Urzędnicy chcą zamknąć hotelarski symbol Warszawy ze względów bezpieczeństwa

Warsaw Presidential Hotel w Alejach Jerozolimskich 65/79, dawniej funkcjonujący jako Marriott, otrzymał nakaz wstrzymania świadczenia usług hotelarskich. Decyzję podjęto 27 stycznia 2025 r. na podstawie uchybień związanych z ochroną przeciwpożarową. 

– Nie zgadzamy się z decyzją i na pewno będziemy się od niej odwoływać – powiedział PAP 12 lutego 2025 r. Dariusz Oleksiak, dyrektor Warsaw Presidential Hotel.

Co ciekawe, kilka dni później zrezygnował ze stanowiska. Według informacji XYZ zmiana na stanowisku dyrektora generalnego nastąpi 1 marca. Nie znamy jednak jeszcze nazwiska przyszłego dyrektora.

Ciąg dalszy problemów sprzed lat 

Sprawa miała jednak swój początek jeszcze w 2016 r. Wówczas strażacy wskazali na niedostateczne zabezpieczenia przed zadymianiem przedsionków pożarowych, a hotel miał wdrożyć niezbędne rozwiązania techniczno-budowlane. Mimo ustalonego ostatecznego terminu usunięcia uchybień do 31 grudnia 2021 r. kontrola przeprowadzona w czerwcu 2024 r. potwierdziła, że zalecenia nie zostały w pełni wdrożone. 

„14 lutego 2025 r. do urzędu marszałkowskiego wpłynęło odwołanie od decyzji z 27 stycznia 2025 r. o nakazie wstrzymania świadczenia usług hotelarskich w obiekcie pn. Warsaw Presidential Hotel, które na podstawie art. 133 KPA (Dz.U.2024.572) 19 lutego 2025 r. zostało przekazane wraz z całą dokumentacją sprawy do organu odwoławczego, czyli Ministerstwa Sportu i Turystyki” – czytamy w odpowiedzi wysłanej do redakcji XYZ przez biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie. 

Biuro podkreśla, że zgodnie z art. 130 par. 2 KPA (Kodeks Postępowania Administracyjnego) wniesienie odwołania w terminie wstrzymuje wykonanie decyzji. W praktyce oznacza to, że hotel może dalej funkcjonować bez przeszkód.  

Zgodnie z przepisami organem odwoławczym i nadzorującym cały sektor hotelarski jest Ministerstwo Sportu i Turystyki. Jednak w momencie pisania artykułu, czyli 24 lutego, resort nie potwierdził, że do ministerstwa wpłynęło odwołanie wraz z niezbędną dokumentacją. Kiedy to już nastąpi, organ będzie miał miesiąc na jego rozpatrzenie. Podkreślmy – w tym czasie hotel cały czas może funkcjonować bez przeszkód. 

Opinia Straży Pożarnej. Dopuszczająca czy jednak nie? 

Skąd więc całe zamieszanie i taka decyzja Urzędu Marszałkowskiego? Gestor budynku, spółka LiM Center, twierdzi, że otrzymała warunkową zgodę na funkcjonowanie. Jednak treść dokumentu nie przekonała urzędników. Ich zdaniem nie spełniała wymogów, ponieważ nie mogła zawierać żadnych zastrzeżeń ani dodatkowych obowiązków. Wątpliwości budził fakt, że hotel nie zrealizował zaleceń wydanych przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej m. st. Warszawy.

“KM PSP m.st. W-wy wydawała dla obiektu opinie pozytywne pod warunkiem. Do dziś (11 lutego 2025 r.) nie wykonano nałożonego warunku w decyzji KM PSP m.st. Warszawy, tj. zastosowania rozwiązań techniczno–budowanych zabezpieczających przed zadymieniem przedsionków przeciwpożarowe w klatkach schodowych KL1 i KL2.

Wydane w 2024 r. decyzje administracyjne dotyczyły części niższej obiektu, gdzie zlokalizowane są lokale usługowe i nakładały na podmiot zobowiązany obowiązki polegające na konieczności:

• zapewnienia sprawności istniejących instalacji,
• wyposażenia budynku w wymagane przepisami urządzenia przeciwpożarowe,
• zapewnienia możliwości bezpiecznej ewakuacji z budynku,
• przygotowania budynku do prowadzenia akcji ratowniczej” – czytamy w przesłanym do redakcji XYZ oświadczeniu.

Artur Laudy, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP m. st. Warszawy, stawia sprawę jasno.  

– Decyzja pozytywna wydana z warunkiem oznacza, że warunek ten musi zostać spełniony. Jednak według stanu faktycznego na 11 lutego tak się nie stało. Przedstawiciele hotelu powinni nas niezwłocznie poinformować, kiedy prace zostaną skutecznie zakończone. Do dziś to jednak nie nastąpiło – podkreśla Artur Laudy.

Nie potwierdziły się jednak informacje, że sprawę ewentualnej kontroli w hotelu ma przejąć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

– Takie kontrole przeprowadza wyłącznie Straż Pożarna, co jak wiadomo, miało w tym przypadku miejsce i będzie miało również w przyszłości – mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA.

Zdaniem eksperta

Hotel może dalej funkcjonować

Wniesienie odwołania w terminie co do zasady wstrzymuje wykonanie decyzji. To z kolei oznacza, że jej skutki zostają tymczasowo zawieszone do czasu rozpatrzenia odwołania, a taka decyzja nie wywołuje skutków prawnych i nie może być egzekwowana, dopóki organ odwoławczy nie wyda ostatecznego rozstrzygnięcia.

Ten przepis nie ma zastosowania, gdy:

1) decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności (art. 108)
2) decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu z mocy ustawy.

Z żadnym z powyższych przypadków nie mamy jednak do czynienia w tej sprawie (jak wynika z treści decyzji). To z kolei oznacza, że do czasu wydania decyzji przez organ II instancji podmiot zobowiązany do wykonania określonych czynności może je – oczywiście dobrowolnie – zrealizować, ale nie musi, ponieważ „chroni” go fakt wniesienia odwołania.

Joanna Maj

radca prawny SWK Legal Sebzda–Załuska Wójcik Kamińska Radcowie Prawni

Co dalej? 

Zgodnie z informacją przekazaną redakcji przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego dyrekcja hotelu odwołała się od decyzji. Sprawa ma trafić do organu nadzorującego – Ministerstwa Sportu i Turystyki. Jak powiedział redakcji XYZ anonimowo przedstawiciel ministerstwa, fakt, że dokumenty jeszcze do resortu nie dotarły, nie oznacza, że nie zostały wysłane.

– Takie procedury trwają, jednak dokumenty z pewnością do nas dotrą. Proces odniesienia się do odwołania zajmuje zwykle około miesiąca, o ile nie wymaga pogłębionych analiz. W takich przypadkach może się zdarzyć, że czas ten ulegnie wydłużeniu – tłumaczy przedstawiciel resortu sportu.

Do czasu ustosunkowania się przez Ministerstwo Sportu i Turystyki do złożonego przez spółkę LiM Center odwołania, hotel może jednak funkcjonować normalnie. 

Co jednak w całej sprawie najważniejsze, w hotelu cały czas trwają intensywne prace remontowe, w tym również dotyczące wymagań przepisów przeciwpożarowych.

– To nie jest nowy obiekt, więc liczba koniecznych do wykonania prac jest bardzo duża. Te związane z przepisami przeciwpożarowymi cały czas trwają, przy czym są bardzo złożone i skomplikowane. Niebawem rozpoczniemy modernizację 520 pokoi, co obejmuje również kwestie sanitarne i instalacyjne – podkreśla Mariusz Breś, prezes Lim Central.

Hotel Marriott. Symbol polskiej transformacji 

Wieżowiec, w którym do 2024 r. mieścił się hotel Marriott, został zaprojektowany przez Tadeusza Stefańskiego, Jerzego Skrzypczaka i Andrzeja Bielobradka. Jego budowę rozpoczęto w 1977 r., jednak już cztery lata później, gdy wznoszony był głównie szkielet budynku, prace zatrzymano z powodu kryzysu gospodarczego. Po wznowieniu inwestycji w 1987 r. budowa została szybko dokończona. 

Oficjalne otwarcie hotelu Marriott, mieszczącego się na 20 najwyższych piętrach wieżowca, odbyło się 2 października 1989 r. Pierwszym znaczącym gościem był niemiecki kanclerz Helmut Kohl. W ciągu kolejnych 25 lat hotel przyjął pięciu prezydentów Stanów Zjednoczonych – ostatnim był Joe Biden. Donald Trump był gościem Marriotta podczas swojej pierwszej kadencji. Prezydencki dwupoziomowy apartament znajdował się na najwyższych kondygnacjach budynku.

Cały obiekt ma 42 piętra nadziemne oraz dwie kondygnacje podziemne, ma 140 m wysokości, a z anteną na dachu – 170 m.

Główne wnioski

1. Nakaz wstrzymania usług hotelarskich. Warsaw Presidential Hotel, dawniej Marriott, otrzymał decyzję o wstrzymaniu świadczenia usług z powodu uchybień w ochronie przeciwpożarowej, które zostały zidentyfikowane już w 2016 r.
2. Niedostateczne wdrożenie zaleceń. Mimo wyznaczenia ostatecznego terminu usunięcia niedociągnięć (do 31 grudnia 2021 r.) kontrola z czerwca 2024 r. potwierdziła, że hotel nie wdrożył wymaganych rozwiązań techniczno-budowlanych.
3. Odwołanie i bieżący stan operacyjny. W dniu 14 lutego 2025 r. hotel złożył odwołanie, co zgodnie z przepisami wstrzymuje wykonanie decyzji i pozwala obiektowi na dalsze funkcjonowanie do czasu rozpatrzenia sprawy przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.