pielęgnacji ze Świdnicy, generuje 22 mln zł przychodów ze sprzedaży rocznie.

– Planujemy w Resibo zrównoważony rozwój, nie zależy nam na skokowych wzrostach. Zamierzamy budować i wzmacniać pozycję w segmencie jakościowych produktów, jednak cały czas dostępnych dla dużej grupy odbiorców. Dążymy do umocnienia swojej pozycji w tym segmencie, koncentrując się na jakości oraz więzi z klientami, aspirujemy do bycia czołową polską marką w tym obszarze. Równolegle jednak pracujemy nad wprowadzeniem na rynek dwóch nowych marek kosmetycznych skierowanych do innej grupy docelowej. To pozwoliłoby na zwielokrotnienie przychodów do końca 2028 r. – zapewniają Ewelina Kwit-Betlej i Piotr Betlej, założyciele i właściciele kosmetycznej marki Resibo. 

Firma ma plan inwestycyjny na najbliższe kilka lat, związany z nowymi markami, rozwojem e-commerce i wykorzystaniem AI w produkcji na ok. 10 mln zł.

Świetnym przykładem wsparcia, godnym naśladowania jest Korea, która wypromowała branżę koreańskich kosmetyków w taki sposób, że są postrzegane jako dobro narodowe, produkty zaawansowane technologicznie, popularne i pożądane na całym świecie. K-beauty to dzisiaj wielki trend, marka sama w sobie.

– Na razie nie planujemy budować własnego zakładu produkcyjnego, nie mamy na tym polu doświadczania, to byłby dla nas zupełnie nowy biznes, zbyt kapitałochłonny. Wyznajemy zasadę, że najwięksi gracze produkują tylko dla siebie. Jednak też wierzymy w maksymę „nigdy nie mów nigdy”, dlatego podkreślam, że na razie nie ma takich planów – dodaje Piotr Betlej.

Made in Poland – synonim jakości i niskiej ceny

Resibo, lokalna marka beauty, ma globalne aspiracje. Obecnie eksportuje mniej niż 10 proc. swojej produkcji.

– Na razie naszym głównym rynkiem jest Polska, jak wzmocnimy i ugruntujemy tutaj naszą pozycję, zaczniemy działać mocniej globalnie. To ciężka organiczna praca, mamy do tego dużo pokory, mierzymy siły na zamiary – zapewnia założycielka Resibo.

Czy polskie brandy kosmetyczne mają dobrą renomę na świecie? Jakie jest postrzeganie produktów z napisem made in Poland?

Niestety nadal jesteśmy Chinami Europy, jeśli chodzi o kosmetyki. Jeśli wygrywamy z konkurencją, to najczęściej ceną i na tym głównie ta marka polska w naszej branży jest zbudowana. Polskie kosmetyki są na świecie postrzegane jako dobre i tanie produkty i głównie takie mają szansę mocniej zaistnieć na zagranicznych rynkach. Nie ma całościowego wsparcia dla branży, które by promowało Polskę i budowało świadomość i pozycję rodzimych marek poza naszym krajem. I nie chodzi o możliwość wystawienia się na targach na końcu świata, bo to za mało, nie chodzi o stoisko i rozdawanie ulotek. Potrzebujemy realnego, systemowego wsparcia, długofalowych działań, strategicznego podejścia do naszej branży, zwłaszcza że jest w nas ogromny potencjał, jesteśmy produktywni i pracowici. Świetnym przykładem wsparcia, godnym naśladowania jest Korea, która wypromowała branżę koreańskich kosmetyków w taki sposób, że są one postrzegane jako dobro narodowe, produkty zaawansowane technologicznie, popularne i pożądane na całym świecie. K-beauty to dzisiaj wielki trend, marka sama w sobie – dodaje Ewelina Kwit-Betlej.

Historia i znaczenie marki Resibo

Historia Resibo zaczęła się w 2015 r. w Świdnicy. Firma powstała z potrzeby jej założycielki, która borykała się z problemami skórnymi i postanowiła stworzyć kosmetyk na miarę własnych potrzeb. Zaczęła od olejku do demakijażu, który szybko przypadł do gustu nie tylko jej, ale również znajomym. 

Po tym pierwszym sukcesie wraz z mężem, Piotrem Betlejem, zainwestowali oszczędności w budowę i rozwój marki Resibo.

– Początki były trudne, bo weszliśmy na zupełnie nieznany teren. Pierwsze pieniądze, 3,5 tys. zł zarobiliśmy na zbudowanym z palet małym stoisku w sieci handlowej. Równolegle rozwijaliśmy nasz e-commerce, gdzie mieliśmy dwa-trzy zamówienia dziennie. Przełomowym momentem był czas, kiedy byłam w ciąży, tuż przed porodem. Wyjechaliśmy wówczas na ostatnie wakacje przed rozwiązaniem i poprosiliśmy mamę, żeby wysyłała bieżące zamówienia, których nie było zbyt wiele. Mama miała realizować zamówienia i wysyłać je na adres zamawiających. Jednak przed wyjazdem, za namową znajomego, zainwestowaliśmy w płatną reklamę na Facebooku. Okazało się, że jak wyjechaliśmy, reklama zaczęła działać i mama zamiast dwóch zamówień dziennie realizowała ich kilkadziesiąt. Reklama zadziałała, mama przeszła przyspieszony kurs komputerowy. Wówczas ruszyła sprzedaż, my zaczęliśmy mocniej działać w social mediach, i budować relacje z naszymi klientami – wspomina Piotr Betlej. 

Warto wiedzieć

Mintel wskazuje trendy na rynku beauty – innowacja, personalizacja, zrównoważony rozwój

Z raportu firmy Mintel "Global Beauty and Personal Care Trends 2025” wynika, że w nadchodzących latach konsumenci będą oczekiwać od marek kosmetycznych przede wszystkim innowacji, personalizacji i zrównoważonego rozwoju.

Konsumenci są dzisiaj coraz bardziej świadomi składu kosmetyków i wpływu na ich zdrowie. Dlatego marki będą musiały dostarczać bardziej szczegółowe informacje na temat swoich produktów oraz ich pochodzenia. Personalizacja stanie się kluczowym elementem codziennej rutyny pielęgnacyjnej.

Z raportu firmy Mintel wynika, że konsumenci oczekują transparentności w procesach produkcji, odpowiedzialnego pozyskiwania składników i stosowania opakowań przyjaznych środowisku. A firmy, które nie będą spełniały tych standardów, mogą stracić zaufanie klientów.

Poza tym istotne w branży beauty jest i będzie znaczenie sztucznej inteligencji (AI) i biotechnologii, które umożliwią tworzenie produktów dostosowanych do indywidualnych potrzeb każdego z nas. Konsumenci będą korzystać z narzędzi technologicznych, takich jak np. aplikacje czy inteligentne urządzenia, które w czasie rzeczywistym będą sugerować, jakie produkty najlepiej odpowiadają na potrzeby skóry, biorąc pod uwagę np. warunki środowiskowe.

Z raportu wynika również, że pokolenie Alfa zrewolucjonizuje sposób korzystania z kosmetyków, gdyż przyzwyczajone jest do technologii rozszerzonej rzeczywistości (AR) oraz wirtualnych doświadczeń. To wymusi na brandach kosmetycznych tworzenie interaktywnych produktów. Przykładem mogą być okulary AR, które pomogą w nakładaniu makijażu lub przypomną o nałożeniu filtra UV.

XYZ za raport Mintel "Global Beauty and Personal Care Trends 2025”

Resibo po filipińsku oznacza „kwit”, a tak brzmi panieńskie nazwisko założycielki.

– Zależało mi na fajnej, abstrakcyjnej nazwie dla naszej marki kosmetycznej. Moje panieńskie nazwisko to Kwit, więc z pomocą translatora padło na Resibo – wyjaśnia Ewelina Kwit-Betlej. 

To wtedy Resibo, wraz z kilkoma innymi brandami, zaczęło tworzyć rozdział pt. „rynek kosmetyków naturalnych na polskim rynku”.  

Jak wejść do sieci

Od początku Resibo próbowało, obok rozwoju własnego e-sklepu, rozwijać sprzedaż w kanale nowoczesnym.

– Współpracowaliśmy z ekologicznymi sklepami, jednak szybko zrozumieliśmy ze to w drogeriach jest nasz klient. W 2017 r. weszliśmy do sieci Super-Pharm, która sama się do nas odezwała i zaproponowała współpracę, potem pojawiliśmy się na półkach drogerii Hebe. Dzisiaj jesteśmy też w największej sieci Rossmann, która ma 2 tys. punktów w całej Polsce. Mamy bardzo dobre doświadczenie z sieciami. Zanim podjęliśmy z nimi współpracę, uprzedzano nas, że wejście do dużych sklepów jest kosztowane i to prawdziwa droga przez mękę. My jednak, jako mała firma, spotkaliśmy się ze zrozumieniem i niejako taryfą ulgową. To znacznie zwiększyło dostępność i rozpoznawalność naszych produktów i przesunęło ciężar sprzedaży w kierunku "kanału nowoczesnego" i spadek liczby kupujących w e-commerce. Dzisiaj nadal większość naszej sprzedaży jest generowana w kanale offline. Zamierzamy jednak rozwijać oba kanały równolegle – zapewnia Ewelina Kwit-Betlej.

Dodaje, że dzisiaj jest znaczenie trudniej wejść do dużych drogerii. Konkurencja jest ogromna, cały czas pojawiają się na rynku nowe brandy.

– Pandemia, która była dla całej branży kosmetycznej bardzo pozytywna, wyzwoliła w wielu osobach kreatywność, powstało sporo nowych marek kosmetycznych. Nam pandemia pokazała również możliwość pracy zdalnej, dzięki czemu do dzisiaj większość naszych pracowników pracuje spoza Świdnicy– mówi Piotr Betlej.

Czy Resibo jest na sprzedaż?

Resibo to dzisiaj rodzinna firma, która zatrudnia 30 osób.

– Na razie nie szukamy inwestorów. Był taki okres, że otrzymywaliśmy wiele propozycji kupna naszej marki, przeprowadziliśmy sporo rozmów, z ciekawości. Jednak na razie stawiamy na rozwój organiczny, nie potrzebujemy zewnętrznego finansowania, dodatkowych funduszy. Zawsze się w miarę możliwości sami finansowaliśmy, czasem posiłkujemy się niewielkimi kredytami. Jednak cały czas sporą część zarobionych pieniędzy reinwestujemy. Mamy jeszcze sporo zabawy z tego i pomysłów, na razie chcemy rozwijać się sami – przyznaje Piotr Betlej.

Choć Ewelina Kwit-Betlej podkreśla, że obecnie wraz z mężem są na etapie układania struktur, porządkowania firmy.

– Pierwsze lata w firmie pracowaliśmy po kilkanaście godzin dziennie. Wiele poświęciliśmy czasu i życia prywatnego. Teraz jesteśmy na etapie wycofywania się do roli strategicznej, wizjonerskiej. Mamy świetnych menedżerów i to z nimi chcemy budować firmę w zrównoważony sposób. Zależy nam, żeby to było miejsce, w którym sami chcemy pracować. W Resibo nie jesteśmy nastawieni na masową sprzedaż i dużą rotację produktów – dodaje Ewelina Kwit-Betlej.

Warto wiedzieć

Polski rynek kosmetyczny piąty w UE

Branża kosmetyczna w Polsce dogania liderów Europy. Produkty kosmetyczne z Polski i Europy są kojarzone na całym świecie i mamy znaczącą nadwyżkę eksportową w tej kategorii.

Największymi graczami na rynku kosmetycznym Unii Europejskiej są Niemcy, utrzymujące pozycję lidera rynku kosmetycznego pod względem jego wartości (15,9 mld euro), Francja (13,7 mld euro), Włochy (12,5 mld euro), Hiszpania (10,4 mld euro). Polska jest piątym co do wielkości rynkiem kosmetyków w Unii Europejskiej.

Produkcja kosmetyków i wyrobów toaletowych jest drugą co do wielkości gałęzią polskiego przemysłu chemicznego. Zdaniem ekspertów polski sektor kosmetyczny wykazuje solidny wzrost i stanowi jedną z bardziej dynamicznych gałęzi przemysłu lekkiego w kraju. Według danych Cosmetics Europe wartość polskiego rynku kosmetyków wyrażona w cenach detalicznych w 2023 r. wyniosła 5,2 mld euro. Na koniec 2024 r., wg szacunków, 5,3 mld euro – informują eksperci Banku Pekao w raporcie "Odporni na spowolnienie?". Prognozy mówią, że do 2028 r. wartość sprzedaży na polskim rynku kosmetycznym osiągnie poziom 6,4 mld euro, co implikuje średnioroczny wzrost segmentu na poziomie 5,5 proc.

Wartość światowego rynku kosmetyków w latach 2023-2028 wzrośnie o 29 proc. do poziomu niemal 714 mld euro – wynika z raportu PKO BP "Branża kosmetyczna: Sytuacja bieżąca i prognozy rozwoju rynku do 2028".

Produkcja kosmetyków charakteryzuje się bardzo wysoką rentownością na tle pozostałych branż w gospodarce. W latach 2013-2023 wyniosła ona średnio 8,3 proc., prawie dwukrotnie więcej niż w przetwórstwie przemysłowym oraz średnio w gospodarce. Takie wyniki były skutkiem dużej ekspozycji na eksport przy korzystnych kursach wymiany euro na zł oraz niskich kosztach pracy w porównaniu z innymi krajami UE.

XYZ za Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego/ EY/ Cosmetics Europe/ Bank Pekao/ PKO BP

Wyzwania i trendy w branży beauty

Ogromnym wyzwaniem dla Resibo i całej branży kosmetycznej jest dziś walka cenowa producentów i sieci na promocje.

– To niebezpieczne – finalnie może doprowadzić do utraty jakości produktów na rzecz niskiej ceny. My chcemy wnosić na rynek wartościowe, skuteczne produkty, budować długofalowe relacje z konsumentami. To nie jest łatwe, zwłaszcza że dzisiaj ok. 70 proc. wszystkich produktów na polskim rynku sprzedaje się właśnie na promocjach. Poza tym ogromny wpływ na nas ma również skomplikowana sytuacja geopolityczna i rosnące koszty, inflacja. Polscy konsumenci mają dzisiaj pieniądze, ale boją się je wydawać, są bardzo ostrożni – zapewnia Piotr Betlej.

Na razie nie szukamy inwestorów. Był taki okres, że otrzymywaliśmy wiele propozycji kupna naszej marki, przeprowadziliśmy sporo rozmów, z ciekawości. Jednak na razie stawiamy na rozwój organiczny, nie potrzebujemy zewnętrznego finansowania, dodatkowych funduszy.

Wyzwaniem branży jest także duży monopol sieci Rossmann, która rozdaje karty.

– Cieszy nas, że sieci decydują się, żeby wprowadzać małe lokalne marki kosztem wycofania dużych produktów korporacyjnych, jednak dominacja jednego gracza nad innymi, zawsze jest pewnym ryzykiem – dodaje Ewelina Kwit-Betlej.

Sporym wyzwaniem, zdaniem przedsiębiorców, są dzisiaj również szybko zmieniające się trendy w branży beauty.

– Rynek kosmetyczny jest bardzo dynamiczny, stale pojawiają się nowe "trendujące", modne składniki. Tu należy zachować ostrożność, bo jeśli pojawia się jakiś nowy składnik na rynku i zaraz potem wszystkie marki oferują go w swoich produktach w różnych stężeniach, zaczynam wątpić w jakość takich produktów. Często opiera się to na sile marketingu a niekoniecznie na dobrych badaniach, które świadczą o przenikalności tych surowców i ich faktycznym działaniu. To jest też ogromne wyzwanie dla marek, które chciałyby zaproponować produkt jakościowy, jednak muszą mieć pomysł, w jaki sposób dotrzeć do klienta i przekonać go, że np. ich produkt jest lepszy niż te dostępne na rynku jednak o połowę tańsze. Trudno mówić o takich przewagach ze względu na nadal niską świadomość konsumentów w temacie składu kosmetyków – wylicza założycielka Resibo.

Wskazuje również pozytywne trendy na rynku beauty.

– Moim ulubionym ostatnio jest well aging, czyli skupienie się na zrównoważonym, naturalnym procesie starzenia się, z dużym akcentem postawionym na pielęgnację. Mamy w ofercie produkty, które pomagają utrzymać świeży i młody wygląd jak najdłużej. Wszyscy chcemy zachować długowieczność, więc trend longevity jest bardzo perspektywiczny – ocenia Ewelina Kwit- Betlej.

Główne wnioski

  1. Resibo po filipińsku znaczy kwit. To polska marka kosmetyków naturalnych ze Świdnicy, która generuje 22 mln zł przychodów ze sprzedaży rocznie.
  2. Zdaniem założycieli marki kosmetycznej Resibo polskie kosmetyki są na świecie postrzegane jako dobre i tanie produkty i głównie takie mają szansę mocniej zaistnieć na zagranicznych rynkach.
  3. Polska branża beauty potrzebuje realnego, systemowego wsparcia, długofalowych działań, strategicznego podejścia do sektora kosmetycznego. Świetnym przykładem wsparcia, godnym naśladowania jest Korea, która wypromowała branżę koreańskich kosmetyków w taki sposób, że są one postrzegane jako dobro narodowe, produkty zaawansowane technologicznie, popularne i pożądane na całym świecie. K-beauty to dzisiaj wielki trend, marka sama w sobie.