Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Ruszają potężne inwestycje w sieci. Prąd z morskich wiatraków może popłynąć do Czech

Operatorzy planują miliardowe inwestycje w rozwój sieci energetycznych, by umożliwić pracę kolejnych elektrowni. Szczególnie istotne są inwestycje na Pomorzu, bo tam powstaną największe farmy wiatrowe i pierwsze bloki jądrowe. Polskie Sieci Elektroenergetyczne analizują właśnie możliwość budowy energetycznej „autostrady”, czyli specjalnej linii, która zapewni szybki transport energii z morskich wiatraków na południe. Chcą zainteresować tym pomysłem Czechów.

Na zdjęciu linie wysokiego napięcia
Część inwestycji w sieci energetyczne sfinansowana zostanie z unijnych pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Energa pozyskała na ten cel ponad 7,5 mld zł. Fot.: PAP/Andrzej Jackowski

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Ile na inwestycje w sieci energetyczne wyda grupa Orlen.
  2. Jaki pomysł na odblokowanie zapchanych sieci mają Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
  3. W jaki sposób Czechy mogłyby czerpać energię z farm wiatrowych na Bałtyku.

Dynamiczny rozwój odnawialnych źródeł energii, a także plany budowy elektrowni gazowych i jądrowych wymagają potężnych inwestycji w rozbudowę i modernizację sieci elektrycznych. Energa z grupy Orlen wyda na ten cel 40 mld zł w najbliższych 10 latach. Spółka pozyskała właśnie na sieciowe inwestycje 7,66 mld zł pożyczki z Krajowego Planu Odbudowy. Program obejmuje modernizację i budowę łącznie 21 tys. km sieci. Energa chce przyłączyć 9 GW źródeł odnawialnych wraz z magazynami energii. Program umożliwi także podłączenie do sieci 200 tys. kolejnych przydomowych instalacji fotowoltaicznych.

– Północna Polska to szczególnie ważne miejsce. Tu koncentrują się nasze lądowe instalacje OZE, tu budujemy i w przyszłym roku uruchomimy dwie elektrownie gazowe i planujemy wybudować kolejne dwie – w Gdańsku i Grudziądzu. Tutaj powstaną też cztery morskie farmy wiatrowe i magazyny energii zapisane w naszej strategii. Ich efektywne wykorzystanie wymaga wysokiej jakości sieci energetycznych. Elastyczne, inteligentne sieci są podstawą transformacji energetycznej – przekonuje Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu.

Podobną pożyczkę z KPO w grudniu 2024 r. pozyskał też Tauron. W przypadku katowickiego koncernu było to aż 11 mld zł.

Duże inwestycje w sieci planują również pozostałe koncerny energetyczne. Najwięksi operatorzy planują wydać na ten cel w latach 2023-2028 w sumie 72,6 mld zł. Do tego dochodzą inwestycje Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które są operatorem sieci najwyższych napięć. Planowane przez PSE nakłady w latach 2025-2034 mają sięgnąć 64 mld zł.

– Nie mówimy przy tym tylko o budowie linii energetycznych, ale o wykorzystaniu w naszej infrastrukturze najnowocześniejszej technologii i sztucznej inteligencji. Już dziś 86 proc. naszych klientów posiada liczniki prądu umożliwiające zdalny odczyt danych, a do końca przyszłego roku takie urządzenia będzie miało już 100 proc. odbiorców – zapewnia Sławomir Staszak, prezes Energi.

Prąd popłynie z północy na południe

Kluczowe inwestycje koncentrują się obecnie na Pomorzu, bo tam powstają największe elektrownie. W polskiej strefie Morza Bałtyckiego planowane są farmy wiatrowe o mocy sięgającej 18 GW. Dla porównania moc największej elektrowni w Polsce – Elektrowni Bełchatów na węgiel brunatny – wynosi niespełna 5 GW. Również w tej części kraju, w nadmorskiej gminie Choczewo, ma stanąć pierwsza elektrownia jądrowa.

Wyprowadzenie mocy z tych nowych jednostek wymaga potężnych nakładów inwestycyjnych. Stąd też pomysł wybudowania specjalnej linii przesyłowej prądu stałego, która umożliwi szybki transport energii wyprodukowanej w morskich elektrowniach wiatrowych bezpośrednio do ośrodków przemysłowych na Śląsku. Realizację takiego projektu analizują właśnie Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

– Trwają analizy. Chcemy tym pomysłem zainteresować też Czechów. Moglibyśmy przedłużyć tę linię aż do naszych południowych sąsiadów, dzięki czemu mogliby oni korzystać z energii z morskich farm wiatrowych. Złożyliśmy Czechom taką ofertę – informuje Grzegorz Onichimowski, prezes PSE.

Budowa takiej energetycznej „autostrady” pozwoli na odciążenie sieci, która nie jest przygotowana na przepływy energii z północy na południe kraju na niespotykaną dotąd skalę. Umożliwi ona sterowanie przepływem energii niezależnie od rozpływu mocy w krajowej sieci i zmniejszy straty na przesyle prądu. Jeszcze kilka lat temu budowę takiego korytarza przesyłowego szacowano na około 10 mld zł.

Aukcje na dostęp do sieci

PSE mają także pomysł, jak odblokować dostęp do sieci i obniżyć opłaty za dostawy energii, które płacimy w naszych rachunkach za prąd. Obecnie największą bolączką inwestorów, którzy chcą budować instalacje OZE, są problemy z uzyskaniem warunków przyłączenia do sieci. Istniejąca infrastruktura jest już przeciążona i brakuje w niej miejsca na nowe instalacje. Okazuje się, że wielu inwestorów uzyskuje warunki przyłączenia na zapas, czyli rezerwuje sobie miejsce w sieci, ale ostatecznie farmy wiatrowej czy słonecznej nie buduje. W ten sposób firmy podnoszą wartość projektów i próbują je sprzedać. Są też deweloperzy, którzy próbują zarezerwować sobie takie miejsce w kilku lokalizacjach dla jednego projektu, by później wybrać najlepszą opcję.

– Mamy pomysł na to, jak to uporządkować. Chcemy wprowadzić system aukcji na moce przyłączeniowe. Dziś widzimy, że jest bardzo dużo wniosków o wydanie warunków przyłączenia instalacji do sieci, ale trudno nam odróżnić, które z nich są złożone na serio, a które nie. Dzięki aukcjom deweloperzy rywalizowaliby o miejsce w sieci i udałoby się też dzięki temu obniżyć taryfy dystrybucyjne, bo pozyskane w ten sposób pieniądze poszłyby na rozwój sieci – proponuje Grzegorz Onichimowski, prezes PSE.

Takie rozwiązanie musiałoby być wprowadzone w drodze ustawy.

Główne wnioski

  1. Energa z grupy Orlen pozyskała 7,66 mld zł pożyczki z Krajowego Planu Odbudowy na rozwój swojej sieci energetycznej. Wcześniej podobną pożyczkę, w wysokości 11 mld zł, otrzymał Tauron. W najbliższych latach operatorzy sieci chcą przeznaczyć na rozwój infrastruktury ok. 140 mld zł.
  2. Kluczowe inwestycje energetyczne koncentrują się obecnie na Pomorzu, bo tam powstają największe elektrownie. Polskie Sieci Elektroenergetyczne analizują właśnie pomysł budowy specjalnej linii przesyłowej prądu stałego, która umożliwi szybki transport energii wyprodukowanej w morskich farmach wiatrowych bezpośrednio na południe kraju, a nawet dalej – do Czech.
  3. PSE chcą także wprowadzić aukcje na moce przyłączeniowe, by deweloperzy rywalizowali o miejsce w sieci. Wymaga to jednak zmian na poziomie ustawowym.