Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Szwajcarska Sika inwestuje w Polsce 80 mln zł. Eksperci: nadchodzą dobre czasy dla rynku chemii budowlanej

Producent chemii budowlanej z prawie 120-letnią historią przeniesie produkcję z Warszawy do województwa kujawsko-pomorskiego, poszerzy asortyment i powalczy o dwucyfrowy wzrost nad Wisłą.

Wojciech Ziemliński, Sika. Fot. mat. pras.
Dziś w Polsce wytwarzamy tylko jedną z ośmiu kategorii produktowych: domieszki do betonu. Pozostałe produkty Sika przyjeżdżają do Polski tirami, a to dodaje do ceny każdego worka kilkanaście złotych opłaty transportowej. Dlatego budujemy fabrykę – mówi Wojciech Ziemliński, prezes firmy Sika w Polsce. Fot. mat. pras.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Co będzie produkowała fabryka firmy Sika w Machnaczu, na jakim etapie jest jej budowa i kiedy możliwa jest rozbudowa.
  2. Jak wygląda rynek chemii budowlanej w Polsce, jakie są jego perspektywy, co jest szansą, a co zagrożeniem.
  3. Ile osób będzie pracować w centrum badawczo-rozwojowym.

Sika, szwajcarska firma, która jeszcze przed I wojną światową weszła na rynek z uszczelniaczami wykorzystywanymi w tunelach kolejowych, ma dziś 12 mld euro rocznych przychodów, podczas gdy polscy giganci z branży chemii budowlanej, jak Atlas czy Selena ok. 1,5-2 mld zł. W Polsce firma wypracowała w 2024 r. prawie 390 mln zł przychodów wobec 418 mln zł w poprzednim roku. Ambicje ma jednak dużo większe i chce rosnąć w dwucyfrowym tempie. Dlatego buduje za 78,6 mln zł fabrykę w Machnaczu (woj. kujawsko-pomorskie).

Dziś w Polsce wytwarzamy tylko jedną z ośmiu kategorii produktowych: domieszki do betonu. Szacujemy swój udział w rynku na 22-25 proc. i jesteśmy jednym z dwóch największych dostawców. Pozostałe produkty Sika przyjeżdżają do Polski tirami, a to dodaje do ceny każdego worka kilkanaście złotych opłaty transportowej. Mamy ambitne cele monitorowania i redukcji śladu węglowego, na dodatek każdy rynek ma swoją specyfikę – to, co odpowiada wykonawcy w Niemczech czy Francji, nie musi odpowiadać polskiej firmie. Na rynku specjalistycznym jesteśmy synonimem mercedesa i często firmy uważają, że nie stać ich na nasze produkty. Wiemy, że możemy powalczyć o klienta – docelowo chcemy być jednym z czołowych dostawców – mówi Wojciech Ziemliński, prezes firmy Sika w Polsce.

Zdaniem eksperta

Rynek wart 14 mld zł

Rynek chemii budowlanej to 26 grup produktowych, 6 tys. hurtowni, 950 marketów i 1,5 tys. sklepów specjalistycznych. SSprzedaż odbywa się głównie przez hurtownie budowlane (58 proc.), markety budowlane (27 proc.) i bezpośrednio (12 proc.). 50 proc. rynku kontrolują najwięksi producenci: Atlas, Mapei, Kreisel, Knauf, Saint-Gobain, Ceresit i Baumit. W 2024 r. sprzedano 5,2 mln ton towarów o wartości 14 mld zł. Popyt spadł w ubiegłym roku o 4,6 proc., ale w tym roku przewidujemy wzrost o 12,6 proc.
Spadek wolumenu sprzedaży w 2024 r. wynikał przede wszystkim ze zmniejszenia inwestycji sektora prywatnego i publicznego w poprzednich latach. Liczba mieszkań oddanych do użytku w ubiegłym roku spadła o 9,6 proc. (do 199,9 tys.), a liczba budynków niemieszkalnych oddanych w trzech kwartałach ub.r. zmniejszyła się o 17 proc. (9,7 tys. m kw.). W 2024 r. nastąpiło odbicie liczby projektów deweloperskich. Rozpoczęto budowę 233,8 tys. mieszkań (wzrost o 23,7 proc.), wydano pozwolenia na 290,7 tys. mieszkań (o 20,3 proc. więcej niż w 2023 r.), a pozwolenia na budowę budynków niemieszkalnych przewidują realizację 13,1 tys. m kw., co oznacza wzrost o 1,9 proc.Na podstawie skali prowadzonych i planowanych inwestycji oraz analizy nastrojów w branży przewidujemy, że wzrost wolumenowy wyniesie w tym roku 12,6 proc.

Pozytywne czynniki to:
– uruchomienie Krajowego Planu Odbudowy (58 mld euro),
– uruchomienie opóźnionych funduszy unijnych na politykę spójności (72 mld euro),
– rosnący dochód rozporządzalny gospodarstw domowych i wzrost realnej siły nabywczej,
– zmniejszenie presji inflacyjnej,
– stabilizacja cen materiałów budowlanych.
Zagrożenia:
– niestabilna sytuacja geopolityczna,
– wysoka skłonność gospodarstw domowych do gromadzenia oszczędności,
– wysoki poziom stóp procentowych i koszty kredytów oraz zaostrzona polityka kredytowa banków,
– brak atrakcyjnego rządowego programu mieszkaniowego.

Trzy linie produkcyjne

Sika ma na granicy Warszawy i Piaseczna fabrykę domieszek do betonu. W Polsce sprzedaje także produkty z segmentu posadzek przemysłowych, hydroizolacji, dachów, klejów i uszczelnień oraz technologii infrastrukturalnych, takich jak elastyczne mocowania szyn czy systemy wzmocnień.

Fabryka w Machnaczu ma pomóc nam powalczyć o rynek masowy, czyli wykończenia wnętrz, popularne dziś docieplanie budynków, mocowanie ceramiki, wylewki samopoziomujące czy kleje do posadzek. Te produkty będzie wytwarzała jedna linia. Druga linia obejmie produkty bardziej techniczne, takie jak zaprawy wykorzystywane do posadowienia hal, wzmocnienia czy reprofilacji budynków energetycznych, np. chłodni kominowych [służą do schładzania wody w fabrykach – red.]. Trzecia linia będzie produkować domieszki do betonu – chcemy zwiększyć moce, ponieważ obecna linia jest wykorzystywana w 100 proc. – wymienia Wojciech Ziemliński.

Po zakończeniu budowy w Machnaczu Sika zamknie warszawski zakład i magazyn.

– Wynajmiemy biuro w Warszawie, natomiast firma i centralny magazyn zostaną przeniesione do Machnacza. Na terenie, gdzie obecnie mamy fabrykę, szybko rozwija się budownictwo mieszkaniowe i choć nasza fabryka spełnia najwyższe standardy, nie chcemy, aby mieszkańcy odczuwali dyskomfort. Czujemy społeczną odpowiedzialność, dlatego przestaniemy tu produkować – mówi szef firmy Sika.

Firma zatrudnia w Polsce 200 osób, w tym 60 pracujących stacjonarnie w biurze.

Zdaniem eksperta

Rynek z perspektywami

Patrząc szeroko na branżę chemii budowlanej, można ją podzielić na trzy kategorie: cement, wapno i gips oraz wyroby z tych surowców, wśród których można wyróżnić m.in. zaprawy murarskie. Tak zdefiniowana branża w 2024 r. osiągnęła ogólne przychody netto przekraczające 36 mld zł, wobec 35 mld zł rok wcześniej (szacunki Banku BNP Paribas na bazie danych GUS, dla firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób). Wartość rynku, na którym działa Sika, szacuję na 13-16 mld zł (cement – ok. 12 mld zł, gips – ok. 2 mld zł, zaprawy – ponad 2 mld zł).
 
Branża jest silnie skoncentrowana, a dodatkowo eksport nie odgrywa istotnej roli (nie więcej niż 5-10 proc. przychodów), gdyż waga produktu obniża jego konkurencyjność ze względu na koszty transportu. Równocześnie niektórzy polscy producenci kierują ofertę m.in. do Niemiec i innych krajów UE. Ukraina pozostaje atrakcyjnym, choć trudnym rynkiem – tamtejszy popyt często zaspokajany jest z innych kierunków niż Polska.

Branżę chemii budowlanej charakteryzuje „tylko” 15-proc. udział kosztów pracy, co ma ograniczony wpływ na cenę końcową produktu. Dla niektórych segmentów kluczowe są ceny energii oraz sposób jej generacji. Plan firmy Sika dotyczący własnych OZE może stanowić przewagę regulacyjną (zielone certyfikaty, CBAM).
 
W naszej ocenie popyt na produkty branży chemii budowlanej będzie rósł. Wzrost napędzą dobre perspektywy budownictwa infrastrukturalnego i kubaturowego (w tym mieszkaniowego oraz hoteli). Projekty kolejowe uruchamiane są z tradycyjnym opóźnieniem, a drogowe często borykają się z problemami finansowania i wykupu gruntów. W segmencie kubaturowym źródłem wzrostu będzie modernizacja budynków, zwłaszcza termomodernizacja. Blisko 15-18 proc. budynków mieszkalnych w Polsce wybudowano przed 1970 r.

Zwracamy również uwagę na poprawę perspektyw rynku w UE – w czwartym kwartale 2024 r. przestała spadać liczba pozwoleń na budowę, a w strefie euro sprzedaż kredytów mieszkaniowych odbija się.

Podsumowując: rynek będzie rósł. Pojawienie się kolejnej fabryki nie wpłynie znacząco na jego strukturę.

Będzie popyt, będzie rozbudowa

W Machnaczu Sika kupiła 7 ha.

– Wybraliśmy Machnacz, teren w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ponieważ to dobre miejsce, aby sprawnie przeprowadzić tę inwestycję. Pracownicy strefy i lokalne władze bardzo nas wspierają – jestem pozytywnie zaskoczony, jak samorząd może realnie przyciągać biznes. Benefitem dla nas jest także sąsiedztwo innych firm przemysłowych – mówi szef firmy Sika w Polsce.

Drugą zaletą Machnacza jest dostępność surowców.

– Materiały są ciężkie, a transport kosztowny i emisyjny. Działka znajduje się blisko węzła autostradowego, a odległość do portów w Trójmieście jest stosunkowo niewielka. Część surowców dociera do nas drogą morską – wyjaśnia menedżer.

Na początek firma zbuduje halę produkcyjno-magazynową. Znajdzie się tam również centrum badawczo-rozwojowe, które będzie nadzorować produkcję.

– Uzyskaliśmy zgodę środowiskową, złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę i rozpoczęły się negocjacje z generalnymi wykonawcami, które w naszym imieniu prowadzi zewnętrzny inwestor. W maju planujemy wbicie pierwszej łopaty, a uruchomienie produkcji w czwartym kwartale 2026 r. – mówi Wojciech Ziemliński.

W drugim etapie przewidziana jest budowa kolejnego obiektu. Rozbudowa będzie zależna od popytu.

–Dziś przewidujemy, że że nastąpi to w latach 2029-2030, ale jesteśmy elastyczni. Jeśli zajdzie taka potrzeba, przyspieszymy. W drugim budynku ulokujemy centrum R&D. Mamy też kilka scenariuszy dotyczących dalszej produkcji, ale na razie jest za wcześnie, by podawać szczegóły – zapowiada menedżer.

Zdaniem eksperta

Sika w TOP 10 największych inwestycji


Budowa fabryki firmy Sika to jedna z większych inwestycji w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Projekt zajmuje siódme miejsce wśród największych inwestycji w 2024 r. Decyzja o wyborze tej lokalizacji była podyktowana jej centralnym położeniem w kraju oraz bliskością autostrady A1, co stanowi istotne ułatwienie logistyczne.

Decyzja o wsparciu inwestycji została wydana 23 sierpnia 2024 r. Firma planuje utworzenie kilkudziesięciu nowych miejsc pracy w wielu obszarach, m.in. produkcji, utrzymaniu ruchu, magazynach oraz działach badawczo-rozwojowych. Zakupione działki mają łączną powierzchnię 7,2129 ha.

Inwestycja została podzielona na etapy – wielkość działki pozwala na dalszą rozbudowę zakładu w kolejnych latach. Lokalizacja znajduje się w strefie przemysłowej, a firma jest przekonana, że inwestycja dobrze wkomponuje się w strategię rozwoju realizowaną w tej okolicy przez władze lokalne. Firma planuje zakończenie inwestycji w czwartym kwartale 2026 r., a proces rekrutacji już się rozpoczął.

Badania muszą być

W polskim dziale badawczo-rozwojowym będzie pracować co najmniej kilkanaście osób.

– Sika zatrudnia 33 tys. osób, z czego ponad 2,5 proc. w R&D. Zobaczymy, czy Machnacz będzie działał wyłącznie na Polskę, czy również na inne kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Mamy spółki na Litwie, Łotwie, Ukrainie, Słowacji, Węgrzech, w Estonii, Czechach, Rumunii oraz krajach byłej Jugosławii. Trudno przewidzieć, które z nich Machnacz będzie wspierać. Nasze laboratorium w Krakowie pracuje dla całego regionu, przeprowadzając testy z klientami, ponieważ lokalne produkty mogą zawierać surowce wpływające na skuteczność klejenia – mówi Wojciech Ziemliński.

Sika posiada w Krakowie laboratorium, biuro oraz magazyn obsługujący południową Polskę.

– Machnacz będzie obsługiwał północną Polskę i Mazowsze. Kolejne decyzje inwestycyjne rozważamy na Dolnym Śląsku lub Śląsku. Jeśli zdecydujemy się na kolejny krok, to prawdopodobnie w jednym z tych kierunków, choć do 2032 r. raczej nie będzie takiej potrzeby. Nie musi to oznaczać budowy nowej fabryki – czasem bardziej opłacalne jest odkupienie istniejącej infrastruktury – uważa menedżer.

Ekologiczni jak Szwajcarzy

Fabryka w Machnaczu będzie mieć farmę fotowoltaiczną.

– To dla nas bardzo istotne. Należymy do szwajcarskich właścicieli, a Szwajcaria jest liderem w ekologicznych rozwiązaniach. Niezależnie od przepisów musimy spełniać normy obowiązujące w koncernie. Branża budowlana wkrótce będzie miała obowiązek raportowania ESG, niezależnie od tego, czy Zielony Ład zostanie wdrożony. Banki coraz częściej wymagają dokumentacji potwierdzającej ekologiczność stosowanych technologii. Dlatego farma fotowoltaiczna i inne źródła energii są dla nas kluczowe – mówi Wojciech Ziemliński.

Sika fabryka
Fabryka Siki w Machnaczu będzie mieć farmę fotowoltaiczną, a być może także małe turbiny wiatrowe i magazyn energii. Fot. Sika

Farma nie zaspokoi 100 proc. zapotrzebowania na energię.

– Rozważamy instalację małych turbin wiatrowych. Badamy, czy w tej lokalizacji przyniosą realne korzyści. Zależy nam jednak na stabilności źródeł energii, dlatego prowadzimy rozmowy z okolicznymi firmami na temat odsprzedaży nadmiarowych mocy. Rozważamy również inwestycję w magazyn energii, co pozwoliłoby nam jeszcze lepiej zarządzać zużyciem – dodaje menedżer.

Warto wiedzieć

Zaczęło się od szwajcarskich tuneli

W 1906 r. Kaspar Winkler, właściciel firmy kamieniarskiej, rozpoczął prace nad materiałami budowlanymi, które miały być zamiennikami drewna. Jego pierwsze wynalazki nigdy nie trafiły na rynek, ale w 1910 r. rozpoczął produkcję środków do czyszczenia i pielęgnacji granitu oraz wodoszczelnej zaprawy Sika 1. W 1918 r. Szwajcarskie Koleje Federalne po udanych testach zleciły uszczelnienie tunelu Gottharda, zbudowanego w latach 80. XIX w.

W latach 30. XX w. Sika miała już 15 spółek działających w Europie, USA, Argentynie, Brazylii i Japonii.

Podczas II wojny światowej firma kontynuowała działalność – domieszki do betonu stosowano przy budowie bunkrów w Szwajcarii, na terenach okupowanych przez Niemcy, a także w betonowych statkach budowanych przez aliantów, wykorzystywanych m.in. do transportu żołnierzy podczas lądowania w Normandii.

Od 2015 r. Sika dokonała 20 przejęć, otworzyła 37 fabryk i 11 biur. Obecnie posiada ponad 40 fabryk na świecie, w tym 7 w Czechach, 5 w Rumunii, 14 w Niemczech. Działa także 18 globalnych i ponad 100 lokalnych centrów technologicznych.

W 2017 r. firma weszła do Swiss Market Index – indeksu szwajcarskiej giełdy obejmującego 20 blue chipów. W 2019 r. przejęła Parex, a w 2023 r. dywizję chemii budowlanej BASF (MBC) – była to największa akwizycja w historii firmy.

XYZ

Główne wnioski

  1. Sika, szwajcarski producent chemii budowlanej, buduje w Machnaczu w województwie kujawsko-pomorskim fabrykę za 78,6 mln zł. Firma uzyskała zgodę środowiskową, złożyła wniosek o pozwolenie na budowę i zaczyna negocjacje z generalnymi wykonawcami. W maju planuje wbicie pierwszej łopaty i uruchomienie produkcji w IV kw. 2026 r. Fabryka w Machnaczu ma wytwarzać produkty wykończenia wnętrz, docieplania budynków, mocowania ceramiki, wylewek samopoziomujących czy klejów do posadzek, zaprawy wykorzystywane do posadowienia hal, wzmocnienia czy reprofilacji budynków energetycznych, np. chłodni kominowych [służą do schładzania wody w fabrykach – red.] oraz domieszki do betonów. Sika zamknie fabrykę w Warszawie.
  2. Fabryka ma pozwolić firmie powalczyć w Polsce o masowego klienta, zmniejszyć koszty transportu i zwiększyć produkcję domieszek do budowy. Jeśli popyt na jej produkty będzie odpowiedni, w latach 2029-2030 możliwa jest rozbudowa zakładu.
  3. Sika będzie też mieć w Polsce centrum badawczo-rozwojowe zatrudniające kilkanaście osób. Ma nadzorować produkcję i dostosowywać produkty do specyfiki lokalnego rynku. Na świecie Sika ma też 18 globalnych i ponad 100 lokalnych centrów technologicznych.