Tajemnice sztucznej inteligencji w Kanadzie i wyborów w Chorwacji
Niektórzy Kanadyjczycy zaczynają się bać odzywać w obecności… AI. Indie boją się o swoich studentów przemycanych do Stanów Zjednoczonych. A Chorwaci bez jakichkolwiek obaw wybierają sobie nowego prezydenta. Wiele wskazuje na to, że będzie to stary prezydent.
Z tego odcinka dowiesz się…
- Jaka najnowsze miejska legenda psuje humory mieszkańcom Toronto i, czy jest w niej jakieś racjonalne jądro.
- Jak wygląda kanadyjska wersja naszej afery wizowej i jakie wątki kryminalne się w niej pojawiają.
- Przy okazji zakończonej właśnie pierwszej tury wyborów prezydenckich w Chorwacji – jacy są najważniejsi aktorzy na tamtejszej scenie politycznej.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
Czy da się pogodzić legendę, która z definicji jest przepełniona archaicznymi motywami fantastyki, magii i cudowności ze sztuczną inteligencją, będącą kwintesencją nowoczesności? Kanadyjczyk potrafi. Właśnie po krainie klonowego liścia krąży ostatnio przeciekawa miejska legenda dotycząca wyjątkowych zdolności AI.
Zderzenie legendy z nowoczesnością
Ile jest prawdy w tym, że wystarczy wypowiedzieć zwykłe „Hi, hello”, by internetowi rabusie wykorzystując sztuczną inteligencję wyczyścili nam do cna wszystkie bankowe konta? Sprawdziła to na miejscu, w Kanadzie, Anna Lach. Dotarła też do ziarenka prawdy, które tkwi w tej – jak i w większości innych – miejskiej legendzie.
Nasza korespondentka w Toronto zbadała również sprawę, która do złudzenia przypomina słynną polską aferę wizową, nad rozwiązaniem które głowiła się zresztą sejmowa komisja śledcza. Okazuje się, że podobne problemy dotykają również Kanadyjczyków. I do nich przybywają bowiem licznie obywatele Indii, którzy – identycznie, jak kiedyś rzekome ekipy filmowe z Bollywood – próbują następnie przez zieloną granicę przedostać się do Stanów Zjednoczonych.
W sprawie pojawiają się więc wzajemne międzynarodowe oskarżenia oraz wątki korupcyjne i kryminalne. Wszystko to jest wodą na młyn prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, który – jak się okazuje – gości niemal w każdym naszym wideopodcaście z cyklu „Państwa, miasta. Raport XYZ”.
Natomiast w europejskiej części podcastu odwiedzamy Chorwację, w której właśnie odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Dzięki Paulinie Wankiewicz, ekspertce Ośrodka Studiów Wschodnich, zajmującej się Bałkanami Zachodnimi, poznajemy najważniejszych aktorów tego spektaklu. Dowiadujemy się, na ile uzasadnione jest określanie prezydenta Zorana Milanovića mianem chorwackiego Trumpa. A może bardziej zasługuje na to, by nazywać go nowym Franjo Tuđmanem.
Sprawdzamy, jakie szanse na zwycięstwo w drugiej turze wyborów ma urzędująca głowa państwa, a jakie jej kontrkandydat Dragan Primorac. Wyjaśniamy też dlaczego w ostatnią niedzielę uzyskał bardzo słaby wynik.
Zastanawiamy się również nad tym, czy zaskakująco dobry rezultat wybiorczy Tomislava Jonjića, reprezentującego skrajnie prawicową, nacjonalistyczną i antyunijną Chorwacką Partia Praw to sygnał radykalizowania się społeczeństwa Chorwacji.