Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka Świat

Szwedzi chcą zmienić zasady uzyskania obywatelstwa. Koniec z polityką otwartych drzwi?

Szwedzki rząd ogłosił plany zaostrzenia zasad uzyskiwania obywatelstwa. Propozycje te są odpowiedzią na zmieniające się podejście do imigracji. Nowe przepisy mają zaostrzyć wymagania wobec osób ubiegających się o obywatelstwo, co – zdaniem władz – ma sprzyjać lepszej integracji społecznej i ochronie szwedzkich wartości.

Jimmie Åkesson, lider Szwedzkich Demokratów – czy jest „szarą eminencją” rządu Ulfa Kristerssona? Fot. Nils Petter Nilsson/ Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie zmiany w zasadach obywatelstwa planuje wprowadzić szwedzki rząd.
  2. Jak polityka migracyjna Szwecji zmieniała się od czasów II wojny światowej, poprzez kryzys migracyjny w 2015 r., aż do obecnych restrykcji.
  3. Jakie są reakcje opozycji oraz organizacji praw człowieka na proponowane zmiany.

Przez wiele lat Szwecja była symbolem otwartości na imigrantów. Po II wojnie światowej kraj ten przyjął tysiące uchodźców, m.in. z Norwegii, Estonii czy Danii. W latach 70. XX wieku wprowadzono politykę integracji, która miała wspierać różnorodność kulturową
i równouprawnienie mniejszości etnicznych. W tamtym okresie Szwecja była postrzegana jako modelowy przykład państwa dobrobytu otwartego na migrację. Polityka otwartych drzwi osiągnęła swoje apogeum w 2015 r., kiedy Europa zmagała się z kryzysem migracyjnym. Szwecja przyjęła wtedy rekordową liczbę uchodźców – ponad 160 tys. osób w ciągu jednego roku. Kraj stał się jednym z głównych celów dla osób poszukujących azylu w Europie. Ówczesna premier Magdalena Andersson (Partia Socjaldemokratyczna) broniła tego podejścia, podkreślając moralny obowiązek pomocy uchodźcom.

„Nie możemy odwracać wzroku od ludzi uciekających przed wojną i prześladowaniami. To kwestia naszych wartości” – mówiła wtedy była premier Szwecji.

Jednak już kilka lat później Magdalena Andersson przyznała, że system nie poradził sobie z tak dużą liczbą migrantów. Fala migracji z 2015 r. ujawniła poważne problemy związane z integracją nowo przybyłych mieszkańców. W wielu miastach pojawiły się dzielnice o wysokim stopniu wykluczenia społecznego, gdzie bezrobocie i przestępczość były znacznie wyższe niż średnia krajowa. Zaczęły także narastać napięcia społeczne między rodowitymi Szwedami a migrantami.

Obecnie rządzący zaczęli stopniowo zmieniać podejście do polityki migracyjnej i obrano kurs na restrykcje. Nowe przepisy dotyczące obywatelstwa są kolejnym krokiem w tym kierunku, który ma zdaniem rządzących „uzdrowić” Szwecję od błędów poprzedników.

Zwycięzcą każdej z takich restrykcyjnych polityk ogłasza się Jimmie Åkesson, lider skrajnie prawicowej partii Szwedzkich Demokratów. Wpływ Szwedzkich Demokratów na obecny rząd Ulfa Kristerssona jest znaczący, mimo że formalnie nie są jego częścią. Dzięki umowie koalicyjnej Tidö SD uzyskało możliwość kontrolowania kluczowych obszarów polityki, od migracji po bezpieczeństwo. Lewicowe media w Szwecji określają rząd Kristerssona mianem „kukiełkowego rządu” nacjonalistów, bo zdaniem publicystów premier Szwecji jest zbyt podatny na wpływy lidera SD. Warto przypomnieć, że partia Åkessona przez lata funkcjonowała na marginesie polityki, ale po pandemii ugrupowanie wykorzystało rosnące niezadowolenie społeczne związane z imigracją i przestępczością, a w konsekwencji zdobyło drugie miejsce w wyborach 2022 r.

Rządzący przekonują: „Nie ma obywatelstwa za darmo”

Szwedzki rząd planuje wprowadzenie istotnych zmian w zasadach uzyskiwania obywatelstwa, które mają zaostrzyć wymagania wobec imigrantów. Proponowane reformy obejmują wydłużenie okresu zamieszkania z pięciu do ośmiu lat, wprowadzenie wymogu „godnego i uporządkowanego stylu życia” oraz konieczność udowodnienia samowystarczalności finansowej.

– Zbyt długo obywatelstwo przyznawano praktycznie bez jakichkolwiek wymagań. Szwedzkie obywatelstwo powinno być czymś, do czego należy dążyć. Powinno być dowodem na to, że pracujesz i przyczyniasz się do rozwoju społeczeństwa – powiedział szwedzki minister ds. migracji Johan Forssell podczas konferencji prasowej.

Minister podkreślił, że nowe zasady mają zapewnić, że osoby ubiegające się o obywatelstwo są dobrze zintegrowane ze szwedzkim społeczeństwem. Nowe przepisy przewidują, że osoby z przeszłością kryminalną lub zadłużone będą miały utrudniony dostęp do obywatelstwa. Kluczowym elementem zmian jest także wymóg samowystarczalności finansowej.

– Czas, który spędzasz w Szwecji, powinien być czasem, w którym uczysz się naszych wartości i kultury. To nie jest tylko formalność; to proces. Chcemy, aby nowi obywatele byli w stanie utrzymać siebie i swoje rodziny. To nie tylko kwestia odpowiedzialności osobistej, ale także społecznej – dodał Johan Forsell.

W praktyce oznacza to konieczność wykazania stabilnego źródła dochodu oraz braku długów.

– Nowe regulacje mają na celu nie tylko kontrolowanie liczby przybywających imigrantów, ale także poprawę jakości integracji tych, którzy już osiedlili się w kraju. Wymogi są zgodne
z praktykami stosowanymi w innych krajach skandynawskich – zwrócił uwagę rządowy pełnomocnik ds. polityki migracyjnej, Kirsi Laakso Utvik.

– Brutalny ekstremizm, przestępczość systemowa i zorganizowana to główne problemy Szwecji,
z którymi musimy walczyć – podkreślił minister sprawiedliwości Gunnar Strommer, dodając, że nowe przepisy mają chronić społeczeństwo przed tymi zagrożeniami.

Chcą zmian w konstytucji?

Szwedzki rząd ogłosił plany zmian w konstytucji, które umożliwiłyby odbieranie obywatelstwa osobom, które uzyskały je w wyniku oszustwa lub stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Minister sprawiedliwości Gunnar Strommer podkreślił, że obecna sytuacja w kraju, związana z rosnącymi zagrożeniami, uzasadnia konieczność wprowadzenia takich regulacji.

Zgodnie z propozycją osoby posiadające podwójny paszport mogłyby stracić szwedzkie obywatelstwo, jeśli uzyskano je na podstawie fałszywych informacji, łapówek lub gróźb. Również osoby skazane za poważne przestępstwa, takie jak szpiegostwo czy zdrada stanu, mogłyby zostać pozbawione obywatelstwa. Rząd argumentuje, że takie działania są niezbędne do ochrony społeczeństwa.

Aby zmiany weszły w życie, konieczne jest ich przyjęcie przez parlament w dwóch kolejnych głosowaniach, z wymaganą większością dwóch trzecich, czyli około 233 głosami. Jednak realizacja tego planu napotyka na poważne trudności polityczne. Trzy główne partie opozycyjne
– socjaldemokraci, Zieloni i Lewica – wyraziły sprzeciw wobec propozycji
. Co więcej, w samej koalicji rządzącej nie ma jednomyślności, a jedynymi zdecydowanymi zwolennikami zmian są inicjatorzy – Szwedzcy Demokraci (SD).

Obecna opozycja dysponuje 173 głosami, a Szwedzcy Demokraci mogą liczyć jedynie na swoje
73 mandaty. Zdaniem szwedzkich komentatorów szanse na uzyskanie poparcia wystarczającego do przeforsowania zmian w konstytucji są bardzo niskie. Bez szerokiego konsensusu politycznego inicjatywa SD najprawdopodobniej nie uzyska wymaganej większości.

Krytycy dostrzegają potencjalne zagrożenia w propozycji

Krytycy obawiają się, że proponowane zmiany mogą prowadzić do marginalizacji imigrantów, którzy już teraz zmagają się z trudnościami w integracji. Organizacja Civil Rights Defenders wskazuje, że zaostrzenie wymagań może wykluczyć większą grupę osób z podstawowych praw obywatelskich. Nowe przepisy przewidują możliwość pozbawienia obywatelstwa osób skazanych za przestępstwa lub uznawanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa. W praktyce oznacza to, że osoby popełniające przestępstwo lub posiadające długi będą miały utrudnioną drogę do uzyskania obywatelstwa. Wprowadzenie możliwości odbierania obywatelstwa osobom, które uzyskały je na podstawie oszustwa lub zostały skazane za poważne przestępstwa, jest kolejnym krokiem
w kierunku restrykcyjnej polityki migracyjnej.

Krytycznie odnoszą się do propozycji również opozycyjni socjaldemokraci, którzy przede wszystkim sprzeciwiają się planom zmian w konstytucji. Obawiają się oni naruszenia praw obywatelskich. Poseł Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej (SAP), Rud Stenlöf, określił pomysł odbierania obywatelstwa jako „niepoważny i prawnie niebezpieczny”. Zdaniem Stenlöfa takie działania mogą prowadzić do stygmatyzacji całych grup społecznych i pogłębiania podziałów w społeczeństwie. Socjaldemokraci wskazują również, że wprowadzenie takich przepisów może być niezgodne z międzynarodowymi standardami praw człowieka, które chronią jednostki przed arbitralnym pozbawieniem obywatelstwa. W kontekście rosnącej przestępczości lewicowe partie apelują o podejście oparte na prewencji i wsparciu społecznym, zamiast na stosowaniu represyjnych środków.

Główne wnioski

  1. Szwecja przez lata była symbolem otwartości na imigrantów, jednak od 2022 roku nastąpiła zmiana podejścia poprzez wprowadzenie bardziej restrykcyjnej polityki migracyjnej. Zdaniem rządzących jest to potrzebna reakcja na wyzwania związane z integracją i przestępczością.
  2. Koalicja rządząca uważa, że planowane zmiany w zasadach obywatelstwa mają na celu „promowanie integracji oraz ochronę bezpieczeństwa narodowego”, ale budzą kontrowersje ze względu na ich potencjalny wpływ na prawa człowieka.
  3. Propozycje dotyczące zmian konstytucyjnych, m.in. możliwość odbierania obywatelstwa, mają niewielkie szanse na zatwierdzenie ze względu na brak poparcia większości parlamentarnej.