nocna prohibicja

Prostujemy informacje, które powtarzane są w debacie publicznej przy okazji walki o wprowadzenie ograniczeń sprzedaży alkoholu w Warszawie.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że od 1 czerwca 2026 roku w całym mieście będzie obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw. Pierwsze ograniczenia wejdą w życie pilotażowo w Śródmieściu i na Pradze-Północ od listopada 2025 r.

W Warszawie nie udało się wprowadzić nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Podobne doświadczenia mają Budapeszt i Belgrad. W czeskiej Pradze nikt nawet nie próbował forsować takiego rozwiązania – tam sprzeciw budzi już sam pomysł nocnego zakazu spożycia alkoholu w wybranych miejscach. Nocna prohibicja obowiązuje za to w krajach bałtyckich i w Słowenii.

Prawie 70 proc. Polaków wspiera nocną prohibicję w swojej miejscowości - wynika z sondażu IBRIS. Co ciekawe, zakaz sprzedaży alkoholu bardzo silnie popierają najmłodsi pełnoletni obywatele.

Donald Tusk przyznał, że nie jest zadowolony z zamieszania wokół nocnej prohibicji w Warszawie. Wykluczył też jednocześnie, że źródłem sporu politycznego był konflikt personalny między Marcinem Kierwińskim a Rafałem Trzaskowskim.

Radni Warszawy opowiedzieli się za propozycją klubu KO i przyjęli przepisy, wprowadzające pilotaż nocnej prohibicji w dwóch dzielnicach stolicy - Śródmieściu i Pradze-Północ. Wcześniej prezydent miasta Rafał Trzaskowski wycofał swoją propozycję pełnego zakazu sprzedaży alkoholu. W efekcie rezygnację złożył jego zastępca odpowiedzialny za ten projekt Jacek Wiśnicki.

W Koninie wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu przełożyło się na znaczący spadek liczby interwencji domowych policji. Od lutego do czerwca 2025 roku było ich o 281 mniej niż rok wcześniej.

W pierwszy weekend sierpnia zakaz sprzedaży alkoholu nocą zaczął obowiązywać w Szczecinie. Jesienią nocna prohibicja wejdzie w życie w Łodzi. Jak to często bywa w przypadku zakazów, mają one swoich zwolenników i przeciwników.