ResInvest liczy na dwucyfrowy zwrot z inwestycji w Skawinę i Chorzów

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się pod koniec stycznia na przejęcie kilku polskich spółek należących dotychczas do koncernu ČEZ przez czeską grupę ResInvest. To oznacza zamknięcie transakcji zakupu dwóch elektrociepłowni CEZ Skawina i CEZ Chorzów oraz spółek CEZ Polska i CEZ Produkty Energetyczne przez nowego inwestora.

Przypomnijmy, że umowę sprzedaży wszystkich czterech firm podpisano pod koniec listopada zeszłego roku (wartości transakcji nie ujawniono). Najważniejsze z tych podmiotów to wspomniane elektrociepłownie węglowe. CEZ Skawina ma moc zainstalowaną 330 MWe/588 MWt i jest drugim co do wielkości dostawcą ciepła do Krakowa i miasta Skawina. A CEZ Chorzów – o mocy zainstalowanej 238 MWe/500 MWt) – to jeden z największych dostawców ciepła do Katowic i innych miast aglomeracji śląskiej.

ČEZ się dekarbonizuje…

Obie są w stanie wykorzystywać do produkcji prądu i ciepła biomasę i częściowo wykorzystują te możliwości. W zeszłym roku wytworzyły łącznie 1,39 tys. GWh energii elektrycznej i 5,65 tys. TJ ciepła.

CEZ Polska to z kolei spółka holdingowa dla CEZ Skawina i CEZ Chorzów. Oprócz tego monitoruje również sytuację regulacyjną i legislacyjną na polskim rynku energetycznym. CEZ Produkty Energetyczne Polska zajmuje się wsparciem w zakresie zagospodarowania ubocznych produktów energetycznych powstających podczas spalania węgla i biomasy.

ČEZ już kilka lat temu zadeklarował, że chce się pozbyć węglowych aktywów w Polsce. Nie wpisują się one bowiem w strategię dekarbonizacji czeskiego koncernu. Chce on bowiem do 2040 r. osiągnąć zerową emisyjność. Sprzedaż skawińskiej i chorzowskiej elektrociepłowni nie oznacza jednak, że ČEZ całkowicie wycofuje się z Polski. Przeciwnie zamierza dalej rozwijać i wzmocnić swój portfel polskich spółek usług energetycznych (ESCO), czyli CEZ Energo Polska oraz Grupy Elevion.

Dlaczego zatem na zakup polskich aktywów węglowych zdecydowała się grupa ResInvest? „Powód jest prosty. Historycznie dostarczaliśmy paliwo do obu elektrociepłowni. Znamy je i uważamy ich zakup za interesującą okazję do powiększenia i rozszerzenia, zwłaszcza geograficznego, naszych struktur. Chociaż oczywiście zdajemy sobie sprawę, że te wiążą się naturalnie z pewnym ryzykiem biznesowym. Nawiasem mówiąc, ponieważ pochodzę z Ostrawy, traktuję region katowicki jak część mojego rodzinnego regionu. A fakt, że uważam się za patriotę, tylko zwiększył moje zainteresowanie takim zakupem” – stwierdził kilka dni temu w rozmowie z czeskim portalem seznam.cz założyciel i szef grupy ResInvest Tomáš Novotný.

…a ResInvest również, ale…

Dodał, że nie upiera się przy tym, by polskie elektrociepłownie pozostały źródłami opartymi na węglu.

„W czasach, gdy Europa przechodzi proces dekarbonizacji, oczywiste jest, że i te podmioty trzeba będzie poddać ekologizacji” – zapowiedział na portalu menedżer.

W jego ocenie tego typu zmiany będą konieczne w latach 2028-2034. „Widzimy w tym szansę, ponieważ w naszym portfolio znajdują się również źródła odnawialne. Co więcej, jesteśmy w tym segmencie jednym z najważniejszych graczy w regionie” – zadeklarował Tomáš Novotný.

Nie sprecyzował jednak, jakie sumy będą konieczne, aby w CEZ Skawina i w CEZ Chorzów przeprowadzić niezbędne ekologiczne modyfikacje.

„To będzie zależeć, od tego, czy te źródła będą całkowicie, czy tylko częściowo przestawione na alternatywne paliwo. Pod uwagę będziemy brać przede wszystkim gaz i biomasę, choć teoretycznie możliwe jest także spalanie odpadów. Obecnie pracujemy nad wszystkimi tymi opcjami. Warto jednocześnie zauważyć, że projekty przejścia na inne paliwa, niż paliwa kopalne są obecnie stosunkowo łatwe do sfinansowania. Nie widzimy więc tu ryzyka braku kapitału inwestycyjnego” – powiedział Tomáš Novotný portalowi seznam.cz.

Zapytany o wielkość kapitałów własnych zadeklarował, że przed sfinalizowaniem polskiej transakcji (rozmowa miała miejsce przed ogłoszeniem decyzji prezesa UOKiK) było to około 4,1 mld koron, czyli 170 mln dolarów. Dodał jednocześnie, że spodziewa się, że w związku z przygotowywanymi transakcjami, aktywa grupy ResInvest znacząco wzrosną.

…stawia też na projekty węglowe

Menedżer czeskiej firmy generalnie jednak bardzo krytycznie odnosi się do polityki Unii Europejskiej dotyczącej energetyki.

„Unijna strategia dotycząca redukcji emisji CO2 jest w mojej opinii całkowicie irracjonalna i w rzeczywistości w sposób fundamentalny szkodzi gospodarce UE. (…) W przypływie entuzjazmu wyeliminowaliśmy najefektywniejsze i najbardziej przyjazne dla środowiska źródła produkcji energii w Europie i zastąpiliśmy je de facto drogimi, nieefektywnymi i co do zasady, mniej przyjaznymi dla środowiska opcjami. Stworzyliśmy potrzebę absurdalnie wysokich dodatkowych inwestycji w infrastrukturę systemu przesyłowego i przerzucamy cały koszt tej źle przemyślanej i pospiesznej transformacji na końcowego konsumenta” – powiedział szef grupy ResInvest.

Według niego jest już jednak za późno, aby powrócić do energetyki węglowej. Przynajmniej w Europie jest to zupełnie nierealne, ponieważ bezpowrotnie zniszczono większość takich źródeł.

Czech nie rezygnuje jednak z inwestycji w tradycyjną energetykę, co więcej zamierza na takie cele wydawać wielkie kwoty. Chodzi bowiem o wielkie projekty warte kilkaset milionów dolarów, ale są i średniej wielkości wyceniane na dziesiątki milionów dolarów.

„Obecnie kończymy jeden taki projekt w Australii, drugi jest tam w trakcie realizacji. Mamy także dwa projekty w Republice Południowej Afryki. Mówimy również o aktywnym udziale w stosunkowo zróżnicowanych przedsięwzięciach w Kolumbii” – zadeklarował Tomáš Novotný.

Podobne plany ma zresztą także inny Czech Pavel Tykač, jeden z najbogatszych obywateli tego kraju.

Główne wnioski

1. Grupa ResInvest finalizuje zakup polskich elektrociepłowni CEZ Skawina i CEZ Chorzów. Czeski inwestor zdecydował się na ich zakup m.in. dlatego, że je zna. Ma bowiem doświadczenie w dostarczaniu paliwa do obu siłowni.
2. Tomáš Novotný, szef ResInvest, zapowiada, że polskie zakłady będę wymagać częściowego lub nawet całkowitego przestawienia na alternatywne paliwa. Tego wymaga bowiem dekarbonizacja, za jaką opowiada się Unia Europejska. Deklaruje, że jego firma ma na to fundusze.
3. Czeski menedżer krytykuje jednocześnie unijną politykę energetyczną. Uważa ją za szkodliwą dla europejskiej gospodarki.